Mam sprawe z bylym pracodawca w sadzie pracy.

Czy pracodawca moze w procesie podpierac sie dowodami w postaci przesluchan
swiadka (bo tak go nazwal w odpowiedzi na pozew) - ktorym jest dyrektor
wysokiego szczebla w przedsiebiorstwie pozwanego?

To troche tak jakby strona byla sama dla siebie swiadkiem.

Niestety przed 1 rozprawa nie pomyslalem czy pozwany tak moze postapic
i nie zglosilem sprzeciwu - swiadek zostal wezwany.

Pamietam jednak ze Sedzia byla bardzo zdziwiona tym ze dyrektor jest swiadkiem pracodawcy
i zastanawiam sie czy jest to OK a jesli nie to w jaki sposob i kiedy zlozyc teraz swoj sprzeciw
- w pismie procesowym do Sądu czy podczas rozprawy

smerf wrote:

Mam sprawe z bylym pracodawca w sadzie pracy.

Czy pracodawca moze w procesie podpierac sie dowodami w postaci
przesluchan swiadka (bo tak go nazwal w odpowiedzi na pozew) - ktorym jest
dyrektor wysokiego szczebla w przedsiebiorstwie pozwanego?

To troche tak jakby strona byla sama dla siebie swiadkiem.

Niestety przed 1 rozprawa nie pomyslalem czy pozwany tak moze postapic
i nie zglosilem sprzeciwu - swiadek zostal wezwany.

Pamietam jednak ze Sedzia byla bardzo zdziwiona tym ze dyrektor jest
swiadkiem pracodawcy i zastanawiam sie czy jest to OK a jesli nie to w jaki sposob i kiedy
zlozyc teraz swoj sprzeciw - w pismie procesowym do Sądu czy podczas
rozprawy

a czemu dyrektor nie moze być świadkiem?

On 2011-04-27 12:33, Marek Dyjor wrote:

smerf wrote:

Mam sprawe z bylym pracodawca w sadzie pracy.

Czy pracodawca moze w procesie podpierac sie dowodami w postaci
przesluchan swiadka (bo tak go nazwal w odpowiedzi na pozew) - ktorym jest
dyrektor wysokiego szczebla w przedsiebiorstwie pozwanego?

To troche tak jakby strona byla sama dla siebie swiadkiem.

Niestety przed 1 rozprawa nie pomyslalem czy pozwany tak moze postapic
i nie zglosilem sprzeciwu - swiadek zostal wezwany.

Pamietam jednak ze Sedzia byla bardzo zdziwiona tym ze dyrektor jest
swiadkiem pracodawcy i zastanawiam sie czy jest to OK a jesli nie to w jaki sposob i kiedy
zlozyc teraz swoj sprzeciw - w pismie procesowym do Sądu czy podczas
rozprawy

a czemu dyrektor nie moze być świadkiem?

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie mojego zatrudnienia?
w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji, wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?

Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a nie jako dowod Pozwanego.

Dnia Wed, 27 Apr 2011 12:53:51 +0200, smerf napisał(a):

a czemu dyrektor nie moze być świadkiem?

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie mojego
zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie
konkurencji, wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?

W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie by świadkiem był, chociaż część sądów mimo wszystko w takiej sytuacji wolałaby go słuchać w charakterze strony (art. 300 kpc) -- praktyka taka jest spotykana, acz nieczęsto, a to ze względu na literalne brzmienie przepisu.

Z Twojego punktu widzenia nic to nie zmienia, bo czy będzie zeznawał jako świadek, czy na podst. art. 300 kpc, na jedno wychodzi. Więc możesz sobie odpuścić walkę z tym -- natomiast oczywiście możesz i powinieneś skontrować jego zeznania.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

smerf wrote:

Pamietam jednak ze Sedzia byla bardzo zdziwiona tym ze dyrektor jest
swiadkiem pracodawcy i zastanawiam sie czy jest to OK a jesli nie
to w jaki sposob i kiedy zlozyc teraz swoj sprzeciw - w pismie
procesowym do Sądu czy podczas rozprawy

a czemu dyrektor nie moze być świadkiem?

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie
mojego zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji,
wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?
Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a
nie jako dowod Pozwanego.

imho wiele zalezy do tego o co sprawa się toczy...

zresztą najlepiej zapytaj sie swojego adwokata.

On 2011-04-27 12:56, Marek Dyjor wrote:

smerf wrote:

Pamietam jednak ze Sedzia byla bardzo zdziwiona tym ze dyrektor jest
swiadkiem pracodawcy i zastanawiam sie czy jest to OK a jesli nie
to w jaki sposob i kiedy zlozyc teraz swoj sprzeciw - w pismie
procesowym do Sądu czy podczas rozprawy

a czemu dyrektor nie moze być świadkiem?

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie
mojego zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji,
wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?
Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a
nie jako dowod Pozwanego.

imho wiele zalezy do tego o co sprawa się toczy...

zresztą najlepiej zapytaj sie swojego adwokata.

nie wzialem adwokata i dlatego pytam na grupie.

chodzi o nieuzasadnione rozwiazanie umowy o prace
nie podpisalem umowy o zakazie konkurencji ktora miala wady prawne
rozmowy/negocjacje z pracodawca zawsze prowadzilem tylko pisemnie

Dnia 2011-04-27 13:07, Użytkownik smerf napisał:

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie
mojego zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji,
wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?
Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a
nie jako dowod Pozwanego.

imho wiele zalezy do tego o co sprawa się toczy...

zresztą najlepiej zapytaj sie swojego adwokata.

nie wzialem adwokata i dlatego pytam na grupie.

chodzi o nieuzasadnione rozwiazanie umowy o prace
nie podpisalem umowy o zakazie konkurencji ktora miala wady prawne
rozmowy/negocjacje z pracodawca zawsze prowadzilem tylko pisemnie

Skoro nie podpisałeś cyrografu to pracodawca ma uzasadnienie.
Wygrasz tylko jeśli on lub jego pracownicy czegoś nie dopatrzyli,
zrobili jakiś błąd czy coś w tym stylu.

Kolejna sprawa to nawet jak nastąpi cud i jednak wygrasz
to zyskasz tylko zarobki za okres od wypowiedzenia do
końca sprawy i dostaniesz nowe zwolnienie. Tym razem z
powodu braku zaufania do pracownika. I tego już nie wygrasz.


Pozdrawiam

On 2011-04-27 17:27, RadoslawF wrote:

Dnia 2011-04-27 13:07, Użytkownik smerf napisał:

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie
mojego zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji,
wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?
Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a
nie jako dowod Pozwanego.

imho wiele zalezy do tego o co sprawa się toczy...

zresztą najlepiej zapytaj sie swojego adwokata.

nie wzialem adwokata i dlatego pytam na grupie.

chodzi o nieuzasadnione rozwiazanie umowy o prace
nie podpisalem umowy o zakazie konkurencji ktora miala wady prawne
rozmowy/negocjacje z pracodawca zawsze prowadzilem tylko pisemnie

Skoro nie podpisałeś cyrografu to pracodawca ma uzasadnienie.
Wygrasz tylko jeśli on lub jego pracownicy czegoś nie dopatrzyli,
zrobili jakiś błąd czy coś w tym stylu.

Kolejna sprawa to nawet jak nastąpi cud i jednak wygrasz
to zyskasz tylko zarobki za okres od wypowiedzenia do
końca sprawy i dostaniesz nowe zwolnienie. Tym razem z
powodu braku zaufania do pracownika. I tego już nie wygrasz.


Pozdrawiam

Czytaj co napisalem - nie podpisalem umowy z wadami prawnymi, a w tym przypadku jestem chroniony
przed zwolnieniem. Walcze o odszkodowanie, nie o przywrocenie.

Dnia 2011-04-27 17:37, Użytkownik smerf napisał:

On 2011-04-27 17:27, RadoslawF wrote:

Dnia 2011-04-27 13:07, Użytkownik smerf napisał:

Bo reprezentowal pracodawce we wszystkich czynnosciach w trakcie
mojego zatrudnienia? w umowie o prace, urlopy, negocjacje ws. umowy o zakazie konkurencji,
wypowiedzenie, swiadectwo pracy, referencje?
Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a
nie jako dowod Pozwanego.

imho wiele zalezy do tego o co sprawa się toczy...

zresztą najlepiej zapytaj sie swojego adwokata.

nie wzialem adwokata i dlatego pytam na grupie.

chodzi o nieuzasadnione rozwiazanie umowy o prace
nie podpisalem umowy o zakazie konkurencji ktora miala wady prawne
rozmowy/negocjacje z pracodawca zawsze prowadzilem tylko pisemnie

Skoro nie podpisałeś cyrografu to pracodawca ma uzasadnienie.
Wygrasz tylko jeśli on lub jego pracownicy czegoś nie dopatrzyli,
zrobili jakiś błąd czy coś w tym stylu.

Kolejna sprawa to nawet jak nastąpi cud i jednak wygrasz
to zyskasz tylko zarobki za okres od wypowiedzenia do
końca sprawy i dostaniesz nowe zwolnienie. Tym razem z
powodu braku zaufania do pracownika. I tego już nie wygrasz.

Czytaj co napisalem - nie podpisalem umowy z wadami prawnymi, a w tym przypadku jestem chroniony
przed zwolnieniem. Walcze o odszkodowanie, nie o przywrocenie.

Ja uważam że w tym przypadku nie jesteś chroniony.
Ale to zdanie sędziego będzie sie liczyło a nie nasze.


Pozdrawiam

Tym razem z
powodu braku zaufania do pracownika. I tego już nie wygrasz.

Oczywiście? Znajomą przywrócono do pracy ... a wcześniejsze zwolnienie tłumaczono właśnie utratą zaufania. Plus dostała 3 miesięczną pensję brutto za pozostawanie bez pracy.

Użytkownik "smerf" <smerf@akcesoria.home.pl> napisał w wiadomości news:4db7f5d2news.home.net.pl...

Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam.
Wg mnie jego zeznania moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a nie jako dowod Pozwanego.

Pozwany nie sklada wyjasnien, tylko zeznaje w charakterze strony.
Tez ma obowiazek mowic prawde.

Wyjasnienia to sklada oskarzony w procesie karnym.

Pozdrawiam
SDD

Dnia Wed, 27 Apr 2011 13:39:05 +0200, SDD napisał(a):

Nie wiem czy moze byc swiadkiem i dlatego pytam. Wg mnie jego zeznania
moznaby traktowac jako wyjasnienia Pozwanego a nie jako dowod
Pozwanego.

Pozwany nie sklada wyjasnien, tylko zeznaje w charakterze strony. Tez ma
obowiazek mowic prawde.

Aczkolwiek pracownik pozwanego nie jest pozwanym.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Moja żona miała podobną sytuację - jej dyrektor który ją osobiście zwolnił występował jako świadek. Jako powód masz możliwość go przesłuchać :) Polecam to zrobić umiejętnie, najlepiej tak by kolesiowi puściły nerwy. Powyciągać trochę spraw itd. Generalnie sądy pracy są nastawione na obronę pracowników. Dyrektor mojej żony zrobił z siebie wariata na rozprawie, bo pytaniami zagoniłem go w kozi róg ;) Okazało się, że ma bardzo wybiórczą pamięć. Aha, w mowie końcowej warto wspomnieć, że każdy świadek powołany przez stronę pozwaną i pozostającą w stosunku zależności od pozwanego (czyli będąc u niego zatrudniony) jest niewiarygodny. I tyle :)