Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   przesuniêcie p³otu

przesuniêcie p³otu

Data: 2011-05-10 19:01:32
Autor: Marek Dyjor
przesuniêcie p³otu
kris kris wrote:
Witam

Mam nag³y problem - s±siad nagle przedstawi³ mi dokumenty, mapki wg.
których p³ot graniczny postawiony 17 lat temu pomiêdzy naszymi
dzia³kami przebiega o 1,3m w g³±b dzia³ki s±siada. Koszty stawiania
p³otu ponios³a nasza rodzina (s±siad nic).

Dokumenty s± autentyczne i nie ma co z nimi dyskutowaæ - je¿eli nie
zrobimy tego w ci±gu 2 tygodni wniesie sprawê do s±du.
Niedawno robiono u nas pomiary geodezyjne i te nie¶cis³o¶ci wysz³y z
niedok³adno¶ci pomiarów 17 lat temu a aktualnymi.

Czy s± jakie¶ mo¿liwo¶ci prawne, czy jakikolwiek sposób ¿eby wybrn±æ z
tej sytuacji - chocia¿ przeci±gn±æ ile siê da (za miesi±c urodzi mi
siê dziecko i nie mam g³owy do tego :)

Dziêkujê za wszelk± poradê

ja bym jednak poszed³ do prawnika, mo¿e to wyjdzie taniej ni¿ przenoszenie p³otu.

czy masz dokumenty z których wynika ¿e ten p³ot jest an twojej dzia³ce?

jaka¶ mapka akty notarialne itp...?

je¶li masz to sprawa imho nie jest taka oczywista jakby sie mog³o wydawaæ.

Je¶li w danych wytoczeniach by³y b³êdy to nie sadzê aby¶ ty mia³ ponosiæ za nie odpowiedzialno¶æ.

rozumiem ¿e 17 lat temu przy jakiej¶ okazji odby³o sie tyczenie granic i geodeta pope³ni³ b³êdy, lub teraz geodeta pope³ni³ b³êdy, bo to wcale nei jest wykluczone.


U mnie geodeta te¿ przy okazji ostatniego podzia³u dzia³ki co¶ popieprzy³ i wysz³o mu ¿e mam jeszcze 1.5 metra dzia³ki u s±siadki. Potem sprawdzi³ jeszcze raz i okaza³o sie ¿e ¼le przyj±³ punkt sta³y.

IMHO je¶li masz papiery wg których ten pas jest twój to wno¶ sprzeciw przeciwko nowemu tyczeniu.

Data: 2011-05-10 19:06:42
Autor: Massai
przesuniêcie p³otu
Marek Dyjor wrote:


rozumiem ¿e 17 lat temu przy jakiej¶ okazji odby³o sie tyczenie
granic i geodeta pope³ni³ b³êdy, lub teraz geodeta pope³ni³ b³êdy, bo
to wcale nei jest wykluczone.

O to to.
W Polsce geodeta mierzy tak jak chce ten co go naj±³ ;-)

Naj±c swojego geodetê niech pomierzy, wyjdzie pewnie ¿e jeszcze za
p³otem masz pó³tora metra swojego gruntu...

A potem siê s±dziæ do szóstego pokolenia ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-05-10 12:34:56
Autor: w-grafik
przesuniêcie p³otu
On 10 Maj, 21:06, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote:
Marek Dyjor wrote:

> rozumiem e 17 lat temu przy jakiej okazji odby o sie tyczenie
> granic i geodeta pope ni b dy, lub teraz geodeta pope ni b dy, bo
> to wcale nei jest wykluczone.

O to to.
W Polsce geodeta mierzy tak jak chce ten co go naj ;-)

Naj c swojego geodet niech pomierzy, wyjdzie pewnie e jeszcze za
p otem masz p tora metra swojego gruntu...

A potem si s dzi do sz stego pokolenia ;-)

--
Pozdro
Massai

Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co
zrobiæ :)
Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i
wszystko to czego nie bedzie on tam chcia³ aby by³o ...

Sznurkiem siê nie odgrodzê bo niestety s±siad z famili± to tacy
ludzie, ¿e dla mojego i rodziny bezpieczeñstwa powinienem postawiæ 3m
ogrodzenie pod pr±dem ale..... eh      Wygl±da na to ¿e muszê zap³aciæ
za b³±d geodety tycz±cego dzia³kê 17 lat temu

Data: 2011-05-11 00:16:08
Autor: Iksinski
przesuniêcie p³otu

U¿ytkownik "w-grafik" <w.grafik@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:e39cb6e6-e9b6-4e16-bb85-0572576b318d34g2000pru.googlegroups.com...

Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co
zrobiæ :)

Przeczytaj jeszcze raz co napisa³ m.in. Marek D.

Poczytaj to: http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Zasiedzenie-nieruchomosci-3_2_7_17.html


Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i
wszystko to czego nie bedzie on tam chcia³ aby by³o ...

Je¿eli oka¿e siê, ¿e to rzeczywi¶cie jego kawa³ek ziemi, to bêdziesz musia³.


Sznurkiem siê nie odgrodzê bo niestety s±siad z famili± to tacy
ludzie, ¿e dla mojego i rodziny bezpieczeñstwa powinienem postawiæ 3m
ogrodzenie pod pr±dem ale..... eh      Wygl±da na to ¿e muszê zap³aciæ
za b³±d geodety tycz±cego dzia³kê 17 lat temu

Jeste¶ pewny, ¿e nowy podzia³ jest prawid³owy? Bo mo¿e chcesz p³aciæ za b³±d ostatniego geodety?

Ja bym jednak uda³ siê do prawnika, bo moim zdaniem sprawa nie jest jednak tak oczywista...

Pozdrawiam
X

Data: 2011-05-11 08:27:35
Autor: jagr
przesuniêcie p³otu
U¿ytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:iqcdv9$962$1mx1.internetia.pl...
U¿ytkownik "w-grafik" <w.grafik@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci
news:e39cb6e6-e9b6-4e16-bb85-0572576b318d34g2000pru.googlegroups.com...
Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co
zrobiæ :)

Z pomiarami geodezyjnymi to jest tak, ¿e jak we¼miesz trzech geodetów,
to ka¿demu wyjdzie co innego.
Ja bym zleci³ geodezjê jeszcze raz.

Data: 2011-05-11 18:11:56
Autor: Marek Dyjor
przesuniêcie p³otu
jagr wrote:
U¿ytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:iqcdv9$962$1mx1.internetia.pl...
U¿ytkownik "w-grafik" <w.grafik@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci
news:e39cb6e6-e9b6-4e16-bb85-0572576b318d34g2000pru.googlegroups.com...
Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co
zrobiæ :)

Z pomiarami geodezyjnymi to jest tak, ¿e jak we¼miesz trzech geodetów,
to ka¿demu wyjdzie co innego.
Ja bym zleci³ geodezjê jeszcze raz.

to co piszesz to te¿ bzdura ale faktem jest ¿e i geodeci sie czasem myl± i to zwykle nie celowo tylko albo przez nieuwage lub przez to ¿e jakie¶ punkty sta³e zsota³y kiedy¶ ¼le odtworzone.

Data: 2011-05-11 10:28:53
Autor: Kamil
przesuniêcie p³otu
Dnia Wed, 11 May 2011 00:16:08 +0200, Iksinski napisa³(a):


Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i
wszystko to czego nie bedzie on tam chcia³ aby by³o ...

Je¿eli oka¿e siê, ¿e to rzeczywi¶cie jego kawa³ek ziemi, to bêdziesz musia³.

Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego
miêdzy dwoma dzia³kami?

Jeste¶ pewny, ¿e nowy podzia³ jest prawid³owy? Bo mo¿e chcesz p³aciæ za b³±d ostatniego geodety?

Ja bym jednak uda³ siê do prawnika, bo moim zdaniem sprawa nie jest jednak tak oczywista...

A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak?

Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach.
Dlaczego Ty masz cokolwiek przenosiæ?
Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê
(w castoramie s± w miarê tanie) w odleg³o¶ci ~3-5cm od granicy dzia³ki w
swoj± stronê i tyle. Tyle by by³o roboty po Twojej stronie.

Przecie¿ nie mo¿esz wej¶æ "na teren s±siada i mu demontowaæ" urz±dzeñ.


Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to
zbêdny koszt!).

Data: 2011-05-11 11:54:39
Autor: Iksinski
przesuniêcie p³otu

U¿ytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:1jykxgimrf1ff.1f8m0z4drgjbs.dlg40tude.net...

Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego
miêdzy dwoma dzia³kami?

Bo wg tego co napisa³, p³ot jest jego, ale stoi nie na jego ziemi.


A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak?

Czyta³e¶ uwa¿nie ca³y w±tek? Byæ mo¿e autor wybroni³by siê zasiedzeniem. Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi. Porozmiawianie z prawnikiem wydaje siê byæ dobrym pomys³em.


Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach.
Dlaczego Ty masz cokolwiek przenosiæ?

Bo ogrodzenie nie jest w granicy, jest na ziemi s±siada. Ponad metr szeroko¶ci pasa terenu s±siada le¿y teraz podobno po stronie autora w±tku.


Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê
(w castoramie s± w miarê tanie) w odleg³o¶ci ~3-5cm od granicy dzia³ki w
swoj± stronê i tyle. Tyle by by³o roboty po Twojej stronie.

Przecie¿ nie mo¿esz wej¶æ "na teren s±siada i mu demontowaæ" urz±dzeñ.

Znów nie doczyta³e¶. S±siad ¿±da usuniêcia _nie_swojego_ ogrodzenia, wiêc musi udzieliæ zgody na wej¶cie.
Mo¿e je równie¿ zdemontowaæ na koszt w³a¶ciciela, ale chyba nie o to chodzi autorowi...

Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to
zbêdny koszt!).

Przeczytaj jeszcze raz ca³y w±tek.

Pozdrawiam
X

Data: 2011-05-11 12:33:52
Autor: Kamil
przesuniêcie p³otu
Dnia Wed, 11 May 2011 11:54:39 +0200, Iksinski napisa³(a):


Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego
miêdzy dwoma dzia³kami?

Bo wg tego co napisa³, p³ot jest jego, ale stoi nie na jego ziemi.

O w³a¶nie. Mówisz o historii sprzed 17lat.
S± kwity ¿e p³ot jest autora w±tku"?  :)

A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak?

Czyta³e¶ uwa¿nie ca³y w±tek? Byæ mo¿e autor wybroni³by siê zasiedzeniem.

Po 17latach?   :))))

Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi.

Znowu "mo¿e", "mo¿e"....za du¿o tych "mo¿liwo¶ci" :)

Porozmiawianie z prawnikiem wydaje siê byæ dobrym pomys³em.

Dla kieszeni samego prawnika. Na pewno nie jest dobrym pomys³em dla autora
w±tku.
 
Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach.
Dlaczego Ty masz cokolwiek przenosiæ?

Bo ogrodzenie nie jest w granicy, jest na ziemi s±siada. Ponad metr szeroko¶ci pasa terenu s±siada le¿y teraz podobno po stronie autora w±tku.

Ale jak by³ "stawiany" to by³ w granicy. To, ¿e TERAZ s± w±tpliwo¶ci,
niejasno¶ci, przesuniêcia - to sprawa na chwilê obecn±.
 
Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê
(w castoramie s± w miarê tanie) w odleg³o¶ci ~3-5cm od granicy dzia³ki w
swoj± stronê i tyle. Tyle by by³o roboty po Twojej stronie.

Przecie¿ nie mo¿esz wej¶æ "na teren s±siada i mu demontowaæ" urz±dzeñ.

Znów nie doczyta³e¶. S±siad ¿±da usuniêcia _nie_swojego_ ogrodzenia,

A Ty zdaje siê nie masz pojêcia ¿e istniej artyku³ 154 w KC. Polecam jego
lekturê, bêdzie pouczaj±ca.

Mo¿e je równie¿ zdemontowaæ na koszt w³a¶ciciela, ale chyba nie o to chodzi autorowi...

Ehh,...... jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e masz racjê i to "³yknie" :)
Powtarzam - to ¿e autor w±tku (czy jego jaki¶ bliski) poniós³ koszty
POSTAWIENIA ogrodzenia w ÓWCZESNEJ granicy, nie znaczy ¿e koszt jego
utrzymania spoczywa tylko an nim. Wrêcz jest jasno napisane - koszt
utrzymania takiego ogrodzenia spoczywa na OBU STRONACH.
 
Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to
zbêdny koszt!).

Przeczytaj jeszcze raz ca³y w±tek.

A Tobie polecam art. 154 KC :)
I na szybko np. to:
http://www.rp.pl/artykul/84758.html

Masz jeszcze jakie¶ w±tpliwo¶ci?

Data: 2011-05-11 13:29:31
Autor: Iksinski
przesuniêcie p³otu

U¿ytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:zbn6ufarwrk6.1b3gyhqdqgdy8$.dlg40tude.net...

O w³a¶nie. Mówisz o historii sprzed 17lat.
S± kwity ¿e p³ot jest autora w±tku"?  :)

Mnie pytasz? Zapytaj autora w±tku. Napisa³em to ju¿ wcze¶niej: wiemy tylko tyle ile napisa³ autor.
Je¿eli czyta³e¶ ca³y w±tek uwa¿nie, na pewno zauwa¿y³e¶, ¿e _autor_ poczuwa siê do w³asno¶ci tego p³otu.


Po 17latach?   :))))

Po 20. Przeczytaj dok³adnie to co sam poda³e¶ w linku. Podpowiem. Akapit: "Decyduje prawo w³asno¶ci". Cyt.: "Co wa¿ne, s±d musi uwzglêdniaæ skutki zasiedzenia. Je¶li wiêc s±siad odpowiednio d³ugo zajmowa³ kawa³ek nie swojego gruntu, stanie siê jego w³a¶cicielem." i dalej: "Do okresu posiadania aktualnego posiadacza zalicza siê okres posiadania jego poprzednika, np. osoby, od której kupi³ nieruchomo¶æ na podstawie nieformalnej umowy (bez notariusza). Je¶li dosz³o do zasiedzenia, granica ustalona przez s±d bêdzie odbiegaæ od tego, co wynika z dokumentów."
Je¿eli by³ posiadaczem tego skrawka ziemi 3 lata przed postawieniem p³otu (np. wg aktów notarialnych, starych map, itp.) to wg mnie móg³by w s±dzie to wybroniæ. Pewnie podatek p³aci³ od tej ziemi, sia³ trawkê, itp. Sam przyzna³, ¿e jego pies tam biega³ ;-) To wszystko znamiona posiadania i u¿ytkowania.


Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi.

Znowu "mo¿e", "mo¿e"....za du¿o tych "mo¿liwo¶ci" :)

Dlatego warto to skonsultowaæ z osob± maj±c± wiedzê, jak za³atwiæ takie sprawy.


Dla kieszeni samego prawnika. Na pewno nie jest dobrym pomys³em dla autora
w±tku.

Lepszym ni¿ Twoje "rady"...


Ale jak by³ "stawiany" to by³ w granicy. To, ¿e TERAZ s± w±tpliwo¶ci,
niejasno¶ci, przesuniêcia - to sprawa na chwilê obecn±.

Wiêc teraz nale¿y siê tym zaj±æ. Przecie¿ sprawa nie ci±gnie siê od X lat. S±siad nie ¿±da zwrotu kosztów, itp. ¯±da dostosowania siê do stanu faktycznego. Problem polega na tym, ¿e byæ mo¿e nie ma do koñca racji.


A Ty zdaje siê nie masz pojêcia ¿e istniej artyku³ 154 w KC. Polecam jego
lekturê, bêdzie pouczaj±ca.

A Ty czyta³e¶ i co wa¿niejsze zrozumia³e¶? Bo mam powa¿ne w±tpliwo¶ci... Tam jest mowa o _granicy_... Jest te¿ mowa o _korzystaj±cych_ z urz±dzeñ. Wg autora w±tku s±siad nie chce tego p³otu. Nie jest jego, jest na jego terenie, nie chce mieæ p³otu, nie ma interesu w jego przenoszeniu.


Ehh,...... jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e masz racjê i to "³yknie" :)
Powtarzam - to ¿e autor w±tku (czy jego jaki¶ bliski) poniós³ koszty
POSTAWIENIA ogrodzenia w ÓWCZESNEJ granicy, nie znaczy ¿e koszt jego
utrzymania spoczywa tylko an nim. Wrêcz jest jasno napisane - koszt
utrzymania takiego ogrodzenia spoczywa na OBU STRONACH.

Jeste¶ w stanie zrozumieæ, ¿e konflikt nie wynika z tego, ¿e nie mog± siê dogadaæ, kto ma konserwowaæ ten p³ot? Dopóki p³ot wg ich wiedzy sta³ na gruncie autora, s±siad nie mia³ z nim problemu.
P³ot jest wg autora w±tku jego w³asno¶ci±, znajduje siê w _chwili_obecnej_ na gruncie s±siada, który go nie chce. W linku, który poda³e¶ jest równie¿ napisane: "Jednak¿e dla w³a¶cicieli parceli wa¿niejsza jest kwestia partycypacji w kosztach budowy ogrodzeñ, bo w grê wchodz± tu czêsto niebagatelne kwoty. Niestety, ¿adne przepisy nie ustanawiaj± obowi±zku wspólnego ponoszenia kosztów budowy ogrodzeñ i nie nak³adaj± w tej mierze na s±siadów ¿adnych obowi±zków."

W tej sytuacji nale¿y tak naprawdê wybudowaæ nowy p³ot (niewa¿ne, ¿e byæ mo¿e z tych samych elementów, z których jest zbudowany stary). Na _granicy_ parcel. Stary zdemontowaæ. Stary jest w³asno¶ci± autora, przyznaje siê do niego, ale znajduje siê nie na jego terenie (wg geodety i s±siada). Nowego p³otu nie chce s±siad. I ¿adna si³a go nie zmusi do p³acenia za budowê ogrodzenia _na_granicy_ dzia³ek.


A Tobie polecam art. 154 KC :)
I na szybko np. to:
http://www.rp.pl/artykul/84758.html

Masz jeszcze jakie¶ w±tpliwo¶ci?

Mam, do Twojego rozumienia s³owa pisanego.

Pozdrawiam
X

przesuniêcie p³otu

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona