Witam macie może jakieś patenty jak wyprostować hak przerzutki bez dedykowanego
narzędzia? Chyba zgiąłem hak dzisiaj w lesie i poprostu ni jak nie mogę dojść do ładu
z przerzutką. Coś tam podginam na czuja ale i tak przerzutka w pewnych
zakresach przełożeń nie pracuje prawidłowo.

Dnia Mon, 28 May 2012 11:19:40 +0200, ...::QRT::... napisał(a):

Witam

macie może jakieś patenty jak wyprostować hak przerzutki bez
dedykowanego narzędzia?
Chyba zgiąłem hak dzisiaj w lesie i poprostu ni jak nie mogę dojść do
ładu z przerzutką. Coś tam podginam na czuja ale i tak przerzutka w
pewnych zakresach przełożeń nie pracuje prawidłowo.

A kluczem nastawnym? Kiedyś prostowałem ale już nie pamiętam czym.
A ostatnio to mi doradzili do prostowania tarczy.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Dnia Mon, 28 May 2012 09:49:04 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):

Dnia Mon, 28 May 2012 11:19:40 +0200, ...::QRT::... napisał(a):

Witam

macie może jakieś patenty jak wyprostować hak przerzutki bez
dedykowanego narzędzia?
Chyba zgiąłem hak dzisiaj w lesie i poprostu ni jak nie mogę dojść do
ładu z przerzutką. Coś tam podginam na czuja ale i tak przerzutka w
pewnych zakresach przełożeń nie pracuje prawidłowo.

A kluczem nastawnym? Kiedyś prostowałem ale już nie pamiętam czym.
A ostatnio to mi doradzili do prostowania tarczy.

nie chodzi o to "czym to zrobić" tylko jak to zrobić (bez dedykowanego
narzędzia) tak aby był prosty we wszystkich płaszczyznach.

W dniu 2012-05-28 11:54, ...::QRT::... pisze:

nie chodzi o to "czym to zrobić" tylko jak to zrobić (bez dedykowanego
narzędzia) tak aby był prosty we wszystkich płaszczyznach.

Np. tylną ośką z gwintem M10x1. Kontrola wzrokowa równoległości do pręta fi 10, wrzuconego w tylne haki.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Mon, 28 May 2012 11:59:33 +0200, PeJot napisał(a):

W dniu 2012-05-28 11:54, ...::QRT::... pisze:

nie chodzi o to "czym to zrobić" tylko jak to zrobić (bez dedykowanego
narzędzia) tak aby był prosty we wszystkich płaszczyznach.

Np. tylną ośką z gwintem M10x1. Kontrola wzrokowa równoległości do pręta fi 10, wrzuconego w tylne haki.

o, to jest całkiem niezła koncepcja. Dzięki!

W dniu 2012-05-28 12:11, ...::QRT::... pisze:

Np. tylną ośką z gwintem M10x1. Kontrola wzrokowa równoległości do pręta
fi 10, wrzuconego w tylne haki.

o, to jest całkiem niezła koncepcja. Dzięki!

Jeszcze weź pod uwagę że hak może być prosty, a przerzutka krzywo wisieć na luźnym sworzniu.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 28 Maj, 16:41, PeJot <Pe...@mm.pl> wrote:

W dniu 2012-05-28 12:11, ...::QRT::... pisze:

>> Np. tylną ośką z gwintem M10x1. Kontrola wzrokowa równoległości do pręta
>> fi 10, wrzuconego w tylne haki.

> o, to jest całkiem niezła koncepcja. Dzięki!

Jeszcze weź pod uwagę że hak może być prosty, a przerzutka krzywo wisieć
na luźnym sworzniu.

Sposoby na oko i jakieś dziwaczne narzędzia mierzące coś względem koła
czy ramy to jak drapanie się lewą nogą za prawym uchem...

Opisywałem kiedyś wymyśloną przeze mnie procedurę prostowania haka,
opierającą się na rzeczywistych efektach jego krzywości, a nie na
efektach optycznych nie mających nic wspólnego z pracą przerzutki w
_rzeczywistym_układzie_ rama+koło+kaseta+hak+przerzutka

Podstawowe narzędzie to klucz francuski. Procedura wygląda
następująco.

I. Prostowanie w pionie - to można na oko, wózek powinien stać mniej
więcej pionowo, równolegle z kołem.

II. Prostowanie w poziomie czyli skręcenia boczne - to już
poważniejsza sprawa, a wygląda to tak:

1. Stawiamy rower do góry kołami

2. Wrzucamy łańcuch na największa zebatkę _korby_ i na jakąś środkową
koronkę kasety.

3. Kręcimy pedałami i patrzymy jak kółeczko górne przerzutki tylnej
(czyli to na dole, bo rower jest do góry kołami) prowadzi łańcuch po
kasecie. Szczególnie interesuje nas odległość między łańcuchem, a
następną koronką kasety.

4. _Przednią_ przerzutką zrzucamy na najmniejszą koronkę _korby_ i
patrzymy co się dzieje z kółeczkiem górnym przerzutki tylnej i jak
prowadzi łańcuch. Przerzutka tylna po takiej zmianie odchyli się
znacznie do tyłu. Jeśli hak jest prosty, to odległość łańcucha od
następnych koronek kasety nie zmieni się. Jeśli hak jest skręcony
bocznie (w poziomie), to odległość zmieni się, a w skrajnych
przypadkach łańcuch będzie chciał wskoczyć na inną koronkę kasety.

5. Hak "krzywimy" czyli prostujemy _w_poziomie_ skręcając go kluczem
francuskim dotąd, aż łańcuch będzie prowadzony w jednakowej odległości
od następnych koronek kasety, niezależnie od tego na której zębatce
_korby_ się znajduje.

I to tyle. W ten sposób można ustawić nawet najbardziej pokiereszowaną
przerzutkę z pokrzywionym wózkiem.

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-05-28 18:09, Rowerex pisze:

Jeszcze weź pod uwagę że hak może być prosty, a przerzutka krzywo wisieć
na luźnym sworzniu.

[...]

Podstawowe narzędzie to klucz francuski. Procedura wygląda
następująco.

[ciach przepis]

I to tyle. W ten sposób można ustawić nawet najbardziej pokiereszowaną
przerzutkę z pokrzywionym wózkiem.

A właśnie szukałem nowej przerzutki, bo sobie starą lekko zmieliłem. Hak nowy miałem. Może jeszcze spróbuję ją prostować. Chociaż nie chce się nawet dać wykręcić z haka.

PS. Czy ten weekend nie obfitował w awarie?

--
biodarek

On 28 Maj, 18:14, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

A właśnie szukałem nowej przerzutki, bo sobie starą lekko zmieliłem. Hak
nowy miałem. Może jeszcze spróbuję ją prostować. Chociaż nie chce się
nawet dać wykręcić z haka.

PS. Czy ten weekend nie obfitował w awarie?

Na szczęście szosówka awariom mi nie ulega, ale po miesiącu dosłownie
rzygam już tym asfaltem! ;-)

Ostatnio w polityce modne się stało słowo "miesięcznica",  a więc
jutro czyli dokładnie w "miesięcznice" rozwalenia haka w ramie, po
najedzeniu się strachu gdy paczka szła do naprawy ponad tydzień
kurierem, wziąłem urlop i będę składał górala do kupy na naprawionej
ramie!

A'propos przerzutki - lekko mi dziś odbiło i zwinąłem z allegro dwie
przerzutki XTR RD-M952 jakie w ostatnich dniach się tam pojawiły -
obie używane, jedna lekko rozwalona, druga w miarę cała. Wyszło mniej
niż jedna nowa przy obecnych cenach, a w razie czego będzie mnóstwo
części do podmiany. Może kiedyś jakąś sprzedam na allegro z opisem
"rarytas" tudzież "szara eminencja" ;-) To wg mnie najlepsze,
najwytrzymalsze i najładniejsze przerzutki jakie Shimano kiedykolwiek
stworzyło.

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-05-28 19:49, Rowerex pisze:

On 28 Maj, 18:14, biodarek<darkm_usu...@poczta.onet.pl>  wrote:

A właśnie szukałem nowej przerzutki, bo sobie starą lekko zmieliłem. Hak
nowy miałem. Może jeszcze spróbuję ją prostować. Chociaż nie chce się
nawet dać wykręcić z haka.

Już zdjąłem ją. Koło odgięło cały korpus przerzutki na głównej osi, zrobił się zadzior (teraz widzę) i zablokował ją w pozycji odchylonej. Dlatego nie mogłem zdjąć jej z haka. Zadziałałem dłonią na całą przerzutkę w przeciwną stronę i wróciła do normalnej pozycji. Aluminiowy zadzior usunąłem. Z wyjątkiem pogiętego wózka, reszta wygląda dobrze. Może jeszcze ją uratuję.

PS. Czy ten weekend nie obfitował w awarie?

Na szczęście szosówka awariom mi nie ulega, ale po miesiącu dosłownie
rzygam już tym asfaltem! ;-)

Wyobrażam sobie :)

U nas susza poczyniła duże szkody i pewnie na dniach wprowadzą zakazy wstępu do lasu. BTW niedawno też były, ale dowiedziałem się po fakcie, kiedy już "zaszczepili" mnie z powietrza przeciwko brudnicy mniszce ;)
Więc może zostanie tylko asfalt do jeżdżenia koło domu.

Ostatnio w polityce modne się stało słowo "miesięcznica",  a więc
jutro czyli dokładnie w "miesięcznice" rozwalenia haka w ramie, po
najedzeniu się strachu gdy paczka szła do naprawy ponad tydzień
kurierem, wziąłem urlop i będę składał górala do kupy na naprawionej
ramie!

Miesiąc to nie tak źle. Przyjemne uczucie po przesiadce na grube opony.

A'propos przerzutki - lekko mi dziś odbiło i zwinąłem z allegro dwie
przerzutki XTR RD-M952 jakie w ostatnich dniach się tam pojawiły -
obie używane, jedna lekko rozwalona, druga w miarę cała. Wyszło mniej
niż jedna nowa przy obecnych cenach, a w razie czego będzie mnóstwo
części do podmiany. Może kiedyś jakąś sprzedam na allegro z opisem
"rarytas" tudzież "szara eminencja" ;-) To wg mnie najlepsze,
najwytrzymalsze i najładniejsze przerzutki jakie Shimano kiedykolwiek
stworzyło.

Nie mam doświadczenia z XTR. Z Shimano jedynie ze starą i nową Deorką Shadow 9sp. Ta pogięta to X9 9sp. Nie chciałbym już nigdy innej :) Przez 1,5 roku nie dotknąłem do śrubki regulacji. Czy zmiana koła czy kasety - napęd jest niewrażliwy. Czy w mrozie czy napęd zalepiony - zawsze działa bezbłędnie. Może jedynie jest trochę za głośna (właściwie to manetka). Teraz, po wzięciu samej do ręki, też jest przyjemne uczucie lekkości :) Chyba trochę ponad 200g z długim wózkiem.

Więc może też zacznę się rozglądać za częściami zamiennymi :)

--
biodarek

On 28 Maj, 21:54, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

> Na szczęście szosówka awariom mi nie ulega, ale po miesiącu dosłownie
> rzygam już tym asfaltem! ;-)

Wyobrażam sobie :)

U nas susza poczyniła duże szkody i pewnie na dniach wprowadzą zakazy
wstępu do lasu. BTW niedawno też były, ale dowiedziałem się po fakcie,
kiedy już "zaszczepili" mnie z powietrza przeciwko brudnicy mniszce ;)
Więc może zostanie tylko asfalt do jeżdżenia koło domu.

U mnie to samo, potworny pył i głęboki kopny piach, ściółka trzeszczy
pod kołami, patyki pękają z hukiem, co po ostatnich wydarzeniach z
hakiem podnosi mi mocno ciśnienie... W dodatku leśnicy się uparli na
moją trasę i rozorali ją ciągnąc pnie drzew z wycinek, a wycinek jest
całe mnóstwo, a gdzie wycinka tam cholerne patyki i gałęzie...

> Ostatnio w polityce modne się stało słowo "miesięcznica",  a więc
> jutro czyli dokładnie w "miesięcznice" rozwalenia haka w ramie, po
> najedzeniu się strachu gdy paczka szła do naprawy ponad tydzień
> kurierem, wziąłem urlop i będę składał górala do kupy na naprawionej
> ramie!

Miesiąc to nie tak źle. Przyjemne uczucie po przesiadce na grube opony.

Rower górski to inna bajka, przesiadka po dłuższej przerwie była nieco
bolesna dla mięśni, to jednak inny rozstaw nieco dłuższych korb,
potężna rozpiętość obciążeń, zwłaszcza przy takiej suszy - człowiek
jedzie, nawet chce sobie przyspieszyć, a tu guzik, bo za chwilę piach
zwalniający niemal do zera.

Używam opon niezbyt grubych dających spore opory toczenia, które
jednak chwaliłem za jazdę po piachu, rower w piachu prowadził się
prosto, nie "myszkował" itp. Jednak dzisiejsze warunku przerosły i te
opony - zaliczyłem glebę na zjeździe który zawsze był piaszczysty i
zwykle bez obaw dość szybko go pokonywałem... A dzisiaj - zwały
sypkiego piachu, żadnych szans na prostą jazdę i gleba...

Ogólnie w lesie koszmar, ale miła odmiana po asfalcie :)

Nie mam doświadczenia z XTR. Z Shimano jedynie ze starą i nową Deorką
Shadow 9sp. Ta pogięta to X9 9sp. Nie chciałbym już nigdy innej :) Przez
1,5 roku nie dotknąłem do śrubki regulacji. Czy zmiana koła czy kasety -
napęd jest niewrażliwy. Czy w mrozie czy napęd zalepiony - zawsze działa
bezbłędnie. Może jedynie jest trochę za głośna (właściwie to manetka).
Teraz, po wzięciu samej do ręki, też jest przyjemne uczucie lekkości :)
Chyba trochę ponad 200g z długim wózkiem.

Więc może też zacznę się rozglądać za częściami zamiennymi :)

Może bym się przerzucił na Srama, gdyby nie to, że ich pstrykacze
obsługuje się tylko kciukiem...

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-05-30 20:48, Rowerex pisze:

Może bym się przerzucił na Srama, gdyby nie to, że ich pstrykacze
obsługuje się tylko kciukiem...

Jeżdżę jednocześnie na pstrykaczach Srama i starych RF Deore. Przy przesiadkach, jeśli już zdarza mi się pomyłka, to w Rapidach. Sram jest, przynajmniej dla mnie, bardziej intuicyjny: kciuk - biegi, palec wskazujący - hamulec. Chociaż nowe RF Plus chyba też tak potrafią.

--
biodarek

On 30 Maj, 21:18, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2012-05-30 20:48, Rowerex pisze:

> Może bym się przerzucił na Srama, gdyby nie to, że ich pstrykacze
> obsługuje się tylko kciukiem...

Jeżdżę jednocześnie na pstrykaczach Srama i starych RF Deore. Przy
przesiadkach, jeśli już zdarza mi się pomyłka, to w Rapidach. Sram jest,
przynajmniej dla mnie, bardziej intuicyjny: kciuk - biegi, palec
wskazujący - hamulec. Chociaż nowe RF Plus chyba też tak potrafią..

A owszem potrafią, używam XT SL-M770 i do zmiany biegu na twardszy
używam zarówno kciuka jak i palca wskazującego w zależności od
sytuacji. Próbowałem "symulować" manetki Srama i używać tylko kciuka,
ale w wielu sytuacjach nie było to wygodne.

W sumie "dzięki" naprawie ramy manetki rozebrałem i przeczyściłem -
sporo piachu nalazło do mechanizmu i to o zadziwiająco dużych ziarnach
(spodziewałem się pyłu, a dużo grubych ziaren jak ze żwiru mocno mnie
zaskoczyło). Niestety Shimano schodzi na psy, te XT-ki mają obudowę
wykonaną z badziewnego i miękkiego plastiku, który po paru latach się
lekko zdeformował, przez co między górną i dolną częścią zrobiły się
szpary. Zresztą konstrukcyjnie mają sporo miejsc przez które brud
włazi gdzie chce (np przy cynglach). Szpary między obudowami zakleiłem
taśmą, pewnie najlepiej byłoby zasmarować je kitem lub dać jakąś
gumową uszczelkę...

Mam jeszcze stare LX-y SM-M570 z wielokrotnie większym przebiegiem i
tam obudowy dolegają do siebie ściśle i bez szpar, a sama konstrukcja
zapewnienia nieporównanie lepszą szczelność. Używałbym ich dalej,
gdyby nie to że mi nie wejdą na kierownicę 31,8 tak jakbym chciał
(żałuję, że nie pozostałem przy 25,4), a XT mają możliwość
przesunięcia manetek względem obejmy co mi ratuje sytuację z
rozmieszczeniem klamek, manetek, rogów i krótkich chwytów (wszytko
przesunięte do środka ile wlezie, obejmy manetek i tak musiałem
rozpiłowywać i to sporo :-).

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-05-30 20:48, Rowerex pisze:

U nas susza poczyniła duże szkody i pewnie na dniach wprowadzą zakazy
wstępu do lasu. BTW niedawno też były, ale dowiedziałem się po fakcie,
kiedy już "zaszczepili" mnie z powietrza przeciwko brudnicy mniszce ;)
Więc może zostanie tylko asfalt do jeżdżenia koło domu.

U mnie to samo, potworny pył i głęboki kopny piach, ściółka trzeszczy
pod kołami, patyki pękają z hukiem, co po ostatnich wydarzeniach z
hakiem podnosi mi mocno ciśnienie... W dodatku leśnicy się uparli na
moją trasę i rozorali ją ciągnąc pnie drzew z wycinek, a wycinek jest
całe mnóstwo, a gdzie wycinka tam cholerne patyki i gałęzie...

Skojarzyło mi się zaraz z taką wycinką:
https://picasaweb.google.com/117683184344024249508/MazoviaMTBTorun270512#5748182688948737714
Trochę uprzątnięto patyki i gałęzie na czas zawodów:

--
biodarek

Dnia 30-05-2012 o 22:24:13 biodarek <darkm_usunto@poczta.onet.pl>  napisał(a):

Skojarzyło mi się zaraz z taką wycinką:
https://picasaweb.google.com/117683184344024249508/MazoviaMTBTorun270512#5748182688948737714
Trochę uprzątnięto patyki i gałęzie na czas zawodów:

Podobno pozyskanie drewna z polskich lasów wynosi ok. 65% przyrostu masy.  Aż strach pomyśleć - biorąc pod uwagę coraz większy stopień destrukcji  leśnych duktów (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji) - jak by one  wyglądały, gdyby przyrost/wycinka były zbilansowane :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

On 30 Maj, 21:24, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

> U mnie to samo, potworny pył i głęboki kopny piach, ściółka trzeszczy
> pod kołami, patyki pękają z hukiem, co po ostatnich wydarzeniach z
> hakiem podnosi mi mocno ciśnienie... W dodatku leśnicy się uparli na
> moją trasę i rozorali ją ciągnąc pnie drzew z wycinek, a wycinek jest
> całe mnóstwo, a gdzie wycinka tam cholerne patyki i gałęzie...

Skojarzyło mi się zaraz z taką wycinką:https://picasaweb.google.com/117683184344024249508/MazoviaMTBTorun270...
Trochę uprzątnięto patyki i gałęzie na czas zawodów:

Powiedziałby, że miejsce na zdjęciu to super czysta trasa :)

U mnie albo ktoś "nacisnął", albo wystąpił dziwny zbieg okoliczności,
bo posprzątano ścieżki przy dwóch różnych wycinkach drzew sporo od
siebie oddalonych - przy jednej cała ścieżka była całkowicie zawalona
krzakami od ponad miesiąca (ani przejść ani przejechać - tak było
niecały tydzień temu), a tu dziś niespodziana, można było bez problemu
jechać bez zbytniego zwalniania.

Pozdr-
-Rowerex

On 28 Maj, 18:49, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

A'propos przerzutki - lekko mi dziś odbiło i zwinąłem z allegro dwie
przerzutki XTR RD-M952 jakie w ostatnich dniach się tam pojawiły -
obie używane, jedna lekko rozwalona, druga w miarę cała. Wyszło mniej
niż jedna nowa przy obecnych cenach, a w razie czego będzie mnóstwo
części do podmiany. Może kiedyś jakąś sprzedam na allegro z opisem
"rarytas" tudzież "szara eminencja" ;-) To wg mnie najlepsze,
najwytrzymalsze i najładniejsze przerzutki jakie Shimano kiedykolwiek
stworzyło.

Tak przy okazji - dotarły do mnie już obydwie przerzutki. Złożyło się
dość ciekawie, niby miały być niemal "idelane", (w takie rzeczy na
allegro i to jeszcze używane uwierzyć się nie da :D) - a w rzeczywiści
każda ma jakąś usterkę - przy czym, jeśli coś jest nie tak lub
rozwalone w jednej, to jest całkowicie sprawne w drugiej. Z dwóch
można złożyć koło "1,75" przerzutki czyli jedną całą w stanie i
działaniu wzorowym i "0,75" na części zapasowe w stanie conajmniej
dobrym :)

Pozdr-
-Rowerex

On 6/4/12 10:04 PM, Rowerex wrote:

[...]
Tak przy okazji - dotarły do mnie już obydwie przerzutki. Złożyło się
dość ciekawie, niby miały być niemal "idelane", (w takie rzeczy na
allegro i to jeszcze używane uwierzyć się nie da :D) - a w rzeczywiści
każda ma jakąś usterkę - przy czym, jeśli coś jest nie tak lub
rozwalone w jednej, to jest całkowicie sprawne w drugiej. Z dwóch
można złożyć koło "1,75" przerzutki czyli jedną całą w stanie i
działaniu wzorowym i "0,75" na części zapasowe w stanie conajmniej
dobrym :)

Czepiasz sie.
Wszak nie ma _sztywnych_ram*_ 'niemal' i 'idealne'. ;-)

* sic!

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

..::QRT::... pisze:

nie chodzi o to "czym to zrobić" tylko jak to zrobić (bez dedykowanego
narzędzia) tak aby był prosty we wszystkich płaszczyznach.

To widac golym okiem, czy przerzutka jest ustawiona prosto czy nie.



Jan Cytawa

Dnia Mon, 28 May 2012 15:23:51 +0200, cytawa napisał(a):

.::QRT::... pisze:

nie chodzi o to "czym to zrobić" tylko jak to zrobić (bez dedykowanego
narzędzia) tak aby był prosty we wszystkich płaszczyznach.

To widac golym okiem, czy przerzutka jest ustawiona prosto czy nie.

coś tam można ustawić i na takim ustawieniu wróciłem do domu ale działało
to raczej słabo. Ale przy użyciu patentu z oską i prętem dokładnie już widać w którym
kierunku trzeba było podginać aby było ok.