Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   przewodowy licznik z altimetrem i kadencją

przewodowy licznik z altimetrem i kadencją

Data: 2009-06-10 21:07:43
Autor: mbut
przewodowy licznik z altimetrem i kadencją
Wojtek Paszkowski pisze:
Czołem,

niestety CM 434 po raz drugi w swoim dwuletnim żywocie nie wytrzymał odrobiny deszczu i zawiesił się na amen. O ile za pierwszym razem tygodniowe suszenie na słońcu przywróciło mu życie, to tym razem wygląda to na koniec żywota. I co dalej?

Podstawowy wymóg to kabelkowatość - po doświadczeniach z bezprzewodową transmisją w Ciclomasterze, opiniach o Sigmowym DTS i innych systemach, wolę zdecydowanie pewność i bezobsługowość kabelka. Skłaniałem się do przetestowania VDO MC1.0 - jest i kabelek, jest altimetr, a i raczej nie słychać o problemach - tylko kadencji mu brakuje, a jednak czas od czasu z tego korzystam. Jest w ogóle na rynku jakiś licznik, który łączyłby ze sobą tytułowe 3 właściwości? W ostateczności jeszcze raz skuszę się na Ciclosport w postaci CM 4.33 - wygląda toto na klona 434, więc pewnie podstawka przewodowa od 434 będzie pasowała - ale jakoś po doświadczeniach z jazdą w mokrych warunkach wolałbym coś innego...

pozdr

Wojtek to za gówno kupujesz, że nie można z nim wyjechać na deszcz. Ja używam Sigmę BC1006L i nie mam z nią problemu jeżeli chodzi o szczelność.
Sprawdź napięcie baterii. Jeżeli to rzeczywiście woda to ja bym go jakoś rozkleił, dobrze wysuszył jak pisałeś przez tydzień i ponownie skleił na żywicę epoksydową, może nie będzie wyglądał najlepiej, ale przecież nie o to chodzi.
pozdrawiam

Data: 2009-06-10 21:37:44
Autor: Wojtek Paszkowski
przewodowy licznik z altimetrem i kadencją
"mbut" <rajdyger@gmail.com> wrote in message news:h0p09r$kjm$1news.task.gda.pl...

Wojtek to za gówno kupujesz, że nie można z nim wyjechać na deszcz.

eeetam gówno. Wiele deszczów przetrwał. Po prostu trzeba sobie wbić w zakuty łeb, żeby w czasie deszczu i trochę po nie wciskać przycisków za często - dwukrotnie właśnie przez to zdychał.

używam Sigmę BC1006L i nie mam z nią problemu jeżeli chodzi o szczelność.

Swego czasu Sigma BC700 mi tak samo padła, w zeszłym roku kultowa BC1200 tyż nie wytrzymała ulewy (na szczęście już po jednym dniu okazyjnego suszenia w warunkach polowych była znów zdatna do użycia). Tak to już z tymi licznikami rowerowymi bywa.

Ale chyba temat już nieaktualny - w akcie desperacji wrzuciłem licznik na godzinę do piekarnika na ciut powyżej 50stC i wygląda na to, że powoli odzyskuje świadomość ;)

pozdr

Data: 2009-06-11 09:12:17
Autor: mbut
przewodowy licznik z altimetrem i kadencją
Wojtek Paszkowski pisze:
"mbut" <rajdyger@gmail.com> wrote in message news:h0p09r$kjm$1news.task.gda.pl...

Wojtek to za gówno kupujesz, że nie można z nim wyjechać na deszcz.

eeetam gówno. Wiele deszczów przetrwał. Po prostu trzeba sobie wbić w zakuty łeb, żeby w czasie deszczu i trochę po nie wciskać przycisków za często - dwukrotnie właśnie przez to zdychał.

używam Sigmę BC1006L i nie mam z nią problemu jeżeli chodzi o szczelność.

Swego czasu Sigma BC700 mi tak samo padła, w zeszłym roku kultowa BC1200 tyż nie wytrzymała ulewy (na szczęście już po jednym dniu okazyjnego suszenia w warunkach polowych była znów zdatna do użycia). Tak to już z tymi licznikami rowerowymi bywa.

Ale chyba temat już nieaktualny - w akcie desperacji wrzuciłem licznik na godzinę do piekarnika na ciut powyżej 50stC i wygląda na to, że powoli odzyskuje świadomość ;)

pozdr

Wojtek, to wobec tego obsmaruj go na szczelinach klejem epoksydowym

przewodowy licznik z altimetrem i kadencją

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona