W dniu 2011-01-13 08:00, Andrzej Ława pisze:

Haczyk: pieszym był mały, żółty, kudłaty kundelek. Przechodził
zdecydowanie prawidłowo, nie przebiegał i był dobrze widoczny.

   Przejście jest dla pieszych, a nie dla zwierząt. UwaĹźam, Ĺźe za takiego niedopilnowanego psa właściciel powinien jeszcze płacić odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.


--
Liwiusz

W dniu 13.01.2011 11:03, Liwiusz pisze:

W dniu 2011-01-13 08:00, Andrzej Ława pisze:

Haczyk: pieszym był mały, żółty, kudłaty kundelek. Przechodził
zdecydowanie prawidłowo, nie przebiegał i był dobrze widoczny.

  Przejście jest dla pieszych, a nie dla zwierząt. UwaĹźam, Ĺźe za takiego
niedopilnowanego psa właściciel powinien jeszcze płacić odszkodowanie za
uszkodzenie samochodu.

Uhm. Czyli uwaĹźasz, Ĺźe jak pies-przewodnik sprĂłbuje zgodnie ze
szkoleniem (i przepisami) przeprowadzić niewidomego przez przejście, to
taki cham, burak, sklonowana owca i tępy ch*.uj "kierofca" może go
bezkarnie rozjechać?

Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
przechodzenia przez jezdnię.

Andrzej Ława napisa?(a):

[...]

Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
przechodzenia przez jezdnię.

To Twoja opinia, która nijak się ma do prawa, które określa kim jest uczestnik ruchu. PORD nie przewiduje, żeby takim uczestnikiem był samotnie przechadzający się piesek.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

jak pies-przewodnik sprĂłbuje zgodnie ze
szkoleniem (i przepisami) przeprowadzić niewidomego przez przejście, to
taki cham, burak, sklonowana owca i tępy ch*.uj "kierofca" może go
bezkarnie rozjechać?

Nie, nie może, ale z innego powodu niż przejście dla pieszych .
Jeśli niewidomy idzie z psem, który go przeprowadza to ewidentnie idzie to pieszy ze szkolonym psem.
Sam pies nie jest pieszym, popatrz na definicję w UPoRD.
"pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej"

Co nie znaczy, że w psa można sobie wjechać. Bez względu na to czy idzie po pasach czy nie, kierowaca zgodnie z PoRD obowiązany jest unikać zagrożenia (tj. np. zderzenia ze zwierzęciem), jak również zgodnie z ustawą o ochronie zwięrząt nie powodować umyślnie jego śmierci, rozjeżdżając, kiedy może zahamować. I przejście oraz przepisy o ruchu pieszych nie mają tu nic do tego.

W dniu 13.01.2011 11:39, Piotr [trzykoty] pisze:

Sam pies nie jest pieszym, popatrz na definicję w UPoRD.
"pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą
na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki,
osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10
lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej"

A może to był jakiś karzeł przebrany za psa? ;->

Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
przechodzenia przez jezdnię.

zapomnieli o jednym podczas szkolenia.

Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
pieszego przejechał

Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem tylko najprawopodobniej
za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.

Pozdrawiam
G.

W dniu 13.01.2011 11:45, Gizayer pisze:

Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
pieszego przejechał

Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem tylko najprawopodobniej
za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.

Wyraźnie pisałem, że to było rondo i samochody sobie krążyły po tym
rondzie i zaczęły zjeżdżać w chwili, jak pieszy wszedł już na pasy.

Jakiś problem z oczami masz, czy ze znajomością liter?

Dnia 2011-01-13 12:59, Użytkownik Andrzej Ława napisał:

Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
pieszego przejechał

Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem tylko najprawopodobniej
za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.

Wyraźnie pisałem, że to było rondo i samochody sobie krążyły po tym
rondzie i zaczęły zjeżdżać w chwili, jak pieszy wszedł już na pasy.

To podaj ich numery tej organizacji oszołomów od ochrony zwierząt.
Przecież to z daleka widać że oni zamiast jechać to wybrali się na
to rondo aby nielegalnie i niezgodnie z przepisami zapolować na tego
biednego pieska.  :-)
A jak im będziesz wmawiał że pies jest pieszym na pasach to może
nawet tytuł honorowego oszołoma u nich dostaniesz.


Pozdrawiam

W dniu 2011-01-13 14:20, RadoslawF pisze:

A jak im będziesz wmawiał że pies jest pieszym na pasach to może
nawet tytuł honorowego oszołoma u nich dostaniesz.

A dlaczego _honorowego_ a nie zwykłego?

--
spp

Dnia 2011-01-13 21:10, Użytkownik spp napisał:

A jak im będziesz wmawiał że pies jest pieszym na pasach to może
nawet tytuł honorowego oszołoma u nich dostaniesz.

A dlaczego _honorowego_ a nie zwykłego?

Założyłem że ten wątek to jednak żart, ale jeśli jestem w błędzie
to faktycznie może zostać zwykłym.


Pozdrawiam

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:igmpec$4v3$2inews.gazeta.pl...

W dniu 13.01.2011 11:45, Gizayer pisze:

Jakiś problem z oczami masz, czy ze znajomością liter?

A ty z czym masz problem? Coś pier...sz o pieszych, za chwile się okazuje, że pieszym jest pies... :-)
Kurde Andrzej, ty to jeszcze może masz powikłania po tym jak dostałeś wpi.....l od tych ochroniarzy

On 1/13/2011 11:10 AM, newsy wrote:

A ty z czym masz problem? Coś pier...sz o pieszych, za chwile się okazuje,
że pieszym jest pies... :-)

no przecież nie jechał rowerem tylko szedł na piechotę.

Liwiusz napisal:

   Przejście jest dla pieszych, a nie dla zwierząt. UwaĹźam, Ĺźe za takiego niedopilnowanego psa właściciel powinien jeszcze płacić odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.

Spróbuj zrealizować takie podejście w Norwegii. Tam łatwiej się
wywiniesz z potrącenia człowieka niż zwierzęcia. No ale tam jest
cywilizacja, a tu dopiero pierwsze pokolenie cywilizowane.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P napisa?(a):

Spróbuj zrealizować takie podejście w Norwegii. Tam łatwiej się
wywiniesz z potrącenia człowieka niż zwierzęcia. No ale tam jest
cywilizacja, a tu dopiero pierwsze pokolenie cywilizowane.

No to podaj jakieś konkretne przykłady np wyrok sadu Norweskiego, w ktorym przechodzacy przez ulice pies uzyskalby status uczestnika ruchu.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

januszek napisal:

No to podaj jakieś konkretne przykłady np wyrok sadu Norweskiego, w ktorym przechodzacy przez ulice pies uzyskalby status uczestnika ruchu.

a) norweskiego przez małe N

b) chcesz obejrzeć to sobie sam poszukaj; to nie przewód sądowy :P

--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P napisa?(a):

a) norweskiego przez małe N

małe N czy małe n? ;)

b) chcesz obejrzeć to sobie sam poszukaj; to nie przewód sądowy :P

Wiedziałem, że tak będzie ;P

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

UĹźytkownik "Jacek_P"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:igob0i$9m5$1@srv.cyf-kr.edu.pl...


Spróbuj zrealizować takie podejście w Norwegii. Tam łatwiej się
wywiniesz z potrącenia człowieka niż zwierzęcia. No ale tam jest
cywilizacja, a tu dopiero pierwsze pokolenie cywilizowane.


Lawie jako znanemu trollowi się nie dziwię. Ale ty też w jego ślady chcesz się specjalizować w pisaniu głupot?

Nostradamus napisal:

Lawie jako znanemu trollowi się nie dziwię. Ale ty też w jego ślady chcesz się specjalizować w pisaniu głupot?

Konkretnych przepisów ci nie podam, ale opis podobnego zdarzenia miałem
w relacji Norwega, który w takiej kolizji uczestniczył. Wątpię, aby
chciał mi ściemnić lub koloryzować.

--
Pozdrawiam,

Jacek

UĹźytkownik "Jacek_P"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iguse5$lv9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

Nostradamus napisal:

Lawie jako znanemu trollowi się nie dziwię. Ale ty też w jego ślady chcesz
się specjalizować w pisaniu głupot?

Konkretnych przepisĂłw ci nie podam,


Tak myślałem.


...ale opis podobnego zdarzenia miałem
w relacji Norwega, który w takiej kolizji uczestniczył. Wątpię, aby
chciał mi ściemnić lub koloryzować.


Czego to się przy piwie nie gada :)

W dniu 15.01.2011 13:46, Nostradamus pisze:

Lawie jako znanemu trollowi się nie dziwię. Ale ty też w jego ślady
chcesz się specjalizować w pisaniu głupot?

Luftbranzlungu drogi: dlaczego ciągle zmieniasz adresy i uciekasz z KFów?