Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   pytanko - kradzież

pytanko - kradzież

Data: 2015-09-07 15:42:58
Autor: J.F.
pytanko - kradzież
Użytkownik "Łukasz"  napisał w wiadomości grup
Dwa miesiące temu skradziono mi kamerę, która monitorowała parking. Złodziejaszek uwiecznił się na nagraniu (widać jak przechodzi bokiem przed kamerą).

A widac jak odkreca ?

Kradzież zgłosiłem na policję a nagranie rozesłałem po znajomych (oczywiście również policji). Jeden ze znajomych rozpoznał osobę na materiale i podał mi imię i nazwisko, jednak zaznaczył, że nie zgadza się na podanie jego danych i ewentualne podanie go jako świadka, bo to syn jego sąsiadów i już nie raz miał z nim przeboje.
Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby, która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.
Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego się wyparł.

I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.

Ja tam nie wiem, ale jest nagranie, policja zazwyczaj pyta "czy pan kogos podejrzewa", to mowisz kogo podejrzewasz, a reszta rozpoznania nalezy juz do policji.

No bo co ma swiadek zeznac - ze ten w monitorze  to ta osoba ?
Alternatywnie mozesz zapukac do delikwenta i potem z prawie czystym sumieniem zeznac, ze rozpoznales osobe ...

J.

pytanko - kradzież

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona