On 29 Lis, 10:56, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:
Hello,
Panowie i Panie, skoro bierzemy udział w testach, to czas zarobić na
stówkę. :-)
Nowy produkt BZWBK - karta internetowa (KI) - nie jest szczególnie
rewolucyjny. Podobny produkt od lat ma mBank (eKarta), a i parę innych
ofert na rynku by się znalazło, na czele z całą masą kart
przedpłaconych. Tym niemniej KI BZWBK jest produktem dobrym, wygodnym i
tanim. :-)
Co to jest?
KI to osobna karta ("wirtualna" - tj. ma swój numer, ale nie ma
"plastiku") do płatności w internecie (i tylko w internecie). Karta ma
swój osobny numer rachunku bankwoego, na który wpłacamy środki kiedy
chcemy, a które możemy potem wykorzystać do zakupów przez internet. Na
rachunek karty możemy zatem przelać środki dopiero tuż przed tym, gdy
potrzebujemy zrobić jakiś zakup. - Dzięki temu "zwykle" na karcie nic
nie ma i nie musimy się bać wrednych hackerów, którzy nic nie robią,
tylko czyhają na nasze pieniądze - po prostu nie będą oni mieli czego
nam ukraść. :-)
Zalety:
- Nie ma konieczności posiadana konta w BZWBK, aby mieć KI.
- Niskie opłaty (w zasadzie jedyną istotną opłatą jest 1zł za "wydanie"
karty)
- Zakup KI nie wymaga wizyty w oddziale ani przesyłania dokumentów
kurierem/pocztą.
- Dość przejrzysty i wygodny dostęp online.
Wady:
- Jeśli przelejemy na rachunek KI "za dużo", to odzyskanie nadwyżki
będzie kosztowne (15zł). Oczywiście można środki pozostawić do
wykorzystania w przyszłości, ale... To stoi w sprzeczności z koncepcją
"osobnej karty do płatności w internecie, na której środki są tylko
wtedy, gdy potrzeba".
Inne uwagi:
- Kartę zasila się przelewem - czyli jeśli nie ma się rachunku w BZWBK,
to zasilenie nie jest możliwe "od ręki". (To oczywiście jest cecha
każdej karty przedpłaconej dowolnego banku.)
- "Nowa" KI ma saldo 0, a po pierwszym zasileniu znika 1zł (opłata za
wydanie). Może to być przykra niespodzianka dla kogoś, kto przelał
"dokładnie tyle" ile potrzebuje. Lepiej by było, gdyby saldo nowej karty
było w systemie widoczne jako "-1 zł".
Dla kogo?
- Dla osób, które chcą dokonywać zakupów przez internet, a nie mają
karty kredytowej (lub innej, pozwalającej na transakcje internetowe).
- Dla osób, które mają już "jakąś" kartę, ale boją się z niej korzystać
w Internecie. (No bo przecież ci wredni hackerzy wciąż czyhają...)
Produkty alternatywne dostępne na rynku:
- Karty przedpłacone różnych banków - zwykle jest to rozwiązanie droższe
od KI.
- Karty debetowe z możliwością używania przez Internet. - Znajdzie się
co najmniej kilka banków, w których taką kartę można mieć za darmo.
Jeśli założymy sobie rachunek bankowy "tylko do płatności w internecie"
i będziemy go zasilali tylko wtedy, gdy potrzebujemy, to otrzymamy
ekwiwalent KI. Co więcej - rozwiązanie takie ma o wiele większe
możliwości, bo pozwala także na wypłaty z bankomatów i płatności w
sklepach stacjonarnych - i wszystko będzie "zabezpieczone" w taki sam
sposób (czyli przed użyciem musimy zasilić konto wymaganą kwotą). No i
to rozwiązanie może być za darmo (np. mBank, dbNet)
- Karty kredytowe z możliwością definiowania i natychmiastowego
zmieniania limitów transakcji internetowych. - Ustawiamy limit
transakcji na 0 i podnosimy do odpowiedniej kwoty tylko na czas
dokonywania zakupu. (np. mBank, Alior i wiele wiele innych)
--
MiCHA
Czytam ichni regulamin
http://kartainternetowa.pl/_items/kartainternetowa.pl/pdf/regulamin_korzystania_z_karty_internetowej.pdf;
Sporym minusem tej karty są limity:
limit pojedynczej transakcji bezgotówkowej - 500zł
limit wpłat w ciągu toku kalendarzowego - 10 000 zł
maksymalne saldo na rachunku technicznym karty - 3 000
Ten pierwszy limit dysklasyfikuje kartę do większych zakupów - i tak
muszę użyć karty kredytowej/debetowej więc po co mi kolejna karta?
Plusem karty a w zasadzie BZ WBK jest polityka informacyjna w sprawie
obsługi reklamacji kartowych (chargeback). Bank na swoim blogu pisze
jak wygląda procedura i jakie warunki musza być spełnione aby
reklamacja została uwzględniona.
|