Data: 2009-04-20 11:25:52 | |
Autor: przypadek | |
rdzewienie roweru | |
Tak się zastanawiam nad trzymaniem roweru pod blokiem, na wolnym
powietrzu. Chwilowo chciałbym ominąć największy problem z tym związany (czyli kradzieże i wandalizm) a zastanowić się nad innym: czy taki rower (nie pod daszkiem załóżmyu) szybko zacząłby rdzewieć i nie nadawać się do użytku? Holendrzy jakoś się nad tym nie rozczulają... |
|
Data: 2009-04-20 11:44:04 | |
Autor: thebat | |
rdzewienie roweru | |
On 20 Kwi, 20:25, przypadek <przypa...@gazeta.pl> wrote:
Tak się zastanawiam nad trzymaniem roweru pod blokiem, na wolnym 9-cioletni rower ze stalową ramą; od prawie dwóch lat stoi sobie przed moim akademikiem bez względu na pogodę i porę roku(to była jego druga zima) ale jeżdżę nim cały czas - po zimie właściwie cały napęd do wymiany(łańcuch, wolnobieg i korba, ale to po prostu jedna tarcza się starła) Rama miejscami ma jakieś ogniska rdzy, ale używam od czasu do czasu wd40 i smaru:) Od środka być może jest trochę gorzej... ale tego nie wiem:) Ogniska rdzy pokrywają też cały osprzęt, ale to raczej taki nalot - schodzi po psiknięciu wd40 |
|
Data: 2009-04-20 18:51:53 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
rdzewienie roweru | |
On 2009-04-20, thebat <pewiengosc001@gmail.com> wrote:
On 20 Kwi, 20:25, przypadek <przypa...@gazeta.pl> wrote: Na ramę uważaj i najlepiej zamaluj wszystkie ogniska farbą antykorozyjną. Ja tak straciłem mojego nieodżałowanego supermarketowego rzęcha (żeby nie było - z supermarkietu w USiech, to nie makrokesz był). Przerdzewiała na wylot. A byłaby taka fajna zimówka :/ -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-04-20 20:35:15 | |
Autor: kml | |
rdzewienie roweru | |
Użytkownik "przypadek" <przypadek@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:3f55de25-3414-4665-a20e-9a8d2af4aa72a7g2000yqk.googlegroups.com... Tak się zastanawiam nad trzymaniem roweru pod blokiem, na wolnym powietrzu. Chwilowo chciałbym ominąć największy problem z tym związany (czyli kradzieże i wandalizm) a zastanowić się nad innym: czy taki rower (nie pod daszkiem załóżmyu) szybko zacząłby rdzewieć i nie nadawać się do użytku? Holendrzy jakoś się nad tym nie rozczulają... -- - Zależy jaki rower. Holendry są mocno obydowane więc od razu mają lepiej niż np MTB. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl OD NOWA! Last update 09/04/2009 |
|
Data: 2009-04-20 21:42:06 | |
Autor: Kojot | |
rdzewienie roweru | |
przypadek pisze:
Tak się zastanawiam nad trzymaniem roweru pod blokiem, na wolnym Prawda. Bo Holendrzy nie wkładają takiej kasy jak w Polacy w rowery! Mniej lansu, a więcej samej jazdy! pozdr. Kojo(t) |
|
Data: 2009-04-21 06:55:55 | |
Autor: MichałG | |
rdzewienie roweru | |
Kojot pisze:
przypadek pisze: Nie tylko Holendrzy. Tam sie jezdzi a nie odprawia modły na sprzetem..... ;-) http://picasaweb.google.pl/mic487/SzwecjaRoweryWLund?feat=directlink Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-04-20 22:15:36 | |
Autor: Marcin | |
rdzewienie roweru | |
Właśnie dziś rozkręcałem prawie nowego holendra, który 8 miesięcy stał "pod chmurką". Rower był niezłej jakości, więc próbę zniósł całkiem dzielnie, ale w wielu miejscach pojawiły się wykwity korozji. Standart to wszystkie "skaleczenia" na ramie, łby śrub, inne części chromowane, łańcuch. Nalot na częściach aluminiowych - piaście, obręczach... Mechanizmy za bardzo nie ucierpiały - do piast, linek woda nie weszła. Ale np. sprężynka w klamce hamulca ledwo żyje - taka zardzewiała.
Jeśli jesteś estetą - rdza będzie ci przeszkadzać, ale rower generalnie będzie żył. WD-40 będzie twoim przyjacielem - inaczej napęd będzie piszczeć, etc... Będziesz też musiał częściej robić przeglądy, smarować... Im rower gorszej jakości, tym będzie gorzej. W rowerze "makrokeszowym", który stał w podobnych warunkach - pół roku nie jeżdżony - łańcuch to był monolit - nie do ruszenia. Wszystkie "chromy" rude, sztyca zapieczona, generalnie masakra... Pozdrawiam! Marcin |