Data: 2009-03-31 13:17:46 | |
Autor: boukun | |
pz Piotruś to Volksdeutsch | |
Muszę wrócić do tematu, bo mi umknie jeszcze, a ciągle mnie nurtuje jego wypowiedź, że w latach 1987 nie zezwolono mu na wyjazd z kraju. Dopiero po trzech latach dostał paszport i w 1990 mógł wyjechać do Reichu.
Spierał się tu ze mną, że wtedy wypuszczali tylko 300 tysięcy konfidentów itp., a on biedny uczciwy Polak ze Schlesien nie mógł wyjechać ... do Friedlandu. Otóż w późnych latach każdemu Polakowi bez problemu wydawano paszport i zezwalano na opuszczanie kraju, nawet było to celowe założenie żydokomuny, żeby wytrzebić opornych i krnąbrnych młodych Polaków, by móc w niedługim czasie przystąpić do reinkarnacji żydowskiej Solidarności z przed 1981 roku (założenia architekta stanu wojennego Bronisława Geremka). Kogo natomiast nie wypuszczano tak łatwo z kraju? Obcych narodowościowo, potrzebnych SBecji do posłusznego gnębienia i prześladowania Polaków, przede wszystkim Volksdeutschy. Utrudniano wyjazd wówczas do Niemiec jedynie przeważnie Ślązakom, których rodzina wyjachała wcześniej do Reichu i pozostała tam na pochodzenie. Z Ślązaków zrobili się Oberschlesier. I dlatego Piotrusia nie chcieli przez trzy lata wypuścić, bo nie na rękę SBecji było by w Polsce pozostał jednolity naród i chcieli mieć usłużnych Volksduetschy po reką A Paweł Kukiz przecież śpiewał do Piotrusia, a ja stąd nie wyjadę, i ty Johan nie jedź teź... jestem Slązakiem, du bist ein Schlesier. http://www.wrzuta.pl/audio/4U11kEDT6A/silesian_song I co Piotrusiu, wróciłeś niezarobiony? Nie mosz audicy? boukun |
|