Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy

pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy

Data: 2012-02-17 13:35:00
Autor: Massai
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
lamia wrote:

chcemy zlecając soft firmie, podpisać prawa do kodu (chcemy i sam kod
oraz prawo do dowolnego jego zmieniania i rozwijania - czy to jest
tożsame? (i jaki zapis w umowie będzie tu właściwy?)) Są jednak
obawy, że nie będzie w interesie firmy taki model umowy (bo czemu nie
miałaby mieć stałej fuchy na rozwój softu) - Jakie rozwiązanie
powziąć?

Czy przekazanie prawa do kodu jak wyżej się w praktyce zdarza/
stosuje przy outsorce'ingu??

Rzadko, ale się zdarza.

Rzadko, bo zazwyczaj to nieopłacalne rozwiązanie.
Firma pisząc soft - siłą rzeczy korzysta ze swojego dorobku (funkcji,
procedur), rzadko pisze się od zera.
Jak ma komuś to oddać z przekazaniem praw autorskich, to śpiewa taką
kasę że w połączeniu z wysokimi kosztami późniejszej rozbudowy cudzego
oprogramowania (jak zlecicie to komuś innemu) - sprawa robi się
kompletnie nieopłacalna.

Ale zapytania się zdarzają. Raz spotkałem się nawet z zapytaniem gdzie
klient chciał kupić CRM z przeniesieniem praw autorskich NA WYŁĄCZNOŚĆ.
Suma wyszła astronomiczna, bo doszły jeszcze koszty wykupienia softu od
poprzednich klientów ;-).

Inną sprawą jest co tak naprawdę chcecie robić z tym softem.

Bo jeśli nie chcecie go sprzedawać dalej, to na gwizdek wam prawa
autorskie.

Wystarczą odpowiednie zapisy w umowie licencyjnej - że macie prawo
przerabiać soft i wykorzystywać go wedle swej woli na własne potrzeby.

Swoją drogą - stosowanie tego przepisu o utworach zależnych do
programów komputerowych jest trochę idiotyczne, bo już jakieś głębsze
modyfikacje własnej instalki windowsa (dostosowanie go itp) mogłyby się
na to łapać.

--
Pozdro
Massai

Data: 2012-02-17 19:05:35
Autor: lamia
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message news:jhll24$hka$1inews.gazeta.pl...
Inną sprawą jest co tak naprawdę chcecie robić z tym softem.
Bo jeśli nie chcecie go sprzedawać dalej, to na gwizdek wam prawa
autorskie.
Wystarczą odpowiednie zapisy w umowie licencyjnej - że macie prawo
przerabiać soft i wykorzystywać go wedle swej woli na własne potrzeby.
eeee..... czyli co - przerabiamy coś do czego ma prawa drugi podmiot ? i co wtedy z efektem przeróbek? twórca wersji pierwotnej będzie miał prawa do tego... ? Wyjaśnij proszę.  (- załóżmy tu że efektnie ma być sprzedawany.

Możliwość sprzedaży jest odrębym pytaniem - tu rozumiem że przeniesienie pełnego prawa jest wymagane (i wystarczające?))

Data: 2012-02-17 18:21:49
Autor: Massai
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
lamia wrote:

"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message
news:jhll24$hka$1inews.gazeta.pl...
> Inną sprawą jest co tak naprawdę chcecie robić z tym softem.
> Bo jeśli nie chcecie go sprzedawać dalej, to na gwizdek wam prawa
> autorskie.
> Wystarczą odpowiednie zapisy w umowie licencyjnej - że macie prawo
> przerabiać soft i wykorzystywać go wedle swej woli na własne
> potrzeby.
eeee..... czyli co - przerabiamy coś do czego ma prawa drugi podmiot
? i co wtedy z efektem przeróbek? twórca wersji pierwotnej będzie
miał prawa do tego... ? Wyjaśnij proszę.  (- załóżmy tu że efektnie
ma być sprzedawany.

Prosto - jeśli w licencji masz zawarte prawo do dokonywania przeróbek
softu i jego późniejszego używania w postaci przerobionej - jesteś
kryty.
Mozesz dopisać, zmienić itd. O ile oczywiście zadbasz o to żeby mieć
prawo wykorzystywania tych nowych fragmentów kodu (od tego drugiego
dostawcy usług, który przerabia).

I powtórzę - trochę to jest głupie.
Kupuję sobie płytę z muzyką, i co, nie mam prawa zrobić miksa z
utworów, po kawałku z każdego, i sobie go słuchać w domu?


Możliwość sprzedaży jest odrębym pytaniem - tu rozumiem że
przeniesienie pełnego prawa jest wymagane (i wystarczające?))

Nie jest wystarczające (i de facto nie jest konieczne, ale to
"strzegół", bo można podpisać tylko umowę na handlowanie tym softem). W
takiej sytuacji musisz zadbać o to żeby kupić także prawa majątkowe do
utworów zależnych, czyli tych "wersji przerobionych".

Przeczytaj to, bardzo prosto jest to opisane:
http://prawo-autorskie.wieszjak.pl/ochrona-praw-tworcy/100586,Prawa-auto
rskie-zalezne.html

Albo tu:
http://www.itlaw.pl/?q=content/%E2%80%9Ena-dobre-i-z%C5%82e%E2%80%9D-z-d
ostawc%C4%85-oprogramowania-czyli-problem-uzale%C5%BCnienia-od-producent
a-oprogram

Pamiętając oczywiście że kupując prawa autorskie musisz wymienić na
jakich polach eksploatacji kupujesz. Wymienić, nie "na wszelkich
polach", tylko lista pełna.

--
Pozdro
Massai

Data: 2012-02-17 20:14:40
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
On Fri, 17 Feb 2012, Massai wrote:

I powtórzę - trochę to jest głupie.
Kupuję sobie płytę z muzyką, i co, nie mam prawa zrobić miksa
z utworów, po kawałku z każdego, i sobie go słuchać w domu?

  Uwaga ciekawa.
  Ale mam pytanie: czy art.23.1 nie obejmuje "w zakresie" prawa
do utworów zależnych?
  Ujmę to tak: masz tego CDka.
  Przypominam, że taki "CD" składa się ze sporej paczki utworów
zależnych, na początku tego łańcuszka wisi jakiś kompozytor
oraz poeta (nieważne, czy wiersz pisał "pod piosenkę" czy nie).

PYTANIE:
  Wolno Ci *w zakresie własnego użytku* do niego nucić czy nie?
  Nie Twój tekst, nie Twoja melodia ;P

  Jeśli ktoś ośmieli się powiedzieć że tak ;), to z kolei
ja śmiem twierdzić że rzeczony "miks" w zakresie utworu końcowego
nie różni się jakoś istotnie od traktowania nuceniem
utworów pierwotnych (rozumiem przez to również "pośrednie").
  Przecież taki aranżer czy inżynier dźwięku za jakość wykonania
poprzez nucenie w kuchni przez przeciętną "gospodynię co nie
widzi różnicy" to by mógł zabić.
  Zrobienie "miksu" to przy tym mały pikuś.

  No i co Ty na to? :)

Pamiętając oczywiście że kupując prawa autorskie musisz wymienić na
jakich polach eksploatacji kupujesz. Wymienić, nie "na wszelkich
polach", tylko lista pełna.

....plus wyraźnie i odzielnie prawo do utworów zależnych...
(oraz z ustaleniem co z wyłącznością)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-18 15:44:42
Autor: Massai
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
On Fri, 17 Feb 2012, Massai wrote:

> I powtórzę - trochę to jest głupie.
  Przecież taki aranżer czy inżynier dźwięku za jakość wykonania
poprzez nucenie w kuchni przez przeciętną "gospodynię co nie
widzi różnicy" to by mógł zabić.
  Zrobienie "miksu" to przy tym mały pikuś.

  No i co Ty na to? :)

Ja na to sobie zanucę:
" Mam ochotę na chwileczkę zapomnieniaaaaaa,
czarrrrrująąącyyyyyy, ujmująąącyyyyy tarrrrraarrrraaaa...."

--
Pozdro
Massai


--


Data: 2012-02-18 18:26:36
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
On Sat, 18 Feb 2012,  Massai wrote:

Ja na to sobie zanucę:
" Mam ochotę na chwileczkę zapomnieniaaaaaa,

  O nie, nie uchylisz się tak łatwo od pytania czy
przy tym nuceniu nie naruszyłeś prawa kompozytora do
ochrony "utworu zależnego", ponawiam :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-18 22:49:15
Autor: Skrypëk
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
Massai <tsender@wp.pl> wrote:
I powtórzę - trochę to jest głupie.
Kupuję sobie płytę z muzyką, i co, nie mam prawa zrobić miksa z
utworów, po kawałku z każdego, i sobie go słuchać w domu?

A dlaczego miałbyś nie mieć prawa?

Data: 2012-02-20 15:21:06
Autor: Massai
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
Skrypëk wrote:

Massai <tsender@wp.pl> wrote:
> I powtórzę - trochę to jest głupie.
> Kupuję sobie płytę z muzyką, i co, nie mam prawa zrobić miksa z
> utworów, po kawałku z każdego, i sobie go słuchać w domu?

A dlaczego miałbyś nie mieć prawa?

Bo robiąc miks - tworzę utwór zależny, a prawo do określania jak może
byc wykorzystany utwór zależny pozostaje przy twórcy...

--
Pozdro
Massai

Data: 2012-02-20 17:56:43
Autor: Bydlę
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
On 2012-02-20 16:21:06 +0100, "Massai" <tsender@wp.pl> said:

Skrypëk wrote:

Massai <tsender@wp.pl> wrote:
I powtórzę - trochę to jest głupie.
Kupuję sobie płytę z muzyką, i co, nie mam prawa zrobić miksa z
utworów, po kawałku z każdego, i sobie go słuchać w domu?
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A dlaczego miałbyś nie mieć prawa?

Bo robiąc miks - tworzę utwór zależny, a prawo do określania jak może
byc wykorzystany utwór zależny pozostaje przy twórcy...

Podkreśliłem.
:-)



--
Bydlę

Data: 2012-02-17 19:51:32
Autor: Gotfryd Smolik news
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
On Fri, 17 Feb 2012, lamia wrote:

"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message news:jhll24$hka$1inews.gazeta.pl...
Inną sprawą jest co tak naprawdę chcecie robić z tym softem.
Bo jeśli nie chcecie go sprzedawać dalej, to na gwizdek wam prawa
autorskie.
Wystarczą odpowiednie zapisy w umowie licencyjnej - że macie prawo
przerabiać soft i wykorzystywać go wedle swej woli na własne potrzeby.
eeee..... czyli co - przerabiamy coś do czego ma prawa drugi podmiot ?

  Nie ma przeszkód, jeśli mamy do tego prawo.

i co wtedy z efektem przeróbek?

  Wyraźnie zapisano w art.2 PA:
http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_%28ustawa%29

  *PRZECZYTAJ*
("jest przedmiotem prawa autorskiego")

twórca wersji pierwotnej będzie miał prawa do tego... ?

  A z jakiej paki? :O
  Tyle, że twórca wersji przerobionej może tyle i tylko tyle,
ile uzyskał od twórcy wersji pierwotnej - więc "pierwotny"
można np. zapisać, że w razie uzyskania korzyści z tytułu
licencjonowania lub sprzedaży należy mu się wynagrodzenie
w określonej wysokości lub że inaczej zapisać swoje
warunki.

Możliwość sprzedaży jest odrębym pytaniem - tu rozumiem że przeniesienie pełnego prawa jest wymagane

  Nie. Wystarczy mieć prawo do tego co chcemy zrobić, nie trzeba
mieć "do wszystkiego".

(i wystarczające?))

  Owszem, zbycie "naprawdę wszystkich praw" (możliwych do zbycia, bo
np. nie da się zbyć praw do jeszcze nieznanych pól eksploatacji)
z nadmiarem spełnia słabsze wymogi :)
  Zauważ - jest istotna różnica już w samym zastrzeżeniu wyłączności.
  Możesz zbyc *wszystkie* (możliwe) prawa, a mimo to mieć nadal
prawo do ich ponownego zbycia, jeśli to pierwsze zbycie nie miało
zastrzeżenia "na wyłączność".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-02-18 22:46:20
Autor: Skrypëk
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
Massai <tsender@wp.pl> wrote:
Swoją drogą - stosowanie tego przepisu o utworach zależnych do
programów komputerowych jest trochę idiotyczne, bo już jakieś głębsze
modyfikacje własnej instalki windowsa (dostosowanie go itp) mogłyby
się na to łapać.

Nie mają potrzeby się łapać. Licencja użytkownika końcowego i tak na żadne modyfikacje nie zezwala.

Data: 2012-02-19 22:32:15
Autor: lamia
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
"Skrypëk" <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> wrote in message news:4f401c3a$0$6317$c3e8da3$efbdef2cnews.astraweb.com...
modyfikacje własnej instalki windowsa (dostosowanie go itp) mogłyby
się na to łapać.
Nie mają potrzeby się łapać. Licencja użytkownika końcowego i tak na żadne modyfikacje nie zezwala.

że niby więc nie mogę sobe zanucić windowsa?

Data: 2012-02-21 10:46:08
Autor: Skrypëk
pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy
lamia <lamia3c@powietrze.pl> wrote:
"Skrypëk" <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> wrote in message
news:4f401c3a$0$6317$c3e8da3$efbdef2cnews.astraweb.com...
modyfikacje własnej instalki windowsa (dostosowanie go itp) mogłyby
się na to łapać.
Nie mają potrzeby się łapać. Licencja użytkownika końcowego i tak na
żadne modyfikacje nie zezwala.

że niby więc nie mogę sobe zanucić windowsa?

Ani sprawdzić jak smakuje kolor czerwony.

pytanie od informatyków - prawa do kodu od wykonawcy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona