Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   [PORD] pytanko o sytuację.

[PORD] pytanko o sytuację.

Data: 2011-09-20 08:11:09
Autor: ursynek
[PORD] pytanko o sytuację.
Byłem świadkiem następującego zdarzenia, jechałem za motocyklistą który zapomniał wyłączyć prawy kierunek.
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie doszło.
Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

Pozdrawiam
ursyn

Data: 2011-09-20 09:17:19
Autor: Kowal
[PORD] pytanko o sytuację.
Byłem świadkiem następującego zdarzenia, jechałem za motocyklistą który zapomniał wyłączyć prawy kierunek.
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie doszło.
Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

Babki puszką.

Data: 2011-09-20 20:55:27
Autor: Songoku
[PORD] pytanko o sytuacjďż˝.

Babki puszkďż˝.


Hehehehe, takie pytania rozpętują burze :)
No prawdziwa precolwa dyskusja :)

--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black

Data: 2011-09-20 09:21:17
Autor: Magic
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 2011-09-20 08:11, ursynek pisze:
Byłem świadkiem następującego zdarzenia, jechałem za motocyklistą który
zapomniał wyłączyć prawy kierunek.
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie
doszło.
Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

Obopólna.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2011-09-20 01:00:00
Autor: Bartek Kacprzak
pytanko o sytuację.
On 20 Wrz, 09:21, Magic <maciejsajeckiCIA...@wp.pl> wrote:
W dniu 2011-09-20 08:11, ursynek pisze:

> By em wiadkiem nast puj cego zdarzenia, jecha em za motocyklist kt ry
> zapomnia wy czy prawy kierunek.
> Wjecha na skrzy owanie(jecha prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
> strony z podporz dkowanej wyjecha a mu bakba puszk .
> On po heblach i koniec ko c w zaliczy delikatn gleb . Do kolizji nie
> dosz o.
> Pytanie nast puj ce: czyja by aby wina przy kolizji?

Obop lna.
Sprawca kolizji bedzie pani z puszki, motocyklista dostanie mandat za
wprowadzenie w blad kierowcy samochodu.
:)

pozdrawiam
Bartek

Data: 2011-09-20 23:01:40
Autor: Drzewo
pytanko o sytuacje.

Uzytkownik "Bartek Kacprzak" <bartek.kacprzak@gmail.com> napisal w wiadomosci news:5718fe43-57c4-4cc7->> Obop lna.
Sprawca kolizji bedzie pani z puszki, motocyklista dostanie mandat za
wprowadzenie w blad kierowcy samochodu.

Dokladnia tak. To dziala tak samo jak wtedy gdy ludzie chca sie wyprzec wymuszenia pierwszenstwa argumentujac duza predkoscia osoby, na której je wymuszaja.

Pozdrawiam,
Drzewo.

Data: 2011-09-21 07:49:14
Autor: Andrzej Lawa
pytanko o sytuacje.
W dniu 20.09.2011 23:01, Drzewo pisze:
Uzytkownik "Bartek Kacprzak" <bartek.kacprzak@gmail.com> napisal w wiadomosci news:5718fe43-57c4-4cc7->> Obop lna.
Sprawca kolizji bedzie pani z puszki, motocyklista dostanie mandat za
wprowadzenie w blad kierowcy samochodu.

Dokladnia tak. To dziala tak samo jak wtedy gdy ludzie chca sie wyprzec wymuszenia pierwszenstwa argumentujac duza predkoscia osoby, na której je wymuszaja.

_Czasami_ to działa, jeśli np. wykażą, że obiektywnie nie mogli
uwzględnić tego szybkiego w ocenie sytuacji (np. zakrywające go
wzniesienie).

Data: 2011-09-21 14:09:09
Autor: gildor
pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 10:00, Bartek Kacprzak pisze:
Sprawca kolizji bedzie pani z puszki, motocyklista dostanie mandat za
wprowadzenie w blad kierowcy samochodu.
:)

krf, no i właśnie o to to.

- gildor

Data: 2011-09-20 09:37:42
Autor: WOJO
[PORD] pytanko o sytuację.
Obopólna.
A założysz się ? :)
WOJO

Data: 2011-09-20 09:41:52
Autor: Tytus z domQ
[PORD] pytanko o sytuację.
Siemka

*** "Magic"
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
 strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
 On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie
 doszło.
 Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

 Obopólna.

A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???
o ograniczonym zaufaniu wspomne...


--
         Tytus
żółta motorynka
malagutek RWD

Data: 2011-09-20 09:51:59
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tytus z domQ"
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie
doszło.
Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

Obopólna.

A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???

Kierunkowskaz nie zmienia zasad. Natomiast zapowiada pewne zachowanie
i dlatego _może_ (choć nie musi; to zależy od całości sytuacji) mieć
wpływ na zastosowanie Art.4 PORD

o ograniczonym zaufaniu wspomne...

To teraz wróć do PORD i poczytaj na czym polega ograniczone _zaufanie_.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 10:03:50
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 09:51, Mariusz Kruk pisze:

A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???

Kierunkowskaz nie zmienia zasad. Natomiast zapowiada pewne zachowanie
i dlatego _może_ (choć nie musi; to zależy od całości sytuacji) mieć
wpływ na zastosowanie Art.4 PORD

Np. zapowiadał, że chce zjechać na pobocze kawałek dalej, który to
kawałek wypadał za skrzyżowaniem, a babka go źle zrozumiała.

Data: 2011-09-20 10:08:52
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Lawa"
A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???
Kierunkowskaz nie zmienia zasad. Natomiast zapowiada pewne zachowanie
i dlatego _może_ (choć nie musi; to zależy od całości sytuacji) mieć
wpływ na zastosowanie Art.4 PORD
Np. zapowiadał, że chce zjechać na pobocze kawałek dalej, który to
kawałek wypadał za skrzyżowaniem, a babka go źle zrozumiała.

Oczywiście. Mógł równie dobrze zapowiadać, że mieszka po prawej stronie
szosy i będzie zjeżdżał pod dom za trzy kilometry.
Co nie zmienia faktu, że PORD nakazuje sygnalizować manewry wprawdzie
"zawczasu", ale też i "wyraźnie".

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 10:26:24
Autor: Tytus z domQ
[PORD] pytanko o sytuację.
Siemka

*** "Mariusz Kruk"
Co nie zmienia faktu, że PORD nakazuje sygnalizować manewry wprawdzie
 "zawczasu", ale też i "wyraźnie".

Zawczasu i wyraznie sygnalizuje ze mieszkam 3 km dalej i tam wlasnie bede skrecal.
I co mi pan zrobi.
Wlaczony kierunkowskaz nie zmienia sygnalizacji pionowej poziomej.
BTW nie bylo kolizji - bo nie bylo kontaku wiec zaczyna sie czyste preclowanie.

Co do ograniczonego zaufania to mam w dupie teorie kodeksu drogowego i nawet majac pierszenstwo nie wjezdzam ogniem na skrzyzowanie widzac ze z boku czai sie ciezarowka. Jestem nawet tak ostrozny ze zwlaniam jak widze zblizajacego sie z przeciwka chetnego do lewoskretu etc.

--
         Tytus
żółta motorynka
malagutek RWD

Data: 2011-09-20 10:47:03
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tytus z domQ"
*** "Mariusz Kruk"
Co nie zmienia faktu, że PORD nakazuje sygnalizować manewry wprawdzie
"zawczasu", ale też i "wyraźnie".

Zawczasu i wyraznie sygnalizuje ze mieszkam 3 km dalej i tam wlasnie bede skrecal.
I co mi pan zrobi.
Wlaczony kierunkowskaz nie zmienia sygnalizacji pionowej poziomej.
BTW nie bylo kolizji - bo nie bylo kontaku wiec zaczyna sie czyste preclowanie.

Owszem. Zwłaszcza, że nie wiemy jaka była całość sytuacji.
W szczególności, jeśli motocyklista nadjeżdżał szybko, zastosowanie
będzie mieć druga część Art.4, czyli "chyba że okoliczności wskazują..."

Co do ograniczonego zaufania to mam w dupie teorie kodeksu drogowego i nawet majac pierszenstwo nie wjezdzam ogniem na skrzyzowanie widzac ze z boku czai sie ciezarowka. Jestem nawet tak ostrozny ze zwlaniam jak widze zblizajacego sie z przeciwka chetnego do lewoskretu etc.

I to jest słuszne zachowanie. Tyle, że nie ma _nic_ wspólnego z zasadą
ograniczonego, ale jednak zaufania, wyrażoną w przepisach.

W praktyce i tak bardzo ciężko byłoby cokolwiek temu motorzystu
udowodnić.
A na dodatek (chociaż to idiotyczne!), faktycznie pierwszeństwo jest
pierwszeństwem niezależnie od zachowania kierujących, co powoduje dość
debilne IMHO czasem rozstrzygnięcia.
--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 11:47:32
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 10:08, Mariusz Kruk pisze:

Oczywiście. Mógł równie dobrze zapowiadać, że mieszka po prawej stronie
szosy i będzie zjeżdżał pod dom za trzy kilometry.
Co nie zmienia faktu, że PORD nakazuje sygnalizować manewry wprawdzie
"zawczasu", ale też i "wyraźnie".


Kiedy ostatnio czytałeś ustawę?

Bo aktualna, obowiązująca od 1997 roku, nakazuje sygnalizowanie
_zamiaru_. I nic nie mówi o "wyrazistości".

Data: 2011-09-20 12:16:11
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Lawa"
Oczywiście. Mógł równie dobrze zapowiadać, że mieszka po prawej stronie
szosy i będzie zjeżdżał pod dom za trzy kilometry.
Co nie zmienia faktu, że PORD nakazuje sygnalizować manewry wprawdzie
"zawczasu", ale też i "wyraźnie".
Kiedy ostatnio czytałeś ustawę?

Przed chwilą.

Bo aktualna, obowiązująca od 1997 roku, nakazuje sygnalizowanie
_zamiaru_. I nic nie mówi o "wyrazistości".

Właśnie zniknąłeś Art.22 ust.5 w takim brzmieniu, w jakim jest w PoRD.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 12:41:38
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 12:16, Mariusz Kruk pisze:

Bo aktualna, obowiązująca od 1997 roku, nakazuje sygnalizowanie
_zamiaru_. I nic nie mówi o "wyrazistości".

Właśnie zniknąłeś Art.22 ust.5 w takim brzmieniu, w jakim jest w PoRD.

OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->

Ale - zwróć uwag na podkreślenie - jak pisałem sygnalizuje się _zamiar_
wykonania manewru, a nie sam manewr, jak ty pisałeś.

To jest dość istotna różnica.

Generalnie w praktyce przekłada się to na to, że kierunkowskazy są
zasadniczo zezwoleniem lub zakazem wyprzedzania/omijania dla tych
jadących z tyłu sygnalizującego oraz zakazem rozpoczęcia wyprzedzania
dla tych z przodu.

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.

Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)

Data: 2011-09-20 13:07:05
Autor: Kamil Nowak 'Amil'
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa napisał(a):
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->

O! Stary dobry Endriu, co nie przyzna sie do bledu!

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Data: 2011-09-20 13:16:35
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 13:07, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Andrzej Lawa napisał(a):
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->

O! Stary dobry Endriu, co nie przyzna sie do bledu!

Oczka ci się już całkiem popsuły?

Data: 2011-09-21 08:13:12
Autor: Jasio
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisała rzekomo
news:j59smj$r19$2inews.gazeta.pl
W dniu 20.09.2011 13:07, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Andrzej Lawa napisał(a):
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->
O! Stary dobry Endriu, co nie przyzna sie do bledu!
Oczka ci się już całkiem popsuły?

To sa te duchy przeszlosci, o ktorych pisal Magic w zeszlym tygodniu.
Czekam jeszcze na Trzypiona i Organizacje Zero. (:

--
Jasio
etz vfr
Rock is dead. Long life paper and scissors.

Data: 2011-09-20 13:09:04
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Lawa"
Bo aktualna, obowiązująca od 1997 roku, nakazuje sygnalizowanie
_zamiaru_. I nic nie mówi o "wyrazistości".
Właśnie zniknąłeś Art.22 ust.5 w takim brzmieniu, w jakim jest w PoRD.
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->

IMHO "wyraźnie" oznacza właśnie m.in. jednoznacznie.

Ale - zwróć uwag na podkreślenie - jak pisałem sygnalizuje się _zamiar_
wykonania manewru, a nie sam manewr, jak ty pisałeś.

Pisałem o sygnalizowaniu manewru zawczasu. Czyli, innemi słowy, zamiaru
wykonania tegoż.

Generalnie w praktyce przekłada się to na to, że kierunkowskazy są
zasadniczo zezwoleniem lub zakazem wyprzedzania/omijania dla tych
jadących z tyłu sygnalizującego oraz zakazem rozpoczęcia wyprzedzania
dla tych z przodu.

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.

Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)

Owszem. I dlatego można sobie próbować naprawiać samochód z cudzego OC
po kosztach mandatu :-/

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 13:29:45
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 13:09, Mariusz Kruk pisze:

Właśnie zniknąłeś Art.22 ust.5 w takim brzmieniu, w jakim jest w PoRD.
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->

IMHO "wyraźnie" oznacza właśnie m.in. jednoznacznie.

Mmmm... może być problem. Wyobraź sobie 3 wyjazdy z posesji w odległości
np. 20 metrów. Ktoś zaczął migać tuż przed pierwszą. Gdzie chce skręcić?
Czy np. uważasz, że sygnalizowanie zamiaru 45 metrów wcześniej jest zbyt
wczesne i wprowadzające w błąd?

Prywatnie podejrzewam, że ustawodawcy chodziło o rowerzystów oraz
ewentualnie pozostałość po "starych" czasach motocykli i motorowerów bez
kierunkowskazów.

Ale - zwróć uwag na podkreślenie - jak pisałem sygnalizuje się _zamiar_
wykonania manewru, a nie sam manewr, jak ty pisałeś.

Pisałem o sygnalizowaniu manewru zawczasu. Czyli, innemi słowy, zamiaru
wykonania tegoż.

Obawiam się, że formalnie to dwie różne rzeczy.

[ciach]

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.

Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)

Owszem. I dlatego można sobie próbować naprawiać samochód z cudzego OC
po kosztach mandatu :-/

Cóż, podstawowa zasada: "trust no one" ;)

Data: 2011-09-20 13:46:54
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Lawa"
Właśnie zniknąłeś Art.22 ust.5 w takim brzmieniu, w jakim jest w PoRD.
OK, co do wyrazistości to masz rację, to słówko wyleciało mi z pamięci,
chociaż jak sobie wyobrażasz "niewyraźne" sygnalizowanie - nie mam
pojęcia ;->
IMHO "wyraźnie" oznacza właśnie m.in. jednoznacznie.
Mmmm... może być problem. Wyobraź sobie 3 wyjazdy z posesji w odległości
np. 20 metrów. Ktoś zaczął migać tuż przed pierwszą. Gdzie chce skręcić?

Zależy od całości sytuacji (m.in. od prędkości pojazdu).

Czy np. uważasz, że sygnalizowanie zamiaru 45 metrów wcześniej jest zbyt
wczesne i wprowadzające w błąd?

Mnie tam na kursie uczyli, żeby sygnalizować jednoznacznie.
Jako przykład podając częsty błąd sygnalizowania skrętu w prawo
w Puławską z Idzikowskiego jeszcze przed Kalatówki. (Warszawa)
http://mapy.zumi.pl/,,,21.025709,52.1861576,3,1,?userMapPointText=Tu&userMapPointX=21.025436&userMapPointY=52.18642

Ale - zwróć uwag na podkreślenie - jak pisałem sygnalizuje się _zamiar_
wykonania manewru, a nie sam manewr, jak ty pisałeś.
Pisałem o sygnalizowaniu manewru zawczasu. Czyli, innemi słowy, zamiaru
wykonania tegoż.
Obawiam się, że formalnie to dwie różne rzeczy.

Obawiam się, że niekoniecznie. Sygnalizować mam manewr, który będę zaraz
wykonywać, a nie zamiar pojechania po bułki wieczorem.

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.
Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)
Owszem. I dlatego można sobie próbować naprawiać samochód z cudzego OC
po kosztach mandatu :-/
Cóż, podstawowa zasada: "trust no one" ;)

Niestety.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 14:28:40
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 13:46, Mariusz Kruk pisze:

IMHO "wyraźnie" oznacza właśnie m.in. jednoznacznie.
Mmmm... może być problem. Wyobraź sobie 3 wyjazdy z posesji w odległości
np. 20 metrów. Ktoś zaczął migać tuż przed pierwszą. Gdzie chce skręcić?

Zależy od całości sytuacji (m.in. od prędkości pojazdu).

Bingo. Ale kierunkowskaz sam w sobie nie będzie jednoznaczny.

Czy np. uważasz, że sygnalizowanie zamiaru 45 metrów wcześniej jest zbyt
wczesne i wprowadzające w błąd?

Mnie tam na kursie uczyli, żeby sygnalizować jednoznacznie.
Jako przykład podając częsty błąd sygnalizowania skrętu w prawo
w Puławską z Idzikowskiego jeszcze przed Kalatówki. (Warszawa)

Musiałbym to zobaczyć "w naturze" bo przy takim rzucie wygląda to
inaczej, ale powiedzmy że tu sytuacja jest prosta.

Ale np. te moje 3 dojazdy do posesji albo kilka małych skrzyżowań jedno
za drugim - i nie wiesz dokładnie które, bo musisz najpierw zobaczyć
tabliczkę z numerem posesji/nazwą ulicy.

Nie włączysz kierunkowskazu przed skrzyżowaniem a potem się okaże, że to
właśnie to "twoje"? Błąd.

Włączysz, a okaże się, że to jednak nie to skrzyżowanie - błąd?

Albo - parking przy jezdni. Chcę zaparkować więc zwalniam i włączam
kierunkowskaz. Popełniam błąd? Bo w kocu któryś z parkujących może to
uznać za sygnał, że ktoś chce "już teraz" zjechać z pasa ruchu i nagle
wyjedzie mi przed maskę ze swojego miejsca postojowego - a ja sobie
upatrzyłem jakieś dalsze. Z drugiej strony jak włączę tuż przed
skręceniem kierownicy, to póki go nie włączę ci z tyłu będą
zdezorientowani, dlaczego się tak wlokę.

Ale - zwróć uwag na podkreślenie - jak pisałem sygnalizuje się _zamiar_
wykonania manewru, a nie sam manewr, jak ty pisałeś.
Pisałem o sygnalizowaniu manewru zawczasu. Czyli, innemi słowy, zamiaru
wykonania tegoż.
Obawiam się, że formalnie to dwie różne rzeczy.

Obawiam się, że niekoniecznie. Sygnalizować mam manewr, który będę zaraz
wykonywać,

Przepis wyraźnie używa określenia "sygnalizacja zamiaru". I nie używa
słów "zaraz" czy "bezpośrednio przed" (tym razem ponownie dokładnie
sprawdziłem ;) )

To jest niestety dość płynna i uznaniowa sprawa - jak przesadzisz z
jednoznacznością dla tych z przodu, to możesz zaskoczyć kogoś z tyłu.
Osobiście jestem zwolennikiem wyraźniejszej sygnalizacji dla tych z tyłu
- ten z przodu ma informację uzupełniającą do zweryfikowania włączonego
kierunkowskazu (zmiany prędkości).

a nie zamiar pojechania po bułki wieczorem.

No, bez przegięć.

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.
Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)
Owszem. I dlatego można sobie próbować naprawiać samochód z cudzego OC
po kosztach mandatu :-/
Cóż, podstawowa zasada: "trust no one" ;)

Niestety.


Niestety niektórzy też lubią sobie czynić założenia na podstawie
przepisów ("tutaj chyba wolno tylko 50, więc to że tamten jedzie
szybciej to pewnie złudzenie") albo własnej radosnej interpretacji (np.
kwestia kierunkowskazów na "prawdziwych rondach" - wielu uparcie
sygnalizuje chęć wjechania na wysepkę, a potem inni uważają, że jak ktoś
nie sygnalizuje zamiaru wykonania manewru bo jedzie zgodnie z
wyznaczonym na rondzie pasem ruchu, to na pewno zjedzie wcześniej).

Data: 2011-09-20 14:43:27
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Lawa"
IMHO "wyraźnie" oznacza właśnie m.in. jednoznacznie.
Mmmm... może być problem. Wyobraź sobie 3 wyjazdy z posesji w odległości
np. 20 metrów. Ktoś zaczął migać tuż przed pierwszą. Gdzie chce skręcić?
Zależy od całości sytuacji (m.in. od prędkości pojazdu).
Bingo. Ale kierunkowskaz sam w sobie nie będzie jednoznaczny.

Ale w połączeniu z prędkością, już ma duże szanse.

Nie jest to żadna gwarancja wykonania manewru przed obserwatorem z
przodu ani też sygnał ustąpienia pierwszeństwa.
Co więcej z zamiaru można zrezygnować ;)
Owszem. I dlatego można sobie próbować naprawiać samochód z cudzego OC
po kosztach mandatu :-/
Cóż, podstawowa zasada: "trust no one" ;)
Niestety.
Niestety niektórzy też lubią sobie czynić założenia na podstawie
przepisów ("tutaj chyba wolno tylko 50, więc to że tamten jedzie
szybciej to pewnie złudzenie") albo własnej radosnej interpretacji (np.
kwestia kierunkowskazów na "prawdziwych rondach" - wielu uparcie
sygnalizuje chęć wjechania na wysepkę, a potem inni uważają, że jak ktoś
nie sygnalizuje zamiaru wykonania manewru bo jedzie zgodnie z
wyznaczonym na rondzie pasem ruchu, to na pewno zjedzie wcześniej).

