Data: 2011-06-16 06:57:46 | |
Autor: J.F. | |
rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
On Wed, 15 Jun 2011 22:16:25 +0200, "pbanasik"
Od kilku lat skrupulatnie obliczam średnie spalanie na podstawie przejechanego dystansu i ilości paliwa wlanego do baku - do pierwszego odbicia pistoletu. W sumie prosta sprawa. Na nieszczęście/szczęście komputer pokładowy też oblicza średnie spalanie. No i właśnie... średnia z obliczeń zawsze wychodzi większa od wskazywanego na komputerze. Średnia różnica to 0,3L na 100km. Niby niewiele, ale jednak. Zawsze zastanawiałem się dlaczego? Dokladnosc pomiarow - 0.3 dla ~8 - ponizej 5% - calkiem niezle. A jak koledzy pisza - komputer podaje z czasu otwarcia wtryskow, czyli nawet nie ma miernika, a jedynie zgrubnie wie ile _powinno_ przeplynac. Drobne roznice np w lepkosci paliwa moga to sposodowac. Jakie wyciągnąłem z tego wnioski? Ano takie, że litr paliwa w Polsce nie jest równy litrowi w Niemczech. Z prostych kalkulacji wynika, że wskazywany na dystrybutorze 1L u nas to w rzeczywistości 0,95L. Co jakiś czas słyszy się tam i ówdzie, że ktoś zatankował do baku więcej niż całkowita pojemność baku. Co szanowni grupowicze na to? Baki sa z blachy, skomplikowane, rury, odpowietrzniki, odbicia - to wszystko nie sprzyja dokladnosci pomiarowej. Zreszta spojrz na dsystrybutor .. nie ma gdzies tam 2% dokladnosci zadeklarowanej? Innymi slowy - jeden pomiar to troche za malo. Szczegolnie ze moze w odmiennych warunkach - przy jezdzie autostrada ze stala predkoscia. Maluch to bylo dokladne auto. Wszystkie nastepne pod moja noga juz skacza mocno. Ale jak jezdzilem z LPG, to stacje raczej nie zawyzaly wskazan. J. |
|
Data: 2011-06-16 16:53:27 | |
Autor: Czarek Daniluk | |
ďż˝rednie spalanie wg komputera pokĹa dowego a rzeczywiste | |
W dniu 2011-06-16 06:57, J.F. pisze:
Baki sa z blachy, skomplikowane, rury, odpowietrzniki, odbicia - to Eeeeeee Ĺźe tak zapytam - w ktĂłrym samochodzie po jakichĹ latach koĹcu 80tych miaĹeĹ blaszany zbiornik ? Nawet Golf 2 miaĹ juĹź plastikowy. Pomijam Polunez, PF 126p i pochodne ;) Pozdrawiam ! |
|
Data: 2011-06-16 08:06:54 | |
Autor: WS | |
rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
On 16 Cze, 16:53, Czarek Daniluk <cza...@nospamcedaniluk.com> wrote:
Eeeeeee że tak zapytam - w którym samochodzie po jakichś latach końcu Astra F? koniec 90tych ;) WS |
|
Data: 2011-06-16 17:07:38 | |
Autor: BrunoJ | |
�rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Innymi slowy - jeden pomiar to troche za malo. Szczegolnie ze moze wPrawdopodobnie dokladnie to jest na rzeczy. U mnie bylo bardzo podobnie, przy jezdzie przez Niemcy, z w miare stala predkoscia komputer pokazal idealnie, jezdzac po miescie komputer zazwyczaj zawyza (rowniez 0,2-0,5l ale z raz to chyba nawet i litra wiecej pokazal zima). Nigdy nie pokazal mniej. Tak ogolnie przydatny bajer, nawet jesli niedokladny (podobnie jak pozostale pomiary komputera, ktore bazuja wlasnie na zuzyciu paliwa). Co nie zmienia ze tankujac w Niemczech najlichsze noPb (3 rodzaje - zwykla, super, i superduperextra) mialem dziwne wrazenie ze auto jechalo fajniej, wlasnie na autostradzie. Wiec pewnie obie rzeczy na raz - inne warunki pomiaru, ale i bardziejsze paliwo. -- pozdr BrunoJ -- |
|
Data: 2011-06-16 23:16:59 | |
Autor: Dawidus | |
�rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik " BrunoJ" <brunojj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:itdd8p$8qk$1inews.gazeta.pl... J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Kolega zdecydowanie trafił w sedno. W niemczech, że nie wspomnę o Szwecji paliwa są jednak lepsze. Można się zdziwić jak żwawo jeździ auto po zatankowaniu np w Szwecji. Znam taki przypadek. Miało to też ogromny wpływ na zuzycie paliwa. Na baku przebyło sporo więcej. Dawid |
|