Zdecydowałem się na zakup zapięcia u-lock, to postanowione .
Mam prośbę ponieważ słabo znam poszczególne zapięcia.
Proszę o radę co wybrać. Z tego co czytałem to najdroższy ze średniej półki chyba
jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.
Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?
Macie swoje typy?

Pozdrawiam jak zwykle wszystkich Zbyszek

In article <lk042e$907$1@usenet.news.interia.pl>,
 zbigniew <zbigniew@eu.uk> wrote:

Zdecydowałem się na zakup zapięcia u-lock, to postanowione .
Mam prośbę ponieważ słabo znam poszczególne zapięcia.
Proszę o radę co wybrać. Z tego co czytałem to najdroższy ze średniej półki chyba
jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.

Ale jaki konkretnie Kryptonite?

Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?
Macie swoje typy?

 Ja typuje Abusa Granit X-Plusa
Ale chyba nieco drozszy.
Za to ma lepszy stosunek ceny/jakosci.

A, i cena danego modelu waha sie w zaleznosci od dlugosci.
--
TA

jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.
Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?

znowu nastawiam się na lincz, ale zaryzykuje. Spróbuj się postawić na miejscu złodzieja. normalnie chcesz ukraść swój rower. jak do tego podejdziesz? Jak go zapiąłeś na linkę, wystarczą kleszczyki do linek i pancerzy rowerowych, długość 17cm, tniesz linkę na raz, albo na parę razy. gorzej jak linka jest w grubym plastiku - ale na to też są sposoby których dla dobra rowerów nie opiszę. gorzej ka masz uloka, obojętnie jakiego, bo takiego czegoś nie chlaśniesz kleszczykami. Obojętnie jaki ulock, bo zwykły drut/pręt do zbrojeń budowlanych przy 12 mm już jest na granicy nie przecięcia nożycami. Tak więc ulock12mm, nawet najtańszy jest już dobrym zabezpieczeniem. Zawsze jednak znajdzie się ktoś, kto nie przyjdzie z nożycami za 39.99, tylko za 199zł i da radę. pytanie czy tak samo mu pójdzie z ulokiem za 45 zł a za 200zł? Różnice będą, ale to tylko kwestia lepszych nożyc. ( albo kątówki na akumulator) Za to mam inne spostrzeżenie. załóżmy że kradziony rower jest wart 2000zł. na pewno się nie sprzeda za tą kwotę, ale może nawet korzystniej będzie sprzedać go na części. jak ja bym był złodziejem to bym ciął ramę a nie uloka, stąd chyba nie warto przesadzać z zabezpieczeniem..

ToMasz

W dniu 2014-05-02 18:36, ToMasz pisze:

jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.
Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?

znowu nastawiam się na lincz, ale zaryzykuje. Spróbuj się postawić na
miejscu złodzieja. normalnie chcesz ukraść swój rower. jak do tego
podejdziesz? Jak go zapiąłeś na linkę, wystarczą kleszczyki do linek i
pancerzy rowerowych, długość 17cm, tniesz linkę na raz, albo na parę
razy. gorzej jak linka jest w grubym plastiku - ale na to też są sposoby
których dla dobra rowerów nie opiszę. gorzej ka masz uloka, obojętnie
jakiego, bo takiego czegoś nie chlaśniesz kleszczykami. Obojętnie jaki
ulock, bo zwykły drut/pręt do zbrojeń budowlanych przy 12 mm już jest na
granicy nie przecięcia nożycami. Tak więc ulock12mm, nawet najtańszy
jest już dobrym zabezpieczeniem. Zawsze jednak znajdzie się ktoś, kto
nie przyjdzie z nożycami za 39.99, tylko za 199zł i da radę. pytanie czy
tak samo mu pójdzie z ulokiem za 45 zł a za 200zł? Różnice będą, ale to
tylko kwestia lepszych nożyc. ( albo kątówki na akumulator) Za to mam
inne spostrzeżenie. załóżmy że kradziony rower jest wart 2000zł. na
pewno się nie sprzeda za tą kwotę, ale może nawet korzystniej będzie
sprzedać go na części. jak ja bym był złodziejem to bym ciął ramę a nie
uloka, stąd chyba nie warto przesadzać z zabezpieczeniem..

ToMasz

to co napisałeś na końcu dla mnie jest oczywiste, dlatego przyjąłem górną granicę na 200 zł

In article <lk0ihe$doe$1@usenet.news.interia.pl>,
 zbigniew <zbigniew@eu.uk> wrote:

to co napisałeś na końcu dla mnie jest oczywiste, dlatego przyjąłem górną granicę na 200 zł

No, ale pomysl sobie, ze jak ci ukradna ten rower, to bedziesz mial pretensje do siebie, ze nie zainwestowales w topowy model u-locka.
--
TA

to co napisałeś na końcu dla mnie jest oczywiste, dlatego przyjąłem
górną granicę na 200 zł

No, ale pomysl sobie, ze jak ci ukradna ten rower, to bedziesz mial
pretensje do siebie, ze nie zainwestowales w topowy model u-locka.

A pomyśl że zainwestowałeś kilkaset, rower zaj...li, policja go znalazła (wiem wchodzimy w SF) ale z pociętą ramą.
;) ;) ;)

W dniu 2014-05-02 18:36, ToMasz pisze:

znowu nastawiam się na lincz, ale zaryzykuje. Spróbuj się postawić na
miejscu złodzieja. normalnie chcesz ukraść swój rower. jak do tego
podejdziesz? Jak go zapiąłeś na linkę, wystarczą kleszczyki do linek i
pancerzy rowerowych, długość 17cm, tniesz linkę na raz, albo na parę
razy. gorzej jak linka jest w grubym plastiku - ale na to też są sposoby
których dla dobra rowerów nie opiszę. gorzej ka masz uloka, obojętnie
jakiego, bo takiego czegoś nie chlaśniesz kleszczykami. Obojętnie jaki
ulock, bo zwykły drut/pręt do zbrojeń budowlanych przy 12 mm już jest na
granicy nie przecięcia nożycami. Tak więc ulock12mm, nawet najtańszy
jest już dobrym zabezpieczeniem. Zawsze jednak znajdzie się ktoś, kto
nie przyjdzie z nożycami za 39.99, tylko za 199zł i da radę. pytanie czy
tak samo mu pójdzie z ulokiem za 45 zł a za 200zł? Różnice będą, ale to
tylko kwestia lepszych nożyc...

A nie przyszło Ci do głowy, że w tańszych u-lockach dużo łatwiej może być sforsować zamek zamiast pieprzyć się z cięciem pręta?

--
marcin

jak ja bym był złodziejem to bym ciął ramę a nie

Ale wtedy już  byś nie odjechał  na  skradzionym  rowerze. . .

Pozdr EPSZ

On Fri, 02 May 2014 18:36:22 +0200, ToMasz  <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> wrote:

[...]

Tak więc ulock12mm, nawet najtańszy jest już dobrym zabezpieczeniem.

Ja taki U-lock kupiony za jakieś 70 zł w sklepie rowerowym sforsowałem
bez narzędzi, po prostu wyrywając z niego rower. (Szarpię za rower tak, że
uderza w poprzeczkę zamykającą, cofam rower, powtarzam, po jakichś 2  minutach
tłuczenia to "U" zostało wyrwane z poprzeczki i tyle było po ulocku)

Oczywiście, to było w odludnym miejscu, bo zgubiłem na plaży kluczyk i
przez 15 minut szukania nie udało się go znaleźć, a rower był
przypięty do słupka znaku. Dlatego następny kupię jednak Kryptonite
z wygiętą końcówką szekli, czy coś w ten deseń. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i

Użytkownik "Leszek Karlik" <leszek.karlik@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.xe92zcefx6wrx9@honest-mistake.home...

On Fri, 02 May 2014 18:36:22 +0200, ToMasz <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> wrote:

[...]

Tak więc ulock12mm, nawet najtańszy jest już dobrym zabezpieczeniem.

Ja taki U-lock kupiony za jakieś 70 zł w sklepie rowerowym sforsowałem
bez narzędzi, po prostu wyrywając z niego rower. (Szarpię za rower tak, że
uderza w poprzeczkę zamykającą, cofam rower, powtarzam, po jakichś 2 minutach
tłuczenia to "U" zostało wyrwane z poprzeczki i tyle było po ulocku)

Oczywiście, to było w odludnym miejscu, bo zgubiłem na plaży kluczyk i
przez 15 minut szukania nie udało się go znaleźć, a rower był
przypięty do słupka znaku. Dlatego następny kupię jednak Kryptonite
z wygiętą końcówką szekli, czy coś w ten deseń. :-)

-- Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i

Jednak dwuminutowe walenie rowerem powinno zwrócić czyjąś uwagę, a już na pewno nie jest to metoda bezpieczna dla złodzieja. Złodziejskie "normy" liczą się w sekundach a nie w minutach i nie mogą się rzucać w oczy przechodniów.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

  Leszek Karlik pisze:

Oczywiście, to było w odludnym miejscu, bo zgubiłem na plaży kluczyk i
przez 15 minut szukania nie udało się go znaleźć, a rower był
przypięty do słupka znaku. Dlatego następny kupię jednak Kryptonite
z wygiętą końcówką szekli, czy coś w ten deseń. :-)

I wtedy, gdy zgubisz kluczyk roweru juz nie odczepisz :)

Jan Cytawa

On Mon, 05 May 2014 08:53:00 +0200, cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl>  wrote:

[...]

Oczywiście, to było w odludnym miejscu, bo zgubiłem na plaży kluczyk i
przez 15 minut szukania nie udało się go znaleźć, a rower był
przypięty do słupka znaku. Dlatego następny kupię jednak Kryptonite
z wygiętą końcówką szekli, czy coś w ten deseń. :-)

I wtedy, gdy zgubisz kluczyk roweru juz nie odczepisz :)

Teraz jak kluczyk do roweru na plaĹźy, to tylko na smyczy, Ĺźeby było łatwo  znaleźć. :-)

(A w mieście to Kryptonite ma kilka zapasowych zawsze, moĹźna pojechać  autobusem do domu)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5363c986$0$2240$65785112@news.neostrada.pl...

jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.
Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?

znowu nastawiam się na lincz, ale zaryzykuje. Spróbuj się postawić na miejscu złodzieja. normalnie chcesz ukraść swój rower. jak do tego podejdziesz? ...

Zakładając, że rowery kradną na tych samych zasadach co samochody to:
- po pierwsze jest limit czasu na pokonanie zabezpieczeń, czyli nawet proste a czasochłonne zabezpieczenia są skuteczne
- po drugie jak jest zapotrzebowanie na dany egzemplarz to żadne zabezpieczenia nie pomogą.

Gruba linka złożona z cienkich drutów jest upierdliwa w cięciu szczególnie słabym sprzętem, U-lock fi 12 wymaga sprzętu o długich ramionach lub bardzo drogiego ze wspomaganiem. Żeby utrudnić pracę złodzieja zastosowałbym oba typy zabezpieczeń wykonanych w średniej lub wyższej jakości.  Dobrym dodatkowym utrudnieniem jest mała kłódka trzpieniowa założona na tarczę korby wraz z łańcuchem. Widziałem to raz w "akcji" i bardzo mi się to spodobało.  Złodziej tak zgłupiał po sprawnym "odpięciu" roweru od kraty sklepu, że nawet nie dochodził co blokuje mu jeszcze rower i zwyczajnie nawiał. Bądź co bądź latanie z kradzionym rowerem na plecach wymaga lepszego przygotowania kradzieży niż zwyczajne odjechanie kradzionym rowerem. Co mogą przeciąć małe markowe nożyce do lin:
- liny stalowe o średnicy do 6mm
- drut o średniej twardości (gwóźdź, druciak) o średnicy do  4mm
- drut bardzo twardego (drut sprężynowy) o średnicy do 2,5mm
Do dobrze dobranej kłódki trzpieniowej nie ma jak nawet podejść nożycami i można przeciąć tylko tarczę i łańcuch.


--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

W dniu 2014-05-03 13:39, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:5363c986$0$2240$65785112@news.neostrada.pl...

jest KRYPTONITE. Widziałem na alledrogo po około 180 zł.
Czy są  tańsze modele innych firm godnych polecenia?

znowu nastawiam się na lincz, ale zaryzykuje. Spróbuj się postawić na
miejscu złodzieja. normalnie chcesz ukraść swój rower. jak do tego
podejdziesz? ...

Zakładając, że rowery kradną na tych samych zasadach co samochody to:
- po pierwsze jest limit czasu na pokonanie zabezpieczeń, czyli nawet
proste a czasochłonne zabezpieczenia są skuteczne
- po drugie jak jest zapotrzebowanie na dany egzemplarz to żadne
zabezpieczenia nie pomogą.

Gruba linka złożona z cienkich drutów jest upierdliwa w cięciu
szczególnie słabym sprzętem, U-lock fi 12 wymaga sprzętu o długich
ramionach lub bardzo drogiego ze wspomaganiem. Żeby utrudnić pracę
złodzieja zastosowałbym oba typy zabezpieczeń wykonanych w średniej lub
wyższej jakości.  Dobrym dodatkowym utrudnieniem jest mała kłódka
trzpieniowa założona na tarczę korby wraz z łańcuchem. Widziałem to raz
w "akcji" i bardzo mi się to spodobało.  Złodziej tak zgłupiał po
sprawnym "odpięciu" roweru od kraty sklepu, że nawet nie dochodził co
blokuje mu jeszcze rower i zwyczajnie nawiał. Bądź co bądź latanie z
kradzionym rowerem na plecach wymaga lepszego przygotowania kradzieży
niż zwyczajne odjechanie kradzionym rowerem. Co mogą przeciąć małe
markowe nożyce do lin:
- liny stalowe o średnicy do 6mm
- drut o średniej twardości (gwóźdź, druciak) o średnicy do  4mm
- drut bardzo twardego (drut sprężynowy) o średnicy do 2,5mm
Do dobrze dobranej kłódki trzpieniowej nie ma jak nawet podejść nożycami
i można przeciąć tylko tarczę i łańcuch.

zgadzam się bo zawsze zapinam taka kłódkę i faktycznie się sprawdza wraz oczywiście do obecnej chwili linkę.
Zbigniew

Użytkownik "zbigniew" <zbigniew@eu.uk> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lk2t91$8bf$1@usenet.news.interia.pl...

W dniu 2014-05-03 13:39, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Dobrym dodatkowym utrudnieniem jest mała kłódka
trzpieniowa założona na tarczę korby wraz z łańcuchem. Widziałem to raz
w "akcji" i bardzo mi się to spodobało.  Złodziej tak zgłupiał po
sprawnym "odpięciu" roweru od kraty sklepu, że nawet nie dochodził co
blokuje mu jeszcze rower i zwyczajnie nawiał. Bądź co bądź latanie z
kradzionym rowerem na plecach wymaga lepszego przygotowania kradzieży
niż zwyczajne odjechanie kradzionym rowerem.

zgadzam się bo zawsze zapinam taka kłódkę i faktycznie się sprawdza wraz oczywiście do obecnej chwili linkę.
Zbigniew

Mnie od dłuższego czasu "chodzi po głowie" U-lock lub inne zabezpieczenie z płaskownika. Dla czego akurat z płaskownika? Bo każdy złodziej nastawia się na cięcie pręta o dowolnym kształcie przekroju lub linki. Sprzęt do cięcia takich materiałów ma mocne ale krótkie szczęki więc odpowiednio szerokiego płaskownika nie przetnie :). Pozostaje kwestia masy zabezpieczenia. Taki pręt fi 12mm ma przekrój 113 mm2 zaś płaskownik 30x3,5mm przekrój 115 mm2 więc wzrost masy będzie niewielki.  Koncepcja pewnie się sprawdzi do momentu kiedy nie będzie popularna i złodzieje nie dostosują się sprzętowo do nowego zabezpieczenia. Niestety nie mam pomysłu gdzie coś takiego wykonać. Może inaczej pomysł pewien mam ale wymaga wycięcia kabłąka np. laserem z płyty 3,5mm i jeszcze frezowania poziomego belki zamykającej. W sumie wyszłyby z materiałem stosunkowo spore pieniądze, co przy moim rowerze raczej nie ma sensu ekonomicznego. Nie mniej jednak uważam, że płaskownik obecnie skutecznie odstraszy złodziei.

W starych czasach mówiło sie, że najlepszym zabezpieczeniem np. Syrenki jest zaparkowanie jej obok takiej samej lub lepszej, co do stanu technicznego, i zastosowanie o jedno widoczne zabezpieczenie więcej :). Złodziej zawsze wybierze tą lepszą i łatwiejszą do kradzieży.  Obecnie trudniej to zastosować, ale nadal złodzieje wybierają to co lepsze i łatwiejsze w kradzieży. Warto o tym pamiętać i stawiać swój rower koło lepszych i gorzej zabezpieczonych rowerów. Wiem, wiem... niekoleżeński jestem.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

W starych czasach mówiło sie, że najlepszym zabezpieczeniem np. Syrenki
jest zaparkowanie jej obok takiej samej lub lepszej, co do stanu
technicznego, i zastosowanie o jedno widoczne zabezpieczenie więcej :).
Złodziej zawsze wybierze tą lepszą i łatwiejszą do kradzieży.  Obecnie
trudniej to zastosować, ale nadal złodzieje wybierają to co lepsze i
łatwiejsze w kradzieży. Warto o tym pamiętać i stawiać swój rower koło
lepszych i gorzej zabezpieczonych rowerów. Wiem, wiem... niekoleżeński
jestem.

Dlatego swojego roweru nie pomalowałem :)

ToMasz

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:53653d7f$0$2229$65785112@news.neostrada.pl...

W starych czasach mówiło sie, że najlepszym zabezpieczeniem np. Syrenki
jest zaparkowanie jej obok takiej samej lub lepszej, co do stanu
technicznego, i zastosowanie o jedno widoczne zabezpieczenie więcej :).
Złodziej zawsze wybierze tą lepszą i łatwiejszą do kradzieży.  Obecnie
trudniej to zastosować, ale nadal złodzieje wybierają to co lepsze i
łatwiejsze w kradzieży. Warto o tym pamiętać i stawiać swój rower koło
lepszych i gorzej zabezpieczonych rowerów. Wiem, wiem... niekoleżeński
jestem.

Dlatego swojego roweru nie pomalowałem :)

ToMasz

Bo najważniejsze w zabezpieczaniu przed kradzieżą jest to co już napisałeś:
"Trzeba wejść w rolę złodzieja."
Nie ma 100% zabezpieczeń, ale są łatwiejsze cele, a właściwie takie, które dają lepszy stosunek zysku do nakładu pracy i ryzyka złapania. Przy samochodach wystarczy czasem "głupi" ukryty wyłącznik w obwodzie rozruchu by gość po błyskawicznym rozbrojeniu typowego "super alarmu" zrezygnował z kradzieży. Złodzieje mają swoje metody na typowe zabezpieczenia. Każda nietypówka ich zniechęca o ile mają łatwiejszy cel. Stąd "chodzi mi po głowie" U-lock z płaskownika :). "Chłopaki" nie noszą ze sobą sprzętu do ciecia płaskowników. Teoretycznie słabszy płaskownik wymaga dwóch cięć o ile w ogóle da sie przeciąć krótkimi szczękami do prętów. Każdy złodziej chodzi "na robotę" z określonym zestawem typowych narzędzi i wystarczy wyjść po za zakres ich możliwości by ochronić swoje mienie. Do tego trochę maskowania i pokazanie łatwiejszej zdobyczy....
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

On Sun, 04 May 2014 01:20:46 +0200, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury  <kot_bury@o2.pl> wrote:

[...]

KaĹźda nietypĂłwka ich zniechęca o ile mają łatwiejszy cel. Stąd "chodzi  mi po głowie" U-lock z płaskownika :).

Trelock robi takie zabezpieczenie składane z płaskowników..
Ale jakoś dobry u-lock we mnie budzi większe zaufanie.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

On 02/05/2014 17:36, ToMasz wrote:

załóżmy że kradziony rower jest wart 2000zł. na pewno się nie sprzeda za tą
kwotę, ale może nawet korzystniej będzie sprzedać go na części. jak ja bym
był złodziejem to bym ciął ramę a nie uloka, stąd chyba nie warto
przesadzać z zabezpieczeniem..

Kiedys z roweru przypietego ulokiem z kolami oplecionymi linka, ukradli mi tylko kola. Rower mam nowy a ulock wciaz ten sam, zabezpiecza mi nowy rower.  Chce przez to powiedziec, ze dobry ulock moze byc na cale zycie a rower sie zmieniac. ;)

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

W dniu 03.05.2014 19:15, 2late pisze:

On 02/05/2014 17:36, ToMasz wrote:

załóżmy że kradziony rower jest wart 2000zł. na pewno się nie sprzeda
za tą
kwotę, ale może nawet korzystniej będzie sprzedać go na części. jak ja
bym
był złodziejem to bym ciął ramę a nie uloka, stąd chyba nie warto
przesadzać z zabezpieczeniem..

Kiedys z roweru przypietego ulokiem z kolami oplecionymi linka, ukradli
mi tylko kola. Rower mam nowy a ulock wciaz ten sam, zabezpiecza mi nowy
rower.  Chce przez to powiedziec, ze dobry ulock moze byc na cale zycie
a rower sie zmieniac. ;)

Pozdrawiam

to jeszcze powiedz jaki masz ulock, bo to jest sedno pytania

On 03/05/2014 21:30, ewa wrote:

W dniu 03.05.2014 19:15, 2late pisze:

On 02/05/2014 17:36, ToMasz wrote:

załóżmy że kradziony rower jest wart 2000zł. na pewno się nie sprzeda
za tą
kwotę, ale może nawet korzystniej będzie sprzedać go na części. jak ja
bym
był złodziejem to bym ciął ramę a nie uloka, stąd chyba nie warto
przesadzać z zabezpieczeniem..

Kiedys z roweru przypietego ulokiem z kolami oplecionymi linka, ukradli
mi tylko kola. Rower mam nowy a ulock wciaz ten sam, zabezpiecza mi nowy
rower.  Chce przez to powiedziec, ze dobry ulock moze byc na cale zycie
a rower sie zmieniac. ;)

Pozdrawiam

to jeszcze powiedz jaki masz ulock, bo to jest sedno pytania

Kotrys z tych: http://www.magnum.ws/OnGuard/SU-Locks.htm
Nie wiem dokladnie ktory model, bo wcisneli mi to razem z nowym rowerem (znaczy doradzili ;) ) a ze nie bylem ekspertem to zaufalem sprzedawcy, na opakowaniu bylo 'Bulldog'. Bylo to w 2008 roku i trudno mi teraz zidentyfikowac. Zmierzylem dzisiaj, (115 x 230x 14mm) ale sa conajmniej 3 w tych rozmiarach. Jest chyba z 5 kluczy ale jeszcze nie zgubilem zadnego. Raz sie zatarl, chyba po roku, to od tego czasu, co mniej wiecej 2 lata, traktuje go WD40 i wszysko hula.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Zdecydowałem się na zakup zapięcia u-lock, to postanowione .
Mam prośbę ponieważ słabo znam poszczególne zapięcia.
Proszę o radę co wybrać. Z tego co czytałem to najdroższy ze średniej
półki chyba
jest KRYPTONITE.

Mam Kryptonite Evolution. Po kilku latach - działa, roweru nim przypiętego mi w tym czasie nie ukradli.
Zalety:
- wygląd - charakterystyczny/rozpoznawalny, od wielu lat ten sam - złodziej wie że to Evo czyli raczej solidne zapięcie.
- zamek - jak do tej pory poważniej się nie zaciął a rower często stał na deszczu
3 klucze - jeżeli masz zapięcie z 2 to po zgubieniu jednego Ulock można sprzedać na złom.

Wady:
- Mocowanie do ramy - nie ma co opisywać można założyć że go nie ma.
- Ograniczona średnica przedmiotu do którego można przypiąć rower. Zdarzało mi się kilka minut krążyć po okolicy żeby znaleźć miejsce do przypięcia a raz musiałem przypiąć rower około 1,5 metra nad ziemią bo dopiero w tym miejscu ulock obejmował latarnię.
- Niedorabialność kluczy

Podsumowanie:
Dziś kupił bym łańcuch - nawet jak zgubię klucze od firmowej kłódki to można ją wymienić na inną przyzwoitą z _dorabialnymi_ kluczami.

Jak zwykle - na pytanie który Ulock odpowiedź kup łańcuch;)

W dniu 2014-05-04 07:55, Wojciech pisze:

Podsumowanie:
Dziś kupił bym łańcuch - nawet jak zgubię klucze od firmowej kłódki to
można ją wymienić na inną przyzwoitą z _dorabialnymi_ kluczami.

Taaa, kupiłem łańcuch i od razu gorzko pożałowałem tego pomysłu. Łańcuch jest fajny, pod warunkiem, że masz go przyczepionego na stałe w miejscu, w którym często parkujesz rower (dom/uczelnia/praca). W innym przypadku jest cholernie nieporęczny (waga!). Jedyna zaleta to ta, o której wspomniałeś, że można przypiąć rower do elementów o różnym kształcie i różnej grubości, co w przypadku U-locka często jest problematyczne.

No i gruby łańcuch przydaje się w piwnicy pod warunkiem, że to piwnica, do której by się dostać trzeba narobić trochę hałasu :)

Jak zwykle - na pytanie który Ulock odpowiedź kup łańcuch;)

W rowerze używam podkowy - blokady tylnego koła AXA Solid Plus -
<http://www.axa-stenman.com/en/bicycle-components/locks/frame-locks/solid-plus/>

Do niej mam podłączaną linkę w specjalne gniazdo bolca - AXA RLD 180 -
<http://www.axa-stenman.com/en/bicycle-components/locks/plug-in-chains/rld-180/> (są też do kupienia łańcuchy podpinane pod podkowę). Zaleta, to że linka jest długa i można nią swobodnie okręcić rower przez różne elementy (rama, koła, siodełko) i przypiąć do mocowania. Wada - to jednak linka i na 100% pewnie się czuję, żeby na dłużej zostawić rower bez opieki, bez widoku na bicykl. Dlatego też planuję jeszcze taki drobiazg, z tego zestawu - <http://www.abus.com/eng/Mobile-Security/Bike-Safety-and-Security/Locks/Folding-locks>

Wtedy będę mógł założyć, że mój rower jest na tyle dobrze zabezpieczony, że zbyt długo zajmowałoby czasu jego rozbrojenie.

Tak jak napisał 2late: zabezpieczenia można używać w wielu rowerach, może być na całe życie. W tych, które się aktualnie użytkuje :)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

W dniu niedziela, 4 maja 2014 18:50:06 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

W dniu 2014-05-04 07:55, Wojciech pisze

> Dziś kupił bym łańcuch - nawet jak zgubię klucze od firmowej kłódki to

> można ją wymienić na inną przyzwoitą z _dorabialnymi_ kluczami.
 Taaa, kupiłem łańcuch i od razu gorzko pożałowałem tego pomysłu. Łańcuch jest fajny, pod warunkiem, że masz go

przy sobie,a konkretnie wkoło pasa i zapięty na kłódkę.
I tak sobie jeździ ze mną,przebuje,to odpinam i przypinam rower.
Najlepszy łańcuch jest w Castoramie,ten najgrubszy,22 zł/mb
Łańcuch ma tą przewagę nad linką,że nie wystarczy przeciąć raz.
Ale mam też Lucka.

W dniu 2014-05-05 00:34, Ignac pisze:

W dniu niedziela, 4 maja 2014 18:50:06 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:

W dniu 2014-05-04 07:55, Wojciech pisze

Dziś kupił bym łańcuch - nawet jak zgubię klucze od firmowej kłódki to

można ją wymienić na inną przyzwoitą z _dorabialnymi_ kluczami.

Taaa, kupiłem łańcuch i od razu gorzko pożałowałem tego pomysłu. Łańcuch

jest fajny, pod warunkiem, że masz go

przy sobie,a konkretnie wkoło pasa i zapięty na kłódkę.
I tak sobie jeździ ze mną,przebuje,to odpinam i przypinam rower.
Najlepszy łańcuch jest w Castoramie,ten najgrubszy,22 zł/mb
Łańcuch ma tą przewagę nad linką,że nie wystarczy przeciąć raz.
Ale mam też Lucka.

kupowałem łańcuch w Castoramie i sprzedawca ucinał mi go z "metra" trwało to około 10 sekund
>Z

W dniu poniedziałek, 5 maja 2014 09:11:35 UTC+2 użytkownik zbigniew napisał:

kupowa�em �a�cuch w Castoramie i sprzedawca ucina� mi go z "metra" trwa�o to oko�o 10 sekund

No ale opierając nożyce o posadzkę i z użyciem całego swojego ciężaru.
Pytałem gościa czy uciąłby go nie opierając tak nożyc(w powietrzu).
Odpowiedział,że nie,bo próbował.Więc,jest to też kwestia zapięcia łańcucha.
Na pewno jest 100x lepszy od nie jednej linki.No ale,gorszy od Lucka.

- Mocowanie do ramy - nie ma co opisywać można założyć że go nie ma.

hmm wiesz o tym, ze prócz dostarczanego z ulockiem jest też inny bardzo wygodny i poręczny typ mocowania?

- Niedorabialność kluczy

ależ są dorabialne, pierwszy egzemplarz nawet za darmo.

Dziś kupił bym łańcuch - nawet jak zgubię klucze od firmowej kłódki to
można ją wymienić na inną przyzwoitą z _dorabialnymi_ kluczami.

Łańcuch trudno się przewozi (chyba, ze ktoś lubi się nim opasać) i jest bardzo ciężki (choć mocny ulock też lekki nie jest) no i dzwoni strasznie ;-)

mp.