Data: 2009-06-18 14:05:43 | |
Autor: Mateusz | |
pytanie o predkosci | |
On 18 Cze, 17:00, "damaszek" <e...@keks.org> wrote:
Jest jakaś maksymalna prędkość z którą można się poruszać po drodze Kolejny idiota. Potem będzie flejmy siał że ktoś mu drogę zajechał na ścieżce a on o dziwno nie zdążył wyhamować bo jechał tylko 40.. Wiesz na czym polega zdolność racjonalnego myślenia ? to było retoryczne, bo Ciebie to nie dotyczy. |
|
Data: 2009-06-18 21:09:05 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
pytanie o predkosci | |
On 2009-06-18, Mateusz wrote:
On 18 Cze, 17:00, "damaszek" <e...@keks.org> wrote: Żadna teoretycznie dopuszczalna prędkość nie zwalnia kierującego jakimkolwiek pojazdem od dostosowania prędkości do warunków jazdy. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-06-18 23:21:55 | |
Autor: ToMasz | |
pytanie o predkosci | |
ja ostatnio opisałem moją "przygode" na grupie samochodowej, nazwanoKolejny idiota. Potem będzie flejmy siał że ktoś mu drogę zajechał na mnie trolem. W skrócie przed samym rowerem wleźli mi na droge ludzie, pijani prawdopodobnie. ja wyhamowałem, oni przeprosili i zniknęlil. Mogło być gorzej. Zeby jednak tu też nie zostać posądzonym o trolowanie, wyjaśniam: moim zdaniem, 99% pieszych rozpoznaje COŚ co moze ich uszkodzić, ( czyli samochód) na SŁUCH! Natomiast rowery są ciche... a prawa maja takie same jak samochody. stad sytuacje w których wpada sie pod rower i mówi "Sory" a potem myśli :co z tego ze sie nie rozglądałem, przecież zawsze mam pierwszeństwo. ToMasz |
|
Data: 2009-06-19 06:38:50 | |
Autor: fabian | |
pytanie o predkosci | |
ToMasz wrote:
ja ostatnio opisałem moją "przygode" na grupie samochodowej, nazwanoKolejny idiota. Potem będzie flejmy siał że ktoś mu drogę zajechał naŻadna teoretycznie dopuszczalna prędkość nie zwalnia kierującego No, bo rowery są ciche i dlatego niebezpieczne! Nie słychać jak nadjeżdżają, powinno się ich zabronić! ;) ToMasz |
|
Data: 2009-06-19 09:32:33 | |
Autor: ikov | |
pytanie o predkosci | |
No, bo rowery są ciche i dlatego niebezpieczne! Nie słychać jak nadjeżdżają, powinno się ich zabronić! ;)Jak byłem dzieciakiem, to się między tylny widelec a koło wkładało: pióra, patyczki od lodów (najlepiej plastikowe), kawałki plastiku żeby hałasowało o szprychy w czasie jazdy (takich rzeczy jak plastikowe karty telefoniczne, bankomatowe itd jeszcze nie było). Im większy i ciekawszy hałas tym większy respekt kolegów na podwórku (a nie jak obecnie, kto ma lepszą komórkę, mp4 itd). Nikt nie mógł powiedzieć, że nie usłyszał nadjeżdżającego roweru :) |
|
Data: 2009-06-19 06:43:48 | |
Autor: fabian | |
pytanie o predkosci | |
Mateusz wrote:
On 18 Cze, 17:00, "damaszek" <e...@keks.org> wrote: A możesz mi podać powód dla którego nie miał bym jechać 40 i więcej tak się da? Albo powiedz czy uważasz, że z założenia ddr powinienem jechać wolniej niż jezdnią? Fabian. |
|
Data: 2009-06-19 08:12:29 | |
Autor: MichałG | |
pytanie o predkosci | |
fabian pisze:
Mateusz wrote: Nie 'jak sie da', ale jak warunki pozwalają. Rowerzysty również dotyczy zachowanie bezpiecznej prędkości. pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-06-19 08:52:55 | |
Autor: fabian | |
pytanie o predkosci | |
MichałG wrote:
fabian pisze: Oczywiście da się wtedy, kiedy są do tego warunki, a to jest rzecz bardzo względna. Stwierdzić obiektywnie, że nie dało się tyle jechać, można po fakcie, jak już jest po wypadku. Ja się tylko dziwie wyzywaniu od idioty tylko dlatego, że ktoś jedzie 40. Fabian. |
|
Data: 2009-06-19 09:36:36 | |
Autor: MichałG | |
pytanie o predkosci | |
fabian pisze:
MichałG wrote: ja to sie dziwie wyzywaniu od idioty z dowolnego powodu.. ;-). Ale zblizone określenie dla kogoś, kto jedzie chodnikiem w miescie (jaki by nie był)40km/h nasuwa sie samo... ;-) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-06-19 09:17:51 | |
Autor: damaszek | |
pytanie o predkosci | |
Użytkownik "Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:bdc7a3a1-e6cb-43cc-9fda-e81960427b83u10g2000vbd.googlegroups.com...
On 18 Cze, 17:00, "damaszek" <e...@keks.org> wrote: Jest jakaś maksymalna prędkość z którą można się poruszać po drodze Kolejny idiota. Potem będzie flejmy siał że ktoś mu drogę zajechał na Goń się palancie, nie możesz sobie wyobrazić że zapieprzam na rowerze, z górki i do tego z wiatrem po fragmencie chodnika, szumnie nazwanym ciągiem pieszo-rowerowym i nagle jakiś baran wtargnie na mój pas? Wiesz na czym polega zdolność racjonalnego myślenia ? to było Idioto, żeby było jeszcze ciekawiej to na razie mój rower nie osiąga takich prędkości i pytam teoretycznie, więc pedał od roweru Ci w oko. |
|
Data: 2009-06-19 09:27:22 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
pytanie o predkosci | |
"damaszek" <esze@keks.org> wrote in message news:h1fe7l$gb7$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:bdc7a3a1-e6cb-43cc-9fda-e81960427b83u10g2000vbd.googlegroups.com... Kolejny idiota. Potem będzie flejmy siał że ktoś mu drogę zajechał na Goń się palancie, nie możesz sobie wyobrazić że zapieprzam na rowerze, z górki i do tego z wiatrem po fragmencie chodnika ooo, niejaki Mateusz chyba w swej dość ostrej ocenie się zbytnio nie pomylił. szumnie nazwanym ciągiem pieszo-rowerowym i nagle jakiś baran wtargnie na mój pas? tak dla Twojej informacji, jak już pytasz się o przepisy - na ciągu pieszo-rowerowym masz pieszemu ustąpić pierwszeństwa. I utrzymywać taką prędkość, która to umożliwi. Standardy naszych "dróg rowerowych" i ich poziom bezpieczeństwa to już temat na inną dyskusję. pozdr |
|