Ech, ronda to w ogóle u nas popaprana sprawa. W szczególności dlatego,
że spora część de facto nie jest rondami w sensie funkcjonalnym, tylko
jakimiś potworami.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-20 14:52:06
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 14:43, Mariusz Kruk pisze:

np. 20 metrów. Ktoś zaczął migać tuż przed pierwszą. Gdzie chce skręcić?
Zależy od całości sytuacji (m.in. od prędkości pojazdu).
Bingo. Ale kierunkowskaz sam w sobie nie będzie jednoznaczny.

Ale w połączeniu z prędkością, już ma duże szanse.

Niestety niektórzy mają proste podejście: miga -> skręca, jedzie -> na
pewno poniżej limitu jaki mi się wydaje obowiązujący :(

Data: 2011-09-20 17:10:32
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

albo własnej radosnej interpretacji (np.
kwestia kierunkowskazĂłw na "prawdziwych rondach" - wielu uparcie
sygnalizuje chęć wjechania na wysepkę, a potem inni uważają, że jak ktoś
nie sygnalizuje zamiaru wykonania manewru bo jedzie zgodnie z
wyznaczonym na rondzie pasem ruchu, to na pewno zjedzie wcześniej).

Wytlumacz jak prawidlowo "migać" przed wjazdem, po wjeździe i zjeżdżając z
ronda?

Mnie fascynuja migajacy w "lewo" kręcąc sie w kółko.
--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 07:47:54
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 19:10, Glub pisze:


Wytlumacz jak prawidlowo "migać" przed wjazdem, po wjeździe i zjeżdżając z
ronda?

Mnie fascynuja migajacy w "lewo" kręcąc sie w kółko.

Jeśli mamy "prawdziwe rondo" (czyli pasy ruchu wymalowane w koło) to
tak, jak wiodą pasy: póki krążysz spokojnie - bez kierunkowskazów, jak
chcesz zjechać lub zmienić pas na bardziej zewnętrzny (jeśli takowy
jest) - migasz prawym, jeśli chcesz wjechać na pas bardziej wewnętrzny
(jeśli takowy jest) - migasz lewym.

Wjeżdżając nie ma co migać, bo jak np. zamigasz na objechanie ronda 2
razy i zjechanie zjazdem wybranym losowo? ;->

Data: 2011-09-21 10:06:04
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 20.09.2011 19:10, Glub pisze:


Wytlumacz jak prawidlowo "migać" przed wjazdem, po wjeździe i zjeżdżając z
ronda?

Mnie fascynuja migajacy w "lewo" kręcąc sie w kółko.

Jeśli mamy "prawdziwe rondo" (czyli pasy ruchu wymalowane w koło) to
tak, jak wiodą pasy: póki krążysz spokojnie - bez kierunkowskazów, jak
chcesz zjechać lub zmienić pas na bardziej zewnętrzny (jeśli takowy
jest) - migasz prawym, jeśli chcesz wjechać na pas bardziej wewnętrzny
(jeśli takowy jest) - migasz lewym.

Wjeżdżając nie ma co migać, bo jak np. zamigasz na objechanie ronda 2
razy i zjechanie zjazdem wybranym losowo? ;->

Mnie uczono by migac przed wjadem na rondo zgodnie z tym jak chcę przez nie
przejechać. Chcąc zjechać pierwszym zjadem migam w prawo. Chcąc zjechsc drugim zjazdem
nie migam. Chcąc zjechac kazdym kolejnym migam w lewo przed wjechaniem na
rondo, po wjechaniu wylaczyc kierunkowskaz i wlaczyc dopiero przed zjazdem.
Oczywiscie prawym.

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem by
nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są w lewo.

Miganie kierunkowskazem w lewo na rondzie jest bez sensu.

Chcialem potwierdzenia lub zaprzeczenia czego mnie uczono.
--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 12:12:17
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 12:06, Glub pisze:

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem by
nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są w lewo.

To jakaś bzdura.

Prosta ilustracja: co włączysz, jak będziesz chciał zrobić "rundkę" i
zjechać zjazdem oryginalnie "pierwszym"?

Data: 2011-09-21 10:24:50
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 12:06, Glub pisze:

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem by
nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są w lewo.

To jakaś bzdura.

Tak mowili w imoli.

Prosta ilustracja: co włączysz, jak będziesz chciał zrobić "rundkę" i
zjechać zjazdem oryginalnie "pierwszym"?

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.
Jadac po rondzie zadnym
Zjezdzajac z ronda prawym kierunkowskazem.

--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 10:36:48
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 10:24:50 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 12:06, Glub pisze:

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem
by nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są
w lewo.

To jakaś bzdura.

Tak mowili w imoli.

Prosta ilustracja: co włączysz, jak będziesz chciał zrobić "rundkę" i
zjechać zjazdem oryginalnie "pierwszym"?

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.


chcesz jechać pod prąd?

--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-21 11:13:02
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
masti <gone@to.hell> wrote:
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 10:24:50 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 12:06, Glub pisze:

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem
by nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są
w lewo.

To jakaś bzdura.

Tak mowili w imoli.

Prosta ilustracja: co włączysz, jak będziesz chciał zrobić "rundkę" i
zjechać zjazdem oryginalnie "pierwszym"?

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.


chcesz jechać pod prąd?

Pogieło cię? Jaki prąd.

Traktuj rondo jak skrzyzowanie z wyspą.
Chcesz w lewo na skrzyzowaniu to co? Chyba oczywiste ze wlaczasz lewy
kierunkowskaz.

--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 13:15:38
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 13:13, Glub pisze:

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.


chcesz jechać pod prąd?

Pogieło cię? Jaki prąd.

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Data: 2011-09-21 12:30:57
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 13:13, Glub pisze:

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.


chcesz jechać pod prąd?

Pogieło cię? Jaki prąd.

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas swiatu
zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci zjazd.

Ma to sens kiedy uzna sieze pierwszy zjazd jest w prawo, drugi prosto a
trzeci w lewo.

Skoro tak uczą to czemu mam niestosować?

Btw kierunek lewy trza zgasic po wjezdzie na rondo'
--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 12:32:46
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 12:30:57 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 13:13, Glub pisze:

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.


chcesz jechać pod prąd?

Pogieło cię? Jaki prąd.

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas
swiatu zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci
zjazd.

to tobie się tak wydaje. Dla mnie mruganie w lewo oznacza, że przede mną jedzie ktoś kto nie umie jeździć




--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-21 12:34:09
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
masti <gone@to.hell> wrote:
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 12:30:57 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

to tobie się tak wydaje. Dla mnie mruganie w lewo oznacza, że przede mną jedzie ktoś kto nie umie jeździć
 Przed rondem czy po rondzie?



--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 12:40:13
Autor: AZ
[PORD] pytanko o sytuację.
On 2011-09-21, Glub <glubone@gmail.com> wrote:

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas swiatu
zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci zjazd.

Ma to sens kiedy uzna sieze pierwszy zjazd jest w prawo, drugi prosto a
trzeci w lewo.

Skoro tak uczą to czemu mam niestosować?

Btw kierunek lewy trza zgasic po wjezdzie na rondo'

Ale to jakis murzynski wymysl instruktorow. Rondo jest tak prostym typem
skrzyzowania, ze nie wiem po co takie szukanie na sile czegos nowego.

1. Wjezdzasz na rondo bez niczego, no ewentualnie prawy kierunek jak
zjazd jest blisko i zaraz zjezdzasz. Jak jedziesz dalej to wjezdzasz na
wewnetrzny pas.
2. Po minieciu zjazdu poprzedzajacego zjazd na ktorym chcemy zjechac
wrzucamy kierunek, zmieniamy pas na zewnetrzny i opuszczamy rondo.

Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-09-21 13:01:18
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Ale to jakis murzynski wymysl instruktorow.


I nie tylko. Wymagaja tego na egzaminie.

Rondo jest tak prostym typem
skrzyzowania, ze nie wiem po co takie szukanie na sile czegos nowego.

Jak widac nie. Skoro zdazają sie pacjenci z lewym kierunkiem jezdzacy po
rondzie.

A w Usa ponoc nie ma rond.

1. Wjezdzasz na rondo bez niczego, no ewentualnie prawy kierunek jak
zjazd jest blisko i zaraz zjezdzasz. Jak jedziesz dalej to wjezdzasz na
wewnetrzny pas.
2. Po minieciu zjazdu poprzedzajacego zjazd na ktorym chcemy zjechac
wrzucamy kierunek, zmieniamy pas na zewnetrzny i opuszczamy rondo.

Jak najbardziej zgadzam sie z tym co piszesz powyzej.

Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?

Temu z tylu ze bedzie objezdzal 3/4 ronda.

--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 13:07:17
Autor: AZ
[PORD] pytanko o sytuację.
On 2011-09-21, Glub <glubone@gmail.com> wrote:

I nie tylko. Wymagaja tego na egzaminie.

Na podstawie jakiego to przepisu?

Temu z tylu ze bedzie objezdzal 3/4 ronda.

Ale po co mu ta informacja? Skoro bedzie skrecal wczesniej to go to nie
obchodzi, jak bedzie mial jechac za nami to gdzie chcemy zjechac bedzie
wiedzial po wrzuceniu prawego kierunku. No jedynie jestem sobie jeszcze
w stanie wyobrazic sytuacje gdzie lewy kierunek sygnalizuje zajecie
wewnetrznego pasa, ale nie pokrywa sie to z wymyslem instruktorow gdzie
wg. nich na wprost kierunkowskazu sie nie wrzuca.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-09-21 15:03:45
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Glub"
Ale to jakis murzynski wymysl instruktorow.
I nie tylko. Wymagaja tego na egzaminie.

Hę? Na jakiej podstawie?


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-21 13:12:13
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Glub"
Ale to jakis murzynski wymysl instruktorow.
I nie tylko. Wymagaja tego na egzaminie.

Hę? Na jakiej podstawie?

Bo mają taką wladze.
Nie od dzis wiadomo ze na egzaminie zadaja rzeczy ktore nie sa sprecyzowane
w pord.

Dziewuche uwalili za to ze przejechala cale rondo prawym pasem, tlumaczac
ze jest to kolizyjnie.

Nie ma przepisu zakazujacego objechanie calego ronda prawym pasem na tymĹźe.
Tak samo mozesz jezdzic w kolko po rondzie ile dusza zapragnie ale na
egzaminie upierdolą za to.
--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 15:41:48
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Glub"
Ale to jakis murzynski wymysl instruktorow.
I nie tylko. Wymagaja tego na egzaminie.
Hę? Na jakiej podstawie?
Bo mają taką wladze.
Nie od dzis wiadomo ze na egzaminie zadaja rzeczy ktore nie sa sprecyzowane
w pord.

Zatem podpieranie się argumentem "bo na egzaminie tak każą" możesz sobie
zwinąć w rulonik i wsadzić tam, gdzie słońce nie dochodzi.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-21 14:37:40
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Glub"

Zatem podpieranie się argumentem "bo na egzaminie tak każą" możesz sobie
zwinąć w rulonik i wsadzić tam, gdzie słońce nie dochodzi.

Ile rulonikow mam sobie wsadzic? Trzy? Piec?

--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-23 15:00:21
Autor: gildor
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 15:12, Glub pisze:
Tak samo mozesz jezdzic w kolko po rondzie ile dusza zapragnie ale na
egzaminie upierdolą za to.

na egzaminie to chyba mówią dokąd masz jechać, nie? a jak powiedzieli, a Ty sie w kółko kręcisz, znaczy masz kłopot nie z przepisami tylko z orientacją i podejmowaniem decyzji, za co PJ się może nie należeć, nie za przepisy.

- gildor

Data: 2011-09-23 18:34:54
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
On Fri, 23 Sep 2011 15:00:21 +0200, gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.09.2011 15:12, Glub pisze:
> Tak samo mozesz jezdzic w kolko po rondzie ile dusza zapragnie
ale na
> egzaminie upierdolą za to.


na egzaminie to chyba mówią dokąd masz jechać, nie?

mowi np "prosze zawrocic na rondzie", lub "prosze skrecic w lewo".
Nie mowi jak gps: prosze zjechac trzecim zjazdem.

Data: 2011-09-26 13:42:55
Autor: gildor
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 23.09.2011 18:34, Glub pisze:
On Fri, 23 Sep 2011 15:00:21 +0200, gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.09.2011 15:12, Glub pisze:
> Tak samo mozesz jezdzic w kolko po rondzie ile dusza zapragnie
ale na
> egzaminie upierdolą za to.

na egzaminie to chyba mówią dokąd masz jechać, nie?

mowi np "prosze zawrocic na rondzie", lub "prosze skrecic w lewo".
Nie mowi jak gps: prosze zjechac trzecim zjazdem.

czyli mówi. no i co, źle mówi? jak masz skręcić w lewo, a kręcisz się w kółko, znaczy albo nie wiesz co to znaczy w lewo, albo zestresował Cię zjazd w lewo, jedno i drugie to problem decyzyjny, więc prawko się nie należy. za duże rezyko.

- gildor

Data: 2011-09-21 14:45:49
Autor: Jasio
[PORD] pytanko o sytuację.
AZ <artur.zabronski@gmail.com> napisała rzekomo
news:j5clvd$avn$8node2.news.atman.pl

Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?

Temu z naprzeciwka czy moze juz ruszac czy nie moze.
Tak pytam, bo nie wiem, a prawko mam za skrzynke pomidorow.

Aha, a skoro juz flejmujemy - to co z rondami tzw. turbinowymi, w ktorych pasy sie pojawiaja od srodka. Tam skrecajac badz zawracajac faktycznie wjezdza sie na kolejny, lewy pas.


--
Jasio
etz vfr
Rock is dead. Long life paper and scissors.

Data: 2011-09-21 12:53:40
Autor: AZ
[PORD] pytanko o sytuacjĂŞ.
On 2011-09-21, Jasio <bylystudent@gazeta.pl> wrote:
Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?

Temu z naprzeciwka czy moze juz ruszac czy nie moze.
Tak pytam, bo nie wiem, a prawko mam za skrzynke pomidorow.

Skoro un wjezdza i ja wjezdzam to chyba oboje zdarzymy wjechac na to
rondo, bez wzgledu gdzie bysmy nie jechali, nie?

Aha, a skoro juz flejmujemy - to co z rondami tzw. turbinowymi, w ktorych pasy sie pojawiaja od srodka. Tam skrecajac badz zawracajac faktycznie wjezdza sie na kolejny, lewy pas.

No to chyba Twoj flejm nie wypali, na rondzie turbinowym nie wolno
zmieniac pasa na "wewnetrzniejszy", wiec generalnie z zawracania nici.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-09-21 15:00:02
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 14:45, Jasio pisze:

Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?

Temu z naprzeciwka czy moze juz ruszac czy nie moze.

No litości... Albo ten "z przeciwka" nic nie zobaczy (bo rondo duże)
albo rondo będzie na tle małe, że sama fizyka (ostry łuk) wymusi
nieśpieszną jazdę - i zanim się zrobi pół rundki, ten z naprzeciwka
dawno zdąży wjechać i zrobić swoje pół rundki.

Tak pytam, bo nie wiem, a prawko mam za skrzynke pomidorow.

Najwyraźniej...

Data: 2011-09-22 13:10:47
Autor: Jasio
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisała rzekomo
news:j5cn4i$b9m$2inews.gazeta.pl
W dniu 21.09.2011 14:45, Jasio pisze:
Czego wiecej tu potrzeba? Po co komus informacja ze ja bede skrecal w
lewo albo zawracal?
Temu z naprzeciwka czy moze juz ruszac czy nie moze.
No litości... Albo ten "z przeciwka" nic nie zobaczy (bo rondo duże)
albo rondo będzie na tle małe, że sama fizyka (ostry łuk) wymusi
nieśpieszną jazdę - i zanim się zrobi pół rundki, ten z naprzeciwka
dawno zdąży wjechać i zrobić swoje pół rundki.

Jest taka miejscowosc w Pomorskiem jak Kwidzyn. Musisz sie tam przejechac, koniecznie. Albo chociaz zobacz siec drogowa tego miasta w google maps.

Tak pytam, bo nie wiem, a prawko mam za skrzynke pomidorow.
Najwyraźniej...

Ale przynajmniej nie przegrywam pieniaczych procesow. Hehehe.

--
Jasio
etz vfr
Rock is dead. Long life paper and scissors.

Data: 2011-09-21 14:57:12
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 14:30, Glub pisze:

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas swiatu
zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

3. a co ze zjechaniem pierwszym po objechaniu dwa razy w kółko?

Ma to sens kiedy uzna sieze pierwszy zjazd jest w prawo, drugi prosto a
trzeci w lewo.

Nie ma to nigdy sensu. Jest niepotrzebne, może wprowadzić w błąd i nie
daje tym z tyłu żadnej użytecznej informacji.

Skoro tak uczą to czemu mam niestosować?

Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.

Data: 2011-09-21 13:05:12
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 14:30, Glub pisze:

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas swiatu
zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

3. a co ze zjechaniem pierwszym po objechaniu dwa razy w kółko?

Zrob tak na egzaminie:)

Nie wiem... Powtarzam jak uczą...

Ma to sens kiedy uzna sieze pierwszy zjazd jest w prawo, drugi prosto a
trzeci w lewo.

Nie ma to nigdy sensu. Jest niepotrzebne, może wprowadzić w błąd i nie
daje tym z tyłu żadnej użytecznej informacji.

Skoro tak uczą to czemu mam niestosować?

Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.

Kogo i w jaki bład?

A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz po rondzie?
--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 13:31:49
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 13:05:12 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 21.09.2011 14:30, Glub pisze:

A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.

Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas
swiatu zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo
trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

O'RLY?
http://www.zumi.pl/,,,21.0853094,52.2448776,2,1,namapie.html?userMapPointText=a+teraz+policz+do+3+wyjazd%F3w+i+to+jest+w+lewo?&userMapPointX=21.08321&userMapPointY=52.245276
czy tu 3 wyjazd jest w lewo?



3. a co ze zjechaniem pierwszym po objechaniu dwa razy w kółko?

Zrob tak na egzaminie:)

Nie wiem... Powtarzam jak uczą...

teraz jeĹşdzisz w realu nie na egzaminie


--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-21 15:43:31
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "masti"
A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.
Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas
swiatu zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo
trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

O'RLY?
http://www.zumi.pl/,,,21.0853094,52.2448776,2,1,namapie.html?userMapPointText=a+teraz+policz+do+3+wyjazd%F3w+i+to+jest+w+lewo?&userMapPointX=21.08321&userMapPointY=52.245276
czy tu 3 wyjazd jest w lewo?

Swoją szosą, przed tym potworem stoi C-12? Przecież to jakaś paranoja.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-21 13:46:52
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 15:43:31 +0200 osobnik zwany Mariusz Kruk
wystukał:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "masti"
A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.
Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas
swiatu zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo
trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

O'RLY?
http://www.zumi.pl/,,,21.0853094,52.2448776,2,1,namapie.html?userMapPointText=a+teraz+policz+do+3+wyjazd%F3w+i+to+jest+w+lewo?&userMapPointX=21.08321&userMapPointY=52.245276
czy tu 3 wyjazd jest w lewo?

Swoją szosą, przed tym potworem stoi C-12? Przecież to jakaś paranoja.

chcesz fajnieszy numer?
na tym rondzie
http://www.zumi.pl/,,,21.0208847,52.2317314,2,1a,namapie.html?userMapPointText=zakaz+skr%EAtu+w+lewo&userMapPointX=21.020927&userMapPointY=52.231684
w zanzaczonym miejscu stoi "Zakaz skrętu w lewo" ;)
tak na wjazdach ma C-12



--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-21 15:56:53
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "masti"
A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.
Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas
swiatu zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo
trzeci zjazd.

1. po co?

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

O'RLY?
http://www.zumi.pl/,,,21.0853094,52.2448776,2,1,namapie.html?userMapPointText=a+teraz+policz+do+3+wyjazd%F3w+i+to+jest+w+lewo?&userMapPointX=21.08321&userMapPointY=52.245276
czy tu 3 wyjazd jest w lewo?

Swoją szosą, przed tym potworem stoi C-12? Przecież to jakaś paranoja.

chcesz fajnieszy numer?
na tym rondzie
http://www.zumi.pl/,,,21.0208847,52.2317314,2,1a,namapie.html?userMapPointText=zakaz+skr%EAtu+w+lewo&userMapPointX=21.020927&userMapPointY=52.231684
w zanzaczonym miejscu stoi "Zakaz skrętu w lewo" ;)
tak na wjazdach ma C-12

No wiesz, pan Galas i jego podwładni słyną z dobrych pomysłów ;-)

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-21 21:51:11
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 15:56:53 +0200 osobnik zwany Mariusz Kruk
wystukał:

No wiesz, pan Galas i jego podwładni słyną z dobrych pomysłów ;-)

gdyby nie to, że przez niego są cholerne korki to byłbym jego fanem :)



--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-22 21:27:28
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 15:46, masti pisze:

chcesz fajnieszy numer?
na tym rondzie
http://www.zumi.pl/,,,21.0208847,52.2317314,2,1a,namapie.html?userMapPointText=zakaz+skr%EAtu+w+lewo&userMapPointX=21.020927&userMapPointY=52.231684
w zanzaczonym miejscu stoi "Zakaz skrętu w lewo" ;)
tak na wjazdach ma C-12

To akurat nie jest "prawdziwe rondo" o jakich pisałem ;)

W "prawdziwym rondzie" pasy ruchu masz dookoła, a tutaj faktycznie jak chcesz jeździć w kółko to musisz migać w lewo, bo zmieniasz pasy ruchu.

Swoją szosą mam wrażenie, że ten zakaz skrętu stoi tam po to, by ludzie nie pchali się na Nowy Świat. Ale niestety tak ustawiony "działa" także na kogoś, kto np. chciałby zawrócić.

Data: 2011-09-22 21:44:44
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Thu, 22 Sep 2011 21:27:28 +0200 osobnik zwany Andrzej Lawa
wystukał:

W dniu 21.09.2011 15:46, masti pisze:

chcesz fajnieszy numer?
na tym rondzie
http://www.zumi.pl/,,,21.0208847,52.2317314,2,1a,namapie.html?
userMapPointText=zakaz+skr%EAtu+w
+lewo&userMapPointX=21.020927&userMapPointY=52.231684
w zanzaczonym miejscu stoi "Zakaz skrętu w lewo" ;) tak na wjazdach ma
C-12

To akurat nie jest "prawdziwe rondo" o jakich pisałem ;)

W "prawdziwym rondzie" pasy ruchu masz dookoła, a tutaj faktycznie jak
chcesz jeździć w kółko to musisz migać w lewo, bo zmieniasz pasy ruchu.

niestety tki "rond" jest cała masa i to powoduje mnóstwo pytań o to jak jeździć. IMHO powinni te C12 pozdejmować i traktować to jak normlne skrzyżowanie z wyspą


Swoją szosą mam wrażenie, że ten zakaz skrętu stoi tam po to, by ludzie
nie pchali się na Nowy Świat. Ale niestety tak ustawiony "działa" także
na kogoś, kto np. chciałby zawrócić.

nie tylko Nowy świat ale też wjazd w Smolną. Powodem były korki powstajace przez zablokowanie lewego pasa przez skręcających. Ale rozwiązanie jest kretyńskie.



--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-23 08:07:58
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 22.09.2011 23:44, masti pisze:

W "prawdziwym rondzie" pasy ruchu masz dookoła, a tutaj faktycznie jak
chcesz jeździć w kółko to musisz migać w lewo, bo zmieniasz pasy ruchu.

niestety tki "rond" jest cała masa i to powoduje mnóstwo pytań o to jak jeździć. IMHO powinni te C12 pozdejmować i traktować to jak normlne skrzyżowanie z wyspą

W pełni się zgadzam. C-12 sugeruje pasy wiodące dookoła.

Swoją szosą mam wrażenie, że ten zakaz skrętu stoi tam po to, by ludzie
nie pchali się na Nowy Świat. Ale niestety tak ustawiony "działa" także
na kogoś, kto np. chciałby zawrócić.

nie tylko Nowy świat ale też wjazd w Smolną. Powodem były korki powstajace przez zablokowanie lewego pasa przez skręcających. Ale rozwiązanie jest kretyńskie.

Ĺťeby tylko to jedno...

Data: 2011-09-22 21:23:15
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:

2. a co ze zjazdem czwartym, piątym i szóstym?

Kazde kolejne po trzecim to "skret w lewo"

Dlaczego?

3. a co ze zjechaniem pierwszym po objechaniu dwa razy w kółko?

Zrob tak na egzaminie:)

Na egzaminie jedzie się trasą wskazywaną przez egzaminatora (ew. określoną wcześniej).

Nie wiem... Powtarzam jak uczą...

To źle uczą.

[ciach]

Skoro tak uczą to czemu mam niestosować?

Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.

Kogo

Jakiegoś kierującego,

i w jaki bład?

Że np. chcesz pojechać pod prąd.

A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz po rondzie?

W ten sposób sygnalizujesz, że chcesz zmienić pas na bardziej wewnętrzny. Czyli że chcesz zwolnić aktualnie zajmowany.

Poza tym głąby co się tak nauczyły migać czasami wymuszają pierwszeństwo na kimś, kto sygnalizuje prawidłowo - tylko zjazd.

Data: 2011-09-23 15:03:01
Autor: gildor
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:
Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:
Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.

Kogo i w jaki bład?

A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz po rondzie?

że chcesz zaparkować na jego środku.

- gildor

Data: 2011-09-23 18:30:48
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
On Fri, 23 Sep 2011 15:03:01 +0200, gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:
> Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:
>> Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.
>
> Kogo i w jaki bład?
>
> A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz po
rondzie?


że chcesz zaparkować na jego środku.

Ja sie nie pytam o to... Jechanie po rafzie z wlaczonym.lewym kietunkiem to jak jechanie po luku....

Data: 2011-09-23 18:42:21
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
On Fri, 23 Sep 2011 18:30:48 +0200, Glub <glubone@gmail.com> wrote:
On Fri, 23 Sep 2011 15:03:01 +0200, gildor
<gildor@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:
> W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:
> > Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:
> >> Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.
> >
> > Kogo i w jaki bład?
> >
> > A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz
po
rondzie?




> że chcesz zaparkować na jego środku.


Ja sie nie pytam o to... Jechanie po rafzie z wlaczonym.lewym kietunkiem to jak jechanie po luku....

Kurde nie przyzwyczaje sie do klawiatury ekranowej

Mialo byc ze jechanie po rondzie z wlaczonym lewym kierunkiem jest jak jechanie po łuku z wlaczonym kierunkiem....

Data: 2011-09-26 13:49:33
Autor: gildor
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 23.09.2011 18:42, Glub pisze:
On Fri, 23 Sep 2011 18:30:48 +0200, Glub <glubone@gmail.com> wrote:
On Fri, 23 Sep 2011 15:03:01 +0200, gildor
<gildor@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:
> W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:
> > Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
> >> Po to bez sensu i może wprowadzić w błąd.
> >
> > Kogo i w jaki bład?
> >
> > A w jaki blad wprowadza miganie w lewo w trakcie jechania juz po rondzie?
> że chcesz zaparkować na jego środku.

Mialo byc ze jechanie po rondzie z wlaczonym lewym kierunkiem jest jak
jechanie po łuku z wlaczonym kierunkiem....

no i widzisz, jedno i drugie jest niebezpieczne, bo może sugerować chęć zjechania na lewe pobocze. na rondzie jest to wysepka.

cieszesiężemogłempomóć

- gildor

Data: 2011-09-21 15:00:58
Autor: Mariusz Kruk
[PORD] pytanko o sytuację.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Glub"
Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.
chcesz jechać pod prąd?
Pogieło cię? Jaki prąd.
A skręć w lewo wjeżdżając na rondo.
Ech... Migajac lewym kierunkiem przy wjezdzie na rondo obwieszczas swiatu
zamiar skrecenia w lewo jak na skrzyzowaniu zwyklym- ergo trzeci zjazd.

Nie. Obwieszczasz "jestem kretynem, nie znam znaków, chcę jechać pod
prąd".


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-09-21 13:05:11
Autor: Glub
[PORD] pytanko o sytuację.
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

Nie. Obwieszczasz "jestem kretynem, nie znam znaków, chcę jechać pod
prąd".

Powiedz to panu egzaminatoru ze jest kretynem.

--
Glub SW-T400

Data: 2011-09-21 13:40:51
Autor: masti
[PORD] pytanko o sytuację.
Dnia pięknego Wed, 21 Sep 2011 13:05:11 +0000 osobnik zwany Glub wystukał:

Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

Nie. Obwieszczasz "jestem kretynem, nie znam znaków, chcę jechać pod
prąd".

Powiedz to panu egzaminatoru ze jest kretynem.

bo jest. A ty juĹź jeĹşdzisz w ruchu a nie na egzaminie,.



--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-09-22 21:28:16
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 15:05, Glub pisze:
Mariusz Kruk<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org>  wrote:

Nie. Obwieszczasz "jestem kretynem, nie znam znaków, chcę jechać pod
prąd".

Powiedz to panu egzaminatoru ze jest kretynem.

Gramatyki też ciebie jakiś kretyn uczył ;->

Data: 2011-09-21 13:55:39
Autor: ursynek
[PORD] pytanko o sytuację.[flame warning :) ]
W dniu 2011-09-21 13:13, Glub pisze:
Pogieło cię? Jaki prąd.

Traktuj rondo jak skrzyzowanie z wyspą.
Chcesz w lewo na skrzyzowaniu to co? Chyba oczywiste ze wlaczasz lewy
kierunkowskaz.


A jak masz niesymetryczną liczbę zjazdów z ronda np 3 lub 5 to który zjazd jest w lewo?

Pozdrawiam
ursyn

Data: 2011-09-21 10:47:55
Autor: AZ
[PORD] pytanko o sytuację.
On 2011-09-21, Glub <glubone@gmail.com> wrote:

To jakaś bzdura.

Tak mowili w imoli.

Tez mi to ktos mowil, to jakas bzdura wymyslona przez instruktorow chuj
wie na co i po co.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-09-21 13:16:40
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 21.09.2011 12:24, Glub pisze:

Potem wyjaśniono że pierwszy zjazd z ronda, obojetnie pod jakim kątem by
nie byl, jest zawsze "w prawo", drugi- prosto a trzeci i kolejne są w lewo.

To jakaś bzdura.

Tak mowili w imoli.

Albo im się mózgi zlasowały, albo sobie żartowali.

Prosta ilustracja: co włączysz, jak będziesz chciał zrobić "rundkę" i
zjechać zjazdem oryginalnie "pierwszym"?

Wjezdzajac na rondo lewym kierunkowskazem.

Chcesz pojechać pod prąd?

Data: 2011-09-21 12:33:11
Autor: ursynek
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 2011-09-21 12:06, Glub pisze:
Chcialem potwierdzenia lub zaprzeczenia czego mnie uczono.

Polecam "JedĹş bezpiecznie" TVP KrakĂłw - odcinki na temat jazdy po rondach.

Błędem to nie jest, aczkolwiek imho włączanie lewego kierunku podczas wjazdu na rondo z lewego pasa jest bez sensu. Z prawego może sygnalizować chęć zmiany pasa na wewnętrzny.

Pozdrawiam
ursyn

Data: 2011-09-20 11:43:55
Autor: Magic
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 2011-09-20 09:41, Tytus z domQ pisze:
Siemka

*** "Magic"
Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie
doszło.
Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

ObopĂłlna.

A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???
o ograniczonym zaufaniu wspomne...


Ja wiem co mówią przepisy. A faktycznie wina byłaby obopólna. Sam miałem taka sytuację wyjeżdżając z podporządkowanej.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2011-09-20 03:02:50
Autor: Bartek Kacprzak
pytanko o sytuację.
On 20 Wrz, 11:43, Magic <maciejsajeckiCIA...@wp.pl> wrote:
W dniu 2011-09-20 09:41, Tytus z domQ pisze:

> Siemka

> *** "Magic"
> Wjechał na skrzyżowanie(jechał prosto z prawym kierunkiem) i z prawej
> strony z podporządkowanej wyjechała mu bakba puszką.
> On po heblach i koniec końców zaliczył delikatną glebę. Do kolizji nie
> doszło.
> Pytanie następujące: czyja byłaby wina przy kolizji?

> Obopólna.

> A od kiedy kierunkowskaz zmienia zasady pierszenstwa???
> o ograniczonym zaufaniu wspomne...

Ja wiem co mówią przepisy. A faktycznie wina byłaby obopólna. Sam miałem
taka sytuację wyjeżdżając z podporządkowanej.
Ja tez. Policjant, ktory przyjechal na miejsce kolizji stwierdzil, ze
pomimo wlaczonego migacza, wyjezdzajacy  z podporzadkowanej powinien
ustapic pierwszenstwa przejezdzajcym po drodze glownej.
Na proby zmiany werdyktu przez sprawce, uzyl argumentu, ze np "migacz
moze byc uszkodzony".
Sprawa zakonczyla sie dwoma mandatami, ja za niby wlaczony kierunek,
puszka za wymuszenie.

Mandat przyjalem, bo inaczej sprawa trafilaby do sadu i musialbym
czekac na wyplate odszkodowania.

pozdrawiam
Bartek

Data: 2011-09-21 14:08:33
Autor: gildor
pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 12:02, Bartek Kacprzak pisze:
Ja tez. Policjant, ktory przyjechal na miejsce kolizji stwierdzil, ze
pomimo wlaczonego migacza, wyjezdzajacy  z podporzadkowanej powinien
ustapic pierwszenstwa przejezdzajcym po drodze glownej.
Na proby zmiany werdyktu przez sprawce, uzyl argumentu, ze np "migacz
moze byc uszkodzony".
Sprawa zakonczyla sie dwoma mandatami, ja za niby wlaczony kierunek,
puszka za wymuszenie.

dwa mandaty, to nie zawsze wina obopólna. sprawcą możesz być Ty, ale mandat może dostać również poszkodowany. nie zmienia to określenia sprawca/poszkodowany.

- gildor

Data: 2011-09-20 11:45:54
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 11:43, Magic pisze:

Ja wiem co mówią przepisy. A faktycznie wina byłaby obopólna. Sam miałem
taka sytuację wyjeżdżając z podporządkowanej.

A jak zeznawał ten, co był na drodze z pierwszeństwem?

Data: 2011-09-20 12:05:01
Autor: Magic
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 2011-09-20 11:45, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.09.2011 11:43, Magic pisze:

Ja wiem co mówią przepisy. A faktycznie wina byłaby obopólna. Sam miałem
taka sytuację wyjeżdżając z podporządkowanej.

A jak zeznawał ten, co był na drodze z pierwszeństwem?

Nie zeznawał bośmy się nie stukli. Miał włączony kierunek przed skrzyzowaniem, zaczałem wyjeżdżać a ten pojechał prosto i był wielce zdziwiony że mu trabnąłem. Okazało się że on sygnalizował skręt w prawo za skrzyżowaniem, tyle że tam się nie dało inaczej bo to był wlot na dwupasmówkę. Czyli wprowadził mnie w błąd ale prawdopodobnie wina wg przepisów byłaby moja. Prawdopodobnie bo dałbym to do rozsądzenia policmajstrom i, w razie potrzeby, sądowi.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2011-09-20 12:43:14
Autor: Andrzej Lawa
[PORD] pytanko o sytuację.
W dniu 20.09.2011 12:05, Magic pisze:

zdziwiony że mu trabnąłem. Okazało się że on sygnalizował skręt w prawo
za skrzyżowaniem, tyle że tam się nie dało inaczej bo to był wlot na
dwupasmówkę. Czyli wprowadził mnie w błąd ale prawdopodobnie wina wg
przepisów byłaby moja. Prawdopodobnie bo dałbym to do rozsądzenia
policmajstrom i, w razie potrzeby, sądowi.

Obawiam się, że byś przegrał, zwłaszcza przy tych zeznaniach - że "miał
na myśli" skręt za skrzyżowaniem.

[PORD] pytanko o sytuację.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona