Data: 2009-06-19 17:06:54 | |
Autor: Sebcio | |
reklamacja usług warsztatu samochodoweg o | |
marcind pisze:
Oczywiście zapytano się mnie czy się decyduję na taką operację, jednak To że samochód nie nadaje się do jazdy nie oznacza że nie można go przewieźć do innego warsztatu na lawecie. Po 'rozruszaniu' szczęk i zamontowaniu nowych klocków dostałem Kto Ci powiedział że otrzymujesz samochód sprawny ? Co zleciłeś warsztatowi - doprowadzenie samochodu do sprawności czy wymianę klocków ? do warsztatu Panowie powiedzieli, że tak się zdarza i że oczywiście Owszem, tak się zdarza w starych samochodach. Generalnie stare samochody są relatywnie lepsze od nowych (bo solidniej były produkowane), ale dla każdego modelu jest pewna bariera rocznikowa po przekroczeniu której naprawy są droższe niż samo auto. I ponownie zostałem postawiony w sytuacji bez wyjścia, bo samochód był J. w. Ponieważ nie zdecydowałem się na zostawienie w tym warsztacie 900 PLN No i to był błąd. Mogłeś wcześniej skonsultować koszty naprawy z innym warsztatem, wiedząc że będzie potrzebna wymiana zacisku. Myślisz że gdybyś naprawiał w innym warsztacie, to zacisk nie zablokowałby się ? Pewnych rzeczy nie można przewidzieć i trudno mieć o to do kogokolwiek pretensje. Co innego gdyby warsztat nie pytając Cię o zgodę wykonał dodatkowe czynności bez informowania Ciebie i proszenia o zgodę. Chciałem wymienić klocki hamulcowe, operacja miła kosztować ~160 PLN. Nie - dostałeś taki sam samochód z wymienionymi klockami. Nie zleciłeś naprawy układu hamulcowego, lecz wymianę klocków. Wyobraź sobie że to Ty prowadzisz warsztat i przyjeżdża do Ciebie auto na napełnienie klimatyzacji. Wykonujesz to w zgodzie ze sztuką, kasujesz za usługę i się żegnasz. Następnego dnia przyjeżdża klient z pretensjami że klima mu działała raptem jeden dzień i przestała. Okazuje się że uciekł freon przez dziurkę, jaka powstała w skorodowanej rurce pod wpływem ciśnienia. Czy to Twoja wina ? Miałeś napełnić, to napełniłeś. Szczelność też sprawdziłeś. Wszystko jak potrzeba... Oczywiście powiesz klientowi że możesz mu wymienić rurkę i ponownie napełnić układ, to jednak będzie kosztowało. Nie widzisz analogii do swojego własnego przypadku ? Oraz poniosłem kolejne koszty lawety i drugiego warsztatu. To już była Twoja decyzja i Twoje koszty. Nikt nie zmusił Cię do określonego zachowania. Czy w jakikolwiek sposób mogę odzyskać, chociaż część pieniądzy? Nie możesz. W żadnym wypadku wina nie leży po stronie warsztatu, który w założeniu prawidłowo wykonał swoje zadanie. Chciałeś wymienić klocki więc zostały one wymienione. Ponieważ operacja ta wymagała dodatkowych czynności, zostały one wykonane za Twoim przyzwoleniem. Jedyne co możesz zrobić to dowieść, że blokada zacisku/tłoczków wynikła z błędnie przeprowadzonej operacji wymiany klocków lub owego "rozruszania". Nie jest to niemożliwe, ale raczej problematyczne. -- Pozdrawiam, Sebcio |
|