faworyci odpadają i nikt teraz nie napisze, ze niespodzianki napewno nie zdarzaja sie na jednej imprezie. --

 outres <outres@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

faworyci odpadają i nikt teraz nie napisze, ze niespodzianki napewno nie zdarzaja sie na jednej imprezie.

Dania źle sie nie pokazała, no i szkoda RPA rywale trafili z forma,
oraz Nigeryjczykom zabrakło troche tej dyspozycji.
Nowa Zelandia jest obecnie jak Polska. Mozna z nimi grac sparingi jak równi ze sobą ;

Najlepszy zespół narazie to chyba europejski holenderski i jeszcze zostawili sobie w odwodzie Robbena na przemęczonych konkurentow.
ale różnie to może być dalej, Argentyna też jakby odpoczywała w ostatnim meczu.
Najsłabsi wogole to Koreańczycy z North - nie z Europy.

--

pat pataszon <pat.pataszon@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

 outres <outres@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > faworyci odpadają i nikt teraz nie napisze, ze niespodzianki napewno nie > zdarzaja sie na jednej imprezie. > Dania źle sie nie pokazała, no i szkoda RPA rywale trafili z forma,

Austaralia też o mały włoch odpadła...różnicą bramek

oraz Nigeryjczykom zabrakło troche tej dyspozycji.
Nowa Zelandia jest obecnie jak Polska. Mozna z nimi grac sparingi jak

równi

ze sobą ;

Słowenia zdobyla nawet 4 punkty ,
a i tak w tej grupie nie mieli szans jak zreszta z obecnym nastawienie Polskich pilkarzy i tamtych trenerow nie wyszlibysmy jakbysmy grali.
Moze Smuda cos zmieni, ale najpierw dyrektorzy musza zmienic testerow do meczo kontrolnych na naprzyklad Szwecje , Argentyne..

Najlepszy zespół narazie to chyba europejski holenderski i jeszcze

zostawili

sobie w odwodzie Robbena na przemęczonych konkurentow.

W euro 2008 tez przeszli grupe jak zamek błyskawiczny
to teraz trzymaja Arjena na świezości i nie sa faworytem glownym.
Niemcow przepychaja sedziowie , ale z Argentyna to musza grubo sciemnic.
No i to jaka afere zrobili Meksykanie to nic co bedzie sie dzialo z Maradoną.
Wreszcie moze bedzie porzadek w swiatowej pilce, a Armando na prezydenta

ale różnie to może być dalej, Argentyna też jakby odpoczywała w ostatnim meczu.
Najsłabsi wogole to Koreańczycy z North - nie z Europy.

Z faworytow najcieniej Brazylia.
Jakby odpadli juz bysmy nie odczuli ,ze bez nich --

 vversa <vversa@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

pat pataszon <pat.pataszon@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): >  outres <outres@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > > > faworyci odpadają i nikt teraz nie napisze, ze niespodzianki napewno

nie

> > zdarzaja sie na jednej imprezie. > > > Dania źle sie nie pokazała, no i szkoda RPA rywale trafili z forma,

Austaralia też o mały włoch odpadła...różnicą bramek

Jakby nie pomaganie Ghanijczykom wyszliby z grupy, ale wyczerpani odpadliby w 1/8 finalu
Maja wąską kadre.
A co do Duńczykow jeszcze to Japonczycy poprostu byli bardziej przekonywujacy i zdecydowani

> oraz Nigeryjczykom zabrakło troche tej dyspozycji.
> Nowa Zelandia jest obecnie jak Polska. Mozna z nimi grac sparingi jak równi > ze sobą ;
> Słowenia zdobyla nawet 4 punkty ,
a i tak w tej grupie nie mieli szans jak zreszta z obecnym nastawienie Polskich pilkarzy i tamtych trenerow nie wyszlibysmy jakbysmy grali.
Moze Smuda cos zmieni, ale najpierw dyrektorzy musza zmienic testerow do meczo kontrolnych na naprzyklad Szwecje , Argentyne..

Mamy nieco dupowaty ten sztab PZPN, widac ,ze chca byc mocni w gadaniu, ale malo konkretni.
Lepiej zagrac cztery porzadne meczyki do przeszkolenia obrony,
niz ryzykowac atak na jakis statystow

> Najlepszy zespół narazie to chyba europejski holenderski i jeszcze zostawili > sobie w odwodzie Robbena na przemęczonych konkurentow.

W euro 2008 tez przeszli grupe jak zamek błyskawiczny
to teraz trzymaja Arjena na świezości i nie sa faworytem glownym.
Niemcow przepychaja sedziowie , ale z Argentyna to musza grubo sciemnic.
No i to jaka afere zrobili Meksykanie to nic co bedzie sie dzialo z

Maradoną.

Wreszcie moze bedzie porzadek w swiatowej pilce, a Armando na prezydenta > ale różnie to może być dalej, Argentyna też jakby odpoczywała w ostatnim > meczu.
> Najsłabsi wogole to Koreańczycy z North - nie z Europy.
> Z faworytow najcieniej Brazylia.
Jakby odpadli juz bysmy nie odczuli ,ze bez nich

Urugwaj po wyjściu z grupy przecientny . Na fali takiej euforii Polacy byliby lepsi.
Akurat wyszedl jeden mecz dawnym mistrzom ten co trzeba.
Jakby tak Polakom wychodził pierwszy (albo chociaz drugi), a nie ostatni tez bysmy byli czarnym koniem ponad teraźniejszy potencjał.

Stwierdzam też iż Paragwajczycy mają zwyklego fuksa i miga przejśc szczesliwie Japonie, ale to bedzie szczyt ich mozliwości.

--