Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pytanie

pytanie

Data: 2013-02-10 21:02:48
Autor: h.w.d.p.
pytanie
Jeśli dojdzie do kolizji, to co się dzieje?


1. poszkodowany bierze kase (bez znaczenia czy jest nim wlasciciel tego auta czy drugi uczestnik). kwestia zrodla odszkodowania. drugiemu placi ufg.

2. problemy wlasciciela auta bez oc, nie majace nic wspolnego z pkt.1 oraz
3. problemy jesli jest sprawca

Data: 2013-02-10 12:45:23
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:02:48 UTC+1 użytkownik h.w.d.p. napisał:
> Jeśli dojdzie do kolizji, to co się dzieje?

>



1. poszkodowany bierze kase (bez znaczenia czy jest nim wlasciciel tego auta czy drugi uczestnik). kwestia zrodla odszkodowania. drugiemu placi ufg.



2. problemy wlasciciela auta bez oc, nie majace nic wspolnego z pkt.1 oraz

3. problemy jesli jest sprawca

Właściciel auta bez oc nie ma problemu tylko ponadnormatywny wydatek. OC jest obowiązkowe. Nawet jak nie jest opłacone to i tak jest. Składka po terminie jest jedynie sporo wyższa.

Data: 2013-02-10 21:48:11
Autor: h.w.d.p.
pytanie
Właściciel auta bez oc nie ma problemu tylko ponadnormatywny wydatek. OC jest obowiązkowe. Nawet jak nie jest opłacone to i tak jest. Składka po terminie jest jedynie sporo wyższa.


masz na mysli regres do ufg?
jeszcze moze byc tak ze oc niby nie ma (papierka) ale umowa sie sama przedluzyla. chociaz zdaje sie ze jakies zmiany byly w tym temacie?

Data: 2013-02-10 12:56:53
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:48:11 UTC+1 użytkownik h.w.d.p. napisał:
> Właściciel auta bez oc nie ma problemu tylko ponadnormatywny wydatek. OC jest obowiązkowe. Nawet jak nie jest opłacone to i tak jest. Składka po terminie jest jedynie sporo wyższa.

>



masz na mysli regres do ufg?

jeszcze moze byc tak ze oc niby nie ma (papierka) ale umowa sie sama przedluzyla. chociaz zdaje sie ze jakies zmiany byly w tym temacie?

Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.

Data: 2013-02-10 21:59:40
Autor: h.w.d.p.
pytanie
Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.


"3. kierowca bez uprawnień (nie zrobił PJ albo ma sądowy
zakaz prowadzenia pojazdów)"

to jak z tym regresem?

Data: 2013-02-10 13:18:25
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:59:40 UTC+1 użytkownik h.w.d.p. napisał:
> Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.

>



"3. kierowca bez uprawnień (nie zrobił PJ albo ma sądowy

zakaz prowadzenia pojazdów)"



to jak z tym regresem?

To trzeba by sprawdzić w ustawie. Jak nie będzie nic na ten temat to znaczy że można samochodem z ważnym oc jeździć bez uprawnień i się nie bać. W Polsce samochód jest ubezpieczony a nie właściciel. Te trzy pytania mogą być istotne w przypadku odpowiedzialności za odszkodowania inne niż za naprawę samochodu. Na przykłład utrata zdrowia, zwrot kosztów leczenia. Ale fiuta w talarki nie dam sobie pociąć że się nie należy od ubezpieczyciela. Sprawa przeglądu jest w tym wszystkim najmniej istotna. Samochód nie jeżdżący ale zarejestrowany i z ważnym OC może wybuchnąć i podpalić stojące obok dwa Rollsy? Może. To co ma przegląd do odszkodowania. A  jak jest poważne zdarzenie to zawsze powoływany jest biegły mający ocenić stan techniczny. Jak napisze że auto było ok to co ma ubezpieczyciel do robienia wstrętów. Ustawodawca dobrze wie że przeglądy to jedna wielka lipa na kółkach. A że stanowią możliwy do policzenia i przewidywalny dochód budżetu to je utrzymuje i udaje że wszystko jest ok. Cena za przegląd jest w zasadzie ceną regulowaną.

Data: 2013-02-10 23:06:09
Autor: ToMasz
pytanie
W dniu 10.02.2013 22:18, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:59:40 UTC+1 użytkownik h.w.d.p. napisał:
Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.





"3. kierowca bez uprawnień (nie zrobił PJ albo ma sądowy

zakaz prowadzenia pojazdów)"



to jak z tym regresem?

To trzeba by sprawdzić w ustawie. Jak nie będzie nic na ten temat to znaczy że można samochodem z ważnym oc jeździć bez uprawnień i się nie bać. W Polsce samochód jest ubezpieczony a nie właściciel. Te trzy pytania mogą być istotne w przypadku odpowiedzialności za odszkodowania inne niż za naprawę samochodu. Na przykłład utrata zdrowia, zwrot kosztów leczenia. Ale fiuta w talarki nie dam sobie pociąć że się nie należy od ubezpieczyciela. Sprawa przeglądu jest w tym wszystkim najmniej istotna. Samochód nie jeżdżący ale zarejestrowany i z ważnym OC może wybuchnąć i podpalić stojące obok dwa Rollsy? Może. To co ma przegląd do odszkodowania. A  jak jest poważne zdarzenie to zawsze powoływany jest biegły mający ocenić stan techniczny. Jak napisze że auto było ok to co ma ubezpieczyciel do robienia wstrętów. Ustawodawca dobrze wie że przeglądy to jedna wielka lipa na kółkach. A że stanowią możliwy do policzenia i przewidywalny dochód budżetu to je utrzymuje i udaje że wszystko je
st ok. Cena za przegląd jest w zasadzie ceną regulowaną.

Nie chciałem się wychylać, ale tak na chłopski rozum, to sprawca powinien płacić z własnej kieszeni. Jednak z tego co wyczytałem na tej grupie, plus Polska nasza kochana, nie zdziwię się jeśli kogutek ma racje. czyli kupujemy auto bez prawka, bez oc bez przeglądu i w razie draki dostajemy kare umowną od ufg....
ToMasz

Data: 2013-02-10 14:48:39
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 23:06:09 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
W dniu 10.02.2013 22:18, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:59:40 UTC+1 u�ytkownik h.w.d.p. napisa�:

>>> Nie ma �adnego regresu. Jest karna op�ata. Ona za�atwia spraw�.

>>

>>>

>>

>>

>>

>> "3. kierowca bez uprawnie� (nie zrobi� PJ albo ma s�dowy

>>

>> zakaz prowadzenia pojazd�w)"

>>

>>

>>

>> to jak z tym regresem?

>

> To trzeba by sprawdziďż˝ w ustawie. Jak nie bďż˝dzie nic na ten temat to znaczy ďż˝e moďż˝na samochodem z waďż˝nym oc jeďż˝dziďż˝ bez uprawnieďż˝ i siďż˝ nie baďż˝. W Polsce samochďż˝d jest ubezpieczony a nie wďż˝aďż˝ciciel. Te trzy pytania mogďż˝ byďż˝ istotne w przypadku odpowiedzialnoďż˝ci za odszkodowania inne niďż˝ za naprawďż˝ samochodu. Na przyk��ad utrata zdrowia, zwrot kosztďż˝w leczenia. Ale fiuta w talarki nie dam sobie poci�� ďż˝e siďż˝ nie naleďż˝y od ubezpieczyciela. Sprawa przeglďż˝du jest w tym wszystkim najmniej istotna. Samochďż˝d nie jeďż˝d��cy ale zarejestrowany i z waďż˝nym OC moďż˝e wybuchn�� i podpaliďż˝ stojďż˝ce obok dwa Rollsy? Moďż˝e. To co ma przeglďż˝d do odszkodowania. A  jak jest powaďż˝ne zdarzenie to zawsze powoďż˝ywany jest biegďż˝y majďż˝cy oceniďż˝ stan techniczny. Jak napisze ďż˝e auto byďż˝o ok to co ma ubezpieczyciel do robienia wstrďż˝tďż˝w. Ustawodawca dobrze wie ďż˝e przeglďż˝dy to jedna wielka lipa na kďż˝kach. A ďż˝e stanowiďż˝ moďż˝liwy do policzenia i przewidywalny dochďż˝d budďż˝etu to je utrzymuje i udaje ďż˝e wszystko je

st ok. Cena za przegl�d jest w zasadzie cen� regulowan�.



Nie chcia�em si� wychyla�, ale tak na ch�opski rozum, to sprawca powinien p�aci� z w�asnej kieszeni. Jednak z tego co wyczyta�em na tej grupie, plus Polska nasza kochana, nie zdziwi� si� je�li kogutek ma racje. czyli kupujemy auto bez prawka, bez oc bez przegl�du i w razie draki dostajemy kare umown� od ufg....

ToMasz

Obowiązkowe ubezpieczenie OC jest ubezpieczeniem solidarnym. Wszyscy się składamy żeby niektórym wypłacić. Sami kiedyś możemy być tymi niektórymi. Przy ilości samochodów w Polsce OC to rodzaj umowy społecznej. Umówiliśmy się ( poprzez przedstawicieli bo inaczej by się nie dało) kiedy OC działa a kiedy nie działa. Nie działa na przykład jak po gorzale coś się stanie. Ale nie zawsze wtedy nie działa. Bo jak nachlany będzie ratował czyjeś życie to działa jak się coś stanie. Brak uprawnień albo przeglądu to nie zbrodnie przeciwko ludzkości. To wykroczenia. Przy braku przeglądu jak złapią to mandat i chyba punktów nie ma. Wykroczenie zbieżne z pluciem pod wiatr albo paleniem na przystanku tramwajowym. To jak by przy takim drobnym wykroczeniu miało nie działać oc to musiało by nie działać przy zdarzeniach kiedy kierujący wyprzedał na podwójnej ciągłej pod górę i do tego dwukrotnie przekroczył prędkość.

Data: 2013-02-11 01:08:10
Autor: J.F.
pytanie
Dnia Sun, 10 Feb 2013 14:48:39 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
Obowiązkowe ubezpieczenie OC jest ubezpieczeniem solidarnym. Wszyscy się
składamy żeby niektórym wypłacić. Sami kiedyś możemy być tymi
niektórymi. Przy ilości samochodów w Polsce OC to rodzaj umowy
społecznej. Umówiliśmy się ( poprzez przedstawicieli bo inaczej by się
nie dało) kiedy OC działa a kiedy nie działa. Nie działa na przykład jak
po gorzale coś się stanie. Ale nie zawsze wtedy nie działa. Bo jak
nachlany będzie ratował czyjeś życie to działa jak się coś stanie. Brak

Zanim zaczniesz doradzac, to radze przeczytac obowiazujaca ustawe.
Jak ratowal zycie lub mienie, to owszem, mogl nie miec uprawnien.
W pozostalych przypadkach takiego zastrzezenia nie ma, wiec regres sie
nalezy. Nie radze wiec ratowac zycia w stanie nietrzezwosci, ukradzionym
pojazdem, lub zbiegac z miejsca wypadku.

przeglądu to nie zbrodnie przeciwko ludzkości. To
wykroczenia. Przy braku przeglądu jak złapią to mandat i chyba punktów
nie ma. Wykroczenie zbieżne z pluciem pod wiatr albo paleniem na
przystanku tramwajowym.

Mniej wiecej, o ile w ogole wykroczenie.
No i wsrod mozliwych regresow ani slowa o tym, wiec ... nie nalezy sie ?
To jak by przy takim drobnym wykroczeniu miało
nie działać oc to musiało by nie działać przy zdarzeniach kiedy
kierujący wyprzedał na podwójnej ciągłej pod górę i do tego dwukrotnie
przekroczył prędkość.

Uwazaj, za szkody wyrzadzone umyslnie regres przysluguje :-)

J.

Data: 2013-02-10 17:00:12
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu poniedziałek, 11 lutego 2013 01:08:10 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 10 Feb 2013 14:48:39 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com > Obowiązkowe ubezpieczenie OC jest ubezpieczeniem solidarnym. Wszyscy się

> składamy żeby niektórym wypłacić. Sami kiedyś możemy być tymi

> niektórymi. Przy ilości samochodów w Polsce OC to rodzaj umowy

> społecznej. Umówiliśmy się ( poprzez przedstawicieli bo inaczej by się

> nie dało) kiedy OC działa a kiedy nie działa. Nie działa na przykład jak

> po gorzale coś się stanie. Ale nie zawsze wtedy nie działa. Bo jak

> nachlany będzie ratował czyjeś życie to działa jak się coś stanie. Brak



Zanim zaczniesz doradzac, to radze przeczytac obowiazujaca ustawe.

Jak ratowal zycie lub mienie, to owszem, mogl nie miec uprawnien.

W pozostalych przypadkach takiego zastrzezenia nie ma, wiec regres sie

nalezy. Nie radze wiec ratowac zycia w stanie nietrzezwosci, ukradzionym

pojazdem, lub zbiegac z miejsca wypadku.



> przeglądu to nie zbrodnie przeciwko ludzkości. To

> wykroczenia. Przy braku przeglądu jak złapią to mandat i chyba punktów

> nie ma. Wykroczenie zbieżne z pluciem pod wiatr albo paleniem na

> przystanku tramwajowym. Mniej wiecej, o ile w ogole wykroczenie.

No i wsrod mozliwych regresow ani slowa o tym, wiec ... nie nalezy sie ? > To jak by przy takim drobnym wykroczeniu miało

> nie działać oc to musiało by nie działać przy zdarzeniach kiedy

> kierujący wyprzedał na podwójnej ciągłej pod górę i do tego dwukrotnie

> przekroczył prędkość.



Uwazaj, za szkody wyrzadzone umyslnie regres przysluguje :-)



J.

Nie doradzam. Na podstawie obserwacji otaczającego Świata wyciągam wnioski. Jeśli w obronie swojego lub cudzego życia można bezkarnie zabić. Jeśli w Konstytucji zapisaliśmy że życie jest wartością nadrzędną. To w przypadku stłuczki spowodowanej przez nietrzeźwego kierowcę który ratował czyjeś życie nie działają inne uregulowania ograniczające możliwość udzielania pomocy. Na dodatek za nie udzielenie pomocy w polskim prawie przewidziana jest kara i nie jest to mandat. To konkretne lata. Żadna ustawa, kodeks, przepis nie może być sprzeczny z konstytucją. Jeśli życie jest według niej najważniejsze to można zrobić wszystko żeby je ocalić i nie można z tego powodu ponieść żadnych konsekwencji. Poprawniej by było że za szkody wyrządzone umyślnie powinien przysługiwać regres lub co najmniej udział w kosztach likwidacji. Jak jest wiemy.

Data: 2013-02-11 10:13:33
Autor: J.F
pytanie
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 11 lutego 2013 01:08:10 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Zanim zaczniesz doradzac, to radze przeczytac obowiazujaca ustawe. [...]

Nie doradzam. Na podstawie obserwacji otaczającego Świata wyciągam wnioski.
Jeśli w obronie swojego lub cudzego życia można bezkarnie zabić.
Jeśli w Konstytucji zapisaliśmy że życie jest wartością nadrzędną.
To w przypadku stłuczki spowodowanej przez nietrzeźwego kierowcę
który ratował czyjeś życie nie działają inne uregulowania ograniczające
możliwość udzielania pomocy.

Mozesz probowac, albo pisac skarge do RPO (albo do TK).
Ustawa jest jaka jest, moze i karnie nic ci nie zrobia, ale czy aby na pewno regresu unikniesz ?

P.S. Spieszac do szpitala z zona w ciazy spowodowal wypadek i zabil innego czlowieka, co wtedy ?

Na dodatek za nie udzielenie pomocy
w polskim prawie przewidziana jest kara i nie jest to mandat. To konkretne lata.

Lepiej wiec zeznac ze byles tak pijany iz nie byles w stanie udzielic fachowej pomocy.
Ograniczyles sie do weezwania pogotowia, a jesli dyspozytorka odmowila przyslania karetki "bo pan belkocze", to juz nie twoje zmartwienie.

Zreszta mozesz reanimowac, tylko nie wpadnij na pomysl ze szybko odwieziesz do szpitala samochodem - tu juz mozesz z czystym sumieniem zeznac ze na to za duzo wypiles :-)

Aha, tylko lepiej zeby to nie bylo twoje dziecko, bo opiekun nie moze byc pijany.

Żadna ustawa, kodeks, przepis nie może być sprzeczny z konstytucją. Jeśli życie jest według niej najważniejsze to można zrobić wszystko żeby je ocalić i nie można z tego >powodu ponieść żadnych konsekwencji.

W KC jest odpowiedni zapis, ze mozna poswiecic jedno dobro w celu ratowania wiekszego ... ale od wyplacenia odszkodowania za poswiecone to chyba nie zwalnia.

Poprawniej by było że za szkody wyrządzone umyślnie powinien przysługiwać regres lub co najmniej udział w kosztach likwidacji. Jak jest wiemy.

Co wiemy ? Przeciez przysluguje.
Tylko malo kto sie przyzna ze umyslnie wjechal..

J.

Data: 2013-02-11 11:01:39
Autor: tᴏ
pytanie
kogutek444 wrote:

Ĺťadna
ustawa, kodeks, przepis nie może być sprzeczny z konstytucją. Jeśli
życie jest według niej najważniejsze to można zrobić wszystko żeby je
ocalić i nie można z tego powodu ponieść żadnych konsekwencji

Weź, nie bredź. Chodzi o odpowiedzialność cywilną, a nie karną. Jak w celu ratowania babci wynajmiesz helikopter, to ktoś Ci za to zwróci? Nie. Jak coś komuś poniszczysz, to też nie zwróci, bo niby dlaczego ktoś miałby za to płacić, a nie Ty?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-02-11 02:29:58
Autor: Dawid
pytanie
W dniu 2013-02-10 23:48, kogutek444@gmail.com pisze:

  Bo jak nachlany będzie ratował czyjeś życie to działa jak się coś stanie. Brak uprawnień albo przeglądu to nie zbrodnie przeciwko ludzkości. To wykroczenia. Przy braku przeglądu jak złapią to mandat i chyba punktów nie ma. Wykroczenie zbieżne z pluciem pod wiatr albo paleniem na przystanku tramwajowym. To jak by przy takim drobnym wykroczeniu miało nie działać oc to musiało by nie działać przy zdarzeniach kiedy kierujący wyprzedał na podwójnej ciągłej pod górę i do tego dwukrotnie przekroczył prędkość.

Ty to wszystko sam wymyślasz, albo ktoś ci bredni naopowiadał?
Przy braku przeglądu, oprócz mandatu, zabiorą dowód rejestracyjny.
Pal sześć, jak blisko domu, gorzej jak daleko i np. w niedzielę.
Możesz już samochodem do domu nie wrócić, a i koszta odzyskania dowodu mogą wzrosnąć.Na braku OC można również się bardzo przejechać, od sprawy sądowej do oklepywania michy, tak długo aż oddasz co nie twoje. ;-)

Data: 2013-02-10 18:13:22
Autor: kogutek444
pytanie
W dniu poniedziałek, 11 lutego 2013 02:29:58 UTC+1 użytkownik Dawid napisał:
W dniu 2013-02-10 23:48, kogutek444@gmail.com pisze:



  Bo jak nachlany będzie ratował czyjeś życie to działa jak się coś stanie. Brak uprawnień albo przeglądu to nie zbrodnie przeciwko ludzkości. To wykroczenia. Przy braku przeglądu jak złapią to mandat i chyba punktów nie ma. Wykroczenie zbieżne z pluciem pod wiatr albo paleniem na przystanku tramwajowym. To jak by przy takim drobnym wykroczeniu miało nie działać oc to musiało by nie działać przy zdarzeniach kiedy kierujący wyprzedał na podwójnej ciągłej pod górę i do tego dwukrotnie przekroczył prędkość.

>

Ty to wszystko sam wymyślasz, albo ktoś ci bredni naopowiadał?

Przy braku przeglądu, oprócz mandatu, zabiorą dowód rejestracyjny..

Pal sześć, jak blisko domu, gorzej jak daleko i np. w niedzielę.

Możesz już samochodem do domu nie wrócić, a i koszta odzyskania dowodu mogą wzrosnąć.Na braku OC można również się bardzo przejechać, od sprawy sądowej do oklepywania michy, tak długo aż oddasz co nie twoje. ;-)

Twoja odpowiedź stawia Cie w kręgu żuli i drobnych cwaniaczków. To tak przy okazjo oklepania michy. Całe szczęście że reszta z wyjątkiem żulandii umówiła się że jak jesteś coś winien w związku z tym że nie miałeś OC to jesteś to winien nie cwaniaczkom z bramy tylko instytucji państwowej. Oni nie przysyłają dresów żeby odzyskać pieniądze. Tak że odśwież koleś paski na dresiku i wypierdalaj do swoich.

Data: 2013-02-11 00:47:15
Autor: J.F.
pytanie
Dnia Sun, 10 Feb 2013 21:59:40 +0100, h.w.d.p. napisał(a):
Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.
"3. kierowca bez uprawnień (nie zrobił PJ albo ma sądowy
zakaz prowadzenia pojazdów)"
to jak z tym regresem?

To aktualna ? Chyba nie, bo ja widze jedynie o uprawnieniach, co stanowi ciekawy problem prawny w przypadku sadowego zakazu prowadzenia
.... ktory chyba uprawnien nie odbiera.

J.

Data: 2013-02-11 00:56:35
Autor: J.F.
pytanie
Dnia Sun, 10 Feb 2013 12:56:53 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 10 lutego 2013 21:48:11 UTC+1 użytkownik h.w.d.p. napisał:
Właściciel auta bez oc nie ma problemu tylko ponadnormatywny wydatek. OC jest obowiązkowe. Nawet jak nie jest opłacone to i tak jest. Składka po terminie jest jedynie sporo wyższa.
masz na mysli regres do ufg?
jeszcze moze byc tak ze oc niby nie ma (papierka) ale umowa sie sama przedluzyla. chociaz zdaje sie ze jakies zmiany byly w tym temacie?

Nie ma żadnego regresu. Jest karna opłata. Ona załatwia sprawę.

Sie mylisz.

Jesli posiadacz zapomnial przedluzyc polisy ... to ona z reguly sie
automatycznie przedluza, wiec posiadacz polise posiada. Doplaci o najwyzej
karne odsetki.

Jesli sie jednak nie przedluzyla i naprawde nie ma ... to nalezy mu sie
karna oplata za brak OC. Ale oprocz oplaty, to UFG moze wyplacic odszkodowanie, a wtedy bedzie sie
domagal zwrotu od sprawcy.

J.

Data: 2013-02-11 10:47:02
Autor: AZ
pytanie
On 2013-02-10, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Jesli posiadacz zapomnial przedluzyc polisy ... to ona z reguly sie
automatycznie przedluza, wiec posiadacz polise posiada. Doplaci o najwyzej
karne odsetki.

Ale przedluza sie tylko o rok, jak sie nie zaplaci za ten przedluzony rok to
wygasa.

Ale oprocz oplaty, to UFG moze wyplacic odszkodowanie, a wtedy bedzie sie
domagal zwrotu od sprawcy.

Tak jak wczesniej pisalem, OIDP jest to tylko za szkody na zdrowiu.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-02-11 10:53:26
Autor: AZ
pytanie
On 2013-02-11, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Tak jak wczesniej pisalem, OIDP jest to tylko za szkody na zdrowiu.

A jednak zle pamietalem - to tylko w przypadku gdy sprawca nawieje.

http://www.ufg.pl/web/guest/szkoda-komunikacyjna-sprawca-nieustalony

"UFG nie wypłaca odszkodowań za kolizje spowodowane przez nieustalonych sprawców, w których nikt nie odniósł obrażeń."

A jezeli sprawca jest to wyplacanego jest i za zdrowie i majatkowe.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-02-11 12:46:37
Autor: J.F
pytanie
UĹźytkownik "AZ"  napisał w wiadomości grup
Tak jak wczesniej pisalem, OIDP jest to tylko za szkody na zdrowiu.

A jednak zle pamietalem - to tylko w przypadku gdy sprawca nawieje.
http://www.ufg.pl/web/guest/szkoda-komunikacyjna-sprawca-nieustalony
"UFG nie wypłaca odszkodowań za kolizje spowodowane przez nieustalonych
sprawców, w których nikt nie odniósł obrażeń."
A jezeli sprawca jest to wyplacanego jest i za zdrowie i majatkowe.

Nie tyle sprawca, co
1. Do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń

1) na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających

odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego

pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości;

2) w mieniu, w przypadku szkody, w której równocześnie u któregokolwiek

uczestnika zdarzenia nastąpiła śmierć, naruszenie czynności narządu ciała

lub rozstrój zdrowia, trwający dłużej niż 14 dni, a szkoda została wyrządzona

w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza

pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie

ustalono ich tożsamości.

3) na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy:

a) posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, ktĂłrego ruchem

szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem

OC posiadaczy pojazdĂłw mechanicznych,


Hm, w przypadku 3)a) podejrzewam ze regres do posiadacza bedzie, nawet jesli pojazd mu ukradziono itp.

J.

Data: 2013-02-11 10:45:42
Autor: AZ
pytanie
On 2013-02-10, h.w.d.p. <hvhv@igbjo.yfd> wrote:
Jeśli dojdzie do kolizji, to co się dzieje?


1. poszkodowany bierze kase (bez znaczenia czy jest nim wlasciciel tego auta czy drugi uczestnik). kwestia zrodla odszkodowania. drugiemu placi ufg.

2. problemy wlasciciela auta bez oc, nie majace nic wspolnego z pkt.1 oraz

Niekoniecznie. OIDP to UFG wyplaca tylko odszkodowanie za zdrowie a nie pogiete
blachy - to sobie mozesz cywilnie dochodzic.

--
Artur
ZZR 1200

pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona