Data: 2011-05-10 19:01:32 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przesuniêcie p³otu | |
kris kris wrote:
Witam ja bym jednak poszed³ do prawnika, mo¿e to wyjdzie taniej ni¿ przenoszenie p³otu. czy masz dokumenty z których wynika ¿e ten p³ot jest an twojej dzia³ce? jaka¶ mapka akty notarialne itp...? je¶li masz to sprawa imho nie jest taka oczywista jakby sie mog³o wydawaæ. Je¶li w danych wytoczeniach by³y b³êdy to nie sadzê aby¶ ty mia³ ponosiæ za nie odpowiedzialno¶æ. rozumiem ¿e 17 lat temu przy jakiej¶ okazji odby³o sie tyczenie granic i geodeta pope³ni³ b³êdy, lub teraz geodeta pope³ni³ b³êdy, bo to wcale nei jest wykluczone. U mnie geodeta te¿ przy okazji ostatniego podzia³u dzia³ki co¶ popieprzy³ i wysz³o mu ¿e mam jeszcze 1.5 metra dzia³ki u s±siadki. Potem sprawdzi³ jeszcze raz i okaza³o sie ¿e ¼le przyj±³ punkt sta³y. IMHO je¶li masz papiery wg których ten pas jest twój to wno¶ sprzeciw przeciwko nowemu tyczeniu. |
|
Data: 2011-05-10 19:06:42 | |
Autor: Massai | |
przesuniêcie p³otu | |
Marek Dyjor wrote:
O to to. W Polsce geodeta mierzy tak jak chce ten co go naj±³ ;-) Naj±c swojego geodetê niech pomierzy, wyjdzie pewnie ¿e jeszcze za p³otem masz pó³tora metra swojego gruntu... A potem siê s±dziæ do szóstego pokolenia ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-05-10 12:34:56 | |
Autor: w-grafik | |
przesuniêcie p³otu | |
On 10 Maj, 21:06, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote:
Marek Dyjor wrote: Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co zrobiæ :) Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i wszystko to czego nie bedzie on tam chcia³ aby by³o ... Sznurkiem siê nie odgrodzê bo niestety s±siad z famili± to tacy ludzie, ¿e dla mojego i rodziny bezpieczeñstwa powinienem postawiæ 3m ogrodzenie pod pr±dem ale..... eh Wygl±da na to ¿e muszê zap³aciæ za b³±d geodety tycz±cego dzia³kê 17 lat temu |
|
Data: 2011-05-11 00:16:08 | |
Autor: Iksinski | |
przesuniêcie p³otu | |
U¿ytkownik "w-grafik" <w.grafik@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:e39cb6e6-e9b6-4e16-bb85-0572576b318d34g2000pru.googlegroups.com... Dziêki za wszystkie porady - ale w zasadzie dalej nie wiem co Przeczytaj jeszcze raz co napisa³ m.in. Marek D. Poczytaj to: http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Zasiedzenie-nieruchomosci-3_2_7_17.html Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i Je¿eli oka¿e siê, ¿e to rzeczywi¶cie jego kawa³ek ziemi, to bêdziesz musia³. Sznurkiem siê nie odgrodzê bo niestety s±siad z famili± to tacy Jeste¶ pewny, ¿e nowy podzia³ jest prawid³owy? Bo mo¿e chcesz p³aciæ za b³±d ostatniego geodety? Ja bym jednak uda³ siê do prawnika, bo moim zdaniem sprawa nie jest jednak tak oczywista... Pozdrawiam X |
|
Data: 2011-05-11 08:27:35 | |
Autor: jagr | |
przesuniêcie p³otu | |
U¿ytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:iqcdv9$962$1mx1.internetia.pl... U¿ytkownik "w-grafik" <w.grafik@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci Z pomiarami geodezyjnymi to jest tak, ¿e jak we¼miesz trzech geodetów, to ka¿demu wyjdzie co innego. Ja bym zleci³ geodezjê jeszcze raz. |
|
Data: 2011-05-11 18:11:56 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przesuniêcie p³otu | |
jagr wrote:
U¿ytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisa³ w wiadomo¶ci to co piszesz to te¿ bzdura ale faktem jest ¿e i geodeci sie czasem myl± i to zwykle nie celowo tylko albo przez nieuwage lub przez to ¿e jakie¶ punkty sta³e zsota³y kiedy¶ ¼le odtworzone. |
|
Data: 2011-05-11 10:28:53 | |
Autor: Kamil | |
przesuniêcie p³otu | |
Dnia Wed, 11 May 2011 00:16:08 +0200, Iksinski napisa³(a):
Wydaje mi siê ¿e chyba powinienem usun±æ z "jego" ziemi stary p³ot i Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego miêdzy dwoma dzia³kami? Jeste¶ pewny, ¿e nowy podzia³ jest prawid³owy? Bo mo¿e chcesz p³aciæ za b³±d ostatniego geodety? A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak? Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach. Dlaczego Ty masz cokolwiek przenosiæ? Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê (w castoramie s± w miarê tanie) w odleg³o¶ci ~3-5cm od granicy dzia³ki w swoj± stronê i tyle. Tyle by by³o roboty po Twojej stronie. Przecie¿ nie mo¿esz wej¶æ "na teren s±siada i mu demontowaæ" urz±dzeñ. Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to zbêdny koszt!). |
|
Data: 2011-05-11 11:54:39 | |
Autor: Iksinski | |
przesuniêcie p³otu | |
U¿ytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:1jykxgimrf1ff.1f8m0z4drgjbs.dlg40tude.net... Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego Bo wg tego co napisa³, p³ot jest jego, ale stoi nie na jego ziemi. A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak? Czyta³e¶ uwa¿nie ca³y w±tek? Byæ mo¿e autor wybroni³by siê zasiedzeniem. Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi. Porozmiawianie z prawnikiem wydaje siê byæ dobrym pomys³em. Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach. Bo ogrodzenie nie jest w granicy, jest na ziemi s±siada. Ponad metr szeroko¶ci pasa terenu s±siada le¿y teraz podobno po stronie autora w±tku. Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê Przecie¿ nie mo¿esz wej¶æ "na teren s±siada i mu demontowaæ" urz±dzeñ. Znów nie doczyta³e¶. S±siad ¿±da usuniêcia _nie_swojego_ ogrodzenia, wiêc musi udzieliæ zgody na wej¶cie. Mo¿e je równie¿ zdemontowaæ na koszt w³a¶ciciela, ale chyba nie o to chodzi autorowi... Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to Przeczytaj jeszcze raz ca³y w±tek. Pozdrawiam X |
|
Data: 2011-05-11 12:33:52 | |
Autor: Kamil | |
przesuniêcie p³otu | |
Dnia Wed, 11 May 2011 11:54:39 +0200, Iksinski napisa³(a):
Dlaczego autor w±tku ma sam ponosiæ koszty demonta¿u p³otu granicznego O w³a¶nie. Mówisz o historii sprzed 17lat. S± kwity ¿e p³ot jest autora w±tku"? :) A prawnik po co - wytyczy granice dzia³ek, czy jak? Po 17latach? :)))) Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi. Znowu "mo¿e", "mo¿e"....za du¿o tych "mo¿liwo¶ci" :) Porozmiawianie z prawnikiem wydaje siê byæ dobrym pomys³em. Dla kieszeni samego prawnika. Na pewno nie jest dobrym pomys³em dla autora w±tku. Koszty utrzymania granicznego ogrodzenia spoczywaj± na obu stronach. Ale jak by³ "stawiany" to by³ w granicy. To, ¿e TERAZ s± w±tpliwo¶ci, niejasno¶ci, przesuniêcia - to sprawa na chwilê obecn±. Zak³adaj±c ¿e ostatnie tyczenie jest prawid³owe, postawi³bym sobie siatkê A Ty zdaje siê nie masz pojêcia ¿e istniej artyku³ 154 w KC. Polecam jego lekturê, bêdzie pouczaj±ca. Mo¿e je równie¿ zdemontowaæ na koszt w³a¶ciciela, ale chyba nie o to chodzi autorowi... Ehh,...... jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e masz racjê i to "³yknie" :) Powtarzam - to ¿e autor w±tku (czy jego jaki¶ bliski) poniós³ koszty POSTAWIENIA ogrodzenia w ÓWCZESNEJ granicy, nie znaczy ¿e koszt jego utrzymania spoczywa tylko an nim. Wrêcz jest jasno napisane - koszt utrzymania takiego ogrodzenia spoczywa na OBU STRONACH. Ale podstaw± jest wynajêcie geodety do wytyczenia, a nie prawnika (bo to A Tobie polecam art. 154 KC :) I na szybko np. to: http://www.rp.pl/artykul/84758.html Masz jeszcze jakie¶ w±tpliwo¶ci? |
|
Data: 2011-05-11 13:29:31 | |
Autor: Iksinski | |
przesuniêcie p³otu | |
U¿ytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:zbn6ufarwrk6.1b3gyhqdqgdy8$.dlg40tude.net... O w³a¶nie. Mówisz o historii sprzed 17lat. Mnie pytasz? Zapytaj autora w±tku. Napisa³em to ju¿ wcze¶niej: wiemy tylko tyle ile napisa³ autor. Je¿eli czyta³e¶ ca³y w±tek uwa¿nie, na pewno zauwa¿y³e¶, ¿e _autor_ poczuwa siê do w³asno¶ci tego p³otu. Po 17latach? :)))) Po 20. Przeczytaj dok³adnie to co sam poda³e¶ w linku. Podpowiem. Akapit: "Decyduje prawo w³asno¶ci". Cyt.: "Co wa¿ne, s±d musi uwzglêdniaæ skutki zasiedzenia. Je¶li wiêc s±siad odpowiednio d³ugo zajmowa³ kawa³ek nie swojego gruntu, stanie siê jego w³a¶cicielem." i dalej: "Do okresu posiadania aktualnego posiadacza zalicza siê okres posiadania jego poprzednika, np. osoby, od której kupi³ nieruchomo¶æ na podstawie nieformalnej umowy (bez notariusza). Je¶li dosz³o do zasiedzenia, granica ustalona przez s±d bêdzie odbiegaæ od tego, co wynika z dokumentów." Je¿eli by³ posiadaczem tego skrawka ziemi 3 lata przed postawieniem p³otu (np. wg aktów notarialnych, starych map, itp.) to wg mnie móg³by w s±dzie to wybroniæ. Pewnie podatek p³aci³ od tej ziemi, sia³ trawkê, itp. Sam przyzna³, ¿e jego pies tam biega³ ;-) To wszystko znamiona posiadania i u¿ytkowania. Mo¿e siê okazaæ, ¿e to jednak jest ju¿ jego kawa³ek ziemi. Dlatego warto to skonsultowaæ z osob± maj±c± wiedzê, jak za³atwiæ takie sprawy. Dla kieszeni samego prawnika. Na pewno nie jest dobrym pomys³em dla autora Lepszym ni¿ Twoje "rady"... Ale jak by³ "stawiany" to by³ w granicy. To, ¿e TERAZ s± w±tpliwo¶ci, Wiêc teraz nale¿y siê tym zaj±æ. Przecie¿ sprawa nie ci±gnie siê od X lat. S±siad nie ¿±da zwrotu kosztów, itp. ¯±da dostosowania siê do stanu faktycznego. Problem polega na tym, ¿e byæ mo¿e nie ma do koñca racji. A Ty zdaje siê nie masz pojêcia ¿e istniej artyku³ 154 w KC. Polecam jego A Ty czyta³e¶ i co wa¿niejsze zrozumia³e¶? Bo mam powa¿ne w±tpliwo¶ci... Tam jest mowa o _granicy_... Jest te¿ mowa o _korzystaj±cych_ z urz±dzeñ. Wg autora w±tku s±siad nie chce tego p³otu. Nie jest jego, jest na jego terenie, nie chce mieæ p³otu, nie ma interesu w jego przenoszeniu. Ehh,...... jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e masz racjê i to "³yknie" :) Jeste¶ w stanie zrozumieæ, ¿e konflikt nie wynika z tego, ¿e nie mog± siê dogadaæ, kto ma konserwowaæ ten p³ot? Dopóki p³ot wg ich wiedzy sta³ na gruncie autora, s±siad nie mia³ z nim problemu. P³ot jest wg autora w±tku jego w³asno¶ci±, znajduje siê w _chwili_obecnej_ na gruncie s±siada, który go nie chce. W linku, który poda³e¶ jest równie¿ napisane: "Jednak¿e dla w³a¶cicieli parceli wa¿niejsza jest kwestia partycypacji w kosztach budowy ogrodzeñ, bo w grê wchodz± tu czêsto niebagatelne kwoty. Niestety, ¿adne przepisy nie ustanawiaj± obowi±zku wspólnego ponoszenia kosztów budowy ogrodzeñ i nie nak³adaj± w tej mierze na s±siadów ¿adnych obowi±zków." W tej sytuacji nale¿y tak naprawdê wybudowaæ nowy p³ot (niewa¿ne, ¿e byæ mo¿e z tych samych elementów, z których jest zbudowany stary). Na _granicy_ parcel. Stary zdemontowaæ. Stary jest w³asno¶ci± autora, przyznaje siê do niego, ale znajduje siê nie na jego terenie (wg geodety i s±siada). Nowego p³otu nie chce s±siad. I ¿adna si³a go nie zmusi do p³acenia za budowê ogrodzenia _na_granicy_ dzia³ek. A Tobie polecam art. 154 KC :) Mam, do Twojego rozumienia s³owa pisanego. Pozdrawiam X |
|