Data: 2013-01-24 09:55:15 | |
Autor: Maruda | |
przesuwanie | |
Czy zauwaĹźyliĹcie moĹźe (a moĹźe mnie tylko tak siÄ wydaje), Ĺźe banki przesuwajÄ
punkt ciÄĹźkoĹci swoich ofert z "darmowej obsĹugi i atrakcyjnych depozytĂłw / kredytĂłw" na "bonusy za otwarcie konta"?
Czyli zamiast rzetelnej oferty "przyjdĹş do nas, bo mamy wysoki % na depozytach" jest mamienie jednorazowymi bonusami lub iluzorycznymi i znikajÄ cymi premiami i MoneBack'ami. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda |
|
Data: 2013-01-24 01:33:34 | |
Autor: Kris | |
przesuwanie | |
W dniu czwartek, 24 stycznia 2013 09:55:15 UTC+1 użytkownik Maruda napisał:
Czyli zamiast rzetelnej oferty "przyjdź do nas, bo mamy wysoki % na depozytach" jest mamienie jednorazowymi bonusami lub iluzorycznymi i znikającymi premiami i MoneBack'ami. Bo banki spadaja przychody odsetkowe i rekompensuja to sobie przychodami z opłat i prowizji. A te najczęściej są za konto, karty itp. I trakimi produktami bank z sobą klientów wiąże. Wyatrczy że bank zaoferuje jakis gadżet za kilkadziesiąt zł(teraz chyba nawigacja w Getinie) czy wczesniej Kindle w mBanku(to juz dla ścisłosci chyba kilkaset zł) i kilkuset klientów dzięki temu zyska. Ktoś tu pisał że kilka osób w rodzinie "obdarował" Kindlami(czyli pozakłądał i rachunki KK). Teraz wystarczy że z tych kilku osób jedna czy dwie wykorzystają limit, spłącac będą kwote minimalna i bank jest do przodu. Albo nawet nie wykorzystaja limitu tylko w pore nie wypowiedza rachunku tej karty- opłata roczna to chyba 200zł za zwykła i 600zł za premium. Nie ma darmowych obiadków niestety. Druga sprawa ty piszesz o depozytach- deponenci nie sa lojalnymi klientami banku i trudno ich z bankiem na dłużej związać. Konkurencja podniesie opr 1% i część klientów odchodzi. Działa to tez w druga strone- bank potrzebuje kasy, więc pojawia sie ciekawa oferta lokaty i nawet ci którzy obrazili się na bank za coś wcześniej wracaja. |
|
Data: 2013-01-24 12:47:22 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
przesuwanie | |
Dnia Thu, 24 Jan 2013 09:55:15 +0100, Maruda napisał(a):
Czy zauważyliście może (a może mnie tylko tak się wydaje), że banki przesuwają punkt ciężkości swoich ofert z "darmowej obsługi i atrakcyjnych depozytów / kredytów" na "bonusy za otwarcie konta"? Niespecjalnie. Raczej - na grupie popularnym tematem jest wiśnio/orzecho/whateverobranie i stąd takie złudzenie. MoneBack'ami. Utworzenie liczby mnogiej można od biedy przeboleć, ale ten apostrof zwyczajnie straszy. Materiał ze szkoły podstawowej. AK |