Data: 2011-02-02 16:06:32 | |
Autor: MarekZ | |
przyk??adowy fraud - co nas chroni? | |
UĹźytkownik "Maruda" <null@com.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iibr43$23k$1@news.onet.pl...
PomijajÄ c "machniÄcie rÄkÄ , aby nie naraĹźaÄ siÄ na drwiÄ ce uĹmieszki przy tĹumaczeniu siÄ" - co nas chroni przed takim fraudem? Karta, ktĂłre daje moĹźliwoĹci dynamicznego ustawiania limitĂłw autoryzacyjnych dla róşnych typĂłw transakcji. |
|
Data: 2011-02-02 08:06:27 | |
Autor: Tomek z Wawy | |
przyk?adowy fraud - co nas chroni? | |
On 2 Lut, 16:06, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Karta, które daje możliwości dynamicznego ustawiania limitów autoryzacyjnych Ale do banku pójdzie samo obciążenie i co? |
|
Data: 2011-02-02 17:09:35 | |
Autor: MarekZ | |
przyk?adowy fraud - co nas chroni? | |
Użytkownik "Tomek z Wawy" <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:93acee65-37f3-498d-b822-33d0bb6a792c@p16g2000vbo.googlegroups.com...
On 2 Lut, 16:06, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote: Bank nie będzie miał możliwości nieuznania reklamacji? Niby nie jest to ochrona przed samym fraudem, ale przed jego skutkami tak. |
|
Data: 2011-02-02 08:12:38 | |
Autor: Tomek z Wawy | |
przyk?adowy fraud - co nas chroni? | |
On 2 Lut, 17:09, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Bank nie będzie miał możliwości nieuznania reklamacji? Niby nie jest to Rozumiem, że idziemy w czystą teorię. Zakładamy, że złodziej jest dobrze przygotowany. Na zapytanie banku o szczegóły transakcji przedstawia całą historię połączeń klienta, co i kiedy kupił, że oglądał "różowego pytonga" i "złotego króliczka" i obciążenie jest ok. Sklep zarejestrowany na Bermudach, właścicielami grupa bliżej niezidentyfikowanych funduszy zagranicznych itd. Bank mówi - mamy dowody, że korzystałeś, więc płać... I co? :) |
|
Data: 2011-02-02 17:16:10 | |
Autor: MarekZ | |
przyk?adowy fraud - co nas chroni? | |
Użytkownik "Tomek z Wawy" <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d12ef1f1-b4a3-4d49-b7ed-8c36e47fe3ad@n11g2000vbm.googlegroups.com...
Rozumiem, że idziemy w czystą teorię. Zakładamy, że złodziej jest Nie jestem pewien, a sprawdzać mi się nie chce. Mam jednak wrażenie, że to nie działa tak. Bank po reklamacji klienta "cofa" obciążenie karty, o ile ono już nastąpiło. I na tym kończy się rola banku w tej sprawie jako strony. Dalej to już może trwać ewentualnie spór kupującego ze sprzedającym, a bank może tu pełnić rolę co najwyżej "świadka". Czyli wg mnie ta dalsza część w formie etapu dyskusji złodzieja z bankiem nie może w praktyce mieć miejsca. |
|
Data: 2011-02-02 08:39:50 | |
Autor: Tomek z Wawy | |
przyk?adowy fraud - co nas chroni? | |
On 2 Lut, 17:16, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Nie jestem pewien, a sprawdzać mi się nie chce. Mam jednak wrażenie, że to Tylko ten spór będzie wynikał z tego, że Bank zobowiązuje Cię do powiadomienia Policji o kradzieży środków z karty, np. taki mBank: "8. W przypadku reklamacji transakcji, która wg U&ytkownika karty nie została przez niego dokonana, mBank mo&e zwrócic sie z prosba do U&ytkownika karty o przekazanie dokumentu potwierdzajacego dokonanie zgłoszenia na Policje faktu dokonania transakcji karta przez osobe do tego nieupowa&niona. Odmowa przekazania lub nieprzekazanie w terminie wskazanym przez mBank nie krótszym ni& 14 dni kalendarzowych od dnia otrzymania wniosku mBanku w/w dokumentu zostanie uznane przez mBank jako potwierdzenie wykonania reklamowanej transakcji przez U&ytkownika karty. Je&eli dokument potwierdzajacy zgłoszenie na Policje został wydany po otrzymaniu" Ponieważ tam jest może, to należy chyba to rozumieć tak, że małe kwoty idą pewnie w straty Banku lub sami ustalają, gdzie był wyciek i łatają po cichu, a większe kierują na Policję. |
|