Data: 2009-02-27 23:14:25 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W piątek 27 luty 2009 13:04, Marcin wyraził następujacą opinię:
1. Kąpiel wstępna – woda destylowana czy kranówa?Tyle ile przewiduje proces, czyli najczęściej nie powinno jej być w ogóle. Zwykle moczyłem ok. 5 min. Ale raz się zagapiłem i moczyłem 12 min. Wylałem wodę dużo ciemniejszą –Procesy opracowane są dla suchych filmów*, jeśli film moczysz zmieniasz parametry wywoływania. 3. Czy film wkładacie do koreksu w rękawiczkach bawełnianych? ZastanawiamNie, ale IMHO lepiej byłoby je mieć. 4 A jak wyjmujecie film z koreksu? Bo jakoś tak mi to niezdarnie wychodzi, że czasem wydaje mi się, ze się film porysuje.Ostrożnie zdejmuję jedną z prowadnic i podnoszę film za jeden koniec, przy pewnej wprawie film rozwija się bez żadnych problemów, jeśli masz przygotowaną wodę do płukania w misce to możesz otworzyć szpulę w wodzie. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt * - chyba że _wyraźnie_ zaznaczone jest inaczej. -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-02-28 00:04:36 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-02-27 23:14:25 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
Tyle ile przewiduje proces, czyli najczęściej nie powinno jej być w ogóle.Nie, nie powinno. Nie musi. A przy arkuszach to nawet jest zalecany. Nigdzie nie widziałem, żeby jakikolwiek producent filmów czy chemii, "zabraniał" wstępnego namaczania. Zalety wstępnego namaczania są dwie. 1. stabilizujesz temperaturę zanim wlejesz wywoływacz. 2. doskonale zabezpiecza przed bąbelkowym niedowołaniem. Ważne chyba jest, aby proces był powtarzalny. A parametry obróbki i tak trzeba do siebie dostosować. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-02-28 10:20:53 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Jest Sat, 28 Feb 2009 00:04:36 +0100, JA pisze:
On 2009-02-27 23:14:25 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said: Może nie tyle chodzi o ,,zabranianie'', co ,,niezalecanie''. W większości dokumentów Ilforda traktujących o filmach czarno-białych możemy przeczytać[1]: [ ... ] A pre-rinse is not recommended as it can lead to uneven processing. [ ... ] Zalety wstępnego namaczania są dwie. Poprzez wstępną kąpiel wypłukuje się z filmu substancje ułatwiające wni- kanie wywoływacza w emulsję (filmy Ilforda, a pewnie i większość nowoczesnych emulsji, z wyłączeniem zastosowań specjalnych, takowe posiada). Kwestią dyskusyjną pozostaje pytanie, czy ma to praktyczne znaczenie w przypadku standardowych czasów wywoływania. Dla mnie wystar- czającym powodem, zaprzestania wstępnego namaczania, jest brak tego etapu w oficjalnych instrukcjach producentów używanych przeze mnie filmów. k. [1]. http://www.ilfordphoto.com/download.asp?n=19&f=20061301939551456.pdf -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2009-02-28 11:17:55 | |
Autor: Marcin | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl> napisał(a):
>> Tyle ile przewiduje proces, czyli najczęściej nie powinno jej być wogóle. > Nie, nie powinno. Nie musi. O tym wypłukiwaniu czytałeś na stroanch ilforda. Ja akurat robie na HP5 a nie deltach a to chyba trochę inna kontsrukcja. [1]. -- |
|
Data: 2009-02-28 12:04:39 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Jest Sat, 28 Feb 2009 11:17:55 +0000 (UTC), Marcin pisze:
Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl> napisał(a): O przyczynach takiego zalecania nie czytałem na stronach Ilforda, choć nie wykluczam, że taka informacja się tam znajduje. IIRC, na stronach photo.net, bądź w APUG-u był o tym obszerny wątek, w którym wypowiadali się również ludzie z Harman/Ilford. Podali taki właśnie powód oficjalnej rekomendacji producenta. Ja akurat robie na HP5 a nie deltach a to chyba trochę inna kontsrukcja. Zacznijmy od tego, że wkleiłem niewłaściwy odnośnik, przepraszam. :/ Chodziło o ten dokument, to m. in. w nim jest zawarta cytowana wzmianka: http://www.ilfordphoto.com/download.asp?n=481&f=2006216122447.pdf Budowa HP5, jest rzeczywiście inna, niż Delt, ale nie dotyczy to poru- szanej tutaj kwestii. Zresztą w powyżej tabeli Ilforda HP5 również jest wymieniany. k. -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2009-02-28 13:43:19 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
O przyczynach takiego zalecania nie czytałem na stronach Ilforda, choć Wydaje mi sie, ze troszke "nadinterpretujesz" to zalecenie. W takich tabelkach podaje sie czasy dla zakladanych parametrow finalnych procesu wolania (gestosc np). Wstepne moczenie moze faktycznie prowadzic do zaburzenia tych "wzorcowych" wynikow (zastosowanie czasow z tabelki w moim przypadku doprowadzilo by do "tragicznego" niedowolania). Np. wywolywacz zacznie nieco szybciej pracowac niz w przypadku suchego filmu i gestosc po zaklozonym czasie procesu bedzie inna dla roznych filmow. Reasumujac: Jesli masz opracowany swoj proces z wstepnym moczeniem filmu, to nie widac przyczyn dla ktorych nalezalo by to zmienic. Takie moczenie ma swoje zalety a wad raczej nie za bardzo. Stosuje od bardzo dawna przy wolaniu i HP5+ i Delt i nie zauwazylem jakichkolwiek negatywnych wplywow na emulsje. W tym etapie powstawani fotografii to akurat najwazniejsze jest "solidne rzemioslo". Opracowac, zaakceptowac i sie trzymac zalozonych parametrow. :-) -- Pozdrawiam Piotr Sz. piotr(@)szkut.com www.szkut.com Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" <songo@root.org.pl> napisał w wiadomości news:slrngqi9v3.cqb.songofugazi.debian.org.pl... Jest Sat, 28 Feb 2009 11:17:55 +0000 (UTC), Marcin pisze: |
|
Data: 2009-02-28 13:47:42 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Jest Sat, 28 Feb 2009 13:43:19 +0100, Piotr Sz. pisze:
O przyczynach takiego zalecania nie czytałem na stronach Ilforda, choćWydaje mi sie, ze troszke "nadinterpretujesz" to zalecenie. Oczywiście, że tak. Tylko nie rozumiem, gdzie doszukałeś jakiejś ,,nadinterpretacji''. Napisałem przecież, że rzeczywiste różnice wyni- kające ze stosowania/nie stosowania namaczania są dyskusyjne -- zależą pewnie od indywidualnych parametrów stosowanego procesu. Na pewno też nie twierdziłem, że przy namaczaniu nie można uzyskać poprawnych, powta- rzalnych wyników. Reasumujac: Jesli masz opracowany swoj proces z wstepnym moczeniem filmu, to nie widac przyczyn dla ktorych nalezalo by to zmienic. Takie moczenie ma swoje zalety a wad raczej nie za bardzo. Stosuje od bardzo dawna przy wolaniu i HP5+ i Delt i nie zauwazylem jakichkolwiek negatywnych wplywow na emulsje. W tym etapie powstawani fotografii to akurat najwazniejsze jest "solidne rzemioslo". Opracowac, zaakceptowac i sie trzymac zalozonych parametrow. :-) I znów ciężko się z tym nie zgodzić (szczególnie z ostatnim zdaniem). Podobnie, jak napisał już Dariusz -- osobiście nie widzę zalet stosowa- nia wstępnego namaczania w *swojej* procedurze wywoływania. Jeśli ktoś ma inne potrzeby, skalibrował, czy dostosował swój proces inaczej -- proszę, bardzo, może sobie moczyć film choćby i godzinę. Moim zdaniem tego typu kwestie niepotrzebnie są źródłem kolejnych wojen o podłożu religijnym. :) k. -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2009-02-28 22:33:56 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Podobnie, jak napisał już Dariusz -- osobiście nie widzę zalet stosowa- No i dokladnie tak. Ja tylko odnosze sie do stwierdzenia, ze takiej wstepnej kapieli nie nalezy z jakis tam przyczyn stosowac (co staralem sie opisac w odpowiedzi na post kolegi Darka). -- Pozdrawiam Piotr Sz. piotr(@)szkut.com www.szkut.com |
|
Data: 2009-02-28 14:20:09 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W sobota 28 luty 2009 13:43, Piotr Sz. wyraził następujacą opinię:
Nie widzisz?? Przecież sam wymieniłeś przynajmniej jeden, ale dodamO przyczynach takiego zalecania nie czytałem na stronach Ilforda, choćWydaje mi sie, ze troszke "nadinterpretujesz" to zalecenie. następne: - komplikuje i wydłuża proces wywoływania, - wprowadza nieokreśloną ilość dodatkowej wody do wywoływacza, - każdą zmianę procesu {push, pull, zmiana wywoływacza lub filmu} musisz skalibrować. Stosuje od bardzo dawna przy wolaniu i HP5+ i Delt i nie zauwazylem jakichkolwiek negatywnych wplywowA zauważyłeś jakiś pozytywny wpływ? ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-02-28 14:35:26 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
- komplikuje i wydłuża proces wywoływania, Te powyzsze traktuje jako zarty :-) - każdą zmianę procesu {push, pull, zmiana wywoływacza lub filmu} musisz A w innym przypadku nie musze???? ZAWSZE musze zrobic kalibracje. A zauważyłeś jakiś pozytywny wpływ? ;-) 1) Stabilizacja temperatury. Wode do wstepnego namaczania wlewam w temperaturze roznej w zaleznosci od aktualnej temperatury w ciemni. 2) Rownomierne i jednoczesne dzialanie wywolywacza na cala powierznie emulsji. Od momentu stosowania nigdy nie mialem "plamek". -- Pozdrawiam Piotr Sz. piotr(@)szkut.com www.szkut.com |
|
Data: 2009-02-28 14:55:06 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W sobota 28 luty 2009 14:35, Piotr Sz. wyraził następujacą opinię:
Żartem jest, że trzykrotne nalanie płynu do koreksu jest mniej złożone niż- komplikuje i wydłuża proces wywoływania,Te powyzsze traktuje jako zarty :-) czterokrotne? Żartem jest także to, że nie wiesz ile wody pozostaje w koreksie po jej "wylaniu"?? No to chyba mamy inne poczucie humoru ;-) Możesz oprzeć się na tabelach producenta i uzyskać _przewidywalny_ rezultat- każdą zmianę procesu {push, pull, zmiana wywoływacza lub filmu} musiszA w innym przypadku nie musze???? od pierwszego razu. Np. gdy w ciemni jest zimno więc lejesz wodę o temp. 25 stopni a gdy jestA zauważyłeś jakiś pozytywny wpływ? ;-)1) Stabilizacja temperatury. Wode do wstepnego namaczania wlewam w ciepło to np. 15? Więc podgrzewasz lub schładzasz wstępnie film?? Weźmy takie 15 stopni, w tej temperaturze wywoływacze już nie działają, przy 25 stopniach działają znacznie mocniej niż w 20 stopniach, a Ty nasączasz film wodą o temperaturze innej niż 20 stopni. Ciekawe jaki to ma wpływ na powtarzalność procesu. Na utrzymanie stałej temperatury jest prostsza i _niezawodna_ metoda, "płaszcz wodny" w postaci chociażby miski wody o temperaturze procesu. 2) Rownomierne i jednoczesne dzialanie wywolywacza na cala powierznieNie chodzi mi o Twoje przekonania, tylko o fakty, tzn. czy jakość wywołania się podniosła - bo uwagi o braku "plamek" to ja uważam za żart :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-02-28 16:14:30 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-02-28 14:55:06 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
W sobota 28 luty 2009 14:35, Piotr Sz. wyraził następujacą opinię:Wiesz, jak się robi poza cz-b e-6, w którym zmian kąpieli jest ciut więcej, to faktycznie mowa o zwiększonej komplikacji brzmi jak żart. Dalej. Po wywołaniu czarno-białym w e-6 następuje płukanie. Ja stosuję pięć zmian wody. Po tej wodzie idzie wywoływacz barwny. Ile wody zostaje w koreksie? Nie powiesz mi, że proces e-6 jest mniej wrażliwy na jakość chemii, od zimnego procesu cz-b. Przewidywalny, ale nie zwalnia Cię on od skalibrowania procesu. No chyba że wystarczy Ci ta przewidywalność. :) Myślę, że w tym miejscu coś się Piotrowi pokićkało. No faktycznie prosta. Miska wody, termometr, grzałka, termostat. Nachlapane, nababrane, a i tak wszystko w tej misce się nie zmieści. Do tego to wanna jest potrzebna, albo przynajmniej brodzik w kabinie natryskowej. Teraz się będziemy licytować który producent jest mądrzejszy. Jobo czy Ilford. Fragment instrukcji od Jobo. "For B/W films, pre-rinse in water for 5 minutes, then follow the chemical instructions..." Ale pewnie coś źle zrozumiałem, bo mój angielski jest raczej słaby. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-03-01 15:14:13 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W sobota 28 luty 2009 16:14, JA wyraził następujacą opinię:
Teraz się będziemy licytować który producent jest mądrzejszy. Jobo czyNie wiedziałem że Jobo produkuje filmy ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-01 15:44:49 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-03-01 15:14:13 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
Teraz się będziemy licytować który producent jest mądrzejszy. Jobo czy Oczywiście bez znaczenia jest czy producent urządzeń do obróbki zna się na obróbce. Właściwie to po co komu dedykowane procesory do filmów. Przeprogramować pralkę automatyczną, albo zmywarkę do naczyń i już. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-03-01 16:25:19 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W niedziela 01 marzec 2009 15:44, JA wyraził następujacą opinię:
On 2009-03-01 15:14:13 +0100, Dariusz Zygmunt Wydaje mi się, że na obróbce konkretnego filmu najlepiej zna się producentOczywiście bez znaczenia jest czy producent urządzeń do obróbki zna sięTeraz się będziemy licytować który producent jest mądrzejszy. Jobo czyNie wiedziałem że Jobo produkuje filmy ;-) tego filmu. :-) Właściwie to po co komu dedykowane procesory do filmów.Do wywoływania filmów - a myślisz że do czego? ;-) Przeprogramować pralkę automatyczną, albo zmywarkę do naczyń i już.Nie ma sprawy, jeśli potrafisz a rezultaty Cię zadowalają to nie widzę problemu, ale nie zalecaj tej metody jako uniwersalnej i jedynej słusznej. OK? ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-01 18:43:50 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-03-01 16:25:19 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
Tylko, że Jobo nie produkuje procesorów dla konkretnego producenta filmów. Mało tego nie produkuje ich do jednego rodzaju filmów. Przynajmniej teoretycznie one nadają się do wszystkich rodzajów filmów.Oczywiście bez znaczenia jest czy producent urządzeń do obróbki zna się Tu wyrocznią nie może być konkretny film, a proces jaki prowadzimy. Załóżmy, że używamy wywoływacza ekstremalnie szybko działającego (kilka sekund), są takie. To wtedy można faktycznie mieć obawy, że wstępna kąpiel w wodzie może zdruzgotać materiał. Ani razu w tym wątku nie napisałem, że wstępne namaczanie jest jedyną słuszną drogą. Pisałem, że czy z namaczaniem, czy bez efekty są takie same. Za to Ty usiłujesz wszelkimi sposobami zdyskredytować namaczanie, jako co najmniej nie zalecane, jeśli nie szkodliwe. I jeszcze jedno. W wielu publikacjach Ilford jak i Kodak nie zaleca wywoływaczy starych do emulsji typu "T", a w każdej swojej publikacji zaleca wywoływacze własnej produkcji. Tych zaleceń nie zaleceń też się tak ściśle trzymasz? Łatwo sobie wyobrazić, że wywoływacz firmy X jest specjalnie dedykowany w papierach tej firmy do wywoływania filmów Firmy X. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-03-01 19:01:00 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Dnia Sun, 1 Mar 2009 18:43:50 +0100, JA napisał(a):
Za to Ty usiłujesz wszelkimi sposobami zdyskredytować namaczanie, jako co najmniej nie zalecane, jeśli nie szkodliwe. Oj, wystarczy Rollei R3 ;) Nich go bez namaczania wywoła... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-03-01 23:17:07 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W niedziela 01 marzec 2009 19:01, Adam Płaszczyca wyraził następujacą
opinię: Dnia Sun, 1 Mar 2009 18:43:50 +0100, JA napisał(a): Oj, wtrącasz się nie czytając wątku - napisałem że o namaczaniu czy jegoZa to Ty usiłujesz wszelkimi sposobami zdyskredytować namaczanie, jakoOj, wystarczy Rollei R3 ;) Nich go bez namaczania wywoła... braku decyduje informacja producenta filmu albo przynajmniej możliwość uzyskania efektów niedostępnych innymi metodami - jeśli nie ma takich wskazań to nie ma powodu żeby film moczyć przed wywołaniem. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-01 23:08:56 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W niedziela 01 marzec 2009 18:43, JA wyraził następujacą opinię:
Ani razu w tym wątku nie napisałem, że wstępne namaczanie jest jedynąJeśli efekty są takie same, to po co to robisz?? Za to Ty usiłujesz wszelkimi sposobami zdyskredytować namaczanie, jakoJeśli zalecane nie jest to ... nie jest, nie wiem o czym tu dyskutować? I jeszcze jedno. W wielu publikacjach Ilford jak i Kodak nie zalecaJeśli chcę osiągnąć parametry wywoływania takie jakie producent uważa za optymalne to tak, będę się ich trzymał, jeśli chcę osiągnąć inny efekt to nie, ale Ty sam piszesz że namaczanie nie wpływa na osiągany efekt, więc równie dobrze mógłbyś zamiast namaczania wykonać parę magicznych gestów nad koreksem i coś tam pomamrotać pod nosem - skutek byłby dokładnie taki sam :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-02 00:09:47 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-03-01 23:08:56 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
W którym miejscu napisałem, że to robię?Ani razu w tym wątku nie napisałem, że wstępne namaczanie jest jedyną Jeśli coś nie jest zabronione to jest dozwolone. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-02-28 22:31:11 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Żartem jest, że trzykrotne nalanie płynu do koreksu jest mniej złożone niż Udajesz? :-) Możesz oprzeć się na tabelach producenta i uzyskać _przewidywalny_ rezultat Na jakich tabelach!? O czym Ty piszesz? :-))) Np. gdy w ciemni jest zimno więc lejesz wodę o temp. 25 stopni a gdy jest Nie. W ciemni mam kolo 18*C w zimie i kolo 22* w lecie (pomieszczenie w piwnicznej czesci budynku obok wezla cieplowniczego). Jesli mam w ciemni kolo 18* to do koreksu na wstepne namaczanie leje wode okolo 21,5*C. Wylewajac ja ma temperatuke bardzo blisko 20ki. Nastepnie idzie wywolywacz o temp okolo 20,2*C. W lecie tamperatury sa odpowiednio nizsze od temperatury procesu. Na utrzymanie stałej temperatury jest prostsza i _niezawodna_ Dla Ciebie 1 (slownie: jedna) wiecej zmiana plynu w koreksie jest "komplikacja". A Ty poleczasz plaszacz wodny w zamian! Zeby nie komplikowac? :-) Nie chodzi mi o Twoje przekonania, To nie kwestia przekonan, tylko proba polemiki z Twoim blednym (w sensie "kategorycznosci" ale nie tylko) stwierdzeniem: "Jak długo powinna trwać kąpiel wstępna." Wg Ciebie: "Tyle ile przewiduje proces, czyli najczęściej nie powinno jej być w ogóle." Ja sie po prostu "smiem" z tym nie zgodzic.Tylko tyle. Zeby bylo jasne do konca: Ja nie twierdze nigdzie, ze taka kompiel wstebna byc MUSI. -- Pozdrawiam Piotr Sz. piotr(@)szkut.com www.szkut.com |
|
Data: 2009-03-01 15:36:15 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W sobota 28 luty 2009 22:31, Piotr Sz. wyraził następujacą opinię:
Sprawdzałeś? :-)Żartem jest także to, że nie wiesz ile wody pozostaje w koreksie po jej "wylaniu"??Udajesz? :-) Udajesz?? ;-) Na wypadek gdyby jednak nie udawał to na tych które sąMożesz oprzeć się na tabelach producenta i uzyskać _przewidywalny_Na jakich tabelach!? O czym Ty piszesz? :-))) dołączane do każdego filmu, datashetach producenta, ewentualnie innych danych dostępnych choćby w Internecie. Nie płaszcz wodny a "płaszcz wodny" w postaci miski {brodzika, wanny} wody oNa utrzymanie stałej temperatury jest prostsza i _niezawodna_Dla Ciebie 1 (slownie: jedna) wiecej zmiana plynu w koreksie jest właściwej temperaturze, ale oczywiście coś solidniejszego i bardziej bezobsługowego byłoby lepsze :-) Poza tym, w trakcie procesu temperatura koreksu się zmienia, "płaszcz wodny" nawet w postaci miski z wodą utrzyma temperaturę skuteczniej niż lanie płynów cieplejszych lub chłodniejszych i zmiana ich temperatury w trakcie procesu. To nie są moje stwierdzenia tylko producentów filmów - oczywiście możesz jeNie chodzi mi o Twoje przekonania,To nie kwestia przekonan, tylko proba polemiki z Twoim blednym (w sensie ignorować albo interpretować po swojemu - wolna wola :-) Ja sie po prostu "smiem" z tym nie zgodzic.Tylko tyle.A ja nie twierdzę że jej być nie może :-) ale każda czynność musi mieć swoje uzasadnienie w rezultatach procesu - jeśli uzasadnienia nie ma, to nie ma też przyczyny aby tą czynność wykonywać. OK, wyrównanie temperatury i brak plamek _mogłyby_ być takim uzasadnieniem, gdyby nie to, że te same efekty uzyskuje się metodami skuteczniejszymi i nie ingerującymi w działanie wywoływacza. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-01 16:01:24 | |
Autor: JA | |
pytania i watpliwoĹci ciemniowe | |
On 2009-03-01 15:36:15 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:
A ja nie twierdzę że jej być nie może :-) ale każda czynność musi miećTo niech uzasadnieniem będzie dla Ciebie, że ktoś się może lepiej czuć jeżeli wstępnie film zamoczy. Jeżeli dana czynność nie jest szkodliwa, to nie ma powodu negowania jej stosowania. Przerywanie wodą czy kwasem? Oto jest pytanie. Nie zależnie od tego jaką metodę stosujesz, możesz przyjąć dowolną linię, aby bronić lub negować którykolwiek ze sposobów. Jedni leją wodę inni kwas. Nie stwierdzono dyskwalifikujących jedną z metod wad, jak nie stwierdzono dobroczynnego wpływu drugiej metody na proces. W moim przypadku nie obawiam się ani plamek, ani nierównomierności temperatury. Do zimnego procesu cz-b stosuję procesor Jobo. Nie, nie wywołuję filmów rotacyjnie, choć kodak w _SWOICH_ publikacjach przewiduje dla cz-b taki proces. Korzystam po prostu z płaszcza wodnego. Nie tłukę dnem koreksu o blat stołu po zalaniu go wywoływaczem, tylko przez pierwsze pół min. obrabiam rotacyjnie, to wystarczy na bąbelki, a resztę czasu już normalnie przewracając koreks do góry nogami. W przerwach koreks stoi w płaszczu, którego temperaturę utrzymuje procesor. Chemia też stoi w tym samym płaszczu. A płuczę film znowu rotacyjnie. A teraz udowodnij mi że robię źle. Bo producent filmu nie przewiduje takiej ekwilibrystki. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-03-01 16:19:52 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W niedziela 01 marzec 2009 16:01, JA wyraził następujacą opinię:
On 2009-03-01 15:36:15 +0100, Dariusz Zygmunt Można się też pomodlić i na pewno znajdzie się mnóstwo osób które będąA ja nie twierdzę że jej być nie może :-) ale każda czynność musi miećTo niech uzasadnieniem będzie dla Ciebie, że ktoś się może lepiej czuć twierdzić, że ma to znaczący o ile nie zasadniczy wpływ na wywołanie filmu ;-) Jeżeli dana czynność nie jest szkodliwa, to nie ma powodu negowania jejAle nie ma też powodu żeby ją jakoś specjalnie promować, szczególnie gdy producent filmu {jak np. Ilford} odradza jej stosowanie, oczywiście jeśli inny producent będzie tą czynność zalecał to słowem nie pisnę i będę lał na jego filmy tyle wody ile będzie trzeba :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-03-02 10:20:43 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Ale nie ma też powodu żeby ją jakoś specjalnie promować, szczególnie gdy No i wlasnie tutaj jest ta "nadinterpretacja". -- Pozdrawiam Piotr Sz. Oprogramowanie dla ISP http://pyxisisp.pl |
|
Data: 2009-03-01 16:06:50 | |
Autor: Piotr Sz. | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Udajesz?? ;-) Na wypadek gdyby jednak nie udawał to na tych które są A co Ty z nich czytasz? Czasy wolania? Nie mow mi tylko, ze wg tych tabelek wolasz swoje filmy. :-) -- Pozdrawiam Piotr Sz. piotr(@)szkut.com www.szkut.com |
|
Data: 2009-02-28 11:12:16 | |
Autor: Marcin | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał(a):
On 2009-02-27 23:14:25 +0100, Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> said:ogóle. Nie, nie powinno. Nie musi.Właśnie też o tym czytałem kiedyś. Ważne chyba jest, aby proces był powtarzalny. A parametry obróbki i tak trzeba do siebie dostosować.Tak, powtarzalnośc proscesu jest najważniejsza i właśnie próbuję tą powtarzalnośc sobie wypracowac:) Dzięki Marcin -- |
|
Data: 2009-02-28 11:05:14 | |
Autor: Marcin | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisał(a):
> 4 A jak wyjmujecie film z koreksu? Bo jakoś tak mi to > niezdarnie wychodzi, że czasem wydaje mi się, ze się film porysuje. Dzięki za wszystko. A Ty nie płuczesz w koreksie tylko w misce? Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt Pozdrawiam Marcin * - chyba że _wyraźnie_ zaznaczone jest inaczej. -- |
|
Data: 2009-02-28 13:56:00 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
pytania i watpliwości ciemniowe | |
W sobota 28 luty 2009 12:05, Marcin wyraził następujacą opinię:
Dariusz Zygmunt <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisał(a): W koreksie i film wyjmuję "jednym płynnym ruchem" ;-) ale jeśli komuś to> 4 A jak wyjmujecie film z koreksu? Bo jakoś tak mi toDzięki za wszystko. nie wychodzi to zdejmowanie filmu "w zanurzeniu" jest bezpieczniejsze. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|