Data: 2013-05-14 22:40:41 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Wersja poprawiona, soryy.
Uwaga crosspost! Witam, Pogoda sie zrobila fotograficzna, wiec wyciagnalem rowerek i aparat zeby popstrykac. Wieczorkiem, zaraz po zachodzie, bo wtedy swiatlo fajne. Jak wracalem do domu, zatrzymalem sie przy pomniku Pilsudzkiego przy Belwederze, rozstawilem statyw i tez pstryknalem kilka razy. Jade dalej i sobie przypomnialem, ze nie mam zdjecia Belwederu, choc od 30 lat mieszkam o rzut beretem dalej. Stanalem, przymierzam sie do kadru, a tu ze srodka jakis mudurowy podchodzi i zagaja przez kraty rozmowe. -Co pan tu robi? -Mowie, ze przeciez widzi ze robie zdjecia. -No tak, ale my pana juz od pewnego czasu obserwujemy, jak pan robil zdjecia pod pomnikiem. -Ale co konkretnie bylo w tym podejrzanego? No bo przeciez setki ludzi tu robi zdjecia? -No, pan dlugo robil i ten statyw... -Ja na to, ze ciezko po zmroku robic z reki. -On na to, zebym sie oddalil, bo oni ten obiekt, znaczy Belweder, ochraniaja. -Ja na to, ze ma podac podstawe prawna, a poza tym, moglby mnie pouczac, jakbym byl na terenie obiektu, a ja jestem na publicznym chodniku przed obiektem. -On na to, 'a pan wie kto tu mieszka'? -Ja mowie, ze o ile wiem tutaj mieszkal Marszalek, ale to bylo dawno. No i w czasie rozmowy skrecam sobie statyw. Ja, swoje, on swoje. Potem pyta mnie o dokumenty - caly czas przez ta krate. -Ja na to, ze mu nie pokaze. Zawezwal jakiegos tajniaka z policjantem z drogowki. Pokazalem dowod - oni na to ze powinienem natychamiast sie oddalic bo bedzie 'Glowa Panstwa' przyjezdzala. Ja na to - czy to oznacza, ze zwykly obywatel nie ma prawa ogladac Glowy Panstwa? -Bo Pan stwarza zagrozenie. -Ale prosze uzasadnic - ja na to. I zaczeli mi z waznymi minami tlumaczy ze chronia obiekt a ja sie nie stosuje do polecen. Ja na to, ze polecenia sa bezsensowne i oni naduzywaja wladzy. W miedzyczasie wezwali patrol, ktory przyjechal, tez mnie wylegitymyowal (chyba z 15 minut ogladali dowod) a nawet na koniec (bo chyba nie mieli juz zadnych pomyslow) poddali rewizji zawartosc mojego plecaka ( i bardzo sie dziwii ze mam tam m.in. drugi telefon) Caly incydent trwal jakies 40 minut - zadna Glowa Panstwa ani inni VIP nie wjezdzal ani nie wyjezdzal z terenu Belvederu. Niestety, potwierdza sie moje wrazenie, ze zachowanie nizszych funkcjonariuszy sluzb mundurowych nie zmienilo sie wiele od czasow Barei i dowcipy o policjantach maja mocne uzasanienie w zyciu codziennym. ] Na koniec poczestowalem ich historia, ze ostatni raz podobna historie mialem 3 lata temu, ale to bylo w Sudanie, panstwie uznawanym za policyjne. No i teraz pytanie - gdzie to mozna zglosic, zeby ktos na gorze wyciagnal wnioski i takich sytuacje sie nie powtarzaly? A moze oni faktycznie maja takie idiotyczne procedury - kto w takim razie je ukladal? I czy je mozna zaskarzyc? |
|
Data: 2013-05-14 22:53:11 | |
Autor: Karol Misiukiewicz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Dnia Tue, 14 May 2013 22:40:41 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a): No i teraz pytanie - gdzie to mozna zglosic, zeby ktos na gorze wyciagnal wnioski i takich sytuacje sie nie powtarzaly? Jest gdzies paragraf za niepodporządkowanie sie poleceniom wydawanym przez funkcjonariusza i na to zawsze cie mogą capnąć. Miałeś fart, bo jakby byli bardziej kumaci to kilka godzin na komisariacie byś spędził. |
|
Data: 2013-05-14 23:05:58 | |
Autor: hiki o! | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 14.05.2013 22:53, Karol Misiukiewicz wrote:
MiaĹeĹ fart, bo jakby byli bardziej kumaci to kilka godzin na komisariacie Moze po prostu wiedzieli, ze kolejny fotoamator, a nie terrorysta, ale swoje musieli powiedziec a nie brac na komisariat i uprzykrzac wszystkim zycie... -- POLSKI OBYWATEL MA WROGĂW: ZĹODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz Ĺmieci! Gdy ty ciÄĹźko pracujÄ c dostajesz na rÄkÄ 2150zĹ, fiskus i ZUS kasujÄ 1450zĹ. SprawdĹş sam: http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx |
|
Data: 2013-05-14 23:06:35 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kac5qo667y4a$.1h94z6c53rczo$.dlg@40tude.net>,
Karol Misiukiewicz <k.misiukiewicz@tlen.pl> wrote: Dnia Tue, 14 May 2013 22:40:41 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.worldMyslalem, ze to tylko w wojsku takie cos. I to tylko w stosunku do podwladnego. Znaczy dowolny funkcjonaiusz moze wydawac mi bezsensowne polecenia i ja musze sie podporzadkowywac? Pytalem ich o podstawe prawna to udawali ze nie rzumieja pytania. Miałeś fart, bo jakby byli bardziej kumaci to kilka godzin na komisariacieE, akurat dysponowalem wolnym czasem. -- TA |
|
Data: 2013-05-14 22:53:50 | |
Autor: grzech | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W
Jak chce ci się bawić to napisz skargę do szefa BOR i zobacz co ci odpowie. |
|
Data: 2013-05-14 23:07:07 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kmu8qf$c5a$1@mx1.internetia.pl>,
grzech <grzechnet@gazeta.pl> wrote: W Hm, chyba raczej zaczne od rzecznika. -- TA |
|
Data: 2013-05-14 23:14:55 | |
Autor: hiki o! | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 14.05.2013 23:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Hm, chyba raczej zaczne od rzecznika. bez sensu czas marnowac ;) po prostu raz na tydzien idz tam zrobic 3 fotki albo tylko rozstaw statyw i go zloz bedziesz mial spacer i odrobine emocji :D -- POLSKI OBYWATEL MA WROGĂW: ZĹODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz Ĺmieci! Gdy ty ciÄĹźko pracujÄ c dostajesz na rÄkÄ 2150zĹ, fiskus i ZUS kasujÄ 1450zĹ. SprawdĹş sam: http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx |
|
Data: 2013-05-14 23:44:00 | |
Autor: animka | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 23:14, hiki o! pisze:
On 14.05.2013 23:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: Telefonem komĂłrkowym tez moĹźna zrobiÄ i nikt siÄ nie pokapuje. Po co zaraz ze statywem. Ostatnio w Wilanowie pstryknÄĹam telefonem i piÄkne zdjÄcia mi wyszĹy. Tak ustawiaĹam, Ĺźeby mi ludzie w kadr nie wchodzili. https://picasaweb.google.com/100917731673404686737/Wilanow -- animka |
|
Data: 2013-05-15 05:42:14 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
animka wrote:
W dniu 2013-05-14 23:14, hiki o! pisze: jaki fotograf takie zdjÄcia... |
|
Data: 2013-05-15 09:38:53 | |
Autor: Janek Wlodak | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
"animka" <animka@tonieja.wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:kmub7c$hth$1node1.news.atman.pl... W dniu 2013-05-14 23:14, hiki o! pisze:PiÄkne...... A ta latarnia to tak zajebiĹcie pozowaĹa, Ĺźe powinnaĹ to wysĹaÄ do National Geographic. |
|
Data: 2013-05-15 18:40:07 | |
Autor: animka | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 09:38, Janek Wlodak pisze:
PiÄkne...... :D -- animka |
|
Data: 2013-05-16 14:47:29 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Janek Wlodak wrote:
"animka" <animka@tonieja.wp.pl> schrieb im Newsbeitrag nie widzisz ze to zdjÄcie szpiegowskie... dokumentuje infrastrukturÄ technicznÄ ... |
|
Data: 2013-05-18 10:38:10 | |
Autor: Jawi | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 23:44, animka pisze:
Telefonem komĂłrkowym tez moĹźna zrobiÄ i nikt siÄ nie pokapuje. Po coPiszesz nie na temat, nie wiesz co to "piÄkne" zdjÄcie, nie czytasz caĹego wÄ tku chyba, nie wiesz do czego sĹuĹźy statyw. A zabierasz gĹos. U Ciebie to juĹź normalne. -- |
|
Data: 2013-05-14 23:47:03 | |
Autor: grzech | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 23:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <kmu8qf$c5a$1@mx1.internetia.pl>, Od rzecznika czego? |
|
Data: 2013-05-15 06:53:52 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 23:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Jak chce ci się bawić to napisz skargę do szefa BOR i zobacz co ci Pisz do szefa. I tak odpowie Ci rzecznik w imieniu szefa. Nie zapomnij pochwalić się co Ci odpisali. Przy okazji napisz "bokiem" do jakiegoś pismaka. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-15 00:19:58 | |
Autor: jo44 | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 22:40, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
No i teraz pytanie - gdzie to mozna zglosic, zeby ktos na gorze Pisz Pan na BerdyczĂłw. :) |
|
Data: 2013-05-15 08:40:46 | |
Autor: Mariusz [mr.] | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote: [...] -Co pan tu robi?[...] A bo widzisz, zdjęcia to trzeba robić jak wszyscy: telefonem. :)) Wtedy uwag nie będzie... W środku gęstej akcji focenia telefonami wyciągam swój aparat i od razu słyszę skierowany do siebie głos jakiegoś ciecia: - Proszę nie robić zdjęć! Dlatego chętnie wymieniłbym aparat na nieczarny (ze względu na makro i zbliżenia nie może też być kolorowy), np. jasnoszary na poziomie jasności twarzy (ew. ciut jaśniejszy, bo szkła czasem są tylko czarne). Mniej podpada też kadrowanie na zombie (kadrowanie przez wizjer za bardzo przypomina celowanie ze snajperki). Najgorszy ze wszystkiego jest statyw. BTW: W niektórych krajach przy próbie sfotografowania siedziby bieżącego "prezydęta" czy innego "demokraty" ochrona strzela bez uprzedzenia, więc sam pomyśl, że nie wyszedłeś na tym jeszcze tak źle... pozdrawiam Mariusz [mr.] |
|
Data: 2013-05-15 09:16:46 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 08:40, Mariusz [mr.] pisze:
A bo widzisz, zdjęcia to trzeba robić jak wszyscy: telefonem. :)) Wiesz... zdjęcia można robić telefonem, owszem. Można pić borygo zamiast whisky, jeździć do pracy hulajnogą, oglądać MŚ na cz-b tv 7". Owszem, można... BTW: W niektórych krajach przy próbie sfotografowania siedziby Za dużo filmów się naoglądałeś... "Psy wojny"? -- Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-15 09:24:44 | |
Autor: Mariusz [mr.] | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
"zgred" <zgred@empty.com> wrote: [...] BTW: W niektórych krajach przy próbie sfotografowania siedziby Nie, czytałem jakiś raport dla fotoreporterów o sytuacji w poszczególnych krajach. Filmu nie widziałem. pozdrawiam Mariusz [mr.] |
|
Data: 2013-05-15 09:29:25 | |
Autor: Mariusz [mr.] | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
BTW: W niektórych krajach przy próbie sfotografowania siedziby BTW: Podobny temat mam poruszony w podręczniku survivalu. Filmów mało oglądam. [mr.] |
|
Data: 2013-05-15 09:40:08 | |
Autor: J.R. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 09:29, Mariusz [mr.] pisze:
http://theonlinephotographer.typepad.com/the_online_photographer/2007/06/draconian-pho-1.html -- J.R. |
|
Data: 2013-05-15 13:30:31 | |
Autor: hiki o! | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 15.05.2013 09:16, zgred wrote:
oglÄ daÄ MĹ na cz-b tv 7". pomijajac, ze kolor, to sa tacy co filmy ogladaja na telefonach hyhyhyhyhy -- POLSKI OBYWATEL MA WROGĂW: ZĹODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz Ĺmieci! Gdy ty ciÄĹźko pracujÄ c dostajesz na rÄkÄ 2150zĹ, fiskus i ZUS kasujÄ 1450zĹ. SprawdĹş sam: http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx |
|
Data: 2013-05-15 13:56:16 | |
Autor: z | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 08:40, Mariusz [mr.] pisze:
W środku gęstej akcji focenia telefonami wyciągam swój aparat i od http://www.dobreprogramy.pl/Seria-Galaxy-S4-rozrasta-sie-o-modele-Zoom-i-Active,Aktualnosc,41252.html http://tiny.pl/h8s56 "Panie! Jaki aparat? :-) z |
|
Data: 2013-05-15 09:46:38 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-14 22:40, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Wersja poprawiona, soryy.Myślę, że gdyby Twoja i ich empatia spotkały się w środku, nie było by problemu. -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-15 13:45:39 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 09:46, jurski pisze:
Myślę, że gdyby Twoja i ich empatia spotkały się w środku, nie było by Ale jaka empatia? Albo wolno robić fotki w miejscu publicznym albo nie. Jeśli jakiś nadgorliwy baran nie zna prawa to niech je pozna. Nic nie stało na przeszkodzie przecież żeby Tytusa wylegitymować, zwyczajnie spisać, skoro nabrali podejrzeń - do tego mieli prawo. Nie mieli prawa jednak uprzykrzać mu bardziej życia. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 08:34:31 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-15 13:45, quent pisze:
W dniu 2013-05-15 09:46, jurski pisze: Wszystko traktujesz binarnie? -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 09:09:20 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 08:34, jurski pisze:
Wszystko traktujesz binarnie? Wszystko to, co binarnie warto traktować. Facet robi zdjęcia w miejscu publicznym. Co na to prawo? Wolno? Jeśli wolno ale służby mają podejrzenie to niech go spiszą i zostawią w spokoju. W tym przypadku sprawa jest prosta. To przecież nie jakieś śledztwo poszlakowe! -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 09:20:19 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:09, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 08:34, jurski pisze: Po pierwsze to mówię o rzeczach mało binarnych - uprzejmości, życzliwości, nie spinaniu się i nie marszczeniu. Kolega chciał fotografować - ja to rozumiem, ochrona chciała mieć spokój i ja to też rozumiem. Wydaje mi się, że w tym przypadku strony się wzajemnie nie zrozumiały (mogę się oczywiście mylić bo nie byłem świadkiem). Dam Ci taki przykład, jeśli w markecie Pani otwiera pudełko z żarówką w środku, żeby sprawdzić czy nie przełożyłem droższej, to nie burzę się, że ktoś mnie traktuje jako potencjalnego złodzieja. Pozdrawiam, luzu i uśmiechu życzę. -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 09:30:11 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:20, jurski pisze:
W dniu 2013-05-16 09:09, quent pisze: Po pierwsze to mówię o rzeczach mało binarnych - uprzejmości, Jest drobna różnica. BORowik jest urzędnikiem i powinien ściśle przestrzegać zatwierdzonych i narzuconych z góry procedur. Tu nie ma miejsca na uprzejmość czy życzliwość. Nie sądzę, aby ta procedura pozwalała przeganiać z ulicy człowieka, który nie robi niczego zakazanego. Kasjerka w markecie reprezentuje prywatnego przedsiębiorcę, który mógł sobie napisać nad drzwiami "sałdatam, sabakam i jewrejam wstup waspraszczion". -- Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-16 09:34:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 09:30, zgred pisze:
Kasjerka w markecie reprezentuje prywatnego przedsiębiorcę, który mógł A właśnie że nie mógłby. Pomijając zapisy Konstytucji i Kodeksu Karnego istnieje jeszcze dość oczywisty zapis w Kodeksie Wykroczeń wyznaczający grzywnę za odmowę obsługi bez legalnego uzasadnienia. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 10:07:10 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:34, Andrzej Lawa pisze:
A właśnie że nie mógłby. Pomijając zapisy Konstytucji i Kodeksu Karnego Racja, tak *niestety* jest :-/ Co to jest za własność prywatna skoro musisz obsługiwać tych, których nie chcesz. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 10:25:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 10:07, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 09:34, Andrzej Lawa pisze: A właśnie że bardzo dobrze. Co to jest za własność prywatna skoro musisz obsługiwać tych, Żeby jakiś lokalny pieprzony faszysta nie mógł sobie klientami pomiatać. Chcesz otworzyć na swojej prywatnej własności sklep? Musi spełniać odpowiednie warunki. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 10:39:25 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze:
Żeby jakiś lokalny pieprzony faszysta nie mógł sobie klientami pomiatać. Powinien móc pomiatać do woli, kim chce! Pomiatać w sensie - nie obsłużyć. Każdy właściciel np. restauracji powinien móc zabronić wstępu komu tylko chce itp. Oczywiście gdy jest wolność gospodarcza to taki właściciel ma na karku sporą konkurencję i normą jest, że o klienta się dba. Tak wygląda normalność. Jednak u nas państwo powstawaniu konkurencji kładzie pod nogi kłody, stad w wielu dziedzinach konkurencja jest na tyle mała, że klient ma drogo i obsługiwany jest kiepsko. A faszyzm jest wtedy gdy państwo łamie prawo własności... wtedy gdy istnieje możliwość, że państwo w każdej chwili, najgłupszemu pomysłowi *może* nadać rangę obowiązującego prawa. Chcesz otworzyć na swojej prywatnej własności sklep? Musi spełniać To nie jest "własność prywatna". Używanie tego zwrotu w tym kontekście jest groteskowe. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 11:16:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 10:39, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze: To wypierdalaj do jakiejś bananowej "republiki". Oczywiście gdy jest wolność gospodarcza to taki właściciel ma na karku Mhm. Jedyna restauracja w okolicy, jedyna stacja benzynowa w promieniu paru kilometrów, jedyna apteka blisko domu chorej osoby, a ty chcesz żeby podobny tobie matoł wyganiał klienta bo np. Murzyn albo się z nim posprzeczał o "zbrodnię smoleńską"? Tak wygląda normalność. Tak wygląda twoja totalna bezmyślność. Cały świat nie składa się z wielkich metropolii, gdzie w odległości spaceru jest konkurencyjna placówka. Jednak u nas państwo powstawaniu konkurencji kładzie pod nogi kłody, Mhm. A jakie to kłody kładzie? [ciach] To nie jest "własność prywatna". Używanie tego zwrotu w tym kontekście Groteskowy to jest twój kontakt z rzeczywistością. Twoje wywody miałby cień sensu, jakby w bliskiej okolicy każdej placówki handlowo-usługowej istniało co najmniej kilka niemalże identycznych. A to jest niemożliwe nawet jakbyś w ogóle państwo zlikwidował, bo wielki koncern może postawić swój wielki market, zrobić dumping, wykosić konkurencję i potem zyskać monopol. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 11:25:21 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 11:16, Andrzej Lawa pisze:
To wypierdalaj do jakiejś bananowej "republiki". Jak już się pocisz pisząc tyle to nie zaczynaj w ten sposób, nikt normalny dalej nie będzie czytał. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 11:47:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 11:25, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 11:16, Andrzej Lawa pisze: Tia, jak nie ma argumentów, to najlepiej strzelić focha i udawać skrzywdzoną sierotkę. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:03:42 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 11:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 11:25, quent pisze: Ależ uwierz mi, nie chodzi o brak argumentów. Wątek poniekąd jest o chamach do których Ty się właśnie zaliczasz. Z chamami dyskusji nie ma, ktoś tu napisał to już, bodaj Animka. Ale kto inny znów napisał, że powinno się okazać empatię i na "wypierdalaj" pewnie powinienem się uśmiechnąć. Niestety, ja tak nie uważam. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:07:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:03, quent pisze:
Ależ uwierz mi, nie chodzi o brak argumentów. Nie jest dla mnie autorytetem anonimowy cham, dla którego większym chamstwem jest "brzydkie słowo" niż faktyczne, realne, namacalne utrudnianie życia. Z chamami dyskusji nie ma, ktoś tu napisał to już, bodaj Animka. LOL Jeśli dla ciebie autorytetem jest animka, to już wszystko jasne... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:08:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:03, quent pisze:
Tia, jak nie ma argumentów, to najlepiej strzelić focha i udawać I nie, nie zamierzam tobie wierzyć. Uważam, że kłamiesz i faktycznie nie masz argumentów, więc używasz pretekstu, żeby dać tchórzliwie wirtualnego dyla. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:14:54 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:08, Andrzej Lawa pisze:
I nie, nie zamierzam tobie wierzyć. Uważam, że kłamiesz i faktycznie nie Nie dosyć, że cham to jeszcze żałosny... odpuść sobie. Nie raz prowadziłem tu bardzo długie flejmy na różne tematy. Twoich chamskich wypocin po prostu nie chce mi się czytać. Ale rozumiem, Ty lubisz jak ktoś Ci pluje w twarz na początku rozmowy więc tego nie zrozumiesz. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:21:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:14, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 12:08, Andrzej Lawa pisze: Aha. Czyli jesteś kłamcą i zasmarkanym hipokrytą ("żałosny", "wypociny"). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 08:38:03 | |
Autor: TujChusk | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5194a5a3$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
Jak już się pocisz pisząc tyle to nie zaczynaj w ten sposób, nikt normalny dalej nie będzie czytał. Najlepiej zrobisz nie "dyskutując" z tym chorym człowiekiem. Przynajmniej nie wywlekasz go innym z KF-a. |
|
Data: 2013-05-17 08:46:23 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 08:38, TujChusk pisze:
Najlepiej zrobisz nie "dyskutując" z tym chorym człowiekiem. Generalnie staram się nie zwracać uwagi na to kto pisze, żeby się nie uprzedzać. Tyle, że Rubikon przekroczony więc... -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 08:59:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 08:46, quent pisze:
W dniu 2013-05-17 08:38, TujChusk pisze:Chłopaki, znajdźcie sobie osobny pokój do tego wazelinowania... a nie tak publicznie. PS: nadal, cwaniaczku, migasz się do odpowiedzi na moje argumenty. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 11:47:27 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
Nur für Deutsche - to już było, ale zawsze myślałem, że to było nienormalne. -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 12:00:37 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 11:47, jurski pisze:
Nur für Deutsche - to już było, ale zawsze myślałem, że to było Ale o co chodzi? Konkretnie. Mamy tu w okolicy pensjonat w lesie, przepiękny, drogo tam ale naprawdę bajecznie - wiem bo robiłem im reklamę. Niestety właścicielka nie chce żadnych innych gości jak zza granicy, powiedziała mi to wprost (mieszkam praktycznie na granicy PL-DE). Jak ktoś dzwoni z PL to mówi, że nie ma miejsc. Boi się pewnie, że ją okradną, zabiją... a zagraniczniakom ufa. W zasadzie powód jest nieważny. W biznesie każdy powienien móc dyskryminować kogo chce. W wolnym biznesie oczywiście. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:02:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:00, quent pisze:
Boi się pewnie, że ją okradną, zabiją... a zagraniczniakom ufa. No to mam nadzieję, że ktoś z zagranicy są okradnie i zabije ;-> W zasadzie powód jest nieważny. W biznesie każdy powienien móc Nie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:15:25 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:00, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 11:47, jurski pisze: Na prawdę nie widzisz różnicy między nie przyjęciem zlecenia, bo zakres, bo termin, bo cena, a wywieszką na stacji benzynowej "nie obsługujemy samochodów marki polonez i tych na ukraińskich rejestracjach"? Pani cytowana przez Ciebie trafiłaby co najmniej do teleekspresu za tabliczkę "Polaków nie obsługujemy". -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 12:19:04 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:15, jurski pisze:
Pani cytowana przez Ciebie trafiłaby co najmniej do teleekspresu za Otóż to! Pokazana w TV może mieć okropną antyreklamę! Słusznie. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:12:44 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze: W twoim "normalnym" świecie służba zdrowia, w tym np. pogotowie, też mają być prywatne z pełną wolnością gospodarczą? A jeśli nie, to dlaczego? |
|
Data: 2013-05-16 12:16:41 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:12, trolling tone pisze:
W twoim "normalnym" świecie służba zdrowia, w tym np. pogotowie, też Służba zdrowia? Co to? -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:28:24 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:16, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 12:12, trolling tone pisze: Taki ogół byznesu związanego z lekarzami, lekami i takimi tam. Odpowiesz? |
|
Data: 2013-05-16 12:34:44 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:28, trolling tone pisze:
Taki ogół byznesu związanego z lekarzami, lekami i takimi tam. Jeśli nie ma to sensu a nie ma to powinno to być prywatne. Proporcje usług na rynku powinny być zupełnie odwrócone. Z wolnego rynku powinna iść zdecydowana większość usług a tylko margines państwowy - dla ludzi kompletnie wyautowanych, bez rodzin itp. To trudny temat. Ciężko jest o tym tak tu w skrócie. Dużo i ciekawie mówi o tym niejaki Ron Paul polityk republikański. Też lekarz. Do odszukania w necie. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:38:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:34, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 12:28, trolling tone pisze: Mhm. No to konsekwentnie: masz wypadek, przyjeżdża karetka... i obsługa pozwala ci zdychać, bo "ja tego pana nie lubię, a to moja prywatna karetka i mogę sobie obsługiwać kogo chcę - niech sobie wezwie inną". -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:42:33 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Ty się weź zdecyduj, albo mam wypierdalać albo chcesz dyskutować.
-- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 12:52:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:42, quent pisze:
Ty się weź zdecyduj, albo mam wypierdalać albo chcesz dyskutować. Ty faktycznie jesteś tak głupi, że nie zrozumiałeś prostego zdania w jego kontekście, czy celowo manipulujesz? Pisałem, że do "republiki bananowej" możesz się udać, jeśli chcesz sobie ludzi dyskryminować. Tutaj mamy kraj w miarę cywilizowany i są inne normy. Ale jak się nie podoba - droga wolna. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:51:35 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:34, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 12:28, trolling tone pisze: Liczyłem, że umiesz odpowiedzieć swoimi słowami. Trudny temat, powiadasz a dopiero co wszystko było takie proste. Na przykład - jestem właścicielem prywatnego pogotowia, jedynego w miasteczku, mam taki kaprys, że nie obsługuję rudych, bo są fałszywi i ich nie lubię. Stać mnie, rudzi to mniejszość. Czy państwo ma prawo wpierniczać mi się jakimiś durnymi przepisami w moją świętą wolność gospodarczą? |
|
Data: 2013-05-16 13:06:45 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 12:51, trolling tone pisze:
Liczyłem, że umiesz odpowiedzieć swoimi słowami. Trudny, to znaczy - dużo pisania. Wiele powiązanych kwestii które trzeba poruszyć. Tu można krótko tylko Trudny temat, powiadasz Wszystko? Piszesz niezrozumiale. Nigdzie tak nie napisałem. Na przykład - jestem Przykłady są dobre. Można do czegoś dojść. Państwo nie powinno się wpierniczać w ogóle. Możesz być tego pewien, że w takim małym miasteczku ludziska nie daliby żyć takiemu przedsiębiorcy co to nie obsługuje rudych. Zaraz ktoś powiadomiłby prasę, tv i koleś byłby napiętnowany. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 13:09:03 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:06, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 12:51, trolling tone pisze: Teraz to mnie rozbawiłeś. Załóżmy, że jestem twardy, prasę i tv mam głęboko. Wskaż mechanizm rynkowy, który umożliwi rudym przetrwanie. |
|
Data: 2013-05-16 13:19:59 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:09, trolling tone pisze:
Teraz to mnie rozbawiłeś. Załóżmy, że jestem twardy, prasę i tv mam Możesz sobie zakładać co chcesz nawet najbardziej nieprawdopodobne rzeczy. W małej mieścinie ludzie zrobią Ci smród za to i tyle. Skonfliktujesz się. Z racji swojej pracy odwiedzam najmniejsze mieściny w powiecie i w co którejś tam mieszka jakiś lekarz, który przyjmuje ludzi, więc jak nie tu to gdzieś indziej. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 13:28:57 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:19, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 13:09, trolling tone pisze: Przyjadę "za późno" do jednego z drugim i im przejdzie :) Z racji swojej pracy odwiedzam najmniejsze mieściny w powiecie i w co Ale to małe miasteczko na zadupiu. Najbliższe gdzie indziej to za daleko na nagłe wypadki. Wciąż czekam na ten magiczny mechanizm wolnego rynku i go nie widzę. |
|
Data: 2013-05-16 13:47:21 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:28, trolling tone pisze:
Przyjadę "za późno" do jednego z drugim i im przejdzie :) Teraz to Ty mnie rozbawiasz. To nie jest naprawa tv. Ludzie potrafią zadbać o takie rzeczy. Albo nie mieszkałeś na wsi/miasteczku. No chyba, że państwo ich wyręcza we wszystkim to i ten instynkt zanika. Ale to małe miasteczko na zadupiu. Najbliższe gdzie indziej to No i nawet teraz gdzie państwo niby "zapewnia", w wielu miejscach nie ma blisko opieki medycznej, trzeba do miasta jechać. Wciąż czekam na ten magiczny mechanizm wolnego rynku i go nie widzę. Nie widzisz... widzę. Trochę też nie chcesz zobaczyć no i co ważne w tym wypadku, Twoja wiara w państwowe jest duża. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 13:50:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 13:47, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 13:28, trolling tone pisze: Taaak? A jak? Przypominam, że prasę ma w nosie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:05:40 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:47, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 13:28, trolling tone pisze: Jak niby zadbać? Proponujesz jakiś solidaryzm społeczny? Toż to czyste lewactwo. Fuj. Normalni będą tracić z powodu jakichś rudych? Gdzie tu mechanizm rynkowy? Ale to małe miasteczko na zadupiu. Najbliższe gdzie indziej to Czyli w twoim "normalnym" świecie lepiej nie będzie. A jak jesteś rudy, to już w ogóle przerąbane...
Jeszcze raz - kto i jak będzie w stanie mnie zmusić do obsługiwania rudych? Bez ingerencji państwa? |
|
Data: 2013-05-16 15:08:55 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:05, trolling tone pisze:
Jeszcze raz - kto i jak będzie w stanie mnie zmusić do obsługiwania 162kk. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 15:23:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 15:05, trolling tone pisze: BEZ INGERENCJI PAŃSTWA -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:29:10 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:23, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:08, Liwiusz pisze: Pytasz się jak wyegzekwować prawo bez ingerencji państwa? Trzeba zezwolić na tworzenie urzędu miejskiego szeryfa. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 15:44:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 15:23, Andrzej Lawa pisze: Łaskawie śledź uważniej wątek. Zaczęło się od przepisu z KW, który "zmusza" przedsiębiorcę do obsługiwania klientów i narzekania na niego jako na "ingerencję państwa". Magiczny wolny rynek ma zmuszać ludzi do właściwego zachowania. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:50:13 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:44, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:29, Liwiusz pisze: I zmusza. Nie znam żadnego prywatnego lekarza, który by twierdził, że rudych nie leczy, tudzież z równie innych absurdalnych powodów odmawiałby pomocy. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 16:37:26 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:50, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 15:44, Andrzej Lawa pisze: Prywatnych lekarzy również obowiązują regulacje ustawowe. Działają w warunkach urągających wolności rynkowej. Może nie lubią rudych, ale przepisy ich zmuszają do udzielania im pomocy? Tego nie wiesz. Dlaczego restaurator ma mieć większą wolność gospodarczą niż lekarz? Najwyższa pora zlikwidować te durne przepisy, rynek wszystko ustawi :D |
|
Data: 2013-05-16 17:10:05 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 16:37, trolling tone pisze:
Dlaczego restaurator ma mieć większą wolność gospodarczą niż lekarz? Obaj mają wolność ograniczoną w ten sam sposób - mają obowiązek udzielenia pomocy. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 17:21:04 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 17:10, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 16:37, trolling tone pisze: No ale ty postulujesz, by restaurator miał prawo odmowy świadczenia usług z powodów np. rasowych. Dlaczego nie postulujesz tego dla lekarzy? Według was, upr-owców, każda ingerencja państwa tylko pogarsza sprawę, jakość, dostęp itp, a rynek automagicznie wszystko doskonale reguluje. Mowa jest o wolności _gospodarczej_, nie wolności w ogóle. |
|
Data: 2013-05-16 17:24:03 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 17:21, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-16 17:10, Liwiusz pisze: Różnica jest w skutkach. Efektem odmowy restauratora jest kupa śmiechu. Efektem odmowy lekarza może być śmierć. Coś jak różnica pomiędzy rzucaniem w parę młodą ryżem lub kilogramowymi kamieniami. Chyba nie błądzisz tak bardzo, że z faktu, że można rzucać ryżem wywodzisz możliwość rzucania kamieniami? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 17:38:16 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 17:24, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 17:21, trolling tone pisze: Bzdura. Różnica w dolegliwości nie ma żadnego znaczenia. W obu przypadkach naruszone są dobra osobiste. A z tą kupą śmiechu to chyba żartujesz sobie - "spadaj polaczku" wydaje ci się dowcipne?
Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Obowiązek udzielania pomocy jest normą cywilizacyjną, tak samo jak zakaz dyskryminacji z powodów np. rasowych. Obie te normy mają swoje (słuszne) zapisy prawne. Nie ma żadnych mechanizmów rynkowych, które zastąpią w tym państwo. |
|
Data: 2013-05-16 19:56:55 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 17:38, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-16 17:24, Liwiusz pisze: To, że zaczniesz zdanie od "bzdura" nie oznacza, że co dalej napiszesz bzdurą nie jest. A jest. Różnica "w dolegliwości" jak najbardziej ma wpływ na karalność. Pierwszy z brzegu przykład - pobicie z obrażeniami poniżej i powyżej 7 dni. Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Obowiązek udzielania pomocy jest Jak sam wspomniałeś, jest to norma cywilizacyjna, a nie norma państwowa, ergo utrzymuje się nawet bez istnienia państwa. Karalne mogą być tylko te wyjątkowe sytuacje, które są szczególnie brzemienne w skutkach. > Nie ma > żadnych mechanizmów rynkowych, które zastąpią w tym państwo. Jeśli większość będzie przeciw dyskryminacji, to jej nie będzie bez ingerencji państwa. Jeśli większość będzie za dyskryminacją, to ją stworzy w samych państwowych ingerencjach. Wówczas jedyne to, co może ochronić nas przed niesprawiedliwą ingerencją państwa jest właśnie zakaz takiej ingerencji. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 21:34:44 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 19:56, Liwiusz pisze:
Bzdura. Różnica w dolegliwości nie ma żadnego znaczenia. W obu Że niby "poniżej" nie podlega karze? Czego to się człowiek nie dowie w usenecie... Gdybyś się wciąż nie domyślał - chodzi mi o fakt karalności, nie o wysokość kary.
Co rozumiesz przez "utrzymywanie się" normy? Bo chyba nie chodzi ci o jej przestrzeganie? Bez państwa nie działa to nawet w przypadku "nie zabijaj".
Czyli - raz większość stanowi prawo, raz go nie stanowi. Dokładnie tak, jak ci wygodnie. |
|
Data: 2013-05-16 22:21:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 17:24, Liwiusz pisze:
Różnica jest w skutkach. Efektem odmowy restauratora jest kupa śmiechu. Efektem nie nakarmienia głodnego też może być śmierć. A przynajmniej pogorszenie stanu zdrowia, zwłaszcza jak ktoś musi terminowo jeść i przyjmować leki z przyczyn zdrowotnych (przy np. chorobie Parkinsona). Ba, ktoś ma lekką cukrzycę, nie dostanie jedzenia na miejscu i jadąc do odległej konkurencji zasłabnie za kierownicą... Coś jak różnica pomiędzy rzucaniem w parę młodą ryżem lub kilogramowymi Ale oni się na to rzucanie ryżem sami zgodzili. Jak byś losowych ludzi obrzucał ryżem na ulicy, to byś podpadł co najmniej pod parę wykroczeń -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 22:30:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:50, Liwiusz pisze:
Magiczny wolny rynek ma zmuszać ludzi do właściwego zachowania. Bo po prostu mało wiesz o życiu i historii. Swego czasu w niektórych niby cywilizowanych krajach normą były szpitale które "kolorowych nie przyjmowały". -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:24:25 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 15:05, trolling tone pisze: To jest właśnie ingerencja państwa w prywatny biznes. W "normalnym" świecie quenta nie do przyjęcia, wszystko ma regulować rynek. Tak samo jak restaurator ma mieć prawo do nieobsługiwania czarnych, rudych, czy kogo tam nie lubi. |
|
Data: 2013-05-16 15:33:54 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:24, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-16 15:08, Liwiusz pisze: Cóż, kradzieże też karzemy, nikt tutaj nie sugeruje braku jakiejkolwiek ingerencji państwa. Przede wszystkim państwo jest od pilnowania przestrzegania stanowionego przez siebie prawa. I o zakresie tego prawa dyskutujemy. Nie ma potrzeby nakazywać sprzedaży picia, bo odbywa się to bez regulacji. Tak samo jak i niesienie pomocy. Jednak różnica pomiędzy piciem a ratowaniem życia jest taka, że jak dojdzie do absurdalnej sytuacji, że ktoś komuś nie sprzeda picia, to nic się nie stanie. Jak ktoś komuś nie uratuje życia, to konsekwencje będą poważniejsze i post factum chcemy mieć możliwość ukarania takiej osoby, ponieważ jest to ciężkie przewinienie. Przypominam również, że "tylko dla Niemców", czy "nie dla żydów" to przykłady jak najbardziej PAŃSTWOWEJ ingerencji. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 15:41:39 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:33, Liwiusz pisze:
Cóż, kradzieże też karzemy, nikt tutaj nie sugeruje braku jakiejkolwiek O to właśnie chodzi, że jeden taki sugeruje. Żeby można było napisać na knajpie "tylko dla białych" i państwu nic do tego. |
|
Data: 2013-05-16 15:45:49 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:41, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-16 15:33, Liwiusz pisze: I nie powinno być nic, bo ani biali ani czarni nie tracą, jeśli takie knajpy istnieją. Problem się zaczyna, jeśli niechęć do czarnych przybiera takie rozmiary, że są tylko knajpy dla białych, a knajpy dla czarnych są palone. Rozwiązaniem jednak nie jest nakaz sprzedaży, ani też nakaz taki nie zapobiegnie takim napięciom, a wręcz przeciwnie, może je eskalować. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 16:11:39 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:45, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 15:41, trolling tone pisze: Naprawdę? Gdyby ci Niemiec powiedział "wypad stąd, Polaków i Cyganów nie obsługujemy" nic nie tracisz? To ja nie mam więcej pytań. |
|
Data: 2013-05-16 22:30:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:45, Liwiusz pisze:
O to właśnie chodzi, że jeden taki sugeruje. Żeby można było napisać Głębia twojej ignorancji poraża. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 13:16:10 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 22:30, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:45, Liwiusz pisze: Trudno się odnieść do Twojej wypowiedzi, bo treści nie przekazuje żadnej, jak zwykle u czerwonych przypartych do muru, ale dodam tylko jeszcze, że jeśli faktycznie mamy społeczeństwo tak bardzo antagonistycznie do siebie nastawione, to raczej lepiej jest, jeśli każda z części organizuje sobie swój świat - swoje szkoły, knajpy, kościoły itp. A państwo demokratyczne jest takie, jacy są jego obywatele, zapewniam, że w społeczeństwie gdzie czarni nie lubią białych, a biali czarnych, państwo będzie te podziały jeszcze wspierać. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 08:11:18 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:45, Liwiusz pisze:
Problem się zaczyna, jeśli niechęć do czarnych przybiera takie rozmiary, Miło, że ktoś jeszcze to rozumie ;-) *Prywatnie* każdy powinien móc sobie nielubić kogo chce. Mogę nie lubić niemców albo ogólnie blondynów. Jeśli mam swoją firmę powinienem mieć prawo nie świadczyć usług komu mam ochotę. Moja sprawa - moja ewentualna strata - moje ewentualne ośmieszenie luz zysk, kto wie. To jest normalne. Socjalista jednak tego nie przyjmuje do wiadomości. Dlatego właśnie jest jak jest - w szpitalach państwowych ludzi traktuje się jak bydło, w prywatnych jakoś wręcz przeciwnie. Dlatego 90% usług państwowych to totalna kpina, na którą z podatków idą ogromne pieniądze. Oczywiście pewne grupy na tym zyskują kosztem innych - to taka "sprawiedliwość społeczna". To lewicowe skrzywienie to rak, który toczy nasze społeczeństwo. Szkoda mi tylko naszych dzieci bo za chorą politykę socjalistów zadłużającą kraj będą płacić one, ich dzieci, ... -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 08:24:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 08:11, quent pisze:
*Prywatnie* każdy powinien móc sobie nielubić kogo chce. Mogę nie lubić Ortografii też najwyraźniej nie lubisz. prawo nie świadczyć usług komu mam ochotę. Bo tak? Moja sprawa - moja ewentualna I czyjeś ewentualne poważne utrudnienie życia lub w skrajnym przypadku nawet jego zagrożenie. To jest normalne. Nie, to nie jest normalne. Socjalista jednak tego nie przyjmuje do wiadomości. Dlatego właśnie jest Ograniczony oszołom z wielkiego miasta nie przyjmuje do wiadomości, że nie wszędzie kilka zbliżonych placówek handlowo-usługowych występuje zawsze w zasięgu spaceru od siebie i opcja "zagłosowania nogami" istnieje. Osoba inteligentna, nawet od urodzenia mieszkająca w wielkim mieście spełniającym taki warunek, zdaje sobie jednak sprawę, że są inne miejscowości gdzie może działać np. jedna apteka albo jeden sklep w całej okolicy gdzie np. starsza czy z inaczej ograniczoną mobilnością nie będzie w stanie dotrzeć do konkurencji 20km dalej. Nie każdy ma samochód, nie każdy może dojechać. [ciach brednie] Niech zgadnę: jesteś fanbojem JKM? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 13:16:50 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 08:24, Andrzej Lawa pisze:
Osoba inteligentna, nawet od urodzenia mieszkająca w wielkim mieście Osoba inteligenta wie, że sklepy, apteki, lekarze, nie występują w każdej miejscowości i zawsze tak będzie, że ktoś będzie musiał pojechać, poprosić o podwiezienie, poprosić o zakupy, przeprowadzić się lub obyć się bez takiej usługi. Poza tym, na Boga, nie zniżajmy się do poziomu Andrzeja Lawy z dyskusją, że gdyby nie państwo, to lekarze natychmiast przestaliby leczyć rudych/albinosów/inne nieżyciowe argumenty z przedszkola. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 13:57:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 13:16, Liwiusz pisze:
Osoba inteligenta wie, że sklepy, apteki, lekarze, nie występują w Osoba inteligentna, w odróżnieniu od ciebie, jest w stanie zastanowić się zanim coś napisze i jest w stanie odróżnić pojedynczy przykład od jedynej możliwe sytuacji. Co więcej osoba inteligentna jest w stanie inteligentnie prześledzić własną odpowiedź i zrozumieć, że jeszcze gorszą sytuacją będzie, jeśli ktoś doczłapie się te 10km do najbliższego sklepu (bo w jego miejscowości nie ma) a tam mu odpowiedzią np. "osobom bez krawata nie sprzedajemy" (bo tak im się nagle zachciało). Poza tym, na Boga, nie zniżajmy się do poziomu Andrzeja Lawy z dyskusją, To akurat był przykład, manipulancie. Chodzi ogólnie o jakiekolwiek arbitralne uprzedzenia. Pokłócił się. Nie lubi czarnych. Nie lubi białych. Nie lubi katolików. Nie lubi ateistów. Whatever. Rudy kolor włosów to był PRZYKŁAD. Twierdzisz, że się nie zdarza? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:07:27 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 13:57, Andrzej Lawa pisze:
To akurat był przykład, manipulancie. Chodzi ogólnie o jakiekolwiek Tak twierdzę. Ale możesz podać przykład. Weterynarię mamy prywatną. Podaj mi przykład lecznicy, która "nie wyleczy" psa, którego właścicielem jest [tu sobie coś wstaw dyskryminującego]. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 14:37:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:07, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-17 13:57, Andrzej Lawa pisze: Jeszcze się nie spotkałem - czyli przepis jest skuteczny. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:41:03 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:37, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 14:07, Liwiusz pisze: Każdy grabi argumentację w swoją stronę ;) Twierdzisz, że biedni weterynarze zaciskają zęby i leczą rude psy, bo im przepis każe. Ja twierdzę, że robią to z chęci zysku :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 14:46:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:41, Liwiusz pisze:
Jeszcze się nie spotkałem - czyli przepis jest skuteczny. Leczenie to akurat zły przykład - wróć może do sprzedaży. I nie, ja nie twierdzę, że wszyscy na przekór sobie sprzedają klientom bez wybrzydzania. Ja tylko twierdzę, że działa na tych, co z powodu własnej, krótkowzrocznej głupoty chcieliby komuś dokuczyć (jak np. zdarzało się w USA w stosunku do osób na oko bliskowschodniego pochodzenia po 9/11). Tak, w USA, w tej "ostoi kapitalizmu". -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:51:03 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:46, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 14:41, Liwiusz pisze: Ale po co wracać? Przecież to jest zupełnie nieistotne. Ktoś tu obok pisał o cyganach, co odszkodowanie wygrali. Czyli nawet nie musi być przepisu o nakazie sprzedaży, wystarczą ogólne reguły w kc. Cyganie się wycyganili i wygrali trochę grosza w sądzie. Koniec tematu, wielkie mi mecyje. I nie, ja nie twierdzę, że wszyscy na przekór sobie sprzedają klientom A w Wielkiej Brytanii za takie "okołobliskowschodnie" pochodzenie mogą zastrzelić. Policjanci. Czyli państwo. Nic nie ma pewnego na świecie. A państwo nie jest niczego gwarantem, zwykle jest antygwarantem. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 15:02:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:51, Liwiusz pisze:
Leczenie to akurat zły przykład - wróć może do sprzedaży. Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa. A w przypadku leczenia lekarz zupełnie autentycznie może nie czuć się na siłach. I jak udowodnisz, że tylko udaje? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 15:03:02 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 15:02, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 14:51, Liwiusz pisze: Nie rozumiem związku tego pytania z dyskusją. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 15:07:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 15:03, Liwiusz pisze:
Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa. Przepis z KW zabrania (obiektywnie) nieuzasadnionej odmowy sprzedaży. Jeśli jest obiektywnie uzasadniona - odmawiający jest czysty. Nadal nie rozumiesz? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 15:23:17 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 15:07, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 15:03, Liwiusz pisze: Nie rozumiem, dlaczego się mnie pytasz o trudności dowodowe. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 15:26:16 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 15:23, Liwiusz pisze:
Przepis z KW zabrania (obiektywnie) nieuzasadnionej odmowy sprzedaży. No to faktycznie bardzo mało rozumiesz. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:54:37 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:41, Liwiusz pisze:
Każdy grabi argumentację w swoją stronę ;) Twierdzisz, że biedni Dla zysku? Ależ to muszą być kapitaliści-krwiopijcy z tych weterynarzy. Nic sumienia! PS Na tej samej maszynie usg psiego brzucha jest 3x tańsze od usg brzucha człowieka ;-) -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-18 13:35:08 | |
Autor: TujChusk | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kn53j8$bbq$2@node1.news.atman.pl...
Poza tym, na Boga, nie zniżajmy się do poziomu Andrzeja Lawy z dyskusją, Więc nie wywlekaj tego śmiecia innym z KF-a bez sensu. Taka pseudointeligentna pseudodyskusja i tak nic nie wniesie poza wzajemnymi obelgami. |
|
Data: 2013-05-17 09:10:06 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 08:11, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 15:45, Liwiusz pisze: Mylisz się. Twoja knajpa to nie to samo, co twój dom. W domowej kuchni możesz sobie mieć syf, w knajpie już nie. W ogóle mylisz wolność obywatelską z gospodarczą, to nie to samo. To, że knajpa jest w 100 % twoją prywatną własnością, nie zwalnia cię z przestrzegania ogólnych norm prawnych. |
|
Data: 2013-05-17 09:21:13 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 09:10, trolling tone pisze:
Mylisz się. Twoja knajpa to nie to samo, co twój dom. W domowej kuchni No co Ty!!! Żartujesz chyba. Jak będę miał syf w domu to goście nie będą chcieli mnie odwiedzać! W ogóle mylisz wolność Podaj definicję wolności gospodarczej to pójdziemy dalej. To, że knajpa jest w 100 % Konkretnie. Przykład podaj. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 09:35:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 09:21, quent pisze:
W dniu 2013-05-17 09:10, trolling tone pisze: My tutaj na grupie twoich gości nie oceniamy - może masz takich, którzy lubią syf. Wolny kraj ;) [ciach] To, że knajpa jest w 100 % Sanepid ma conieco do powiedzenia. Musisz przyjąć zapłatę w złotówkach (możesz w innej walucie lub inaczej, ale gotówkę złotówkową MUSISZ przyjąć). Podlegasz pod ostrzejsze przepisy p-poż (drogi ewakuacyjne itepe) niż prywatny dom. Nie możesz odmówić obsługi na podstawie własnego widzimisię. Musisz mieć kasę fiskalną i się rozliczać z podatków. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 10:18:43 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 09:21, quent pisze:
W dniu 2013-05-17 09:10, trolling tone pisze: Ile razy widziałeś kuchnię w restauracji, w której jadłeś obiad (i sprawdzałeś przestrzeganie norm sanitarnych)? Wolisz zwiększone ryzyko zrujnowania sobie zdrowia? Nie każdy, tak jak ty, znajdzie potem pełną satysfakcję w wygranych (co też nie jest pewne) procesach cywilnych i w fakcie, że restaurator splajtował. Niektórzy zdrowie cenią sobie bardziej, niż ideologię UPR.
Zwięzłą definicję znajdziesz choćby na wiki. Zasadnicza sprawa: wolność gospodarcza funkcjonuje w sferze prawa publicznego, normy prawa prywatnego nie mają do niej zastosowania. To, że knajpa jest w 100 % Przykłady podał już Andrzej. |
|
Data: 2013-05-17 10:59:02 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 10:18, trolling tone pisze:
Ile razy widziałeś kuchnię w restauracji, w której jadłeś obiad Zaraz. Piszesz, że w domu mogę mieć syf a w knajpie nie. Co jeśli potruję gości na proszonym obiedzie? Jaka jest różnica? Mogę truć w domu? Zwięzłą definicję znajdziesz choćby na wiki. Zacytuj tu, na pewno jest krótka. Przykłady podał już Andrzej. Chama nie czytam. Podaj przykład pewnie masz ich sporo. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 11:14:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 10:59, quent pisze:
Przykłady podał już Andrzej. ....napisał anonimowy cham i kłamca, który w ten sposób unika odpowiedzi na trudne pytania burzące porządek jego urojonego świata. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 11:30:41 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 10:59, quent pisze:
W dniu 2013-05-17 10:18, trolling tone pisze: Udajesz durnia? NaprawdÄ nie rozumiesz, Ĺźe obowiÄ zek przestrzegania norm sanitarnych dziaĹa prewencyjnie, dla dobra wszystkich? Proces cywilny ma miejsce po zaistnieniu szkody, czÄsto nieodwracalnej. UbzduraĹeĹ sobie, Ĺźe wolnoĹÄ gospodarcza jest jakimĹ szczegĂłlnym rodzajem wolnoĹci, fetyszem i nie podlega ograniczeniom jak wszystkie inne rodzaje wolnoĹci. To juĹź jest fanatyzm. |
|
Data: 2013-05-17 11:41:45 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 11:30, trolling tone pisze:
Udajesz durnia? NaprawdÄ nie rozumiesz, Ĺźe obowiÄ zek przestrzegania Typowe dla prostych fanbojĂłw JKM. NajchÄtniej chodziliby z rewolwerem u pasa, rozliczali siÄ zĹotem, sprywatyzowali sÄ dy i liczyli, Ĺźe wolny rynek wszystko naprawi. SÄk w tym, Ĺźe obnaĹźajÄ tym swojÄ naiwnoĹÄ/gĹupotÄ opartÄ dokĹadnie na tym samym, co idealistyczni komuniĹci - Ĺźe wszystko bÄdzie dziaĹaÄ zgodnie z ich zaĹoĹźeniami, wszyscy bÄdÄ rozsÄ dni, dalekowzroczni i myĹlÄ cy podobnie jak oni ;) Kojarzy mi siÄ to z tym: http://www.bigheadpress.com/tpbtgn W sumie zabawne komiksy, oparte na podobnej "nucie" - kapitalistyczna anarchia i "zĹoto krĂłlem". Fajna utopia, ale czyniÄ cholernie mocne zaĹoĹźenia w np. walce z przestÄpczoĹciÄ (oczywiĹcie policja i sÄ dy prywatne ;) ) - Ĺźe przestÄpcy siÄ nie zorganizujÄ . Np. taka urocza wizja - ktoĹ siÄ wĹamie staruszce do domu, staruszka oczywiĹcie dzielnie siÄ obroni swoim rewolwerem, po czym wĹamywacz bÄdzie grzecznie pĹaciĹ jej odszkodowanie. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-17 12:00:37 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 11:30, trolling tone pisze:
Udajesz durnia? NaprawdÄ nie rozumiesz, Ĺźe obowiÄ zek przestrzegania Unikasz odpowiedzi na prosto postawione pytanie wiÄc to Ty durnia udajesz. ZresztÄ pytaĹem o to co sam napisaĹeĹ. To co piszesz dalej jest oczywiĹcie bardzo typowe -"obowiÄ zek przestrzegania norm sanitarnych dziaĹa prewencyjnie, dla dobra wszystkich" - tylko co jeĹli nie byĹoby sanepidu? Czy jest niezbÄdny? Jak wiadomo np. nad morzem w sezonie maĹo kto w ogĂłle siÄ sanepidem przejmuje. DostajÄ jakieĹ Ĺmieszne kary w razie czego i tyle. JeĹli ktoĹ siÄ zatruje to do sÄ du raczej nie pĂłjdzie bo w PL sÄ dy to kpina, sprawy ciÄ gnÄ siÄ latami. Restauratorzy o tym wiedzÄ wiÄc, mimo ogromnej zbiurokratyzowanej machiny, ktĂłra pilnuje naszego "dobra" na kaĹźdym kroku i tak za bardzo siÄ nie przejmujÄ . Tylko margines ludzi ma w PL swojego prawnika, sÄ za drodzy - norma jest taka, Ĺźe ludzie, ĹźyjÄ od wypĹaty do wypĹaty. Trzeba zmniejszyÄ rolÄ paĹstwa do tylko kilku kwestii, najwaĹźniejszych, czyli m.in. wĹaĹnie sÄ downictwo, pilnowanie przestrzegania (uproszczonego, zrozumiaĹego) prawa i *surowe* karanie w przypadku jego Ĺamania. Bez sprawnego sÄ downictwa moĹźesz sobie mnoĹźyÄ sĹuĹźby typu sanepid a efekt bÄdzie i tak marny. Gdyby paĹstwo nie zajmowaĹo siÄ sportem, kulturÄ , transportem i pierdylionem innych zbÄdnych rzeczy to o wiele Ĺatwiej byĹoby skupiÄ siÄ np. na usprawnieniu sÄ downictwa. DziĹ jego reforma jest nierealna. Proces cywilny ma miejsce po zaistnieniu szkody, czÄsto nieodwracalnej. No i? Istnienie sanepidu niczego nie zmienia poza tym, Ĺźe trzeba opĹacaÄ te struktury. UbzduraĹeĹ sobie, Ĺźe wolnoĹÄ gospodarcza jest jakimĹ szczegĂłlnym Bez definicji nie ma dyskusji. Nie umiesz jej podaÄ wiÄc sobie odpuĹÄ. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 14:18:11 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 12:00, quent pisze:
W dniu 2013-05-17 11:30, trolling tone pisze: Pytanie byĹo nie tyle prosto postawione, co infantylne, nie zakĹadaĹem, Ĺźe oczekujesz odpowiedzi. Ale proszÄ bardzo - podtrucie goĹci na proszonym obiedzie w skrajnym przypadku mogĹoby siÄ skoĹczyÄ jakimĹ procesem cywilnym, skutkowaĹoby teĹź pewnie unikaniem przez twoich znajomych kolejnych takich atrakcji. PorĂłwnanie tego do restauracji miaĹoby sens wtedy, gdyby jej klientelÄ stanowiĹo wÄ skie grono twoich znajomych. Wtedy rzeczywiĹcie, kaĹźdy z nich wie, Ĺźe nie warto u ciebie jeĹÄ i plajtujesz. JeĹli jednak jest to normalna restauracja, bÄdÄ przychodziÄ klienci, ktĂłrzy niczego o tobie nie wiedzÄ . W miejscu przy ruchliwej trasie zawsze moĹźesz liczyÄ na nowych, niczego nie Ĺwiadomych. Zanim przegrane procesy spowodujÄ bankructwo, moĹźesz tak podtruwaÄ bardzo wielu ludzi caĹymi miesiÄ cami, jeĹli nie latami.
PracowaĹem trochÄ jako barman i mogÄ ciÄ z czystym sumieniem zapewniÄ, Ĺźe sÄ miejsca, gdzie takie kontrole dziaĹajÄ , a ich charakter z punktu widzenia zdrowia klientĂłw ma duĹźo wiÄkszy sens, niĹź kontroli prowadzonych np. przez browar. To, Ĺźe zasady nie wszÄdzie sÄ wĹaĹciwie egzekwowane, nie jest Ĺźadnym argumentem za ich zniesieniem. WolnoĹÄ gospodarcza â swoboda podejmowania dziaĹalnoĹci gospodarczej,UbzduraĹeĹ sobie, Ĺźe wolnoĹÄ gospodarcza jest jakimĹ szczegĂłlnym wolna od ingerencji paĹstwa. Przeklejone z wiki. A teraz odpowiedz na pytanie - w czym wolnoĹÄ gospodarcza jest waĹźniejsza od innych kategorii wolnoĹci, tak, Ĺźe nie moĹźe podlegaÄ ograniczeniom jak tamte? |
|
Data: 2013-05-17 14:50:02 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:18, trolling tone pisze:
Zanim przegrane procesy spowodujÄ bankructwo, moĹźesz W skrĂłcie. Restaurator powinien drĹźeÄ na samÄ myĹl, Ĺźe kogoĹ moĹźe otruÄ. DziĹ tak niekoniecznie jest. Sanepid na pewno tego nie zapewnia. Ludzie nie majÄ kasy na prawnikĂłw, sÄ dy sÄ niedofinansowane i niewydolne. Kasa jest od ludzi ĹciÄ gana ale wiÄkszoĹÄ siÄ marnuje. Podatki powinny byÄ ĹciÄ gane jedynie na wspĂłlne cele a nie tak jak dziĹ do wspĂłlnego wora z ktĂłrego potem siÄ dzieli i kradnie. PracowaĹem trochÄ jako barman i mogÄ ciÄ z czystym sumieniem zapewniÄ, JuĹź Liwiusz napisaĹ - sĹyszaĹeĹ kiedyĹ o przypadku afery wykrytej przez sanepid a nie przez ludzi/media? WolnoĹÄ gospodarcza â swoboda podejmowania dziaĹalnoĹci gospodarczej, "wolna od ingerencji paĹstwa" - to chyba dosyÄ jasne? w czym wolnoĹÄ gospodarcza jest waĹźniejsza Ja nie jestem na tyle naiwny, Ĺźe wierzÄ, Ĺźe da siÄ wprowadziÄ wolny rynek w PL, Ĺźe moĹźliwa jest wolnoĹÄ gospodarcza bez ograniczeĹ. Chodzi o dÄ Ĺźenie do celu. Chodzi o to aby ludzie przestali patrzeÄ na Ĺwiat przez czerwone okulary, porzucili retorykÄ lewicowÄ i wreszcie o to aby zmieniÄ prawo. PoszerzyÄ wolnoĹÄ gospodarczÄ jak siÄ tylko da. I to jest dobre zwĹaszcza dla najbiedniejszych. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-14 09:23:47 | |
Autor: J.F | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
UĹźytkownik "quent" napisaĹ w wiadomoĹci
W dniu 2013-05-17 14:18, trolling tone pisze: Zanim przegrane procesy spowodujÄ bankructwo, moĹźesz W skrĂłcie. Restaurator powinien drĹźeÄ na samÄ myĹl, Ĺźe kogoĹ moĹźe otruÄ. DziĹ tak niekoniecznie jest. Sanepid na pewno tego nie zapewnia. Masz tez druga strone medalu czyli USA. Restaurator drzy ... wiec kupuje ubezpieczenie, albo/i sie zabezpiecza w inny sposob. Bo jak nie otruje, to poda za goraca kawe itp ... Albo i nie drzy, bo maja tam prywatne bankructwa :-) Tylko ze tez nie chodzi o to aby puscic restauratora w skarpetkach, tylko zeby on nie trul. Tzn zeby dbal o higiene na codzien. Wiec nie martw sie - w USA jest odpowiednik Sanepidu :-) Podatki powinny byÄ ĹciÄ gane jedynie na wspĂłlne cele a nie tak jak dziĹ do wspĂłlnego wora z ktĂłrego potem siÄ dzieli i kradnie. Ale dzieli sie zasadniczo na wspolne cele. PracowaĹem trochÄ jako barman i mogÄ ciÄ z czystym sumieniem zapewniÄ, Ale browar tez moze dbac o wlasna marke. JuĹź Liwiusz napisaĹ - sĹyszaĹeĹ kiedyĹ o przypadku afery wykrytej przez sanepid a nie przez ludzi/media? Sanepid zasadniczo dziala po cichu. J. |
|
Data: 2013-05-17 15:36:42 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:50, quent pisze:
W skrĂłcie. Restaurator powinien drĹźeÄ na samÄ myĹl, Ĺźe kogoĹ moĹźe otruÄ. Nie zapewnia, ale ogranicza skalÄ zjawisk. Nie wszÄdzie zadowalajÄ co, ale dziaĹa, w przeciwieĹstwie do mrzonek "powinno siÄ". JuĹź Liwiusz napisaĹ - sĹyszaĹeĹ kiedyĹ o przypadku afery wykrytej przez Liwiusz to jakiĹ nieomylny prorok? http://lmgtfy.com/?q=sanepid+wykry%C5%82+2013 Lubisz powtarzaÄ po kimĹ jak papuga, bez zastanowienia?
Jasne. Swoboda _podejmowania_. Nie oznacza braku jakichkolwiek ograniczeĹ. w czym wolnoĹÄ gospodarcza jest waĹźniejsza Ale ja pytam o powĂłd, dlaczego wedĹug ciebie wolnoĹÄ gospodarcza ma byÄ najĹwiÄtsza, waĹźniejsza od wszystkich innych praw. Poetyckie bajania o lewicowoĹci moĹźesz sobie darowaÄ. Do komuchĂłw tak samo mi daleko jak do was, upr-owcĂłw, zresztÄ mentalnie trudno was odróşniÄ. |
|
Data: 2013-05-17 23:08:40 | |
Autor: Polak Catholic | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:18, trolling tone pisze:
I pewnie nie pluĹeĹ klientom do zupy z powodu sprawnych sĹuĹźb Sanepidu? |
|
Data: 2013-05-17 23:28:57 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 23:08, Polak Catholic pisze:
I pewnie nie pluĹeĹ klientom do zupy z powodu sprawnych sĹuĹźb Sanepidu? TwĂłj post wiele wniĂłsĹ do dyskusji. Jestem pod wraĹźeniem. |
|
Data: 2013-05-18 06:46:24 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 23:28, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-17 23:08, Polak Catholic pisze: Po prostu go nie zrozumiaĹeĹ. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-18 09:12:44 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 06:46, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-17 23:28, trolling tone pisze: PocieszyĹeĹ mnie. WiÄc jednak jest w tym jakiĹ ukryty sens? MĂłgĹbyĹ go przystÄpnie przedstawiÄ mnie, gĹupiemu? |
|
Data: 2013-05-18 19:12:45 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 09:12, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-18 06:46, Liwiusz pisze: Sensy sÄ aĹź dwa, a moĹźe i trzy - po pierwsze nieprawdÄ jest, Ĺźe ludzie gotujÄ czysto tylko ze wzglÄdu na sanepid. Sens drugi jest taki, Ĺźe sanepid nic nie pomoĹźe - jak ktoĹ bÄdzie chciaĹ "pluÄ do zupy", to bÄdzie pluĹ, bo sanepid nie kontroluje codziennie, tylko raz na rok. Sens trzeci - juĹź jako dodatek ode mnie - zniesienie monopolu paĹstwa na regulowanie sposobĂłw gotowania nie oznacza braku kontroli. WrÄcz przeciwnie - ĹwiadomoĹÄ braku kontroli paĹstwa stworzy rynek dla prywatnych kontrolerĂłw. I dla ryzykantĂłw-konsumentĂłw, ktĂłrzy Ĺwiadomie bÄdÄ jeĹÄ w knajpach nie poddajÄ cych siÄ Ĺźadnej kontroli. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-18 19:47:06 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 19:12, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-18 09:12, trolling tone pisze: A czy ja gdzieĹ twierdziĹem coĹ takiego? PrzecieĹź to oczywiste. I co z tego ma wynikaÄ? RĂłwnieĹź nieprawdÄ jest, Ĺźe ludzie nie kradnÄ tylko ze wzglÄdu na policjÄ i sÄ dy. Likwidujemy policjÄ i sÄ dy?
No tak, jak bÄdzie rzÄ dziĹa UPR, przestanie pluÄ do zupy, przecieĹź to jasne. UPR bÄdzie codziennie kontrolowaĹa zupy?
O jakim monopolu paĹstwa mĂłwisz? PrzecieĹź w kaĹźdej chwili moĹźesz zaĹoĹźyÄ takÄ firmÄ, zatrudniÄ laborantĂłw itp., przeprowadzaÄ kontrole na Ĺźyczenie i wystawiaÄ certyfikaty. OgĂłlnie - jestem zawiedziony. LiczyĹem, Ĺźe w tamtym zdaniu byĹa jakaĹ odrobina sensu. Nie ma. |
|
Data: 2013-05-18 21:19:56 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 19:12, Liwiusz pisze:
Sens trzeci - juĹź jako dodatek ode mnie - zniesienie monopolu paĹstwa na Mam jeszcze pytanie konkretnie do tego trzeciego "sensu". Taki prywatny kontroler to z czego bÄdzie ĹźyĹ, kto mu bÄdzie pĹaciĹ? |
|
Data: 2013-05-18 22:52:39 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 21:19, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-18 19:12, Liwiusz pisze: PĹaci ten, co zleca badanie. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-18 23:21:14 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 22:52, Liwiusz pisze:
Mam jeszcze pytanie konkretnie do tego trzeciego "sensu". Taki Dobra. UPR zdobywa wĹadzÄ, sanepid do likwidacji. PojawiajÄ siÄ natychmiast dwie firmy kontrolerskie. Firma A kontroluje rzetelnie, jeĹli zlecajÄ cy nie zasĹuguje na certyfikat, nie otrzymuje go. Firma B ma bardziej luĹşne podejĹcie, czÄsto przymyka oko na takie czy inne niedociÄ gniÄcia, certyfikat przewaĹźnie wydaje, w dodatku odpuszcza sobie czÄĹÄ badaĹ, by obniĹźyÄ koszty. Oba certyfikaty sÄ tak samo Ĺadne. Jak sÄ dzisz, ktĂłra z tych firm przetrwa na rynku najbliĹźsze 2 lata? PomysĹ, by kontrolowany pĹaciĹ kontrolujÄ cemu nie jest nowy, zdarza siÄ, Ĺźe niektĂłrzy pĹacÄ policjantowi za kontrolÄ trzeĹşwoĹci, dziwnym trafem taka opĹacona kontrola nigdy nie daje wyniku niekorzystnego dla pĹacÄ cego. Pytanie bonusowe, za rozbawienie: Wredny, lewacki sanepid prowadzi kontrole wyrywkowe. Zdarza siÄ, Ĺźe wykryjÄ np. w basenie skandaliczny stan sanitarny, wymagajÄ cy natychmiastowego zamkniÄcia. Szast, prast, basen zamkniÄty. Jak sobie wyobraĹźasz zamkniÄcie basenu przez prywatnego kontrolera? |
|
Data: 2013-05-19 01:47:06 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 23:21, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-18 22:52, Liwiusz pisze: Ta rzetelna, przecieĹź to oczywiste. Skoro przedsiÄbiorca ma pĹaciÄ za badania, to musi widzieÄ skutek w postaci zaufania klientĂłw do ich wynikĂłw. PomysĹ, by kontrolowany pĹaciĹ kontrolujÄ cemu nie jest nowy, Nie bardzo rozumiem co masz na myĹli. Nie mam w tej materii doĹwiadczenia. Pytanie bonusowe, za rozbawienie: Nie trzeba zamykaÄ. Wolny czĹowiek ma moĹźliwoĹÄ kÄ pieli nawet w szambie. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 09:08:53 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 01:47, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-18 23:21, trolling tone pisze: Klienci bÄdÄ widzieÄ. Ĺźe prawie kaĹźda knajpa ma certyfikat, nie ten to inny. Jak i kiedy ma siÄ to przeĹoĹźyÄ na wiÄksze zaufanie do jakiegoĹ konkretnego? Pytanie bonusowe, za rozbawienie: Rozumiem. Czekamy na procesy cywilne. Przez ten czas niech sobie nieĹwiadomi ludzie ĹapiÄ róşne syfy. NiektĂłrzy moĹźe skojarzÄ , gdzie je zĹapali, moĹźe w basenie, moĹźe w knajpie (wszÄdzie wiszÄ Ĺadne certyfikaty), bÄdÄ jakieĹ tam podejrzenia, moĹźe nawet trafi siÄ ryzykant, ktĂłry pozwie wĹaĹciciela basenu bez 100 % pewnoĹci, Ĺźe siÄ nie myli. Kto w koĹcu skontroluje ten basen, by zebraÄ ew. dowody przeciw wĹaĹcicielowi? Jak udowodnisz, Ĺźe wtedy rĂłwnieĹź byĹ tam syf? To jest zasada "po trupach do celu, bo idea jest sĹuszna". Nie istnieje cywilizowane paĹstwo bez sĹuĹźb sanitarnych uprawnionych do ingerencji w sytuacji zagroĹźenia np. epidemiologicznego. To co proponujesz, to jakiĹ chory sen rewolucjonisty. Dziwi mnie tylko, Ĺźe poprzestajesz na sanepidzie. Policja paĹstwowa jak dziaĹa, wszyscy wiemy. Zlikwidujmy policjÄ, stworzy siÄ rynek dla policji prywatnych, zniknie przestÄpczoĹÄ i wszyscy bÄdziemy piÄkni, zdrowi i bogaci. |
|
Data: 2013-05-19 09:17:39 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 09:08, trolling tone pisze:
Klienci bÄdÄ widzieÄ. Ĺźe prawie kaĹźda knajpa ma certyfikat, nie ten Zgodnie z biblijnÄ zasadÄ "po owocach poznacie ich". Certyfikaty uznajÄ ce kiepskie knajpy bÄdÄ mniej wiarygodne. Nie trzeba zamykaÄ. Wolny czĹowiek ma moĹźliwoĹÄ kÄ pieli nawet w szambie. Pozew o co? Certyfikant oĹwiadcza, Ĺźe woda nie nadaje siÄ do kÄ pieli, dalej to juĹź wybĂłr klienta. nieĹwiadomi ludzie ĹapiÄ róşne syfy. NiektĂłrzy moĹźe skojarzÄ , gdzie Nie dorabiaj argumentĂłw - nie nieĹwiadomi. je zĹapali, moĹźe w basenie, moĹźe w knajpie (wszÄdzie wiszÄ Ĺadne Tak samo jak teraz. Tak, sÄ to trudne dowodowo sprawy, ale teraz nie wyglÄ da to zupeĹnie inaczej. Nie ĹźyczÄ Ci zaraĹźenia siÄ WZW-C, ale w razie czego ĹźyczÄ DUĹťO powodzenia w dowodzeniu winnego. PaĹstwowa kontrola nic tu nie zmienia. A wrÄcz przeciwnie - 99% ludzi nie moĹźe wybraÄ innego szpitala niĹź paĹstwowy, nawet gdyby nie uznawali Ĺwiadczonej tam jakoĹci usĹug. To jest zasada "po trupach do celu, bo idea jest sĹuszna". Policja ma pilnowaÄ przestrzegania stanowionego przez paĹstwo prawa, ale masz racjÄ - wiele jej obowiÄ zkĂłw mogĹyby ĹwiadczyÄ prywatne podmioty. > i wszyscy bÄdziemy piÄkni, zdrowi i bogaci. BĹÄ d logiczny - bogactwo to pojÄcie wzglÄdne, z definicji wszyscy nie mogÄ byÄ bogaci. JednakĹźe moĹźe byÄ sytuacja, Ĺźe najbiedniejszy w paĹstwie A jest najbogatszym w paĹstwie B. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 10:43:39 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 09:17, Liwiusz pisze:
Rozumiem. Czekamy na procesy cywilne. Przez ten czas niech sobie OczywiĹcie, kaĹźdy wywiesza taki certyfikat ze Ĺpiewem na ustach. Nie musi, a wywiesza. Nie myĹlaĹeĹ o karierze w branĹźy kabaretowej? nieĹwiadomi ludzie ĹapiÄ róşne syfy. NiektĂłrzy moĹźe skojarzÄ , gdzie SÄ Ĺwiadomi, gdyĹź? ChodzÄ na basen z wĹasnym zestawem do badaĹ? ChodzÄ od domu do domu i zasiÄgajÄ opinii? je zĹapali, moĹźe w basenie, moĹźe w knajpie (wszÄdzie wiszÄ Ĺadne Dlaczego wiÄc postulujesz rezygnacjÄ z moĹźliwoĹci zamkniÄcia czegoĹ takiego natychmiast? JakiĹ racjonalny argument, bez mitĂłw o nowej ĹwiadomoĹci ludzi? Nie ĹźyczÄ Ci zaraĹźenia siÄ WZW-C, ale w Powstawanie prywatnych, konkurencyjnych szpitali jest dziĹ zakazane? Nie mogÄ zawieraÄ kontraktĂłw z NFZ? Boszsz, co ta propaganda UPR robi ludziom z mĂłzgĂłw... BĹÄ d logiczny - bogactwo to pojÄcie wzglÄdne, z definicji wszyscy nie "JesteĹmy biedni, bo paĹstwo nas okrada." NajĹwiÄtsza mantra UPR. Na Twoim miejscu terminu "logika" uĹźywaĹbym bardziej powĹciÄ gliwie. |
|
Data: 2013-05-19 12:42:30 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 10:43, trolling tone pisze:
Pozew o co? Certyfikant oĹwiadcza, Ĺźe woda nie nadaje siÄ do kÄ pieli, Nie wywiesza - nie ma klientĂłw. SÄ Ĺwiadomi, gdyĹź? ChodzÄ na basen z wĹasnym zestawem do badaĹ? RobiÄ dokĹadnie to samo, co obecnie - patrzÄ , jak wyglÄ da basen, czytajÄ opinie w internecie, sprawdzajÄ , kto zaĹwiadcza, Ĺźe jest ok. Tak samo jak teraz. Tak, sÄ to trudne dowodowo sprawy, ale teraz nie JuĹź wspomniaĹem - "czĹowiek ĹźyjÄ cy w wolnym kraju musi mieÄ moĹźliwoĹÄ kÄ pieli w szambie". Inaczej to nie bÄdzie wolny kraj. Nie ĹźyczÄ Ci zaraĹźenia siÄ WZW-C, ale w Ale nie zmieniamy tematu dyskusji - palnÄ ĹeĹ gĹupi argument, Ĺźe nie moĹźe byÄ prywatnych usĹug z uwagi na trudnoĹci dowodowe w dowiedzeniu windy w szkodzie. Sytuacja taka jednak niczym siÄ nie róşni od obecnej. BĹÄ d logiczny - bogactwo to pojÄcie wzglÄdne, z definicji wszyscy nie Nie wymyĹlaj argumentĂłw, z ktĂłrymi potem dzielnie walczysz. Na Twoim miejscu terminu "logika" uĹźywaĹbym bardziej powĹciÄ gliwie. Podstawowa zasada logiki jest taka, Ĺźe "mogÄ zjeĹÄ obiad tam gdzie chcÄ". ObraĹźasz mojÄ inteligencjÄ, chcÄ c zabroniÄ mi tego. Powoli chyba czas koĹczyÄ dyskusjÄ. NaprawdÄ nie chce mi siÄ uczestniczyÄ we flejmie, w ktĂłrym muszÄ udowadniaÄ, dlaczego nie chcÄ jeĹÄ, kÄ paÄ siÄ, czy leczyÄ, pod warunkami ustanowionymi przez paĹstwo. eot. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 23:15:53 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 12:42, Liwiusz pisze:
Powoli chyba czas koĹczyÄ dyskusjÄ. NaprawdÄ nie chce mi siÄ ZupeĹnie sĹusznie, skompromitowaĹeĹ siÄ juĹź wystarczajÄ co. |
|
Data: 2013-05-20 20:19:42 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
trolling tone <az@anyad.org> writes:
"JesteĹmy biedni, bo paĹstwo nas okrada." NajĹwiÄtsza mantra UPR. No ale przecieĹź tak jest. Tyle Ĺźe to dziaĹa inaczej - problemem nie jest to, Ĺźe ludzie leczÄ siÄ nie pĹacÄ c bezpoĹrednio, tylko to, Ĺźe "koszty" paĹstwa sÄ bardzo duĹźe. Natomiast z tymi ubezpieczeniami zdrowotnymi prywatnymi i paĹstwowymi sprawa wyglÄ da zupeĹnie inaczej, chociaĹź doĹÄ prosto: - czy to ma byÄ tak, Ĺźe wszyscy pĹacÄ skĹadki po rĂłwno, a jeĹli kogoĹ nie staÄ, to nie jest ubezpieczony, czy raczej - wszyscy pĹacÄ "skĹadki" jako de facto podatek, zaleĹźnie od dochodu czy czegoĹ tam (w kaĹźdym razie, "bogaci", cokolwiek by to nie znaczyĹo, dopĹacajÄ statystycznie do "biednych"). Ubezpieczenie prywatne - skĹadki rĂłwne, biednego nie staÄ. Dodatkowo duĹźa czÄĹÄ skĹadek idzie nie na leczenie, a na zysk ubezpieczyciela (wynagrodzenie za ryzyko, por. takĹźe "prywatyzacja zyskĂłw, nacjonalizacja strat"). W wersji prywatnej ubezpieczenie od "zwykĹych chorĂłb" jest ekonomicznie bez sensu, sens moĹźe mieÄ tylko i wyĹÄ cznie ubezpieczenie od drogich i maĹo prawdopodobnych kosztĂłw. "Ubezpieczenie" typu NFZ (nie bÄdÄ ce w istocie Ĺźadnym ubezpieczeniem, tylko zwykĹym podatkiem) - kaĹźdego staÄ (nawet byÄ moĹźe bezrobotnego), problemy typowe dla biurokracji i korupcji, teoretycznie (ale jakoĹ nie praktycznie) moĹźliwa optymalizacja kosztĂłw i "centralne planowanie". -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2013-05-20 21:11:10 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 20:19, Krzysztof Halasa pisze:
trolling tone <az@anyad.org> writes: WyciÄ ĹeĹ to zdanie z kontekstu w dyskusji. TeĹź uwaĹźam, Ĺźe rola paĹstwa powinna byÄ rozsÄ dnie jak najmniejsza, z duĹźym naciskiem na "rozsÄ dnie". ChĹopaki w rewolucyjnym zapale proponujÄ czÄĹciowy demontaĹź (jak np. likwidacja sanepidu), przeciw czemu protestujÄ. |
|
Data: 2013-05-20 12:29:56 | |
Autor: StaM | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 20 Maj, 21:11, trolling tone <a...@anyad.org> wrote:
W dniu 2013-05-20 20:19, Krzysztof Halasa pisze:.. Chłopaki w rewolucyjnym zapale proponują częściowy demontaż (jak np. Nie pomyslal ktos o likwidacji Polski? ...ile to by problemow rozwiazalo! Pozdrawiam serdecznie StaM |
|
Data: 2013-05-21 08:06:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 21:29, StaM pisze:
Chłopaki w rewolucyjnym zapale proponują częściowy demontaż (jak np. Swoją drogą tacy sami krzykacze nie tylko u nas... w USA też ich pełno - ta cała "Tea Party" (chociaż określenie popularne - "teabaggers" - jest znacznie zabawniejsze ;) ) Kilku cwaniaczków i cynicznie wykorzystywani idioci, ze sztandarowym przykładem idioty w postaci faceta z butlą z tlenem pod PAŃSTWOWĄ pomocą medyczną z transparentem "rządowe ręce precz od mojej opieki medycznej" i sztandarowym przykładem cwaniaczków w postaci pewnego znamienitego "teabaggera" z żoną protestujących przeciwko subwencjom i podatkom... a żyjących z subwencji rolniczych! -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-20 08:27:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 19.05.2013 09:17, Liwiusz pisze:
Zgodnie z biblijnÄ zasadÄ "po owocach poznacie ich". Certyfikaty A jak je rozpoznasz? BÄdziesz pĹaciĹ z weryfikowanie certyfikatĂłw? To wtedy konkurencyjny prywatny wystawca certyfikatĂłw bÄdzie chciaĹ wykosiÄ konkurencjÄ podwaĹźajÄ c wiarygodnoĹÄ ich certyfikatĂłw. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 08:31:22 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 08:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.05.2013 09:17, Liwiusz pisze: A jak to siÄ robi teraz? Kto sprawdza, czy sanepid dobrze sprawdziĹ? I czy w ogĂłle sprawdziĹ? (statystycznie prawdopodobieĹstwo, Ĺźe w ciÄ gu ostatniego miesiÄ ca w knajpie byĹ sanepid jest znikome). -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 09:08:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 08:31, Liwiusz pisze:
A jak je rozpoznasz? BÄdziesz pĹaciĹ z weryfikowanie certyfikatĂłw? To PomijajÄ c ewentualnÄ korupcjÄ, sanepid jest bezstronny i nie ma interesu w faworyzowaniu kontrolowanych placĂłwek. I czy w ogĂłle sprawdziĹ? Nie musiaĹ - wystarczy groĹşba wyrywkowej kontroli. Tak na prawdÄ liczy siÄ statystyka, a nie sprawdzenie absolutnie wszystkiego i wszystkich. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 10:26:03 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 09:08, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 08:31, Liwiusz pisze: WedĹug jego logiki kontrole biletĂłw sÄ bez sensu, bo przecieĹź nie kontrolujÄ go codziennie, a kontrolerzy biorÄ ĹapĂłwki. Nie pogadasz, szkoda czasu. |
|
Data: 2013-05-20 10:27:34 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 10:26, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-20 09:08, Andrzej Lawa pisze: WedĹug mojej logiki bez sensu jest, aby w prywatnym autobusie bilety sprawdzaĹo paĹstwo. Nie pogadasz, szkoda czasu. Idem. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 10:37:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 10:27, Liwiusz pisze:
WedĹug jego logiki kontrole biletĂłw sÄ bez sensu, bo przecieĹź JeĹli w prywatnym autobusie bÄdzie gapowicz, to stratÄ poniesie prywatny przewoĹşnik. WiÄc to jego prywatny problem. Natomiast zatrucie klientĂłw, nawet w prywatnej jadĹodajni, to wymierne straty takĹźe dla paĹstwa. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 10:43:09 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 10:37, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 10:27, Liwiusz pisze: MoĹźna tak myĹleÄ. Tylko powodem tego jest to, Ĺźe leczenie chorych jest stratÄ dla paĹstwa, a nie stratÄ dla leczÄ cych siÄ. Przy tak postawionym na gĹowie problemie moĹźna rzeczywiĹcie dojĹÄ do absurdalnych wnioskĂłw. ĹÄ cznie z takim, Ĺźe to TYLKO paĹstwo ma za zadanie karmiÄ swoich obywateli. Co tylko dowodzi tego, Ĺźe jak najszybciej trzeba wrĂłciÄ do normalnoĹci. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 11:06:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 10:43, Liwiusz pisze:
Natomiast zatrucie klientĂłw, nawet w prywatnej jadĹodajni, to wymierne Utrata, nawet czasowa, produktywnego obywatela jest ZAWSZE stratÄ dla paĹstwa, nawet jeĹli pracuje w prywatnej firmie i leczy siÄ teĹź prywatnie. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 11:07:37 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 11:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 10:43, Liwiusz pisze: Tak, tak, kaĹźdy kilogram obywatela... Normalni ludzie spieprzajÄ za granicÄ od takiego Bareizmu. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 11:13:24 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 11:07, Liwiusz pisze:
Utrata, nawet czasowa, produktywnego obywatela jest ZAWSZE stratÄ dla PrzestaĹ beĹkotaÄ... -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 11:34:43 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 10:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-20 10:26, trolling tone pisze: Przyznanie, Ĺźe wyrywkowe kontrole jednak dziaĹajÄ , przerasta Twoje moĹźliwoĹci. Nie ma to jak ucieczka do ulubionej mantry, nie? |
|
Data: 2013-05-20 11:43:23 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 11:34, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-20 10:27, Liwiusz pisze: Wyrywkowe kontrole dziaĹajÄ . A najlepiej dziaĹajÄ ciÄ gĹe kontrole konsumentĂłw. Tylko o ile klienci autobusĂłw nie bÄdÄ sobie nawzajem sprawdzaÄ biletĂłw, to klienci restauracji bardzo chÄtnie poznajÄ opiniÄ wczeĹniejszych klientĂłw. Po prostu porĂłwnujesz róşne rzeczy. Jak zawsze, w socjalistycznej "logice". -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 11:50:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 11:43, Liwiusz pisze:
Wyrywkowe kontrole dziaĹajÄ . A najlepiej dziaĹajÄ ciÄ gĹe kontrole Mhm. A jak klient zostanie miesiÄ c później zdiagnozowany, Ĺźe ma tasiemca albo inne paskudztwo, to jak odgadnie, w ktĂłrej jadĹodajni to podĹapaĹ? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 11:54:29 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 11:50, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 11:43, Liwiusz pisze: JuĹź o tym dyskutowaliĹmy. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 12:04:37 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 11:54, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-20 11:50, Andrzej Lawa pisze: I ja nadal czekam na jakÄ Ĺ SENSOWNÄ propozycjÄ rozwiÄ zania tego problemu. Zlecenie prywatnego badania na wĹasny koszt wszystkich restauracji (i nie tylko!) z ostatniego miesiÄ ca nie jest rozwiÄ zaniem sensownym. ZwĹaszcza, Ĺźe restauratorzy mogÄ odesĹaÄ takich prywatnych badaczy na drzewo. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 12:07:42 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:04, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 11:54, Liwiusz pisze: KtoĹ Ci kaĹźe jeĹÄ w restauracjach, ktĂłre nie poddajÄ siÄ obiektywnym kontrolom? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 12:10:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 12:07, Liwiusz pisze:
Zlecenie prywatnego badania na wĹasny koszt wszystkich restauracji (i Obiektywnym? A kto za nie pĹaci? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 12:12:52 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:10, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 12:07, Liwiusz pisze: Jak na razie nikt. Zdajemy siÄ na sanepid, ktĂłry wyĹapie Ĺźe dostawy sÄ robione przez te same drzwi, co wchodzÄ klienci (strrrraszne), ale sĂłl drogowa juĹź mu niestraszna. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 12:16:04 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:12, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-20 12:10, Andrzej Lawa pisze: I nie wykrywa plucia do zupy! |
|
Data: 2013-05-20 12:26:36 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:16, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-20 12:12, Liwiusz pisze: No nie wykrywa. Andrzej musi chodziÄ do knajpy z zestawem maĹego laboranta! -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 12:52:20 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-20 12:16, trolling tone pisze: Wszyscy musimy, dopĂłki jest sanepid. Zlikwidujemy sanepid, ludzie przestanÄ pluÄ do zupy. |
|
Data: 2013-05-20 12:25:41 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 12:12, Liwiusz pisze:
KtoĹ Ci kaĹźe jeĹÄ w restauracjach, ktĂłre nie poddajÄ siÄ obiektywnym Udajesz gĹupka? Czy nie udajesz? Kto za nie pĹaci w tym twoim wymarzonym Ĺwiecie bez sanepidu. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 12:27:33 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 12:25, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 12:12, Liwiusz pisze: Ten kto chce, aby coĹ przetestowano. Tak jak przykĹadowo teraz adept na prawo jazdy. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-20 12:30:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 20.05.2013 12:27, Liwiusz pisze:
Udajesz gĹupka? Czy nie udajesz? Czyli trzeba buliÄ prywatnej firmie za wyrywkowe badania. Czyli wychodzi na to samo. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-20 11:57:31 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-20 11:50, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.05.2013 11:43, Liwiusz pisze: Nawet, jeĹli odgadnie, to udowodnienie winy wĹaĹcicielowi wymagaĹoby kontroli z nakazu administracyjnego, czyli instytucji z uprawnieniami sanepidu :) |
|
Data: 2013-05-19 14:46:10 | |
Autor: Polak Catholic | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 09:08, trolling tone pisze:
Klient pĂłjdzie tam, gdzie jest smacznie, czysto, miĹo i tanio. Proste? Nie tam, gdzie sÄ jakieĹ licytacje kretyĹskich certyfikatĂłw wymyĹlonych przez cwaniakĂłw lub urzÄdnikĂłw. Certyfikat nie chroni przed przysĹowiowym "napluciem do zupy", a nawet wrÄcz przeciwnie. Pozdr.J. |
|
Data: 2013-05-20 08:25:39 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 19.05.2013 01:47, Liwiusz pisze:
Ta rzetelna, przecieĹź to oczywiste. Skoro przedsiÄbiorca ma pĹaciÄ za A jak odróşnisz, ktĂłra jest ktĂłra? ZwĹaszcza Ĺźe w tym twoim ukochanym wolnym rynku ludzie zachowajÄ tendencjÄ do kupowania jak najtaniej. badania, to musi widzieÄ skutek w postaci zaufania klientĂłw do ich wynikĂłw. A jak klient miaĹby straciÄ zaufanie? Sam by przeprowadziĹ badanie? Bo wiesz, wiÄkszoĹÄ zagroĹźeĹ nie ujawnia siÄ od razu po naraĹźeniu na nie i jak nastÄpnego dnia dostaniesz nagle potwornej biegunki, to jak zgadniesz, gdzie zĹapaĹeĹ zatrucie? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-19 05:44:23 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-18 21:19, trolling tone pisze:
W dniu 2013-05-18 19:12, Liwiusz pisze: Knajpiarz? Knajpiarz sobie powiesi nad drzwiami "tutaj jakoĹci pilnuje [jakieĹ dobre nazwisko], a saĹdatam, sabakam..." Nigdy nie natknÄ ĹeĹ siÄ na kontrolera w prywatnej linii busowej? -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-19 06:50:47 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 05:44, zgred pisze:
Knajpiarz? LepszÄ analogiÄ byĹoby: czy nigdy nie wziÄ ĹeĹ do rÄki butelki wody mineralnej, gdzie byĹby podany jej skĹad potwierdzony przez jakÄ Ĺ odpowiedniÄ instytucjÄ (zwykle jakieĹ laboratorium)? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 13:44:49 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 11:30, trolling tone pisze:
Udajesz durnia? NaprawdÄ nie rozumiesz, Ĺźe obowiÄ zek przestrzegania A oddziaĹy prewencji teĹź dziaĹajÄ prewencyjnie dla dobra wszystkich :) (z wyjÄ tkiem tych prewencyjnie spacyfikowanych). wszystkie inne rodzaje wolnoĹci. To juĹź jest fanatyzm. Fanatyzmem socjalistycznym jest domaganie siÄ, aby paĹstwo wyrÄczaĹo CiÄ z myĹlenia, troszczenia siÄ o siebie i podstawowej przezornoĹci. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-17 13:57:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 13:44, zgred pisze:
wszystkie inne rodzaje wolnoĹci. To juĹź jest fanatyzm. Znaczy siÄ uwaĹźasz, Ĺźe trzeba chodziÄ z zestawem do przebadania ĹźywnoĹci? -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-17 14:08:51 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 13:57, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 13:44, zgred pisze: Znaczy siÄ uwaĹźasz, Ĺźe sanepid kontroluje wszystko i zawsze? Nie oĹmieszaj siÄ. Przez 20 lat rodzina prowadziĹa bar. Sanepid pojawiaĹ siÄ raz na parÄ lat, gĹĂłwnie wymuszajÄ c ĹapĂłwki za rzekome przewinienia. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 14:10:17 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-17 13:57, Andrzej Lawa pisze: ZresztÄ - abyĹ mĂłgĹ zachowaÄ resztki twarzy - podasz przykĹad jakiejĹ "afery sanitarnej", ktĂłrÄ odkryĹ sanepid, a nie sami zainteresowani-poszkodowani lub media? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 14:34:19 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:10, Liwiusz pisze:
Znaczy siÄ uwaĹźasz, Ĺźe sanepid kontroluje wszystko i zawsze? Nie A wrzuÄ sobie w google "snapeid wykryĹ". I powiedz "hau-hau" jak grzeczny piesek. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-17 14:30:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:08, Liwiusz pisze:
Znaczy siÄ uwaĹźasz, Ĺźe trzeba chodziÄ z zestawem do przebadania ĹźywnoĹci? Nie. Ale dziaĹa na wyrywki i motywuje. oĹmieszaj siÄ. Przez 20 lat rodzina prowadziĹa bar. Sanepid pojawiaĹ siÄ A policjanci teĹź przestÄpcĂłw nie ĹapiÄ tylko ĹapĂłwki biorÄ . I w USA bijÄ MurzynĂłw. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-16 15:57:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:33, Liwiusz pisze:
Cóż, kradzieże też karzemy, nikt tutaj nie sugeruje braku jakiejkolwiek I ustanowiło prawo: jak masz sklep, to każdy klient jest twój pan. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 17:08:06 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:57, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:33, Liwiusz pisze: Ojej, i o tym właśnie dyskutujemy, co wyciąłeś niepotrzebnie "I o zakresie tego prawa dyskutujemy" -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 22:12:21 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Liwiusz wrote:
I o zakresie tego prawa dyskutujemy. Nie ma potrzeby nakazywać chyba ze to jest jedyny sklep w okolicy a osoba jest cieżko odwodniona od upału. Jak ktoś komuś nie uratuje życia, to konsekwencje woly rynek :) |
|
Data: 2013-05-19 22:16:10 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 22:12, Marek Dyjor pisze:
Liwiusz wrote: No ba, a jakby sklepu w ogóle nie było? To dopiero koszmar. Zachowajmy jednak odrobinę poziomu w dyskusji i podnoszonych argumentach :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 22:31:47 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2013-05-19 22:12, Marek Dyjor pisze: no dokłądnie... więc odmowa leczenia przez lekarza bo "...", jest równoważna z przypadkiem gdy nie ma tam lekarza. Dodam tylko że prywaten pogotowie może sobie jeździć jak chce do puki nie jest częścią jakiegoś szerszego systemu pomocy medycznej. to tak jak z aptekami, ponieważ nie każdy może mieć aptekę więc apteki sa zobowiązane handlować legalnymi lekami i sprzedawać je każdemu kto ma uprawnienia do zakupu. Jakby każdy mógł otwierać "aptekę" to takie apteki mogłyby sobie same ustalac co, komu i za ile sprzedają |
|
Data: 2013-05-19 22:33:21 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 22:31, Marek Dyjor pisze:
to takie apteki mogłyby sobie same ustalac co, komu i za ile sprzedają To byłby dopiero bałagan, lol. "Do tej apteki nie idę, bo tam nie sprzedają dla krzywozębnych". Ileż to absurdów lewacy muszą nawymyślać, aby usprawiedliwić swój terror :( -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 23:01:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 19.05.2013 22:33, Liwiusz pisze:
Ileż to absurdów lewacy muszą nawymyślać, aby usprawiedliwić swój terror :(Buhuhu, jaki Liwiuszek biedny, sterroryzowany... Nie wolno mu prześladować ludzi, których nie lubi... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-19 22:35:04 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 22:31, Marek Dyjor pisze:
to tak jak z aptekami, ponieważ nie każdy może mieć aptekę więc apteki Milcząco pomijasz niewygodne fakty, że ktoś może być "umierający", ale bez "uprawnienia" i leku nie kupi. Ot, socjalistyczna wrażliwość. Zdychaj pod płotem, bo nie masz recepty. Dziękuję, postoję. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 23:18:53 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2013-05-19 22:31, Marek Dyjor pisze: też uważam że recepty są niepotrzebne, tylko dziwnie jakoś cieżko znaleźć jakąś oazę wolności na świecie gdzie można bez recepty kupić każdy lek jaki sie ma ochotę. |
|
Data: 2013-05-19 23:21:09 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-19 23:18, Marek Dyjor pisze:
Liwiusz wrote: No ale na tym polega chyba rozwój, że organizujemy coś lepszego, a nie równamy do tego co jest. "Tego nigdzie nie ma" (pomijając zwykle fałszywość takiego twierdzenia) nie jest argumentem, aby tego czegoś nadal nie było. Kiedyś nie było telefonów komórkowych, a jednak je wprowadzono na rynek :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-19 23:00:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 19.05.2013 22:16, Liwiusz pisze:
chyba ze to jest jedyny sklep w okolicy a osoba jest cieżko odwodniona To wtedy można być gotowym na taką sytuację. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:03:24 | |
Autor: JDX | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 2013-05-16 13:09, trolling tone wrote:
[...] Teraz to mnie rozbawiłeś. Załóżmy, że jestem twardy, prasę i tv mamPo prostu znajdzie się ktoś inny kto założy konkurencyjną firmę i będzie obsługiwał rudych oraz nierudych. Może nawet co jakiś czas będzie ci podsyłał flaszeczkę za to, że mu klientów odstępujesz. :-D |
|
Data: 2013-05-16 15:12:36 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:03, JDX pisze:
On 2013-05-16 13:09, trolling tone wrote: Skąd masz pewność, że będzie lepszy i mnie wygryzie? W westernach tak jest, że ten dobry charakter równocześnie szybciej strzela, w życiu niekoniecznie. A tych pięciu rudych w miasteczku chętnie odstąpię za flaszkę, nie wpłynie to znacząco na zyski. |
|
Data: 2013-05-16 15:22:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:03, JDX pisze:
On 2013-05-16 13:09, trolling tone wrote: A skąd wiesz, że się znajdzie? Może się nie znajdzie, bo rynek za mały. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:06:19 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 13:09, trolling tone pisze:
Teraz to mnie rozbawiłeś. Załóżmy, że jestem twardy, prasę i tv mam To ktoś inny zakłada pogotowie obsługujące tyko rudych w mieście i cieszy się monopolem. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 15:19:45 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:06, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 13:09, trolling tone pisze: Życzę mu powodzenia :D |
|
Data: 2013-05-16 15:24:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:06, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-16 13:09, trolling tone pisze: I plajtuje po kilku tygodniach. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:30:15 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 15:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:06, Liwiusz pisze: Bla bla bla. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 13:13:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 13:06, quent pisze:
Możesz być tego pewien, że w takim małym miasteczku ludziska nie daliby Dla kilku rudych? Którzy i tak pewnie są Żydami, których np. miasteczko nie lubi? powiadomiłby prasę, tv i koleś byłby napiętnowany. Straszne. I co z tego? Przypominam - jedyne pogotowie w okolicy. Obrażą się i przestaną nagle chorować i mieć wypadki? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 14:54:02 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
quent wrote:
W dniu 2013-05-16 12:51, trolling tone pisze: a jakby koleś był kumplem gubernatora a właściciel gazety jego kuzynem? |
|
Data: 2013-05-16 15:18:29 | |
Autor: trolling tone | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 14:54, Marek Dyjor pisze:
quent wrote: Nie musi. W "normalnym" państwie rządzonym przez UPR prasa i tv byłyby po mojej, słusznej stronie. |
|
Data: 2013-05-16 14:52:27 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
quent wrote:
W dniu 2013-05-16 12:28, trolling tone pisze: poczytaj jak ten system cudownie w USA Działa :) |
|
Data: 2013-05-16 15:07:42 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 14:52, Marek Dyjor pisze:
quent wrote: To już tam znieśli Obamacare? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 15:25:41 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 14:52, Marek Dyjor pisze:
quent wrote: Widzę, że w obiegowej opinii ciągle krąży ciągle mit o WR usług medycznych w USA. W USA od dawna nie ma WR usług medycznych. Ciągle o tym pisze Ron Paul. Nie było go nawet przed ObamaCare!! Był zdaje się jeszcze w latach 50tych. Tam jest coś pośredniego co także jest kiepskim rozwiązaniem. Na YT jest fajny film wyjaśniający jak to tam funkcjonuje - "Chorować w Ameryce" chyba w 6 czy 7 częściach. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 16:05:29 | |
Autor: Krystek | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze: Ależ przecież tak już jest. Tzw. selekcja klienteli w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych. K. -- http://www.krystek.art.pl/ |
|
Data: 2013-05-17 17:00:43 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kn5dfa$kns$1@node1.news.atman.pl>,
Krystek <spamtrap@krystek.art.pl> wrote: W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:OK, to sa prywatne lokale i nic mi do tego. Ale chodzi mi o to zeby funkcjonariusz panstwowy nie zachowywal sie jak pospolity bramkarz z dyskoteki i nie dzialal wg wlasnego widzimisie. 'Ten moze fotografowac, a ten nie moze bo mi sie nie podoba.' Czy moglibysmy wrocic do meritum? -- TA |
|
Data: 2013-05-19 22:59:37 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 16:05, Krystek pisze:
Ależ przecież tak już jest. Tzw. selekcja klienteli w lokalach Tylko to jest nielegalne i z tego co pamiętam parę osób już nasłało na selekcjonujących bramkarzy policję. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:42:23 | |
Autor: TheGuru | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
///Pomijając zapisy Konstytucji i Kodeksu Karnego //Racja, tak *niestety* jest :-/ Co to jest za własność prywatna skoro musisz obsługiwać tych, których nie chcesz. no niestety(?) nie da się tego pominąć ;-) w Poznaniu jakiś restaurator wypraszał cyganów. podał uzasadnienie, że zniechęcają innych gości do wejścia bo się głośno zachowują, śmierdzą i głośno targują się (eufemizm od : nie chcą zapłacić). Sad przyznał im. absurdalnie wysokie odszkodowanie za dyskryminację rasową. |
|
Data: 2013-05-17 14:52:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:42, TheGuru pisze:
w Poznaniu jakiś restaurator wypraszał cyganów. podał uzasadnienie, że A jakby np. powołał się przy wypraszaniu na zagrożenie sanitarne, a nie głośne zachowanie, to mógłby wyjść z tego obronną ręką. Czasami dwa słowa inaczej w zeznaniu (inne sformułowanie) i już wyrok drastycznie odmienny. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 14:52:51 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:52, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.05.2013 14:42, TheGuru pisze: I jeszcze sanepid na cyganów nasłać :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-17 15:02:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 17.05.2013 14:52, Liwiusz pisze:
Czasami dwa słowa inaczej w zeznaniu (inne sformułowanie) i już wyrok Przepisy są po to, aby je wykorzystywać ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-17 15:27:35 | |
Autor: TheGuru | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
//A jakby np. powołał .... myślę ,że gapami karmiony nie jest i powoływał się na wszystko łącznie z prawem naturalnym (cokolwiek ono znaczy) Jeszcze ta poprawność polityczna wyjdzie nam bokiem |
|
Data: 2013-05-17 14:59:50 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:42, TheGuru pisze:
w Poznaniu jakiś restaurator wypraszał cyganów. podał uzasadnienie, że Masakra. To nie jest jego knajpa :( W państwie socjalistycznym nie można mówić o "własności prywatnej". Już niemal wszystkie pojęcia są popsute do cna przez czerwonych. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 09:50:32 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Jest drobna róşnica. BORowik jest urzÄdnikiem i powinien ĹciĹleĐŻ Đ´ŃПаŃ, ŃŃĐž ŃŃĐž но ŃĐžŃ ĐżŃŃŃ, ŃŃĐžĐąŃ ĐžĐżĐ¸ŃĐ°ŃŃ Đ˛ŃĐľ ĐżŃнкŃŃ. ĐĐž ŃŃĐž ŃОНŃкО ПОо Пнонио, и Ń Đ˝Đľ ŃОйиŃĐ°ŃŃŃ Đ˝Đ¸ĐşĐžĐłĐž ŃйоМдаŃŃ. -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak mĹodo jak dziĹ juĹź siÄ nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 09:56:49 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:50, jurski pisze:
поŃид "и" но даоП СапиаŃаи :)sobie napisaÄ nad drzwiami "saĹdatam, sabakam i jewrejam wstupĐŻ Đ´ŃПаŃ, ŃŃĐž ŃŃĐž но ŃĐžŃ ĐżŃŃŃ, ŃŃĐžĐąŃ ĐžĐżĐ¸ŃĐ°ŃŃ Đ˛ŃĐľ ĐżŃнкŃŃ. ĐĐž ŃŃĐž ŃОНŃкО -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-16 10:01:13 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:20, jurski pisze:
Dam Ci taki przykład, jeśli w markecie Pani otwiera pudełko z żarówką w Wszystko ok tylko jaka jest analogia w Twoim przykładzie? Panowie spod Belwederu kazali mu się "oddalić". Powiedzieli mu to wprost. IMVHO to czyste chamstwo o ile nie mieli do tego prawa oczywiście. Zakładam, że nie mieli. Problem jest w tym, że człowiek ma prawo być zostawionym w spokoju i to prawo jest bardzo często naruszane z *byle powodu*. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 10:09:31 | |
Autor: jurski | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:01, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 09:20, jurski pisze: "-Co pan tu robi? -Mowie, ze przeciez widzi ze robie zdjecia." Kluczem do sprawy była odpowiedź na pierwsze pytanie. Z mojej strony kończę bicie piany. -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2013-05-16 10:14:09 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:09, jurski pisze:
"-Co pan tu robi? Kluczem do sprawy było zadanie pytania w *taki* prostacki sposób. Szkoda, że tego nie czujesz. IMO nie mogła tu paść inna odpowiedź. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 10:56:38 | |
Autor: hiki o! | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On 16.05.2013 10:14, quent wrote:
W dniu 2013-05-16 10:09, jurski pisze: a jak mieli zapytac? szanowny panie, zwazywszy na czas i miejsce wielce chcielibysmy zadac panu byc moze niestosowne pytanie, czo Pan tu robisz, w tym pieknym miejscu w srodkuwarszawy ?? -- POLSKI OBYWATEL MA WROGĂW: ZĹODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz Ĺmieci! Gdy ty ciÄĹźko pracujÄ c dostajesz na rÄkÄ 2150zĹ, fiskus i ZUS kasujÄ 1450zĹ. SprawdĹş sam: http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx |
|
Data: 2013-05-16 11:06:02 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:56, hiki o! pisze:
szanowny panie, zwazywszy na czas i miejsce wielce chcielibysmy zadac Mogli zapytaÄ jeĹli nie wolno robiÄ zdjÄÄ. JeĹli wolno to takie pytanie jest oczywiĹcie sugestiÄ aby siÄ oddaliÄ. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 15:02:11 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
hiki o! wrote:
On 16.05.2013 10:14, quent wrote: nie pytaÄ tylko dyskretnie obserwowaÄ i ewentualnie interweniowaÄ gdyby jego dziaĹania stwarzaĹy zagroĹźenie. mogli zrobiÄ zdjÄcia. Ale przyĹaĹźenie i pytanie co pan tu robi jest z lekka bezszczelne, bo wypada na nie odpowiedzieÄ nie wasz zasrany interes, albo plujÄ i drobiÄ. Generalnie jeĹli nie ma Ĺźadnego USTAWOWEGO zakazu fotografowania, czy przebywania na terenie publicznym w okolicy belwederu, to panowi borowcy nie majÄ Ĺźadnej podstawy zadawaÄ takiego pytania. |
|
Data: 2013-05-16 15:20:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:02, Marek Dyjor pisze:
Generalnie jeĹli nie ma Ĺźadnego USTAWOWEGO zakazu fotografowania, czy No nie do koĹca - jakby pĹoszyĹ tym fotografowaniem jakieĹ gniazdujÄ ce ptaki to podstawa prawna by siÄ znalazĹa ;) -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2013-05-16 11:17:18 | |
Autor: Yakhub | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W liście datowanym 16 maja 2013 (10:14:09) napisano:
"-Co pan tu robi? Kluczem do sprawy było zadanie pytania w *taki* prostacki sposób. Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna pogoda, dobre światło, i chciał sobie zrobić parę zdjęć. Można się było - jeszcze trudniejsze słowo - UŚMIECHNĄĆ. Że nie ma takiego obowiązku? Owszem, nie ma. Ale gdyby to zrobił, mógł sobie oszczędzić nerwów i głupawych przepychanek przez następne pół godziny. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2013-05-16 11:32:06 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 11:17, Yakhub pisze:
Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna Zastanów się z czyjej obronie stajesz? Moim zdaniem chamstwo należy piętnować. Chamstwem było zasugerowanie w pierwszym zdaniu aby się oddalić, w drugim powiedzieli to wprost bo do tego przecież zmierzali zadając pierwsze, czyż nie? -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 11:33:23 | |
Autor: Yakhub | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W liście datowanym 16 maja 2013 (11:32:06) napisano:
Można było - trudne słowo - UPRZEJMIE odpowiedzieć, że jest ładna Zastanów się z czyjej obronie stajesz? W niczyjej obronie nie staję. Co najwyżej - w obronie wzajemnej empatii. Przy tym delikatnie zasugerowałem, co zrobić na przyszłość, żeby bez stresu zrobić kilka zdjęć. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2013-05-16 11:49:11 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <1153548445.20130516111718@gazeta.pl>,
Yakhub <yakhub@gazeta.pl> wrote: W liście datowanym 16 maja 2013 (10:14:09) napisano: Glupawe to bylo imho takie pytanie do czlowieka, ktory od kilkunastu minut, bynajmniej nie ukradkiem, robi zdjecia pomnika Pilsudskiego i przymierza sie do zdjecia Palacu Belweder . Ale moze ktos jednak by sie merytorycznie wypowiedzial. Mozna te zdjecia robic czy nie? I czy jakis funkcjonariusz moze o tym decydowac? -- TA |
|
Data: 2013-05-16 12:11:54 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 11:49, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <1153548445.20130516111718@gazeta.pl>,Oficjalnie jeżeli nie ma tabliczki zakaz fotografowania to można, ale jeżeli Borowik powie wypier... to musisz se iść. |
|
Data: 2013-05-16 12:20:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:11, konsul41@wp.pl pisze:
Oficjalnie jeżeli nie ma tabliczki zakaz fotografowania to można, ale A co zmienia tabliczka? jeżeli Borowik powie wypier... to musisz se iść. Bo? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:30:36 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 12:20, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 12:11, konsul41@wp.pl pisze:Oficjalna informacja dla obywatela że jest to obiekt np: wojskowy itd. Bo ma do tego prawo. Bo upublicznione twoje zdjęcia mogą wchodzić w zakres operacji tajnych. Bo może twoje zdjęcia posłużą przygotowaniu zamachu. Bo... sam sobie dopisz. |
|
Data: 2013-05-16 12:34:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:30, konsul41@wp.pl pisze:
W dniu 16-05-2013 12:20, Andrzej Lawa pisze: No i? Bo ma do tego prawo. Podstawa? Bo upublicznione twoje zdjęcia mogą wchodzić w zakres operacji tajnych. Polska nie ma odpowiednika "Official Secrets Act" - za tajność informacji niejawnych odpowiada ten, komu zostały one powierzone. Jeśli twoja gęba jest tajna - noś maskę. Jeśli ktoś zrobi ci zdjęcie twojej tajnej gęby i je opublikuje (dla ustalenia uwagi - jako nieistotny element kompozycji, żeby nie podpaść pod normalną ochronę wizerunku) to za ujawnienie tej tajnej gęby odpowiadasz ty bo ty miałeś obowiązek dopilnować, żeby się nie ujawniła. Przy okazji: popełniasz "szkolny błąd" nie odróżniając robienia zdjęć od publikowania zdjęć. Bo może twoje zdjęcia posłużą przygotowaniu zamachu. Masz narzędzie gwałtu? Jaka byłaby twoja reakcja na polecenie BORowika oddania tego narzędzia? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 12:53:50 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Sam sobie zaprzeczasz, Borowik kazał spadać więc pilnował zachowania tajemnicy.Bo upublicznione twoje zdjęcia mogą wchodzić w zakres operacji tajnych. Chcesz odpowiedzi normalnej czy Pedagogicznej? ;-D |
|
Data: 2013-05-16 13:10:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 12:53, konsul41@wp.pl pisze:
Sam sobie zaprzeczasz, Borowik kazał spadać więc pilnował zachowania Jeśli tajemnicą była jego twarz, to ją właśnie ujawnił. I pilnowanie zachowania tajemnicy ma polegać na właściwym zabezpieczeniu, a nie działaniach pozorowanuch. Chcesz odpowiedzi normalnej czy Pedagogicznej? ;-D Twojej. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 14:47:03 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 13:10, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 12:53, konsul41@wp.pl pisze:A może to była zasłona dymna? Narzędzie gwałtu to bardzo szerokie pojęcie.Chcesz odpowiedzi normalnej czy Pedagogicznej? ;-D Pewnie powiedziałbym, a bujaj się. |
|
Data: 2013-05-16 15:19:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 14:47, konsul41@wp.pl pisze:
Jeśli tajemnicą była jego twarz, to ją właśnie ujawnił. I pilnowanieA może to była zasłona dymna? Kombinujesz jak koń pod górę. Narzędzie gwałtu to bardzo szerokie pojęcie.Chcesz odpowiedzi normalnej czy Pedagogicznej? ;-D Jak śmiesz nie wykonywać poleceń funkcjonariusza, który tylko dba o to, żeby żadna kobieta nie została przez ciebie zgwałcona (co przecież potencjalnie możesz zrobić). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:05:55 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik wrote:
Sam sobie zaprzeczasz, Borowik kazał spadać więc pilnował zachowaniaBo upublicznione twoje zdjęcia mogą wchodzić w zakres operacji na jakiej podstawie prawnej... skoro belweder jest tajny to trzeba postawić płot wysoki na 4 metry a od góry zasłonić siatkami maskującymi... Chcesz odpowiedzi normalnej czy Pedagogicznej? ;-D podstawy prawnej |
|
Data: 2013-05-16 15:09:08 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Andrzej Lawa napisał(a) :
W dniu 16.05.2013 12:30, konsul41@wp.pl pisze: Już byś go nie męczył :-) Konsul ma wiedzę sprzed 30 lat. Tabliczka nic nie zmienia. Tak jakby jej nie było. To czego nie można fotografować jest niedostępne dla osób postronnych. Powinien o to zadbać zarządzający tym zabronionym do focenia obiektem. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 |
|
Data: 2013-05-16 15:04:22 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik wrote:
W dniu 16-05-2013 12:20, Andrzej Lawa pisze: podstawa prawna... a nie bo se... |
|
Data: 2013-05-16 15:04:01 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik wrote:
W dniu 16-05-2013 11:49, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: a ponieważ to grupa prawo to proszę o podstawę prawną z paragrafami itd... |
|
Data: 2013-05-18 13:49:09 | |
Autor: TujChusk | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kn2lfq$e6s$1@news.task.gda.pl...
a ponieważ to grupa prawo to proszę o podstawę prawną z paragrafami itd... Jeśli znalezienie ich w necie jest dla Ciebie zbyt trudne to i ich podanie nic Ci nie da, bo nie zrozumiesz;) Normalne dziecko podstawę prawną i uprawnienia BOR znajduje w kilka sekund. |
|
Data: 2013-05-16 15:02:51 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Yakhub wrote:
W liście datowanym 16 maja 2013 (10:14:09) napisano: ale kluczem jest pytanie na jakiej podstawie prawnej zadali to pytanie. |
|
Data: 2013-05-16 15:14:57 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Ustawa o BORŻe nie ma takiego obowiązku? Owszem, nie ma. Ale gdyby to zrobił, mógł http://www.bor.gov.pl/!2pliki/ustawa_bor.pdf Art. 11. W celu zapewnienia ochrony, o której mowa w art. 2 ust. 1, BOR w szczególnosci: 1) planuje zabezpieczenie osób, obiektów i urzadzen; 2) rozpoznaje i analizuje potencjalne zagro3enia; 3) zapobiega powstawaniu zagro3en; 4) koordynuje realizacje działan ochronnych; 5) wykonuje bezposrednia ochrone; 6) zabezpiecza obiekty i urzadzenia; 7) doskonali metody pracy. .... Art. 13. 1. Funkcjonariusz, wykonujac zadania, o których mowa w art. 2 ust. 1, ma prawo: 1) wydawac polecenia osobom, których zachowanie mo3e stworzyc zagro3enie dla bezpieczenstwa osób, obiektów i urzadzen podlegajacych ochronie BOR, a w szczególnosci wydawac polecenia: _a) opuszczenia przez osoby miejsca, w którym przebywanie mo3e stanowic zagro3enie dla realizacji__ __zadania,_ b) zatrzymania pojazdu, c) usuniecia pojazdu z miejsca postoju; _2) legitymowac osoby w celu ustalenia ich to3samosci;_ _3) zatrzymywac osoby stwarzajace w sposób oczywisty bezposrednie zagro3enie dla 3ycia lub zdrowia__ __ludzkiego oraz dla mienia, a tak3e osoby w sposób ra3acy naruszajace porzadek publiczny;_ _4) dokonywac kontroli osobistej, a tak3e przegladac zawartosc baga3y i sprawdzac ładunki i__ __pomieszczenia, w sytuacjach, je3eli jest to niezbedne dla zapewnienia bezpieczenstwa ochranianych__ __osób, obiektów i urzadzen;_ 5) 3adac niezbednej pomocy od instytucji panstwowych, organów administracji rzadowej i samorzadu terytorialnego oraz jednostek gospodarczych prowadzacych działalnosc w zakresie u3ytecznosci publicznej; wymienione instytucje, organy i jednostki sa obowiazane, w zakresie swojego działania, do udzielenia tej pomocy; 6) zwracac sie o niezbedna pomoc do innych jednostek gospodarczych i organizacji społecznych, jak równie3 zwracac sie w nagłych wypadkach do ka3dej osoby o udzielenie doraznej pomocy. 2. Osobie zatrzymanej na podstawie ust. 1 pkt 3 przysługuja uprawnienia przewidziane w Kodeksie postepowania karnego. 3. Zatrzymanie osoby mo3e nastapic tylko wówczas, gdy czynnosci, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2 i 4, okazały sie nieskuteczne. 4. Osobe zatrzymana nale3y niezwłocznie poddac, w przypadku uzasadnionej potrzeby lub na prosbe tej osoby, badaniu lekarskiemu lub udzielic jej pierwszej pomocy medycznej. 5. Czynnosci, o których mowa w ust. 1, powinny byc wykonywane w sposób mo3liwie najmniej naruszajacy dobra osobiste osoby, wobec której zostaja podjete. 6. Rada Ministrów okresli, w drodze rozporzadzenia, szczegółowy tryb wykonywania czynnosci, o których mowa w ust. 1, z uwzglednieniem uprawnien osób, wobec których czynnosci te sa podejmowane. 7. Minister własciwy do spraw wewnetrznych, w porozumieniu z ministrem własciwym do spraw zdrowia, okresli, w drodze rozporzadzenia, tryb przeprowadzania badan lekarskich, o których mowa w ust. 4, w sposób zapewniajacy ochrone zdrowia osoby zatrzymanej. Rozporzadzenie powinno okreslic w szczególnosci osoby własciwe do przeprowadzenia badan, przypadki u3ycia specjalnego srodka transportu oraz sposób dokumentowania przypadków uniemo3liwienia przeprowadzenia badania. akty wykonawcze |
|
Data: 2013-05-16 15:22:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:14, konsul41@wp.pl pisze:
Art. 13. 1. Funkcjonariusz, wykonujac zadania, o których mowa w art. 2 Z tym że było to zagrożenie tak samo realne, jak zagrożenie że każda kobieta znajdująca się w twoim sąsiedztwie może zostać przez ciebie zgwałcona. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-16 15:27:35 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 15:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.05.2013 15:14, konsul41@wp.pl pisze:To nie istotne, ocena należy do funkcjonariusza. |
|
Data: 2013-05-16 15:58:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16.05.2013 15:27, konsul41@wp.pl pisze:
Z tym że było to zagrożenie tak samo realne, jak zagrożenie że każdaTo nie istotne, ocena należy do funkcjonariusza. Twoja nieznajomość zasad pisowni "nie" z przymiotnikami stanowi zagrożenie bezpieczeństwa państwa! ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-19 22:25:16 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik wrote:
Ustawa o BORŻe nie ma takiego obowiązku? Owszem, nie ma. Ale gdyby to zrobił, Art. 13. 1. Funkcjonariusz, wykonujac zadania, o których mowa w art. 2 _a) opuszczenia przez osoby miejsca, w którym przebywanie mo3e ? czy fotografowanie stanowiło zagrożenie dla realizacji zadania? _2) legitymowac osoby w celu ustalenia ich to3samosci;_ _4) dokonywac kontroli osobistej, a tak3e przegladac zawartosc baga3y 5. Czynnosci, o których mowa w ust. 1, powinny byc wykonywane w sposób!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powstaje więć pytanie czy BORowiec nie nadużył prawa... czy sposób zadania pytania nie naruszał dóbr osobistych osoby. bo jeśli przegania i zadaje obcesowe pytania fotografowi ze statywem to powinienien takie same środki stosować wobec setek innych fotografów bez statywów. |
|
Data: 2013-05-16 09:08:32 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 15-05-2013 13:45, quent pisze:
W dniu 2013-05-15 09:46, jurski pisze:Otóż nie do końca. Mieszkam w Łomży i chciałem sam sprawdzić ile samochodów dziennie przejeżdża przez miasto. Chciałem postawić kamerkę na rondzie i filmować samochody następnie swoim programem zapisać wszystkie rejestracje samochodów na dysku w celu weryfikacji ilości zliczonych samochodów(osobowych i ciężarowych). Podzieliłem się tym pomysłem z byłym urzędnikiem wydziału komunikacji "Czy można coś takiego zrobić?" Odpowiedź: To zależy ile tych rejestracji będzie, jeżeli kilka to ok, kilkaset ... hm. Kilka tysięcy to może ktoś uznać że to są tak zwane "dane wrażliwe" i tego zakazać. Może to samo uznały Borowiki. |
|
Data: 2013-05-16 09:13:19 | |
Autor: Liwiusz | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:08, konsul41@wp.pl pisze:
W dniu 15-05-2013 13:45, quent pisze: Dane wrażliwe? LOL :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-05-16 09:13:49 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:08, konsul41@wp.pl pisze:
Mieszkam w Łomży i chciałem sam sprawdzić ile samochodów dziennie No dobrze ale Tytus robił zdjęcia i ja jestem ciekawy czy prawo u nas zezwala na to czy nie. Urzędnik *musi* podać podstawę prawną swojego działania. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 09:32:56 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 09:13, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 09:08, konsul41@wp.pl pisze:Urzędnik tak, to był funkcjonariusz, co by to nie znaczyło. Wątek robi się za długi i nie na temat. |
|
Data: 2013-05-16 10:04:00 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 09:32, konsul41@wp.pl pisze:
Urzędnik tak, to był funkcjonariusz, co by to nie znaczyło. Masz na myśli policję? Oni także mogą działać tylko w ramach obowiązującego prawa, ani kroku dalej. Muszą wiedzieć na jakiej podstawie zabraniają mu robić zdjęcia w miejscu publicznym. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 10:29:33 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 10:04, quent pisze:
W dniu 2013-05-16 09:32, konsul41@wp.pl pisze:BOR to też funkcjonariusze nie urzędnicy. Co do prawa - ochraniał budynek specjalnego znaczenia - ktoś podawał podstawę prawną na jakiej działał, a jeżeli chodzi o zdarzenie, to Policja mogła go zamknąć na 48 za twarz (bo im się nie podobała), lub za nie podporządkowanie się do wyjaśnienia i nic im za to by nie zrobiono w dodatku nie można byłoby tego podciągnąć (prawnie) pod nadgorliwość i we wszystkich cywilizowanych krajach tak jest. |
|
Data: 2013-05-16 10:41:04 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-16 10:29, konsul41@wp.pl pisze:
BOR to też funkcjonariusze nie urzędnicy. Ale działają na podstawie... a jeżeli chodzi o zdarzenie, to I o tym właśnie pisał Tytus - nadużycie władzy. -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-16 14:49:36 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik wrote:
W dniu 16-05-2013 10:04, quent pisze: tylko ci się tak wydaję... podobnie jak rwizja na blachę. |
|
Data: 2013-05-16 15:08:04 | |
Autor: konsul41@wp.pl | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 16-05-2013 14:49, Marek Dyjor pisze:
Użytkownik wrote:Masz pewność Aby podważyć słowo policjanta potrzebujesz świadka on nie. |
|
Data: 2013-05-16 20:18:36 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <51948baa$0$1246$65785112@news.neostrada.pl>,
"konsul41@wp.pl" <konsul41@wp.pl> wrote: > No, wlasnie. No i kolejne pytanie - czy w tym kraju ktokolwiek jest w mundurze moze mnie legitymowac? Bo, ze policja i straz miejska to wiadomo. Ale jakis BORowiec? I to z za kraty? Dla mnie on mial mundur wojskowy. Czy w takim razie ja musze znac wykaz funkcjonariuszy uprawnionych do legtymowania? Chyba tak :-( Bo nieznajomosc prawa nie zwalnia etc -- TA |
|
Data: 2013-05-16 15:01:48 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a) :
W miedzyczasie wezwali patrol, ktory przyjechal, tez mnie wylegitymyowal (chyba z 15 minut ogladali dowod) a nawet na koniec (bo chyba nie mieli juz zadnych pomyslow) poddali rewizji zawartosc mojego plecaka ( i bardzo sie dziwii ze mam tam m.in. drugi telefon) Z rewizji mogłeś zażądać spisania protokołu. To tak na przyszłość. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 |
|
Data: 2013-05-16 20:13:55 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kn2ld6$ai2$1@node2.news.atman.pl>,
"Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a) : Ano tak. :-) Thanks for the hint. Ale nie wiem czy byli na to przygotowani. Bo mieli np. lateksowe rekawiczki jak sprawdzali zawartosc plecaka, ale latarki juz nie i musialem im telefonem swiecic. Tak czy siak wciaz nie wiem jak z ta legalnoscia i zasadnoscia ich dzialan. Chcialem tylko zaznaczyc, ze nie mam pretensji do kultury funkcjonariuszy, a do absurdalnosci ich dzialan oraz chorobliwej podejrzliwosci. W miedzyczasie wygooglowalem to: <http://pl.wikipedia.org/wiki/Biuro_Ochrony_Rz%C4%85du> http://tinyurl.com/ctodsxl <http://fotoprawo.pl/index.php/2012/02/zakaz-fotografowania-czy-aby-na-pe wno/#podpowiedz> http://tinyurl.com/d5p5jp3 (http://www.f-lex.pl/category/f-lex/zakaz-fotografowania-f-lex/) http://tinyurl.com/c75edmm Ciekawe, ale o fotografowaniu obiektow takich jak Belweder niewiele. Trzebaby zapoznac sie z tym rozporzadzniem Rady Ministrow z 24 czerwca 2003 w sprawie obiektow szczegolnie waznych dla bezpieczenstwa i obronnosci panstwa oraz ich szczegolnej ochrony. Moze tam cos jest? -- TA |
|
Data: 2013-05-16 20:30:16 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <Titus_Atomicus-16A6E4.20135416052013@news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
No, jest: http://isip.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20031161090 Ale nt fotografowania nic nie ma. -- TA |
|
Data: 2013-05-17 11:47:08 | |
Autor: J.F | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik napisał w wiadomości
Jak wracalem do domu, zatrzymalem sie przy pomniku Pilsudzkiego przy Ja tam nie wiem, ale statyw to chyba zajecie pasa drogowego bez zezwolenia :-) J. |
|
Data: 2013-05-17 14:15:16 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <5195fc9e$0$26703$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Użytkownik napisał w wiadomościStalem na chodniku. -- TA |
|
Data: 2013-05-14 09:15:38 | |
Autor: J.F | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Użytkownik napisał w wiadomości
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Droga sklada sie z jezdni, chodnika, pobocza, drogi dla rowerow, a pas drogowy to chyba nawet szerzej. Chyba ze tam sam chodnik, to moze inaczej. J. |
|
Data: 2013-05-17 14:26:40 | |
Autor: quent | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:15, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Stalem na chodniku. To niestety też zalicza się jako pas drogowy ;-) -- Pozdrawiam, Q ElipsaDesign: www.elipsa.info |
|
Data: 2013-05-17 14:59:42 | |
Autor: zgred | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-17 14:15, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Ja tam nie wiem, ale statyw to chyba zajecie pasa drogowego bezStalem na chodniku. Utrudnianie ruchu pieszych, narażanie na poważne uszkodzenie ciała wskutek nadziania się okiem na nogę przewróconego statywu... Ty się chłopie ciesz, że nie siedzisz i masz wszystkie (no - te, co miałeś przed tym epizodem) zęby! -- Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred. |
|
Data: 2013-05-17 15:07:50 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
zgred napisał(a) :
W dniu 2013-05-17 14:15, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: I jak każde spotkanie z "władzą" można uznać za szczęśliwe, jeśli skończyło się tylko "a mógł zabić" ;-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 |
|
Data: 2013-05-22 11:13:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Titus! Do tablicy!
<cytat> Szanowny Panie! Dokładamy wszelkich starań by podejmowane przez funkcjonariuszy BOR działania charakteryzował profesjonalizm. Z przytoczonego przez Pana opisu zdarzenia wnioskuję, iż są podstawy do tego, by przyjrzeć się reakcjom funkcjonariuszy BOR. Jednocześnie dla uzyskania pełnego obrazu sprawy oraz celem dokonania obiektywnej oceny, niezbędna będzie dogłębna analiza zgromadzonego materiału. Kierownictwo Biura Ochrony Rządu pragnie bardzo rzetelnie wyjaśnić całe zajście, dlatego zwracam się z prośbą do Pana o udostępnienie danych personalnych i kontaktowych zarówno Pana jak i osoby będącej autorem opisu. Nie bagatelizujemy podobnych sygnałów, więc w naszym zainteresowaniu leży obiektywne wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Z poważaniem, mjr Dariusz Aleksandrowicz Rzecznik prasowy Biuro Ochrony Rządu <koniec cytatu> (to ich reakcja na podesłanie im Twojego opisu zdarzenia) |
|
Data: 2013-05-22 12:19:16 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kni27r$c22$1@node1.news.atman.pl>,
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: Kierownictwo Biura Ochrony Rządu pragnie bardzo rzetelnie wyjaśnić całe zajście, dlatego zwracam się z prośbą do Pana o udostępnienie danych personalnych i kontaktowych zarówno Pana jak i osoby będącej autorem opisu. Nie bagatelizujemy podobnych sygnałów, więc w naszym zainteresowaniu leży obiektywne wyjaśnienie wszelkich wątpliwości.[...] He, he. Pewnie teraz mnie pociagna do odpowiedzialnosci za zdradzanie tajemnic majacych istotne znaczenia dla bezpieczenstwa panstwa. Przeciez oni maja moje dane (zarowno ten BOR jak i policja spisali dane z dowodu) i na pewno sporzadzili notatke. A calosc powinna byc na zapisie monitoringu. A tak poza tym dziekuje za jakies konkretne dzialanie z twojej strony. Wyslalem na priv. -- TA |
|
Data: 2013-05-22 13:11:49 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 22.05.2013 12:19, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Przeciez oni maja moje dane (zarowno ten BOR jak i policja spisali dane Ale mogli się szefostwu nie pochwalić. A tak poza tym dziekuje za jakies konkretne dzialanie z twojej strony. Ależ nie ma za co - ja tylko zrobiłem to, o czym było pisane w wątku ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-22 15:53:57 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kni95l$5jp$1@node2.news.atman.pl>,
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: W dniu 22.05.2013 12:19, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Doszla do ciebie wiadomosc na priv? Pisalem na adres z ktorego wysylasz (po odjeciu anty-spamu). -- TA |
|
Data: 2013-05-22 18:17:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 22.05.2013 15:53, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> A tak poza tym dziekuje za jakies konkretne dzialanie z twojej strony. Doszło, doszło. Ja tylko wysłałem pytanie do rzecznika i przekazałem odpowiedź. Nic więcej nie wiem :) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-22 13:19:03 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a) :
In article <kni27r$c22$1@node1.news.atman.pl>, Bo nie było oficjalnej skargi. Skoro lemingi nigdy nie protestują na nadużycia władzy, to funkcjonariusze robiliby tak dalej. Być może bez oficjalnej wiedzy przełożonych o tym. Pewnie i tak skończy się na pokiwaniu palcem i mrugnięciu oczkiem do podwładnych - że też wam się taki upierdliwy trafił ;-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 |
|
Data: 2013-05-23 07:08:05 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
Zbynek Ltd. wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a) : większość nie protestuje więc jest jak jest... gdyby każdy zgłaszał taki fakt to by w końcu stwierdzili dajmy se spokój. za skargą jest zawsze jakieś śledztwo wewnętrzne, trzeba sporządzić notatki, wytłumaczyć sie przełożonym itd... więc im więcej skarg tym większa szansa na to że funkcjonariusze będą starli sie tak postępować aby nie prowokować skarg. |
|
Data: 2013-05-23 14:19:46 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <knk87f$4ve$1@news.task.gda.pl>,
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:
Tez tak uwazam. Tylko, ze jestem w mniejszosci. Wszedzie gdzie pietnuje jakies absurdy slysze tylko - Pan jest pierwszy, ktory zwraca na to uwage. Nikt wczesniej sie nie skarzyl. -- TA |
|
Data: 2013-05-23 16:36:00 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
A nie macie pomyslow, ktory magazyn fotograficzny bylby zainteresowany ta historia?
Przy okazji mieliby pomysl na jakis merytoryczny artykul na temat przepisow dotyczacych zakazow fotografowania w Polsce. -- TA |
|
Data: 2013-05-23 22:39:55 | |
Autor: animka | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 2013-05-23 16:36, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
A nie macie pomyslow, ktory magazyn fotograficzny bylby zainteresowany ByĹa na bramie tabliczka z napisem ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA? -- animka |
|
Data: 2013-05-23 22:44:40 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
animka napisał(a) :
W dniu 2013-05-23 16:36, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: Chciałbym nieśmiało zauważyć, że grupy dyskusyjne służą do pisania. Też. Do czytania też służą. Już nie musisz czytać całego archiwum p.s.p. Wystarczyłoby, żebyś chociaż przeczytała to co napisano o takich tabliczkach w tym wątku. Tak wiele wymagam? -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 |
|
Data: 2013-05-24 08:12:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 23.05.2013 22:44, Zbynek Ltd. pisze:
tabliczkach w tym wątku. Tak wiele wymagam? W tym przypadku - owszem ;-> Durnej animki nie znasz? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-05-24 01:11:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
On Thu, 23 May 2013, animka wrote:
Była na bramie tabliczka z napisem ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA? Że co, ma ich oskarżyć o niegospodarność? W sumie... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-05-27 02:00:54 | |
Autor: Marek Dyjor | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
animka wrote:
W dniu 2013-05-23 16:36, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: na pĹocie pisaĹo dupa... |
|
Data: 2013-06-07 03:11:08 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <Titus_Atomicus-606C66.16360023052013@news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: A nie macie pomyslow, ktory magazyn fotograficzny bylby zainteresowany ta historia? No, tak - nie wiem czy kol. Andrzej Lawa mnie nie wkrecal wysylajac mnie do rzecznika BOR. W kazdym razie - napisalem mu (znaczy temu rzecznikowi) maila ze potwierdzam prawdziwosc historii tu opisanej. Minely juz dwa tygodnie, a rzeczony rzecznik sie nie odezwal. Wyslalem tez info z zapytaniem do kilku magazynow fotograficznych. Papierowych i elektronicznych. Zero reakcji. Wyglada na to, ze nikogo to nie interesuje. -- TA |
|
Data: 2013-06-07 13:20:24 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
W dniu 07.06.2013 03:11, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
No, tak - nie wiem czy kol. Andrzej Lawa mnie nie wkrecal wysylajac To się nazywa projekcja. Jesteś najwyraźniej kłamcą i oszustem skoro każdego odruchowo o to posądzasz - nawet jeśli ktoś bezinteresownie chce ci pomóc. [ciach] Zero reakcji. Jak zaczynasz od obrażania "ooo, chyba mnie tutaj oszukują i żarty sobie robią" to nic dziwnego. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-06-10 01:08:15 | |
Autor: Titus Atomicus | |
przygody fotograficzne z BORem i policja | |
In article <kosflp$ban$1@node2.news.atman.pl>,
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: W dniu 07.06.2013 03:11, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: E, to sie nazywa projekcja. W ktorym miejscu nazwalem cie klamca lub oszustem? Jestes nadwrazliwy. Hm, jestes najwyrazniej nadwrazliwy. :-( -- TA |
|