Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   przyziemienie :(

przyziemienie :(

Data: 2010-09-11 21:31:53
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Witam.

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :(( Z dwojga zlego, mi nic sie nie stalo, nawet siniaka
nie ma. Teraz czekanie na zwrot kasy za moto i ciuchy z ubezpieczalni. Zaczynam
odliczanie ile to bedzie trwalo, ale chyba w tym sezonie nie nawine juz km :((

Pozdrawiam
Koczis
R1-uziemiona. --


Data: 2010-09-11 21:54:17
Autor: Tytus
przyziemienie :(
Siemka
 "Koczis"
No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :((

Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla...

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

Data: 2010-09-11 23:22:56
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Tytus napisal:
Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla...

byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec.
Teraz nie wiem co kupic, to samo, czy nowszy model(RN19), a moze FZ1 Fazer, do
ktorego sie przymierzalem?

Pozdro
Koczis

--


Data: 2010-09-12 08:22:37
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-11 23:22, Koczis pisze:
byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec.
Teraz nie wiem co kupic, to samo, czy nowszy model(RN19), a moze FZ1 Fazer, do
ktorego sie przymierzalem?

A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem.

--
duddits

Data: 2010-09-12 10:37:11
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Duddits napisal:
A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem.

Raczej nie, bo po pierwsze za nowy(czyt. za drogi), a po drugie litr to litr :)
Zastanawiam sie jeszcze nad CBR1000RR, ale to jakies takie duze gabarytowo w
porownaniu do R1.

Pozdr
Koczis

--


Data: 2010-09-12 20:28:57
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-11 21:31, Koczis pisze:
Witam.

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :((
Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej
Może odszkodowanie Ci humor poprawi:-)



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-12 22:23:35
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Tomek napisal:
Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej
Może odszkodowanie Ci humor poprawi:-)

Ja mialem przygode w miejscowaosci Rusiec pod Nadarzynem, a ta klamka to z Hondy
CBR600RR, z tego samego dnia. Nie bylo swiatel na tym skrzyzowaniu i wlasnie
kierowca hondy przywalil w auto. Nie wiem jak bylo dokladnie, ale kierowca lezal
na ulicy i bylo sporo osob, ktore sie nim zajmowaly. Mam jadzieje, ze tak jak mi
nic mu sie nie stalo, ale chyba bylo inaczej, bo nie wstal, tylko lezal na ulicy
przykryty kocem :( a ja wlasnie jechal na badania do szpitala, aby sie przebadac
po wypadku.
Co do odszkodowania, to zobaczymy, na razie juz sie rozgladam za nowym
nabytkiem, ale nie wiem ile dostane odszkodowania, wiec nie wiem na co wystarczy.

Pozdro
Koczis


--


Data: 2010-09-13 11:07:30
Autor: de Fresz
przyziemienie :(
On 2010-09-11 21:31:53 +0200, "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> said:

No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i
moto raczej do kasacji :(( Z dwojga zlego, mi nic sie nie stalo, nawet siniaka
nie ma. Teraz czekanie na zwrot kasy za moto i ciuchy z ubezpieczalni.

Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-09-13 23:25:24
Autor: Koczis
przyziemienie :(
de Fresz napisal:
Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Koczis
bez moto :(

--


Data: 2010-09-14 08:18:22
Autor: Seba
przyziemienie :(
Dnia Mon, 13 Sep 2010 23:25:24 +0200, Koczis napisał(a):

Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-)))

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Koczis
bez moto :(

Uszy do góry - jesteś w jednym kawałku, dajesz rade pisac na preclach,
więc jest oki. Wiem, że to triuzm ale jednak pozytywny ;)

A żelastwo się kupi - nie jutro to pojutrze i będzie dobrze. A może
nawet lepiej :)



--
Pozdrawiam,
Sebastian S. jeszcze (?) nie przyziemiony
FZS 600

Data: 2010-09-14 18:43:47
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-13 23:25, Koczis pisze:

Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie
da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie,
wiem ze to optymistyczne, ale...

Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-15 18:52:24
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Tomek napisal:
Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

Pozdro
Koczis

--


Data: 2010-09-15 20:02:32
Autor: Grzybol
przyziemienie :(
Użytkownik "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:7d75.0000023a.4c90f9c8newsgate.onet.pl...
Tomek napisal:
Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)
No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi
moga wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys
pln. Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?
Pozdro
Koczis

Jedyna droga to pozew cywilny. Ty przeciwko firmie ubezpieczeniowej. Jak się zdecydujesz sam walczyć - przegrałeś na 100%. Przerabiałem to. Oni mają zawodowych prawników, swoich rzeczoznawcó, którzy są jewdnocześnie biegłymi sądowymi. Taki biegły jest przeważnie kumplem prawnika, reprezentującego ubezpieczyciela. Sędzia też jest z tej samej paczki. Wszyscy się znają, lubią, a Ty w tym towarzystwie jesteś dla nich chujem. Zawsze przegrywasz. Jak chcesz wygrać, musisz zainwestować w dobrego adwokata lub w firmę, która się w tym specjalizuje - walczy o Twoje, jednak pobiera % od wywalczonej kasy, więc jak wygra dla Ciebie 20 tys, to moze Ci zostać mniej niż te 16 co Ci oferują. Tak to wszystko jest obliczone, żeby szaraka zajebać. Zawsze w tym kraju tak jest.

--
Grzybol

Data: 2010-09-15 20:41:27
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:


No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota  i zostawiają gruz?Napisz dokladniej.

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-15 21:22:37
Autor: Koczis
przyziemienie :(
Tomek napisal:
wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota  i zostawiają gruz?Napisz dokladniej.

Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///
Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam
zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam
przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy).

Koczis

--


Data: 2010-09-15 21:44:48
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-15 21:22, Koczis pisze:

Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///

Moja stała 12800,szkoda całkowita i moto na aukcji wewnętrznej osiągnęło 6500,różnica dla mnie +kilka % na inne koszty razem wyszło wiecej niż wartość z eurotaxu,sprawca ubezp w PZU.
W twoim przypadku powinieneś więc uzyskać 20152+(muszę poszukać papiery ile % było ale chyba 5)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-16 11:30:39
Autor: Mariusz Kruk
przyziemienie :(
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Koczis"
Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///
Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam
zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam
przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy).

Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-09-16 12:30:36
Autor: newrom
przyziemienie :(
On Thu, 16 Sep 2010 11:30:39 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:


Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.

Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem. Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.

Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.

Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.
Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
ubezpieczonych :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-09-16 12:51:01
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-16 12:30, newrom@spamcom.com pisze:
Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem. Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.

Nie musi być zaraz 10-letni. Mnie rozwalono dwulatka (opis obrażeń z
grubsza zgadza się z tym co powyżej), który był wart mniej więcej
18-19k. Koszt napraw w ASO wyliczyli na 21k :)

--
duddits
FZ8N

Data: 2010-09-16 13:08:23
Autor: Mariusz Kruk
przyziemienie :(
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "newrom@spamcom.com"
Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem. Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.

OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o to,
że ubezpieczalnie często próbują przy pokrywaniu szkody z OC wcisnąć
poszkodowanemu, że ma się cieszyć, jak dostanie zgodnie z ich przepisami
odnośnie AC mniej pieniędzy za szkodę całkowitą i zostawią mu złom,
z którym niech się sam buja.

Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.
Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.

Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
poszkodowanego. W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.

Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
ubezpieczonych :)

Albo znaleźć sobie prawnika.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-09-16 13:25:05
Autor: newrom
przyziemienie :(
On Thu, 16 Sep 2010 13:08:23 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.

Znowu! :P

Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
poszkodowanego.

zalezy od tego o ktorym wyborze piszesz :P

W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.

Mylisz sie :-)
http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyjnych_-_PUSiG_10_01__336

Albo znaleźć sobie prawnika.

Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem
choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos
co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-09-16 13:35:34
Autor: Mariusz Kruk
przyziemienie :(
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "newrom@spamcom.com"
OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.
Znowu! :P

Zdarza mi się. ;-)

W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.
Mylisz sie :-)
http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyjnych_-_PUSiG_10_01__336

Nie do końca. Kluczowe jest tu "Chodzi o to, aby poszkodowany miał
możliwość kupna pojazdu identycznego pod względem stopnia zużycia i
stanu technicznego, jak pojazd zniszczony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 kwietnia 1971r., OSPiKA nr 12, poz. 231 )." (tak, zdanie samo w
sobie, bez uwzględnienia kontekstu, jest komiczne :->)
Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale
jak najbardziej poszkodowany ma prawo nie zgadzać się na jakieś
kosmiczne wyceny wartości tejże pozostałości (zwłaszcza, że ona nie
nadaje się do czegokolwiek).

Albo znaleźć sobie prawnika.
Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem
choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos
co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :)

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-09-16 13:48:02
Autor: newrom
przyziemienie :(
On Thu, 16 Sep 2010 13:35:34 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

Zdarza mi się. ;-)

Chyba tylko Kefirowi sie nie zdarza! ;)


Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale
jak najbardziej poszkodowany ma prawo nie zgadzać się na jakieś
kosmiczne wyceny wartości tejże pozostałości (zwłaszcza, że ona nie
nadaje się do czegokolwiek).

Tylko to znow jest spor co do wartosci pozostalosci :)
Jak daja kosmiczna wycene to ciekawe co by odpowiedzieli na 'rynek
zweryfikowal i nikt nie chce kupic za takie pieniadze' :)

pozdr
newrom
Ps. mnie wartosc pozostalosci dali tak niska ze sie ucieszylem ze nie
chca wraku z popekanymi owiewkami. Pospawalem je za stowke,
poprostowalem gmole i jezdzilem moturem jeszcze rok. Kasa na paliwo
pochodzila z odszkodowania :)
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-09-16 18:09:29
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-16 12:30, newrom@spamcom.com pisze:

Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-aukcja itp jest też możliwość naprawy do wartosci moto.

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-16 20:00:40
Autor: newrom
przyziemienie :(
On Thu, 16 Sep 2010 18:09:29 +0200, Monster <alpy2@op.pl> wrote:

Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-

Przy OC ? Wygrasz w kazdym sadzie :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

Data: 2010-09-16 20:55:56
Autor: Monster
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-16 20:00, newrom@spamcom.com pisze:


Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-

Przy OC ? Wygrasz w kazdym sadzie :)
Najwyżej jabłek nazbieram:-)
Serio to nie było się o co sądzić,dostałem ile trzeba,auto też miałem robione w tym roku z OC,wyszła całkowita za klapę i błotnik:-)
Ciekawostką było to że za jakieś dwa dni roboty przy moto naliczyli 200zł za robociznę.
aha,ciuchy nie poszły z OC tylko z majątkowego i od roku "zapominają"zapłacić:-(


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2010-09-15 21:28:15
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:
No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z
opcją regresu?
I jakie TU?

--
duddits
FZ8N

Data: 2010-09-15 22:10:49
Autor: Koczis
przyziemienie :(
duddits napisal:
Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z
opcją regresu?
I jakie TU?

Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC.
Podobno z AC nie ma odszkodowania za ciuchy, choc to i tak juz nie wazne,  bo
szkoda zostala zgloszona do HDI, a nie mozna i z OC sprawcy i z wlasnego AC.
Ja jestem ubezpieczony w PZU, ale sprawca w HDI :( i to u nich wszystko sie
zalatwia.

Koczis

--


Data: 2010-09-15 22:29:40
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-15 22:10, Koczis pisze:
Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC.
Podobno z AC nie ma odszkodowania za ciuchy, choc to i tak juz nie wazne,  bo
szkoda zostala zgloszona do HDI, a nie mozna i z OC sprawcy i z wlasnego AC.
Ja jestem ubezpieczony w PZU, ale sprawca w HDI :( i to u nich wszystko sie
zalatwia.

No to ja ze swojego AC (Allianz), a potem moje TU sobie odzyskuje z OC
sprawcy (Ergo Hestia). Jeszcze nie mam wyliczenia, ale na polisie mam
18600, a moto do kasacji.
Zobaczymy.

--
duddits
FZ8N

Data: 2010-09-15 22:38:36
Autor: Tom01
przyziemienie :(
W dniu 10-09-15 22:29, duddits pisze:
na polisie mam 18600

To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

--
Tom01

Data: 2010-09-16 09:37:20
Autor: duddits
przyziemienie :(
On 15.09.2010 22:38, Tom01 wrote:
To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

Na razie nie ma się czym podniecać. Poczekamy, zobaczymy.

--
duddits

Data: 2010-10-01 09:36:36
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-15 22:38, Tom01 pisze:
To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.

Może i nie ma, ale jestem w sumie zadowolony z wyliczenia w Allianz.
Wyliczyli całość na 19800, więc w sumie więcej niż zakładałem.
Teraz tylko się zastanawiam czy podobnie jak Koczis wystawić sprzęta na
Allegro, czy olać tę zabawę i sprzedać oferentowi, którego znalazł
ubezpieczyciel.

--
duddits
FZ8N

Data: 2010-09-16 10:45:53
Autor: de Fresz
przyziemienie :(
On 2010-09-15 18:52:24 +0200, "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> said:

Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)

No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
wypalcic 16tys :(
Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.

Walcz walcz, bo to standardowa polityka - zaniżenie pierwszej wyceny, bo a nóż nie będzie się komuś chciało odwoływać.


Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?

AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).


--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2010-09-16 11:05:20
Autor: duddits
przyziemienie :(
W dniu 2010-09-16 10:45, de Fresz pisze:
AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o
ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą
szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają
się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).

Ale stracić też by nie wypadało, co? :)

--
duddits
FZ8N

Data: 2010-09-16 12:01:54
Autor: de Fresz
przyziemienie :(
On 2010-09-16 11:05:20 +0200, duddits <duddits@NOSPAMfz8n.pl> said:

mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).

Ale stracić też by nie wypadało, co? :)

No i to, gdzie przebiega granica między stratą a zyskiem jest właśnie kwestia dyskusyjna według TU. Niestety.


--

Pozdrawiam
de Fresz

przyziemienie :(

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona