Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   pytanie o nazwe

pytanie o nazwe

Data: 2010-05-24 15:40:18
Autor: dilbert
pytanie o nazwe
Witam
sprawa wygląda tak
chcę założyć szkołę karate.
szkoła będzie tylko jedna w Elblagu.
Chcę nazwać szkołę "karateka", istnieje już jednak szkoła karate o takiej nazwie, ale w Lublinie.
Czy wobec tego mogę użyć tej nazwy?
Czy jesli pełna nazwa firmy  z Lublina to "Karateka - szkoła karate"
a moja będzie np "Karateka - szkoła sztuk walki" to to coś zmienia?
Czy na stronie www muszę używać pełnej nazwy firmy czy mogę napisać "Karateka - szkoła karate" przy czym od razu zaznaczę, że nie zamierzam sie w żaden sposób podszywać, bedzie bardzo widoczne że jest to Elbląg i  że nie ma nic wspólnego ze szkoła lubelską.

pozdrawiam
D.

Data: 2010-05-24 08:46:58
Autor: witek
pytanie o nazwe
dilbert wrote:
Witam
sprawa wygląda tak
chcę założyć szkołę karate.
szkoła będzie tylko jedna w Elblagu.
Chcę nazwać szkołę "karateka", istnieje już jednak szkoła karate o takiej nazwie, ale w Lublinie.
Czy wobec tego mogę użyć tej nazwy?
Czy jesli pełna nazwa firmy  z Lublina to "Karateka - szkoła karate"
a moja będzie np "Karateka - szkoła sztuk walki" to to coś zmienia?
Czy na stronie www muszę używać pełnej nazwy firmy czy mogę napisać "Karateka - szkoła karate" przy czym od razu zaznaczę, że nie zamierzam sie w żaden sposób podszywać, bedzie bardzo widoczne że jest to Elbląg i  że nie ma nic wspólnego ze szkoła lubelską.


tak, z zupełnie innej beczki.
A nie możesz wymyśleć mniej infantylnej nazwy?
Problem się sam rozwiąże.

Data: 2010-05-24 13:49:56
Autor: Olgierd
pytanie o nazwe
Dnia Mon, 24 May 2010 08:46:58 -0500, witek napisał(a):

A nie możesz wymyśleć mniej infantylnej nazwy? Problem się sam rozwiąże.

"Brusli".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-05-24 15:58:19
Autor: dilbert
pytanie o nazwe
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:htdvvt$enr$1inews.gazeta.pl...
dilbert wrote:
Witam
sprawa wygląda tak
chcę założyć szkołę karate.
szkoła będzie tylko jedna w Elblagu.
Chcę nazwać szkołę "karateka", istnieje już jednak szkoła karate o takiej nazwie, ale w Lublinie.
Czy wobec tego mogę użyć tej nazwy?
Czy jesli pełna nazwa firmy  z Lublina to "Karateka - szkoła karate"
a moja będzie np "Karateka - szkoła sztuk walki" to to coś zmienia?
Czy na stronie www muszę używać pełnej nazwy firmy czy mogę napisać "Karateka - szkoła karate" przy czym od razu zaznaczę, że nie zamierzam sie w żaden sposób podszywać, bedzie bardzo widoczne że jest to Elbląg i że nie ma nic wspólnego ze szkoła lubelską.


tak, z zupełnie innej beczki.
A nie możesz wymyśleć mniej infantylnej nazwy?
Problem się sam rozwiąże.


Nazwa jest tylko przykladowa, dla ilustracji problemu. Nazwa jest latwa fajna i dobrze sie kojarzy, wymyslilem ja sam i potem sie okazalo ze taka juz istnieje, wolalbym nie zmieniac, pytanie czy musze.

D.

Data: 2010-05-24 16:37:18
Autor: Technolog
pytanie o nazwe
Dnia Mon, 24 May 2010 15:58:19 +0200, dilbert napisał(a):

Nazwa jest tylko przykladowa, dla ilustracji problemu. Nazwa jest latwa fajna i dobrze sie kojarzy, wymyslilem ja sam i potem sie okazalo ze taka juz istnieje, wolalbym nie zmieniac, pytanie czy musze.

O ile tamta firma nie ma zarejestrowanej nazwy (a w wypadku słowa
pochodzącego wprost z języka chyba nie ma takiej możliwości), czyli nie ma
literki R w kółku lub TM przy nazwie, to możesz.

Data: 2010-05-24 18:26:12
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-24 16:37, Technolog pisze:
Dnia Mon, 24 May 2010 15:58:19 +0200, dilbert napisał(a):

Nazwa jest tylko przykladowa, dla ilustracji problemu. Nazwa jest latwa
fajna i dobrze sie kojarzy, wymyslilem ja sam i potem sie okazalo ze taka
juz istnieje, wolalbym nie zmieniac, pytanie czy musze.

O ile tamta firma nie ma zarejestrowanej nazwy (a w wypadku słowa
pochodzącego wprost z języka chyba nie ma takiej możliwości),

Jest taka możliwość

  czyli nie ma
literki R w kółku lub TM przy nazwie, to możesz.

Literka, a zwłaszcza jej brak o niczym nie świadczy. Decyduje treść rejestrów Urzędu Patentowego i/lub OHIM.



--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-24 22:30:33
Autor: Jackare
pytanie o nazwe
Użytkownik "dilbert" <spam@please.no> napisał w wiadomości news:htdvk0$ntr$1news.onet.pl...
Witam
sprawa wygląda tak
chcę założyć szkołę karate.
szkoła będzie tylko jedna w Elblagu.
Chcę nazwać szkołę "karateka", istnieje już jednak szkoła karate o takiej nazwie, ale w Lublinie.
Czy wobec tego mogę użyć tej nazwy?
Czy jesli pełna nazwa firmy  z Lublina to "Karateka - szkoła karate"
a moja będzie np "Karateka - szkoła sztuk walki" to to coś zmienia?
Czy na stronie www muszę używać pełnej nazwy firmy czy mogę napisać "Karateka - szkoła karate" przy czym od razu zaznaczę, że nie zamierzam sie w żaden sposób podszywać, bedzie bardzo widoczne że jest to Elbląg i że nie ma nic wspólnego ze szkoła lubelską.

pozdrawiam
D.

Istotna jest też forma prowadzonej działalności.
Jeżeli będzie to osoba fizyczna prowadząca DG to działalność prowadzi pod nazwą "Karateka"  Jan Kowalski, NIP, PESEL, adres a to jest coś zupełnie innego niż "Karateka" Jan Wiśniewski, NIP, PESEL, adres i coś innego niż "Karateka" Sp z o.o., i coś innego niż "Karateka" SA i coś innego iż "Karateka" Sp.z o.o. Sp.K i coć innego niż "Karateka" Wiśniewski Sp.K., "Karateka" Kowalski i Partnerzy i tak dalej....
--
Jackare

Data: 2010-05-24 22:21:54
Autor: GK
pytanie o nazwe
Jackare <jackare@interia.pl> napisał(a): 
Istotna jest też forma prowadzonej działalności.
Jeżeli będzie to osoba fizyczna prowadząca DG to działalność prowadzi pod nazwą "Karateka"  Jan Kowalski, NIP, PESEL, adres a to jest coś zupełnie innego niż "Karateka" Jan Wiśniewski, NIP, PESEL, adres i coś innego niż "Karateka" Sp z o.o., i coś innego niż "Karateka" SA i coś innego iż "Karateka" Sp.z o.o. Sp.K i coć innego niż "Karateka"
Jeśli firma wprowadza w błąd co do tożsamości podmiotu, to nie ma znaczenia. Treść wpisu w rejestrze (ewidencji) nie zawsze będzie podstawą do ingerencji w firmę, bo formalnie jest ok. Problem zaczyna się, gdy przechodzimy do obrotu. W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie w obrocie tzw. nazw skróconych nieobejmujących imienia i nazwiska. GM


--


Data: 2010-05-25 14:00:54
Autor: dilbert
pytanie o nazwe
Użytkownik " GK" <kroelewicz@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hteu62$7dd$1inews.gazeta.pl...
Jackare <jackare@interia.pl> napisał(a):

Istotna jest też forma prowadzonej działalności.
Jeżeli będzie to osoba fizyczna prowadząca DG to działalność prowadzi pod
nazwą "Karateka"  Jan Kowalski, NIP, PESEL, adres a to jest coś zupełnie
innego niż "Karateka" Jan Wiśniewski, NIP, PESEL, adres i coś innego niż
"Karateka" Sp z o.o., i coś innego niż "Karateka" SA i coś innego iż
"Karateka" Sp.z o.o. Sp.K i coć innego niż "Karateka"
Jeśli firma wprowadza w błąd co do tożsamości podmiotu, to nie ma znaczenia.
Treść wpisu w rejestrze (ewidencji) nie zawsze będzie podstawą do ingerencji
w firmę, bo formalnie jest ok. Problem zaczyna się, gdy przechodzimy do
obrotu. W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie w
obrocie tzw. nazw skróconych nieobejmujących imienia i nazwiska.


No wlasnie chodzi ogolnie o obrot.
DG mam w ogole jako firma "Bruce Lee - sporty walki", szkola ma byc czyms nowym, ale mieszczacym sie w zakresie dzialalnosci firmy. Jej nazwa nie jest zwiazana z nazwa firmy. To cos zmienia?

pozdrawiam
D.

Data: 2010-05-25 16:49:58
Autor: andreas
pytanie o nazwe
Użytkownik " GK" <kroelewicz@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hteu62$7dd$1inews.gazeta.pl...
W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie w
obrocie tzw. nazw skróconych nieobejmujących imienia i nazwiska.

Standardem to jest, ale czy legalnie?
Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a nie jej skrót.



--
andreas

Data: 2010-05-25 17:32:25
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-25 16:49, andreas pisze:
Użytkownik " GK" <kroelewicz@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hteu62$7dd$1inews.gazeta.pl...
W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie w
obrocie tzw. nazw skróconych nieobejmujących imienia i nazwiska.

Standardem to jest, ale czy legalnie?

Oczywiście.

Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.

I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 06:23:41
Autor: andreas
pytanie o nazwe
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:htgqim$49u$1news.onet.pl...
Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.

I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.

Uważasz, że zmiana, albo poszerzenie branży powinno być podstawą do zmiany imienia i nazwiska?



--
andreas

Data: 2010-05-26 15:02:40
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 06:23, andreas pisze:
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości news:htgqim$49u$1news.onet.pl...
Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.

I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.

Uważasz, że zmiana, albo poszerzenie branży powinno być podstawą do
zmiany imienia i nazwiska?

Nie, uważam, że jeden przedsiębiorca może prowadzić różne rodzaje
działalności pod różnymi nazwami. I że posługiwanie się nazwą Słodka
Jola w reklamach Agencji czy szyldem Hildegarda nad sklepem mięsnym ma
sens. Zwłaszcza, że np. Agencja Słodka Jola mogła być prowadzona przez
Wacława Sflaczałego, któremu się zmarło na dresiarkę i przejęła ją
Krysia Zagrzybiona, kochanka Wacława.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 19:42:18
Autor: andreas
pytanie o nazwe
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:htj65j$bpm$1news.onet.pl...
W dniu 2010-05-26 06:23, andreas pisze:
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości news:htgqim$49u$1news.onet.pl...
Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.

I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.

Uważasz, że zmiana, albo poszerzenie branży powinno być podstawą do
zmiany imienia i nazwiska?

Nie, uważam, że jeden przedsiębiorca może prowadzić różne rodzaje
działalności pod różnymi nazwami.
Nie pod różnymi nazwami, bo tę ma jedną, wpisaną do dowodu osobistego, lecz z użyciem różnych dodatków, znaków, logo itp.


Zwłaszcza, że np. Agencja Słodka Jola mogła być prowadzona przez
Wacława Sflaczałego, któremu się zmarło na dresiarkę i przejęła ją
Krysia Zagrzybiona, kochanka Wacława.

Nie ma w Polsce legalnego niewolnictwa, więc nie da się przejąć osoby fizycznej z jej działanością.
Można od tej osoby kupić, dostać, lub otrzymać w spadku tylko majątek, który służył do prowadzenia działaności ale wszystkie urzędowe rejestracje i zgłoszenia, umowy z klientami i dostawcami, trzeba zawierać od nowa na nową osobę, co nie zawsze jest możliwe, bo urząd może nie chcieć dać np. jakiejś koncesji pani Krystynie Zagrzybionej a dotychczasowy, wieloletni dostawca pana Sflaczałego może nie sprzedać pani Krysi na kredyt i interes idzie się ***.



--
andreas

Data: 2010-05-26 21:29:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 19:42, andreas pisze:
Uważasz, że zmiana, albo poszerzenie branży powinno być podstawą do
zmiany imienia i nazwiska?
Nie, uważam, że jeden przedsiębiorca może prowadzić różne rodzaje
działalności pod różnymi nazwami.
Nie pod różnymi nazwami, bo tę ma jedną, wpisaną do dowodu osobistego,

Nie nie ma. W DO ma swoje imię i nazwisko, a nie nazwy prowadzonych
zakładów/punktów usługowych/sklepów etc.

Zwłaszcza, że np. Agencja Słodka Jola mogła być prowadzona przez
Wacława Sflaczałego, któremu się zmarło na dresiarkę i przejęła ją
Krysia Zagrzybiona, kochanka Wacława.
Nie ma w Polsce legalnego niewolnictwa, więc nie da się przejąć osoby
fizycznej z jej działanością.

I wcale tego nie napisałem. Pani Krysia przejęła od pana Wacława
prowadzoną przez niego Agencję Gorąca Jola.

Można od tej osoby kupić, dostać, lub otrzymać w spadku tylko majątek,
który służył do prowadzenia działaności ale wszystkie urzędowe
rejestracje i zgłoszenia, umowy z klientami i dostawcami, trzeba
zawierać od nowa na nową osobę,

Ale nie było mowy o urzędowych tylko o rynkowych. Urzędowo oczywiście
podpisała nowe umowy z panienkami oraz przejęła wyposażenie Agencji.


co nie zawsze jest możliwe, bo urząd
może nie chcieć dać np. jakiejś koncesji pani Krystynie Zagrzybionej a
dotychczasowy, wieloletni dostawca pana Sflaczałego może nie sprzedać
pani Krysi na kredyt i interes idzie się ***.

Ale to bez związku z faktem, że przedsiębiorca może prowadzić różne
punkty/sklepy/etc.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-29 14:10:39
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie o nazwe
On Tue, 25 May 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 2010-05-25 16:49, andreas pisze:
Użytkownik " GK" <kroelewicz@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hteu62$7dd$1inews.gazeta.pl...
W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie w
obrocie tzw. nazw skróconych nieobejmujących imienia i nazwiska.

Standardem to jest, ale czy legalnie?

Oczywiście.

  Pytanie jest inne - co rozumieć przez "obrót".
  Bo jak publiczne oferty i faktury to można zacząć od konkretnych
przepisów. Jak o przekazywanie informacji dla znajomych to rzecz
jasna mozna.

Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.

I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.

  To są jego *przedsiębiorstwa* :)
  Rzeczy, majątek nierzeczowy...

  Ale w przypadku dawania ofert, występuje *przedsiębiorca*.
  Osoba.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-05-29 16:32:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-29 14:10, Gotfryd Smolik news pisze:
 Pytanie jest inne - co rozumieć przez "obrót".
 Bo jak publiczne oferty

A co rozumiesz przez publiczne oferty? Szyld na Agencji ma być

Agencja Towarzyska Gorąca Jola
prowadzona przez
Pieczarki i inne towarki Wacław Sflaczały i Krystyna Zagrzybiona s.c.

czy wystarczy pierwsza linijka?


Nazwa działaności osoby fizycznej bez imienia i nazwiska to brak nazwy a
nie jej skrót.
I wszystko musi się nazywać tak, jak przedsiębiorca? Przecie jeden
przedsiębiorca może prowadzić Sklep Mięsny Hildegarda, Ciuszek Dla
Maluszek, Agencję Towarzyską Gorąca Jola  itp.
 To są jego *przedsiębiorstwa* :)
 Rzeczy, majątek nierzeczowy...

I je reklamuje.

 Ale w przypadku dawania ofert, występuje *przedsiębiorca*.
 Osoba.

Ale ofertą są usługi przedsiębiorstwa. Inne w Agencji Towarzyskiej
Gorąca Jola inne w Pensjonacie Złota Jesień.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-29 14:06:05
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie o nazwe
On Mon, 24 May 2010,  GK wrote:

Jeśli firma wprowadza w błąd co do tożsamości podmiotu, to nie ma znaczenia.
Treść wpisu w rejestrze (ewidencji) nie zawsze będzie podstawą do ingerencji
w firmę, bo formalnie jest ok.

  Zgoda. Zależało mi na pozostawieniu iż odnosisz się do "firmy".

Problem zaczyna się, gdy przechodzimy do
obrotu. W przypadku osób fizycznych standardem jest zresztą używanie
w obrocie tzw. nazw skróconych

  Nie "tzw", bo nazwy skrócone są *prawnie* zdefiniowane, i nie mogą
pomijać elementow obowiązkowych, a dotyczą właśnie firm, a nie nazw
przedsiębiorstw (o czym nizej).

nieobejmujących imienia i nazwiska.

  Chyba mylisz dwie różne sprawy.
  W przypadku DG OF *firma* oznacza (*prawnie* oznacza) *przedsiębiorcę*.

  A przedsiębiorcą jest osoba. W tym przypadku - człowiek.
  I nie wolno mu (przedsiębiorcy) występować bez podawania imienia
i nazwiska.

  Natomiast ma on pełne prawo prowadzić wiele przedsiębiorstw,
w ich skład mogą wchodzić również wartości prawne, mogą mieć
swoje odrębne nazwy itede.
  Tyle, że przedsiębiorstwa nie mają prawa wystawiania ofert,
zawierania umów i tak dalej - bo to jest prawo zastrzeżone dla
*osób*, czyli *przedsiębiorców*.

  Tak, można reklamować "sklep spożywczy >>Kartofel<<".
  Dobrze by było jeszcze sprawdzić, czy jakiś przepis w określonym
rodzaju reklamy nie nakazuje podać nie tylko danych przedsiębiorstwa,
ale również danych przedsiębiorcy - czyli "prowadzony przez
DETAL Jan Kowalski".
  Bo np. w ofertach "publicznych" i fakturach trzeba.

  I teraz pytanie: co rozumiesz przez "obrót"? (od tego zależy, czy
mozna się zgodzić lub nie zgodzić co do legalności podawania nazw
nie będących firmą).
  pzdr, Gtofryd

Data: 2010-05-25 08:26:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-24 22:30, Jackare pisze:
Istotna jest też forma prowadzonej działalności.
Jeżeli będzie to osoba fizyczna prowadząca DG to działalność prowadzi
pod nazwą "Karateka"  Jan Kowalski, NIP, PESEL, adres a to jest coś
zupełnie innego niż "Karateka" Jan Wiśniewski, NIP, PESEL, adres i coś
innego niż "Karateka" Sp z o.o., i coś innego niż "Karateka" SA i coś
innego iż "Karateka" Sp.z o.o. Sp.K i coć innego niż "Karateka"
Wiśniewski Sp.K., "Karateka" Kowalski i Partnerzy i tak dalej....

Inne, ale to nie znaczy, że mogę sobie bez problemu założyć produkcję
oprogramowania pod nazwą

Microsoft Przemysław Adam Śmiejek

albo produkcję sprzętu elektronicznego

Sony Przemysław Adam Śmiejek



--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 00:03:44
Autor: Jackare
pytanie o nazwe
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:htfqia$oi9$1news.onet.pl...
W dniu 2010-05-24 22:30, Jackare pisze:
Istotna jest też forma prowadzonej działalności.
Jeżeli będzie to osoba fizyczna prowadząca DG to działalność prowadzi
pod nazwą "Karateka"  Jan Kowalski, NIP, PESEL, adres a to jest coś
zupełnie innego niż "Karateka" Jan Wiśniewski, NIP, PESEL, adres i coś
innego niż "Karateka" Sp z o.o., i coś innego niż "Karateka" SA i coś
innego iż "Karateka" Sp.z o.o. Sp.K i coć innego niż "Karateka"
Wiśniewski Sp.K., "Karateka" Kowalski i Partnerzy i tak dalej....

Inne, ale to nie znaczy, że mogę sobie bez problemu założyć produkcję
oprogramowania pod nazwą

Microsoft Przemysław Adam Śmiejek

albo produkcję sprzętu elektronicznego

Sony Przemysław Adam Śmiejek

A pamietacie co do niedawna było pod adresem www.micorsoft.pl ? Firma sprzedająca zioła i stan ten trwał dość dużo lat. Może od czterech, max pięciu lat adres ten należy do tego "prawdziwego" microsoftu
Microsoft czy Sony jako znaki słowno-graficzne są chronione, tym bardziej że nie są to polskie słowa, ale nazwy zbudowane na powszechnie używanych słowach jak "Karateka" czy "Mleko" trudno jest lub wcale nie można zastrzec.
Nazwy skrócone raczej nie występują w obrocie tylko w reklamach czy ogłoszeniach. W dokumentach dotyczących obrotu funkcjonują nazwy pełne.
--
Jackare

Data: 2010-05-26 12:16:22
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 00:03, Jackare pisze:
\
Microsoft czy Sony jako znaki słowno-graficzne są chronione, tym
bardziej że nie są to polskie słowa,

A co to ma do rzeczy? Zgadnij gdzie najpierw były chronione.

  ale nazwy zbudowane na powszechnie
używanych słowach jak "Karateka" czy "Mleko" trudno jest lub wcale nie
można zastrzec.

Znowu ta z uporem powtarzana bzdura.
Nie można zarejestrować nazw rodzajowych. "Mleko" dla mleka, czy wyrobów mlecznych jest nazwarodzajową, ale już dla wszystkich innych nie jest, więc jakby Ci przyszło do głowy nazwać słowem "mleko" kolekcję odzieży, albo biżuterię, albo usługi informatyczne, to nie byłoby żadnych problemów.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-26 15:09:25
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 12:16, Roman Rumpel pisze:
Nie można zarejestrować nazw rodzajowych. "Mleko" dla mleka, czy wyrobów
mlecznych jest nazwarodzajową,


chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa, feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.

ale już dla wszystkich innych nie jest,
więc jakby Ci przyszło do głowy nazwać słowem "mleko" kolekcję odzieży,
albo biżuterię, albo usługi informatyczne, to nie byłoby żadnych problemów


Poza tym, mam wrażenie, że jak mam znany renomowany klub sportowy
Karateka, to analogiczny klub w pobliskiej okolicy powinien przegrać.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 15:36:29
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 15:09, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-26 12:16, Roman Rumpel pisze:
Nie można zarejestrować nazw rodzajowych. "Mleko" dla mleka, czy wyrobów
mlecznych jest nazwarodzajową,


chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa, feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.


A co ma piernik do wiatraka? Mylisz systemy walutowe. Co innego znaki towarowe, co innego geograficzne oznaczenia pochodzenia.

ale już dla wszystkich innych nie jest,
więc jakby Ci przyszło do głowy nazwać słowem "mleko" kolekcję odzieży,
albo biżuterię, albo usługi informatyczne, to nie byłoby żadnych problemów


Poza tym, mam wrażenie, że jak mam znany renomowany klub sportowy
Karateka, to analogiczny klub w pobliskiej okolicy powinien przegrać.



Co przegrać? A poza tym wprowadzasz dodatkowe zmienne ;) że znany, ze renomowany, ze w pobliżu, świadczące o tym, że chodzi ci po głowie ochrona z nieuczciwej konkurencji, a o tym jeszcze w tym wątku mowy nie było.


--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-26 15:51:35
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 15:36, Roman Rumpel pisze:
chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa, feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.
A co ma piernik do wiatraka? Mylisz systemy walutowe. Co innego znaki
towarowe, co innego geograficzne oznaczenia pochodzenia.

Jakie znaki towarowe? UE określa parametry towaru. Co z tego, że ser
jest feta, jak nie może być feta bo feta tylko z fetolandu. A łoscypek
ino z łoscypkowa. Więc jak uznają, że Mleko to tylko z Bułgarii, to
będzie zakaz mleka.

ale już dla wszystkich innych nie jest,
więc jakby Ci przyszło do głowy nazwać słowem "mleko" kolekcję odzieży,
albo biżuterię, albo usługi informatyczne, to nie byłoby żadnych
problemów
Poza tym, mam wrażenie, że jak mam znany renomowany klub sportowy
Karateka, to analogiczny klub w pobliskiej okolicy powinien przegrać.
Co przegrać? A poza tym wprowadzasz dodatkowe zmienne ;) że znany, ze
renomowany, ze w pobliżu, świadczące o tym, że chodzi ci po głowie
ochrona z nieuczciwej konkurencji, a o tym jeszcze w tym wątku mowy nie
było.


Jak nie było, jak było.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 17:14:12
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 15:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-26 15:36, Roman Rumpel pisze:
chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa, feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.
A co ma piernik do wiatraka? Mylisz systemy walutowe. Co innego znaki
towarowe, co innego geograficzne oznaczenia pochodzenia.

Jakie znaki towarowe?

Te, o których mowa w tej dyskusji

UE określa parametry towaru.

Ooo daj przykład.


Co z tego, że ser
jest feta, jak nie może być feta bo feta tylko z fetolandu.

No i?

A łoscypek
ino z łoscypkowa. Więc jak uznają, że Mleko to tylko z Bułgarii, to
będzie zakaz mleka.

Ale kiedy albo nie widzisz, albo nie chcesz widzieć różnicy między mlekiem jako takim a konkretnym wyrobem wyrabianym w konkretnym miejscu, czego właśnie dotyczą geograficzne oznaczenia pochodzenia.

Jakoś mnie to zresztą nie dziwi, bo większość tego typu antyunijnej argumentacji oparta jest na niedostrzeganiu rzeczywistości.




--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-26 17:42:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 17:14, Roman Rumpel pisze:
W dniu 2010-05-26 15:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-26 15:36, Roman Rumpel pisze:
chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa,
feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.
A co ma piernik do wiatraka? Mylisz systemy walutowe. Co innego znaki
towarowe, co innego geograficzne oznaczenia pochodzenia.
Jakie znaki towarowe?
Te, o których mowa w tej dyskusji

Które, bo przeszliśmy na mleko.

UE określa parametry towaru.
Ooo daj przykład.

Podałem: feta, oscypek i nieco inna sytuacja: banany.

Co z tego, że ser
jest feta, jak nie może być feta bo feta tylko z fetolandu.
No i?

No i nie możesz produkować fety jak nie jesteś z fetolandu.

A łoscypek
ino z łoscypkowa. Więc jak uznają, że Mleko to tylko z Bułgarii, to
będzie zakaz mleka.
Ale kiedy albo nie widzisz, albo nie chcesz widzieć różnicy między
mlekiem jako takim a konkretnym wyrobem wyrabianym w konkretnym miejscu,
czego właśnie dotyczą geograficzne oznaczenia pochodzenia.

No więc konkretnie w konkretnym miejscu wyrabiany jest oscypek, choć to
oscypek jako taki. Jak UE uzna, że mleko tylko z miejsca X to będzie to
samo. Już była próba reglamentowania miejsc wyrobu wódki.

Jakoś mnie to zresztą nie dziwi, bo większość tego typu antyunijnej
argumentacji oparta jest na niedostrzeganiu rzeczywistości.

Taka rzeczywistość, że mnóstwo nie spełniających UE parametrów produktów
jest blokowanych, chyba że się załapią jako regionalne. Ale to inna
dyskusja akurat.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-27 15:53:46
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 17:42, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-26 17:14, Roman Rumpel pisze:
W dniu 2010-05-26 15:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-26 15:36, Roman Rumpel pisze:
chyba żeby akurat jakaś UE uznała, że łoscypek to ino z łoscypkowa,
feta
to ino z fetoru, a banan to ino kwaśna cikita.
A co ma piernik do wiatraka? Mylisz systemy walutowe. Co innego znaki
towarowe, co innego geograficzne oznaczenia pochodzenia.
Jakie znaki towarowe?
Te, o których mowa w tej dyskusji

Które, bo przeszliśmy na mleko.

Jako przykład nazwy rodzajowej dla mleka, a w związku z tym niemożliwej do  zarejestrowania jako znak towarowy dla mleka

UE określa parametry towaru.
Ooo daj przykład.

Podałem: feta, oscypek i nieco inna sytuacja: banany.

No to dawaj to rozporządzenie określające parametry fety, oscypka albo bananów. Zresztą nie będę się targował - może być dyrektywa, nawet nowego podejścia, byleby tylko były określone parametry towaru.


Co z tego, że ser
jest feta, jak nie może być feta bo feta tylko z fetolandu.
No i?

No i nie możesz produkować fety jak nie jesteś z fetolandu.

No i co z  tego w kontekście znaków towarowych? Zresztą dokładnie rzecz biorąc jest jeszcze inaczej. Możesz produkować dowolny ser w dowolnym miejscu, tylko ze jeżli nie jesteś z fetolandu, to nie mozesz swojego sera wprowadzać do obrotu pod nazwą feta. Widzisz różnicę? Dla ułatwienia dorzucam, ze  to tak jak z szampanem, bo to jest ta sama para kaloszy. Włosi maja spumante, Niemcy i Austriacy maja Sekty, Hiszpanie mają swoje wina, ale szampany maja tylko Francuzi a i to tylko ci z małego kawałka ziemi,nazywanego Szampanią


A łoscypek
ino z łoscypkowa. Więc jak uznają, że Mleko to tylko z Bułgarii, to
będzie zakaz mleka.


Ale kiedy albo nie widzisz, albo nie chcesz widzieć różnicy między
mlekiem jako takim a konkretnym wyrobem wyrabianym w konkretnym miejscu,
czego właśnie dotyczą geograficzne oznaczenia pochodzenia.

No więc konkretnie w konkretnym miejscu wyrabiany jest oscypek, choć to
oscypek jako taki. Jak UE uzna, że mleko tylko z miejsca X to będzie to
samo. Już była próba reglamentowania miejsc wyrobu wódki.


Nie nie uznają i tyle. bzdury gadasz. Albo nie wiesz, albo nie chcesz wiedzieć, albo strugasz wariata.



Jakoś mnie to zresztą nie dziwi, bo większość tego typu antyunijnej
argumentacji oparta jest na niedostrzeganiu rzeczywistości.

Taka rzeczywistość, że mnóstwo nie spełniających UE parametrów produktów
jest blokowanych, chyba że się załapią jako regionalne. Ale to inna
dyskusja akurat.


Nie wiem, o czym piszesz, ale zasada jest oczywista, ze jak coś nie spełnia parametrów, to nie wchodzi na rynek.Ta zasada nie powstała zreszta w Unii. Poczytaj np. o niemieckim prawie czystości piwa




--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-27 19:44:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-27 15:53, Roman Rumpel pisze:
No i nie możesz produkować fety jak nie jesteś z fetolandu.
No i co z  tego w kontekście znaków towarowych?

Nic. Mówiłeś, że mleko jako mleko nie może być zastrzeżone. A jak sam
piszesz, feta jako feta może.

Zresztą dokładnie rzecz
biorąc jest jeszcze inaczej. Możesz produkować dowolny ser w dowolnym
miejscu, tylko ze jeżli nie jesteś z fetolandu, to nie mozesz swojego
sera wprowadzać do obrotu pod nazwą feta. Widzisz różnicę?

Jaką różnicę? Jak UE uzna, że możesz produkować dowolny napój w dowolnym
miejscu, tylko, że jeśli nie jesteś z mlekolandu, to nie możesz
wprowadzać do obrotu pod nazwą mleko, to będzie dokładnie tak samo. I o
tym pisałem.

Do 2007 można było produkować ser typu feta, a teraz nie można. I jak
idę do sklepu, to muszę wiedzieć, który ser jest feta, bo nazwę ma np.
Favita. Tylko skąd mam wiedzieć?

Dla
ułatwienia dorzucam, ze  to tak jak z szampanem, bo to jest ta sama para
kaloszy.

Nie wiem, nie pijam.

Włosi maja spumante, Niemcy i Austriacy maja Sekty, Hiszpanie
mają swoje wina, ale szampany maja tylko Francuzi a i to tylko ci z
małego kawałka ziemi,nazywanego Szampanią

Ale fetolandia to była moja nazwa! Więc to nie to samo.



A łoscypek
ino z łoscypkowa. Więc jak uznają, że Mleko to tylko z Bułgarii, to
będzie zakaz mleka.


Ale kiedy albo nie widzisz, albo nie chcesz widzieć różnicy między
mlekiem jako takim a konkretnym wyrobem wyrabianym w konkretnym miejscu,
czego właśnie dotyczą geograficzne oznaczenia pochodzenia.

No więc konkretnie w konkretnym miejscu wyrabiany jest oscypek, choć to
oscypek jako taki. Jak UE uzna, że mleko tylko z miejsca X to będzie to
samo. Już była próba reglamentowania miejsc wyrobu wódki.


Nie nie uznają i tyle. bzdury gadasz. Albo nie wiesz, albo nie chcesz
wiedzieć, albo strugasz wariata.



Jakoś mnie to zresztą nie dziwi, bo większość tego typu antyunijnej
argumentacji oparta jest na niedostrzeganiu rzeczywistości.

Taka rzeczywistość, że mnóstwo nie spełniających UE parametrów produktów
jest blokowanych, chyba że się załapią jako regionalne. Ale to inna
dyskusja akurat.


Nie wiem, o czym piszesz, ale zasada jest oczywista, ze jak coś nie
spełnia parametrów, to nie wchodzi na rynek.Ta zasada nie powstała
zreszta w Unii. Poczytaj np. o niemieckim prawie czystości piwa






--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-27 22:02:41
Autor: Roman Rumpel
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-27 19:44, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-05-27 15:53, Roman Rumpel pisze:
No i nie możesz produkować fety jak nie jesteś z fetolandu.
No i co z  tego w kontekście znaków towarowych?

Nic. Mówiłeś, że mleko jako mleko nie może być zastrzeżone. A jak sam
piszesz, feta jako feta może.

Ostatni raz, bo nie chcesz rozumieć

Mleko nie może być znakiem towarowym dla mleka
Feta nie jest znakiem towarowym, jest geograficznym oznczeniem pochodzenia

Feta jest rodzajem sera.Nie można zastrzec w żaden sposób nazwy ser dla sera, tak samo jak nie moznamleko dla mleka, wino dla wina itp itd.Konkretny rodzaj sera/wina/wędliny/ciasta itp, wytwarzany tylko lokalnie i wiążący się z lokalnym charakterem, walorami, wida powietrzem ziemią, umiejętnościami ludzi, jak szampan, parmezan, szynka parmeńska, oscypek wreszcie, czy feta, ale też wiele innych , w tym polskich.

Zobacz sobie np listę produktów tradycyjnych rejestrowanych u nas
http://www.minrol.gov.pl/index.php?/pol/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych

Teraz się pooburzaj


Zresztą dokładnie rzecz
biorąc jest jeszcze inaczej. Możesz produkować dowolny ser w dowolnym
miejscu, tylko ze jeżli nie jesteś z fetolandu, to nie mozesz swojego
sera wprowadzać do obrotu pod nazwą feta. Widzisz różnicę?

Jaką różnicę? Jak UE uzna, że możesz produkować dowolny napój w dowolnym
miejscu, tylko, że jeśli nie jesteś z mlekolandu, to nie możesz
wprowadzać do obrotu pod nazwą mleko, to będzie dokładnie tak samo. I o
tym pisałem.



Nie nie będzie. powtarzam nie chcesz rozumieć i tyle. Byleby być antyunijnym, to nic, że nie wiesz o co chodzi, ale jesteś anty, to wystarczy.

Jeszcze jedno- to nie UE uznaje, to producenci z danego ijesca bardzo się staraja, zeby to tak ochronić.

Do 2007 można było produkować ser typu feta, a teraz nie można. I jak
idę do sklepu, to muszę wiedzieć, który ser jest feta, bo nazwę ma np.
Favita. Tylko skąd mam wiedzieć?
Kupuj fetę z mijesca, skad ona pochodzi. Masz gwarancje, że  to jest feta, a nie jej podórba, nedzna namiastka. I o to tu chodzi. Szampan, czy koniak nie budzi twojego oburzenia?


Dobra EOT, oburzaj się na fetę i na niedobra Unię. tylko może jeszcze spytaj Greków co do fety, a naszych producentów oscypka, czy to oni chcieli wyłączności, czy Unia ich zmuszała.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-05-27 22:40:35
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-27 22:02, Roman Rumpel pisze:
Ostatni raz, bo nie chcesz rozumieć

Ty też nie.

Mleko nie może być znakiem towarowym dla mleka
Feta nie jest znakiem towarowym, jest geograficznym oznczeniem pochodzenia

Geograficznym? Tak samo nazwa, jak mleko.

Feta jest rodzajem sera.

A mleko rodzajem napoju.

Teraz się pooburzaj

Nie ma sensu. EU wie lepiej.

Jeszcze jedno- to nie UE uznaje, to producenci z danego ijesca bardzo
się staraja, zeby to tak ochronić.

a UE im na to pozwala, niewoląc resztę społeczeństwa.

Do 2007 można było produkować ser typu feta, a teraz nie można. I jak
idę do sklepu, to muszę wiedzieć, który ser jest feta, bo nazwę ma np.
Favita. Tylko skąd mam wiedzieć?
Kupuj fetę z mijesca, skad ona pochodzi.


A ja wolę polską. No i co ?

Pomijam już to, że od czasu wprowadzenia zakazu, sery feta po prostu
zniknęły ze sklepów i wcale je te greckie nie zastąpiły. Więc co, mam
sprowadzać samodzielnie?

Masz gwarancje, że  to jest
feta, a nie jej podórba, nedzna namiastka.


ple, ple, ple... Już mi Godfryd kiedyś zachwalał jakieś musztardy na D.
Nie było akurat Kamisa w sklepie i wziąłem te downeje czy jak im tam. I
co? 2 razy drożej, a smak przeciętny. Pojechałem do makro i kupiłem
zgrzewkę Kamisa.

I o to tu chodzi. Szampan,
czy koniak nie budzi twojego oburzenia?

Czy ja wiem, lepiej że to świństwo piją niż tanie wino.
Choć owszem, najlepiej jakby wcale. Ale to nie związane z dyskusją.

Dobra EOT, oburzaj się na fetę i na niedobra Unię. tylko może jeszcze
spytaj Greków co do fety, a naszych producentów oscypka, czy to oni
chcieli wyłączności, czy Unia ich zmuszała.

Mam gdzieś co chcą Grecy. Ja mieszkam w Polsce i chcę sera feta. I wielu
innych rzeczy, których zabraniają unijne przepisy. Łącznie z małymi i
krzywymi słodkimi bananami.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-29 14:15:42
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie o nazwe
On Wed, 26 May 2010, Roman Rumpel wrote:

W dniu 2010-05-26 15:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

UE określa parametry towaru.

Ooo daj przykład.

  Będzie kłopot.
  Przepis o prostowaniu bananów... no dobra, nie wiem w którą stronę
była zdefiniowana krzywizna - ale uchylili.
  Chyba w zeszłym roku. "W związku z kryzysem".

  Ale dam inny - żarówka może być?
  *ŻARÓWKA* (żeby mi tu kto jarzeniówki albo innej łukowej nie wyciągał ;))

  Do 75W. A potem wcale :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-05-29 13:25:53
Autor: Jacek_P
pytanie o nazwe
Gotfryd Smolik news napisal:
  Do 75W. A potem wcale :P

No patrz Pan ;) Ale pomysłowość ludzka radzi sobie z kretynizmem
urzędniczym i ich tendencją do zbawiania świata 'na siłę'. W Leroyu
widziałem żarówki do 150 W z adnotacją drobnym drukiem 'nie do użytku
domowego' :D

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-05-29 16:34:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-29 15:25, Jacek_P pisze:
No patrz Pan ;) Ale pomysłowość ludzka radzi sobie z kretynizmem
urzędniczym i ich tendencją do zbawiania świata 'na siłę'. W Leroyu
widziałem żarówki do 150 W z adnotacją drobnym drukiem 'nie do użytku
domowego' :D

O! Gdzie? Lecę zrobić zapasy :D

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-26 15:06:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
pytanie o nazwe
W dniu 2010-05-26 00:03, Jackare pisze:
A pamietacie co do niedawna było pod adresem www.micorsoft.pl ? Firma
sprzedająca zioła i stan ten trwał dość dużo lat.

Bo to były zioła. Podobnie jak Apple istniał jako wytwórnia płytowa i
jako Apple Jobsa. A jak Jobs zaczął wchodzić w muzykę, to zaczęły się
procesy.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-05-28 00:51:55
Autor: Feromon
pytanie o nazwe

Użytkownik "dilbert" <spam@please.no> napisał w wiadomości news:htdvk0$ntr$1news.onet.pl...
Witam
sprawa wygląda tak
chcę założyć szkołę karate.
szkoła będzie tylko jedna w Elblagu.
Chcę nazwać szkołę "karateka", istnieje już jednak szkoła karate o takiej nazwie, ale w Lublinie.
Czy wobec tego mogę użyć tej nazwy?
Czy jesli pełna nazwa firmy  z Lublina to "Karateka - szkoła karate"
a moja będzie np "Karateka - szkoła sztuk walki" to to coś zmienia?
Czy na stronie www muszę używać pełnej nazwy firmy czy mogę napisać "Karateka - szkoła karate" przy czym od razu zaznaczę, że nie zamierzam sie w żaden sposób podszywać, bedzie bardzo widoczne że jest to Elbląg i że nie ma nic wspólnego ze szkoła lubelską.

Nawet "Karateka - szkoła karate w Lublinie" wystarczy.
A nawet forma typu sc czy sp.zoo albo nazwisko w nazwie firmy.

Feromon

pytanie o nazwe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona