Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE

pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE

Data: 2010-04-28 18:25:59
Autor: uciu
pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
ja cofając walnałem w słupek.
Wgnieciony zderzak i klapa (seat leon, ubezpieczenie PZU)

Rzeczoznawca pzu wycenił na ok 2tyś

Oddalem do salonu seata i powiedzieli ze zrobią wszystko i sami sobie reszte sciagna z pzu.

W sumie kosztowalo to ponad OSIEM tysięcy:-)
Dali nową klape za 3tyś, zderzak za niecałe 2tyś, literki  leon tdi za 400:), listwy na zderzak za 400zł plus jakies zaczepy, nowe uszczelki itp. No i lakier.

Skoro ja nie place to wolalem nowe elementy niż spachle i lakier za 2000zł

uciu

Data: 2010-04-28 17:54:23
Autor: Samotnik
pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Dnia 28.04.2010 uciu <gusevaWYTNIJTO@interia.pl> napisał/a:
W sumie kosztowalo to ponad OSIEM tysięcy:-)
Dali nową klape za 3tyś, zderzak za niecałe 2tyś, literki  leon tdi za 400:), listwy na zderzak za 400zł plus jakies zaczepy, nowe uszczelki itp. No i lakier.

Najgorsze jest to, że przez takie akcje (literki za 400 zł) wszystko się
polaryzuje. Ubezpieczenia sa potem w wariancie 'warsztat' (dla AC, przy OC nie ma się na to wpływu), gdzie warsztat rypie ubezpieczyciela ile
wejdzie, albo w wariancie 'wycena', gdzie z kolei ubezpieczyciel rypie
ubezpieczonego ile wejdzie. Albo zapłacisz horrendalną składkę AC za
to, żeby warsztat wyruchał ubezpieczyciela, albo ubezpieczyciel wyrucha
Ciebie.

Brakuje jakiegoś mechanizmu, który zapewniłby naprawę przez fachowy (no, na
tyle, na ile ASO bywają fachowe :) warsztat, na nowych częściach, ale bez
przegięć typu literki za 400 czy inne kawałki plastiku liczone w tysiącach.
Nie ma jak zerwać z tym schematem - albo ubezpieczyciel płaci za wszystko
(w tym rzeczy zbędne/przepłacone), albo kombinuje jak nie zapłacić za nic.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2010-05-12 15:38:24
Autor: Mateusz
pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE
Odświeżam temat !

To jest jakaś paranoja panowie... dostałem pismo w związku z wypłatą
odszkodowania w wysokości 500zł (błotnik i drzwi do wymiany + lakier i
szpachtla na tył - nieżle...). Teraz najgorsze. Szkodę zgłaszałem w
aso toyoty mg centrum w katowicach. Na druku widnieje następujący
wpis: wypłata całości odszkodowania na rzecz MG centrum - oczywiście
całego odszkodowania. Najlepsze jest to, że ja żadnych papierów nie
podpisywałem. Ba ! mam upoważnienie w ręce w tej chwili - nie
dostarczyłem im go z wiadomych względów. ja się k**** m** pytam jakim
prawem oni dostali na konto moją kasę ?

Co robić ??

Jeszcze jedna rzecz. Jest szkoda całkowita. Auto jest wycenione na
10000 - przed uszkodzeniem. Szkoda całkowita to uszkodzenia
przekraczające 70% wartości auta przed szkodą. Z tego robi się 7000.. O
ile się nie mylę to wypłata odszkodowania to różnica kwot przed i po
szkodzie. Gdzie się podziało 3000zł ? ok, pewnie jeszcze amortyzacja
dochodzi... ale k*** m** dostałem 500zł... Co można jeszcze zrobić w
takiej sytuacji ?

Mam nadzieję, że teraz nie będę zmuszony do naprawy toyoty w aso i
będę musiał pokryć kilka tys różnicy.

Pod pismem widnieje jeszce jeden wpis: Dopłata odszkodowania nastąpi
po dostarczeniu upoważnienia właścicieli oraz faktur potwierdzających
naprawę pojazdu.
Jak mam to rozumieć ?

pytanie o warsztat bacharsko - lakierniczy - KATOWICE

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona