Data: 2009-03-06 14:05:20 | |
Autor: Arek (G) | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Pawcio pisze:
Zalozmy taka sytuacje: ograniczenie do 50. Ja jade lewym pasem 50, ktos z tylu miga mi swiatlami zebym zjechal. Wedlug mnie nie mam obowiazku zjechac poniewaz ograniczenie predkosci dotyczy wszystkich pasów. Mam racje? zapewne zdania beda podzielone bo duzo tutaj milosnikow szybkiej jazdy po miescie ale chcialbym aby ktos mi to wyjasnil w odniesieniu do obowiazujacego prawa Masz obowiązek zjechać, bo obowiązuje ruch prawostronny. Więc niezależnie ile jest pasów musisz jechać tym najbardziej prawym. A. |
|
Data: 2009-03-07 21:05:53 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Arek (G) pisze:
Pawcio pisze: No zwłaszcza w typowym mieście, w godzinach szczytu, na 2-3 pasowej drodze wszyscy powinni się kisić na prawym, no bo przecież obowiązuje ruch prawostronny i każdy ma być możliwie blisko prawej krawędzi. |
|
Data: 2009-03-07 21:36:32 | |
Autor: Artur Maśląg | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
Arek (G) pisze: Nie wiedziałeś? Przeczytaj choćby wypowiedzi niejakiego Cavallino - on jedzie i wszyscy mu mają zjechać, jak nie jadą tak szybko jak on. Nawet w takich Niemczech jazda w mieście nie jest tak interpretowana - jedziesz pasem, który ci pasuje w zakresie wykonania kolejnego manewru i o dziwo - w takich warunkach szybsza jazda prawym pasem nie jest uznawana za wyprzedzanie, które tak zasadniczo jest zabronione z prawej strony - w przeciwieństwie do mało cywilizowanej Polski, gdzie dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony, argumentując to faktem, że wiele kierowców "teoretycznie" jeździ lewym pasem, blokując innych. Nie zrobiono porządku z tymi trzymającymi się barierki, bo za 3 kilometry będzie skręcał, tylko zmieniono prawo tak, by prowadziło w prostej linii do kolejnej patologii. Później się dziwić, że w zakresie PoRD mamy kolokwialnie mówiąc "burdel", a nie jasne przepisy :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-03-07 21:57:46 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Artur Maśląg pisze:
Później się dziwić, że w zakresie PoRD mamy kolokwialnie mówiąc Kolega prawnik z którym kiedyś rozmawiałem na temat art. 16 twierdził że tam to jeszcze burdelu nie ma, bo on widuje na co dzień większy. Tzn. że jest tam generalnie uznana w języku prawniczym konstrukcja polegająca na jakimś tam hierarchicznym uszczegóławianiu przypadków i faktycznie można tam takie coś zauważyć. W każdym razie generalnie jak pasów jest kilka, to można sobie wybrać dowolny i tyle wynika z przepisów. Zdanie o jeździe możliwie blisko prawej strony obowiązuje tam gdzie nie ma na drodze pasów - chodzi o to żeby każdy jeździł po swojej stronie jezdni, a nie środkiem. |
|
Data: 2009-03-07 22:54:21 | |
Autor: Artur Maśląg | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
Artur Maśląg pisze: Dobrze, dobrze - ja nie porównuję tego do innych ustaw krajowych, tylko do PoRD innych krajów - Niemcy, Francja, UK, Szwajcaria. W każdym razie generalnie jak pasów jest kilka, to można sobie wybrać dowolny i tyle wynika z przepisów. Z polskich też? Ja już nie jestem przekonany. Zdanie o jeździe możliwie blisko prawej strony obowiązuje tam gdzie nie ma na drodze pasów - chodzi o to żeby każdy jeździł po swojej stronie jezdni, a nie środkiem. Tu też nie jestem przekonany po interpretacjach grupowych :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-03-07 23:04:05 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Artur Maśląg pisze:
Tomasz Pyra pisze: No też. Ponoć konstrukcje takie jak art 16 należy czytać tak, że ogólnie panuje ruch prawostronny, co oznacza m.in. że należy jechać najbliżej prawej krawędzi jezdni, chyba że są wyznaczone pasy, to wtedy należy jechać jednym pasem. Zresztą inna interpretacja nie ma wielkiego sensu - jeżeli trzymać się tego "najbliżej prawej jak to tylko możliwe", jak niektórzy tu się tego uczepili, to łamaniem prawa byłoby już każde wyprzedzanie - przecież _można_ było jechać bliżej prawej i nie wyprzedzać. Już nie mówiąc o tym do czego doprowadziła by nawet lżejsze podejście "lewy tylko do wyprzedzenia" w zatłoczonym mieście - bezsens. Zawsze pozostaje podejście zdroworozsądkowe i ewentualnie mandat za utrudnianie ruchu. |
|
Data: 2009-03-07 23:21:48 | |
Autor: Artur Maśląg | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
Artur Maśląg pisze: Ponoć, należy itd. ... Widzisz - ja nie mam wątpliwości, że taka interpretacja jest poprawna, ale ilekroć wpadnę na pms, to mam wrażenie, że się z choinki urwałem :( -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-03-08 09:20:07 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Artur Maśląg pisze:
Tomasz Pyra pisze: No jest jeszcze coś takiego jak intencja ustawodawcy, co ponoć należy stawiać wyżej niż literalne zapisy i tym się mają kierować sądy. W każdym razie ciekaw jest czy wszyscy specjaliści od "możliwie blisko prawej" jak jadą po autostradzie której pasy mają 3.75m (obojętnie którym pasem), to zostawiają 1.75m miejsca z lewej, a prawymi kołami nieomal muskają linie z prawej strony, czy jednak jadą środkiem pasa? Kolejna sprawa że choćby prawy pas jechał 20km/h, to wyprzedzanie lewym pasem również nie jest jazdą "możliwie blisko prawej", bo miejsce możliwie blisko prawej jest grzecznie w rządku na prawym pasie. Ja tam nie widzę żadnego odstępstwa od nakazu jazdy "możliwie blisko prawej" na czas wyprzedzania. Wiadomo że rola lewego pasa powinna być inna (w sytuacji ogólnej drożności ruchu, kiedy wyprzedzanie w ogóle jest możliwe), z tym że doszukiwanie się tego w PoRD nie ma sensu - tam nie ma wielu rzeczy które są potrzebne. Chociaż w sumie to oni chyba mają racje - cały ruch powinien stać na prawym pasie, a pustym lewym pasem będę jechał ja, wyprzedzając ;) |
|
Data: 2009-03-08 22:28:00 | |
Autor: J.F. | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
On Sun, 08 Mar 2009 09:20:07 +0100, Tomasz Pyra wrote:
W każdym razie ciekaw jest czy wszyscy specjaliści od "możliwie blisko prawej" jak jadą po autostradzie której pasy mają 3.75m (obojętnie którym pasem), to zostawiają 1.75m miejsca z lewej, a prawymi kołami nieomal muskają linie z prawej strony, czy jednak jadą środkiem pasa? My jedziemy srodkiem lewego. No ale my nie jedziemy 130 :-) J. |
|
Data: 2009-03-08 00:08:49 | |
Autor: Cavallino | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:
Kolega prawnik z którym kiedyś rozmawiałem na temat art. 16 twierdził że tam to jeszcze burdelu nie ma, bo on widuje na co dzień większy. Przestań pieprzyć jak potłuczony. Jeśli Twój koleś na głowę upadł, to mu to powiedz, zamiast z siebie również błazna robić. |
|
Data: 2009-03-08 19:22:08 | |
Autor: The_EaGle | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
W każdym razie generalnie jak pasów jest kilka, to można sobie wybrać dowolny i tyle wynika z przepisów. Z których przepisów to wynika. Poprosze o konkretny paragraf... Zdanie o jeździe możliwie blisko prawej strony obowiązuje tam gdzie nie ma na drodze pasów - chodzi o to żeby każdy jeździł po swojej stronie jezdni, a nie środkiem. Bzdura. Zamiast interpretować PoD po prostu go czytaj ze zrozumieniem. Obowiązek jazdy najbliżej prawej krawędzi jezdni to znaczy NAJBLIŻEJ KRAWĘDZI nie ma znaczenia czy pasów jest jeden czy 10. Krawędź jezdni nie jest w żaden sposób skorelowana z pasem. Interpretacja polegająca na tym że krawędź jezdni dotyczy TYLKO dróg dwukierunkowych jest nie porozumieniem. Podsumowując, na drodze o dwóch lub więcej pasach w jednym kierunku MASZ OBOWIĄZEK jechać najbardziej prawym czyli najbliższym krawędzi prawej jezdni. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-03-08 20:34:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
The_EaGle pisze:
Tomasz Pyra pisze: Art. 16 PoRD, nie ma tam paragrafów. Punkt czwarty brzmi: 4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa. Generalna zasada jest więc taka że należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, co ma oczywiście sens tam gdzie nie ma pasów. Dalej jest zdanie mówiące mniej więcej tyle, że jak są wyznaczone pasy to należy jeździć pasem. Już szczególnym przykładem który powinien trafić do każdego kierowcy jest to że mając drogę o wyznaczonych pasach jeździ się środkiem pasa (obojętnie który to pas), a nie jego prawym "możliwie najbliższą prawej" krańcem. Nie szorujemy prawymi oponami krawężników, a jadąc lewym pasem nie muskamy prawą oponą linii po prawej stronie. Czyż nie? Zdanie o jeździe możliwie blisko prawej strony obowiązuje tam gdzie nie ma na drodze pasów - chodzi o to żeby każdy jeździł po swojej stronie jezdni, a nie środkiem. No najbliżej prawej zawsze jest tylko jeden pas, to po co kolejnych 9 pasów skoro każdy ma obowiązek jechać najbliżej prawej krawędzi, czyli prawym pasem? ;) Bo jakoś nie widzę żadnych odstępstw od tej "najważniejszej" reguły w żadnej innej sytuacji niż skręcanie w lewo. Krawędź jezdni nie jest w żaden sposób skorelowana z pasem. Interpretacja polegająca na tym że krawędź jezdni dotyczy TYLKO dróg dwukierunkowych jest nie porozumieniem. http://www.auto-motor-i-sport.pl/m/47/korek-ef10ff262044a85db6a5fef8d6be9306.jpg Jak rozumiem tu mamy zdjęcie na którym połowa kierowców łamie prawo nie jadąc pasem najbliższym prawej krawędzi? ;) |
|
Data: 2009-03-09 11:45:07 | |
Autor: Arek (G) | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
The_EaGle pisze: Zasada jest taka, że jeździ się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Sam to zacytowałeś. Owszem nie należy zajmować dwóch pasów, ale przecież jedno nie wyklucza drugiego. Zwróć uwagę, że jest napisane możliwie blisko. Czyli jeśli jest to możliwe, więc porównanie do jazdy w mieście gdy jest korek jest po prostu głupie. Założyciel wątku pytał czy powinien zjechać, a skoro miał takie rozterki oznacza, że prawy pas był wolny. A skoro był to powinien nim jechać. Nie wiem czego tu nie rozumiesz. Pozdrawiam, A. |
|
Data: 2009-03-09 17:41:28 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Dnia Sun, 08 Mar 2009 20:34:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
No najbliżej prawej zawsze jest tylko jeden pas, to po co kolejnych 9 pasów skoro każdy ma obowiązek jechać najbliżej prawej krawędzi, czyli prawym pasem? ;) Na wypadek, kiedy jazda tym bardziej prawym nie jest mozliwa - na przykład, kiedy jest zajęty. Bo jakoś nie widzę żadnych odstępstw od tej "najważniejszej" reguły w żadnej innej sytuacji niż skręcanie w lewo. Słowo 'możliwie' Ci jakos uciekło. http://www.auto-motor-i-sport.pl/m/47/korek-ef10ff262044a85db6a5fef8d6be9306.jpg Nie, nie rozumiesz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-03-09 22:11:17 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 08 Mar 2009 20:34:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): A jeżeli jazda prawym pasem autostrady jest możliwa, ale z maksymalną prędkością np. 80km/h ? |
|
Data: 2009-03-09 22:39:19 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Dnia Mon, 09 Mar 2009 22:11:17 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Na wypadek, kiedy jazda tym bardziej prawym nie jest mozliwa - na przykład, To wyprzedzasz i jeśli nie kontynuujesz wyprzedzania, to zjeżdżasz na prawy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-03-09 23:05:15 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 09 Mar 2009 22:11:17 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): No tylko żeby zacząć wyprzedzać trzeba przestać jechać możliwie blisko prawej strony... |
|
Data: 2009-03-09 23:18:03 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Tomasz Pyra pisze:
Adam Płaszczyca pisze: Aha... Żeby była jasność, to ja nie neguję tego, że należy robić tak jak napisałeś. Uważam tylko że to nie wynika z przepisów PoRD, a jedynie ze zwyczaju - mniej więcej tak jak zamek błyskawiczny. |
|
Data: 2009-03-09 23:40:36 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Dnia Mon, 09 Mar 2009 23:05:15 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
To wyprzedzasz i jeśli nie kontynuujesz wyprzedzania, to zjeżdżasz na No i? Dlatego to jest 'możliwie', a nie 'bezwzględnie'. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-03-09 23:58:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 09 Mar 2009 23:05:15 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): No ale jest do tego "obowiązany", a więc ma obowiązek podporządkowania się. A skoro jest możliwość (jakakolwiek) jazdy prawym pasem, no to w zasadzie należałoby zrezygnować z pomysłu wyprzedzania. |
|
Data: 2009-03-10 00:14:49 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Dnia Mon, 09 Mar 2009 23:58:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
No i? Dlatego to jest 'możliwie', a nie 'bezwzględnie'. No ma. Do tego 'mozliwie'. Interpretacja 'mozliwie' zaś to nie to samo, co 'najbliżej'. A skoro jest możliwość (jakakolwiek) jazdy prawym pasem, no to w zasadzie należałoby zrezygnować z pomysłu wyprzedzania. Nie, interpretacja jest inna. Możliwie, czyli tak, na ile warunki ruchu i inne przepisy na to pozwalają. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-03-11 20:23:37 | |
Autor: vpw | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gp174i$rd1$1nemesis.news.neostrada.pl... http://www.auto-motor-i-sport.pl/m/47/korek-ef10ff262044a85db6a5fef8d6be9306.jpg To zdjęcie jest idealnym wytłumaczeniem słowa "możliwie" w zdaniu "możliwie blisko prawej krawędzi". Oznacza to, że trzeba jechać blisko krawędzi jeśli się da. A jak obok stoją samochody lub jadą wolniej to nie da się jechać bliżej. Jeśli jednak to ty jesteś tym wolnym to jedź prawym - jeśli nie masz gdzie zjechać to jedź jak najbliższym pasem po prawej. -- vpw |
|
Data: 2009-03-11 20:18:38 | |
Autor: vpw | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gounl0$js7$1nemesis.news.neostrada.pl... Artur Maśląg pisze: Kolega prawnik powinien w mojej (nieprawniczej) opinii oddać dobrowolnie dyplom lub nie pić tak dużo w Twoim towarzystwie. Gorsze interpretacje przepisów to tylko od naszych konstytucjonalistów słyszałem i to nie za często. -- vpw |
|
Data: 2009-03-08 07:06:05 | |
Autor: J.F. | |
pytanie odnosnie predkosci w terenie zabudowanym | |
On Sat, 07 Mar 2009 21:36:32 +0100, Artur Maśląg wrote:
Nawet w takich Niemczech jazda w mieście nie jest tak interpretowana A mozna prosic o numer paragrafu StVO ? zabronione z prawej strony - w przeciwieństwie do mało cywilizowanej Patologia byloby tez to zeby jakis kapelusznik na lewym pasie zwolnil wszystkich az do natrafienia na patrol .. J. |