Data: 2010-06-08 11:14:45 | |
Autor: Agent | |
przeguby | |
UĹźytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hukupq$6hd$1news.mm.pl... Witam,A moĹźe powiedzieÄ warsztatowi Ĺźe czÄĹci przyniesiesz sam? To jedank moĹźe wykluczyc ich zakup z sieci. |
|
Data: 2010-06-08 11:40:16 | |
Autor: LEPEK | |
przeguby | |
W dniu 2010-06-08 11:14, Agent pisze:
A moĹźe powiedzieÄ warsztatowi Ĺźe czÄĹci przyniesiesz sam? To jedank moĹźe No wĹaĹnie - jest opóźnienie pomiÄdzy diagnozÄ a dostawÄ czÄĹci. Chyba, Ĺźe podjadÄ dwa razy: raz na diagnostykÄ, a za tydzieĹ na wymianÄ. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-06-08 04:13:07 | |
Autor: badzio | |
przeguby | |
On 8 Cze, 11:40, LEPEK <gdz...@wsi.pl> wrote:
W dniu 2010-06-08 11:14, Agent pisze: I to moze byc najlepsze rozwiazanie. Ja wymienialem niedawno lewy przegub w avensisie. Najpierw slyszalem dziwne odglosy przy skrecaniu, na forum avensisa otrzymalem podpowiedz ze to moze byc przegub. Bylo to w piatek wieczorem. W sobote rano podjechalem do pierwszego- lepszego warsztatu, zeby potwierdzili diagnoze (nie planowalem u nich naprawiac bo sie sparzylem ale moj 'zaufany' warsztat w soboty jest zamkniety). Wjechalem na kanal, koles wszedl pod samochod i potwierdzil ze to lewy przegub. Powiedzial tez ze jeszcze moge troche pojezdzic, tylko bez szalenstw. Wiec wrocilem do domu, zamowilem w sklepie odpowiedni przegub (a raczej dwa, bo sprzedajacy nie byl pewien ktory konkretnie typ jest w moim samochodzie - zamawialem przez internet ale koles z Lodzi, ja tez, wiec umowilismy sie ze jeden z przegubow oddam). Po weekendzie zadzwonilem do odpowiedniego warsztatu, umowilem sie na wymiane, powiedzialem ze mam swoje czesci i tyle. Powiedziano mi ze przegubow nie trzeba wymieniac parami a uszkodzeniu ulega zazwyczaj zewnetrzny przegub. Jak rozpoznac ktory, lewy czy prawy - jak juz inni pisali, mozesz podejrzec oslone (jak jest peknieta to pewnie oslaniany przegub zaczal szwankowac). Drugi sposob - na sluch (u mnie slychac bylo wyraznie ze stuka lewy i lewy nalezalo wymienic) |
|
Data: 2010-06-08 08:17:04 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"badzio" <badzio@gmail.com> wrote in message news:b7944dba-9ca7-4d6e-9ebb-d910dce1cc18w12g2000yqj.googlegroups.com...
On 8 Cze, 11:40, LEPEK <gdz...@wsi.pl> wrote: A powiedz mi, kupiłeś całą półośkę czy jak? Bo trudno mi sobie wyobrazić że warsztat się bawi w rozbieranie przegubów zamiast wziąć wyjąć całą półośkę, włożyć nową i 10 minut roboty i po kłopocie... Starą oddaje się do regeneracji a nie na złom. |
|
Data: 2010-06-08 13:14:32 | |
Autor: badzio | |
przeguby | |
On 8 Cze, 15:17, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:
"badzio" <bad...@gmail.com> wrote in message kupilem sam przegub Bo trudno mi sobie wyobrazić że warsztat się bawi w rozbieranie Moment, to w takim razie po co sa w sprzedazy same przeguby? Owszem, bylo 'ryzyko' koniecznosci wymiany calej poloski - tyle ze nowy przegub kosztowal mnie 150zl a uzywana poloska - 500zl chcial gosc z warsztatu, na szrocie powiedzieli ze 350-400 ale musialbym zdemontowac swoja aby mogli dobrac odpowiednia. W przypadku wymiany przegubu robocizna to 80zl. Nie wiem ile kosztowalaby robocizna w przypadku wymiany poloski ale wariant z przegubem kosztowal mnie w sumie 230zl + pol godziny na wycieczki do sklepu po przegub (najpierw zakup 2szt pozniej oddanie jednego z nich). Wiec jakby nie patrzyl to dla mnie duzo taniej niz poloska. |
|
Data: 2010-06-08 15:38:08 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"badzio" <badzio@gmail.com> wrote in message news:5b8aea52-90c9-48d3-8cbc-0ca7053f9445i28g2000yqa.googlegroups.com...
A powiedz mi, kupiłeś całą półośkę czy jak? No to w Polsce wciąż te rzeczy są tanie jak barszcz :-) |
|
Data: 2010-06-08 16:49:18 | |
Autor: Robert Rędziak | |
przeguby | |
On Tue, 8 Jun 2010 08:17:04 -0500, Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote: A powiedz mi, kupiłeś całą półośkę czy jak? No jeżeli wymiana przegubu jest taka straszna, to czemu nie oddaje się uszkodzonych samochodów do regeneracji, by w zamian brać nowe? ;> r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-06-08 13:50:40 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"RobertRędziak" <rekin@gm.wkurw.org> wrote in message news:slrni0st4e.f08.rekindrapak.wkurw.org...
On Tue, 8 Jun 2010 08:17:04 -0500, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> Ale pomyśl chwile, wymiana przegubu? Co w tej półośce jeszcze poza przegubem tam jest? Wolę kupić regenerowaną w specjalistycznym zakładzie półośkę z gwarancją niż polegać na mechaniku który się spieszy i nie jest ekspertem bo przecież nie robi tego codziennie że zrobi mi to dobrze i nie padnie mi ten przegub za rok, dwa i znowu będę miał koszty... jak LEPEK obok. Te półośki regenerowane są hurtowo w zakładach z kontrolą jakości, wymiana takiej półośki w zakładzie to mniej niż pół godziny roboty. Osobiście wymienialiśmy obie w mojej Camry na podjeździe do garażu kolegi. A więc zainteresuj się jaki jest koszt takiej naprawy w warsztacie u Ciebie i czy nie warto poszukać takiej regenerowanej półośki i nie wymienić jej sobie samemu pod domem... To nie jest trudne. |
|
Data: 2010-06-08 18:39:19 | |
Autor: Artur Maśląg | |
przeguby | |
W dniu 2010-06-08 15:17, Pszemol pisze:
(...) A powiedz mi, kupiłeś całą półośkę czy jak? A po co? Znaczy można tak, tylko nie trzeba. Bo trudno mi sobie wyobrazić że warsztat się bawi w rozbieranie Eeee, spokojnie. Do wymiany osłon przegubów, też będziesz używał regenerowanych kompletnych półosi? |
|
Data: 2010-06-08 13:02:16 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:hulro0$pi1$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-08 15:17, Pszemol pisze: Widać w Polsce jest tania siła robocza... W USA wymienia się kompletne regenerowane półosie. Kosztuje taka półośka 100-130 dolców, to jest równowartość godziny robocizny w warsztacie. Nie wiem ile trwa regeneracja przegubu po jeździe z uszkodzoną osłoną gumową i bez smaru (bo został wytrzepany siłą odśrodkową) ale nawet gdyby komplet części do takiej regenracji kosztował $40 to na kompletny demontaż i montaż przegubu, dokładne wyczyszczenie go i zapakowanie nowym smarem zostaje jakieś 40 minut robocizny. Opłaca się to? |
|
Data: 2010-06-08 22:17:29 | |
Autor: Artur Maśląg | |
przeguby | |
W dniu 2010-06-08 20:02, Pszemol pisze:
(...) Widać w Polsce jest tania siła robocza... Skoro tak, to możesz uznać, że w Polsce jest tania siła robocza. Nie wiem ile trwa regeneracja przegubu po jeździe z uszkodzoną Jakiej regeneracji? Mowa o wymianie na nowy. kosztował $40 Jakie czyszczenie? Mowa o wymianie na nowy. Opłaca się to? Z całą pewnością - kompletny nowy przegub do montażu kosztuje do takiej Corolli ca 80PLN, co przy kurcie dolara 3,47 daje jakieś 23USD za kompletny nowy przegub do montażu. Czas pracy - może ze 30 minut. Resztę sobie policz. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-06-08 15:36:54 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:hum8jj$eh2$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-08 20:02, Pszemol pisze: OK, niech Ci będzie - nie rozbierałem tych przegubów, nie wiem co tam jest. Ale patrzę na instrukcję toyoty i widzę tam chyba ciut więcej roboty niż na 30 minut: http://www.turboninjas.com/camry/sa.pdf kosztował $40 Kupując nową pół ośkę masz oba nowe przeguby... No i masz te 30 minut dodatkowej pracy za którą płacisz mechanikowi. Choć jakoś mi się nie chce wierzyć że policzy tylko za 30 minut... |
|
Data: 2010-06-09 08:04:57 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
przeguby | |
Pszemol pisze:
(...) Jakiej regeneracji? Mowa o wymianie na nowy. Przejdź się kiedyś do warsztatu, który takie rzeczy robi - ja Ciebie nie zamierzam ani przez moment przekonywać, skoro opiniujesz czas na podstawie tego co widzisz w książce i własnych wyobrażeniach jak to jest realizowane. Kupując nową pół ośkę masz oba nowe przeguby... W jakim celu wymieniać przegub wewnętrzny? Co tam, idź tropem tych, co proponują wymieniać przeguby od razu po obu stronach samochodu - od razu nowy samochód, po co naprawiać. No i masz te 30 minut dodatkowej pracy za którą płacisz mechanikowi. W Twojej wersji było za 10 minut. Tyle, że w Twojej wersji półoś miała kosztować 100-130USD, a w mojej nowy przegub 25-30USD. Komuś i tak zapłacić musisz, ponieważ produkcja/regeneracja tez kosztuje. Choć jakoś mi się nie chce wierzyć że policzy tylko za 30 minut... A to Twój problem - ja o wierze nic nie pisałem. |
|
Data: 2010-06-09 01:37:26 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:hunast$gs9$1inews.gazeta.pl...
Pszemol pisze: Nie ma to znaczenia komu zapłacisz jeśli ufasz że mechanik który robi Ci ten przegub zna się na rzeczy... Jeśli mechanik jest nieznany, mierny to lepiej dać mu wymienić całą półośkę w 10 minut niż bawić się z tym przegubem i coś po drodze spieprzyć... Ale OK, przegubów nie wymieniałem osobiście tylko całe półośki, więc już się nie wypowiadam... :-) |
|
Data: 2010-06-09 09:12:21 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
przeguby | |
Pszemol pisze:
(...) Nie ma to znaczenia komu zapłacisz Skoro tak, to skąd te dywagacje o cenach, roboczogodzinach itd.? jeśli ufasz że mechanik który robi No tak, skoro skończyły się sensowne argumenty za wymianą całej półosi zamiast samego przegubu, to zaczyna się dorabianie ideologii o zaufaniu do mechaników. Ale OK, przegubów nie wymieniałem Spróbuj, ale lepiej skorzystaj z usług warsztatu, choć wątpię byś to zrobił, ponieważ z tego co tu wypisujesz wynika, że tę półoś wymieniałeś samemu z racji wątpliwej oszczędności na pracy mechanika. Jak tak, to na własnoręczną wymianę wymianę przegubu musisz się przygotować - tak technicznie jak i merytorycznie. 4-5 raz pewnie zrobisz w pół godziny. |
|
Data: 2010-06-09 02:18:59 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:huner8$sol$1inews.gazeta.pl...
Pszemol pisze: Sam piszesz, że wymiana przegubu jest operacją zdecydowanie trudniejszą niż wymiana półosi... A więc jest dużo większa szansa że niedoświadczony mechanik spieprzy coś przy wymianie przegubu i lepiej aby zajął się wymianą całej półośki naprawionej przez kogoś, kto robi to każdego dnia... Ale OK, przegubów nie wymieniałem Nie mam motywacji finansowej aby wymieniać sam przegub... Już o tym pisałem - mogę sobie kupić półośkę i wymienić samemu lub tańszy nieco przegub i zapłacić mechanikowi... przy ryzyku że mi spieprzy robotę. Przy takim układzie wolę zapłacić za część i mieć tą gwarancję od producenta regenerowanej półośki a robotę zrobię sobie sam bez płacenia jakiejś łazendze z zapyziałego warsztatu. |
|
Data: 2010-06-09 14:13:36 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
On 2010-06-09 09:18, Pszemol wrote:
Nie mam motywacji finansowej aby wymieniać sam przegub... po lekturze Twoich wypowiedzi raczej bym do takiego "naprawionego" auta nie wsiadł :) |
|
Data: 2010-06-09 07:29:07 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> wrote in message news:huo0hh$fcn$1news.onet.pl...
On 2010-06-09 09:18, Pszemol wrote: No i po co takie głupie żarty? Hamulce też sam sobie robię i jeżdzę... |
|
Data: 2010-06-09 15:10:29 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
On 2010-06-09 14:29, Pszemol wrote:
hamulce czyli co? klocuszki zmieniasz? no proszę Cię... po prostu po tym co piszesz mam wrażenie, że zielonego pojęcia nie masz o przegubach, budowie półośki i wymiany tego. |
|
Data: 2010-06-09 18:18:55 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> wrote in message news:huo3s6$ofq$1news.onet.pl...
On 2010-06-09 14:29, Pszemol wrote: Klocuszki, okładziny, tarcze, giętkie węże, wymiana płynu i odpowietrzanie, itp itd... po prostu po tym co piszesz mam wrażenie, że zieloneg Faktycznie wymieniałem do tej pory całe półosie - wiem jak one wyglądają i wiem jak mało roboty jest przy ich wymianie ale samej półośki nie rozbierałem na składniki pierwsze. |
|
Data: 2010-06-08 18:57:12 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
W dniu 2010-06-08 15:17, Pszemol pisze:
A powiedz mi, kupiłeś całą półośkę czy jak? kolejny znaffca teoretyk bajkopisarz i flachowiec wymień od razu całe auto |
|
Data: 2010-06-08 13:54:05 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Olek" <alexhawk@dupaonet.pl> wrote in message news:hulsp1$phe$1news.onet.pl...
W dniu 2010-06-08 15:17, Pszemol pisze: Olku, chodzi o to, że robocizna kosztuje. Dodatkowo powierzasz robotę komuś, kto może nie zrobić tego porządnie a nie masz jak sprawdzić jakości wykonanej pracy bo auto dostaniesz z przegubem pozasłanianym nowymi (mam nadzieję!) osłonami... Jeśli macie w Polsce dostęp do regenerowanych półosi to sprawdźcie ceny, porównajcie całokształt kosztów i wybierzcie lepszą opcję - wymiana półośki to pryszcz w porównaniu do fachowego rozebrania przegubu, wyczyszczenia go i napakowania smarem i półośkę może wymienić sobie amator który nie jest mechanikiem i nawet sobie przy tym specjalnie rąk nie zbrudzi... |
|
Data: 2010-06-09 10:46:02 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
On 2010-06-08 20:54, Pszemol wrote:
Jeśli macie w Polsce dostęp do regenerowanych półosi ja mam przykład na swojej starej B3 90 - padł przegub zewnętrzny - wymieniłem i na takiej półośce zrobiłem jeszcze 120 000 i końca nie widać... więc nie widzę sensu wymieniać całej półosi, tym bardziej "regenerowanej" bo nie wiem kto i jak ją "zregenerował"... Wyjęcie przegubu i założenie nowego z zapakowaniem smaru i nałożeniem osłony to czas pracy ok godziny. Wydaje mi się, że wyciąganie całej półosi to podobny czas. Nie wiem o co chodzi z tym "fachowym rozebraniem przegubu" - przecież to dla każdego mechanika podstawowa robota, jak dla piekarza upiec chleb. |
|
Data: 2010-06-09 07:30:20 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> wrote in message news:hunkcc$ajt$1news.onet.pl...
ja mam przykład na swojej starej B3 90 - padł przegub zewnętrzny - wymieniłem i na takiej półośce zrobiłem jeszcze 120 000 i końca nie widać... więc nie widzę sensu wymieniać całej półosi, tym bardziej "regenerowanej" bo nie wiem kto i jak ją "zregenerował"... Wyjęcie przegubu i założenie nowego z zapakowaniem smaru i nałożeniem osłony to czas pracy ok godziny. Wydaje mi się, że wyciąganie całej półosi to podobny czas. Nie wiem o co chodzi z tym "fachowym rozebraniem przegubu" - przecież to dla każdego mechanika podstawowa robota, jak dla piekarza upiec chleb. Żebyś się nie zdziwił... wielu z nich naprawia całe życie hamulce i wymienia olej i świece. |
|
Data: 2010-06-09 15:12:31 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
On 2010-06-09 14:30, Pszemol wrote:
Żebyś się nie zdziwił... wielu z nich naprawia całe życie hamulce no popatrz to juz możesz warsztat otwierać i być kowalem jak oni wszyscy |
|
Data: 2010-06-09 18:19:36 | |
Autor: Pszemol | |
przeguby | |
"Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> wrote in message news:huo400$ofq$2news.onet.pl...
On 2010-06-09 14:30, Pszemol wrote: Jeszcze mi powiedz że wszyscy mechanicy w warsztatach to eksperci... Już Ci wierzę. |
|
Data: 2010-06-08 16:58:13 | |
Autor: Olek | |
przeguby | |
W dniu 2010-06-08 13:13, badzio pisze:
Powiedziano mi ze przegubow nie trzeba wymieniac parami a uszkodzeniu no wreszcie jakaś sensowna porada :) |