jak w temacie

ludziska się zachwycają w jakim fajnym opakowaniu kartę dostali, mnie interesuje coś innego, np. jestem w Danii i chcę zapłacić w DKK i teraz:

muszę wymienić PLN na DKK na koncie revolut i wtedy wykonać płatność w tej walucie czy:

mam kasę na revolut w PLN, płacę w DKK i transakcja przeliczana na PLN po sensownym kursie (bez jakiś mega prowizji)?


--
pozdrawiam
RobertS

On 2018-04-11, RobertS <bob75@xpostx.pl> wrote:

jak w temacie

ludziska się zachwycają w jakim fajnym opakowaniu kartę dostali, mnie interesuje coś innego, np. jestem w Danii i chcę zapłacić w DKK i teraz:

muszę wymienić PLN na DKK na koncie revolut i wtedy wykonać płatność w tej walucie czy:

mam kasę na revolut w PLN, płacę w DKK i transakcja przeliczana na PLN po sensownym kursie (bez jakiś mega prowizji)?

Zobacz w aplikacji, mają zakładkę "konwerter".
Kursy które ja miałem (ale do EUR i do $) były dokładnie takie jak w tej zakładce.
Wydaje mi się, że on tak działa między każdą parą walutową.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

ludziska się zachwycają w jakim fajnym opakowaniu kartę dostali, mnie
interesuje coś innego, np. jestem w Danii i chcę zapłacić w DKK i teraz:

muszę wymienić PLN na DKK na koncie revolut i wtedy wykonać płatność w
tej walucie czy:

mam kasę na revolut w PLN, płacę w DKK i transakcja przeliczana na PLN
po sensownym kursie (bez jakiś mega prowizji)?

Zobacz w aplikacji, mają zakładkę "konwerter".
Kursy które ja miałem (ale do EUR i do $) były dokładnie takie jak w tej zakładce.
Wydaje mi się, że on tak działa między każdą parą walutową.

widziałem, tylko czy trzeba z tego korzystać (wcześniej samemu wymienić PLN np. na DKK) czy można zrobić tak, że samo przewalutuje przy transakcji?

i poza tym zrobiłem 2 testy:
1. przewalutowanie z PLN na EUR i w drugą stronę, straciłem na transakcji ok. 1%

3 zł na EUR i na PLN wróciło 2,97 zł

2. w przypadku wyboru DCC (waluta rozliczeniowa GBP zamiast lokalnej), "w plecy" jakieś 7%
w PLN zapłaciłbym 4,99 zł po ww. operacji obciążenie na 5,35 zł

uważajcie!

--
pozdrawiam
RobertS

On 2018-04-11, RobertS <bob75@xpostx.pl> wrote:

[...]

mam kasę na revolut w PLN, płacę w DKK i transakcja przeliczana na PLN
po sensownym kursie (bez jakiś mega prowizji)?

Zobacz w aplikacji, mają zakładkę "konwerter".
Kursy które ja miałem (ale do EUR i do $) były dokładnie takie jak w tej zakładce.
Wydaje mi się, że on tak działa między każdą parą walutową.

widziałem, tylko czy trzeba z tego korzystać (wcześniej samemu wymienić PLN np. na DKK) czy można zrobić tak, że samo przewalutuje przy transakcji?

U mnie samo przeliczało (w powiadomieniu push dostawałem kwotę oryginalnego
rozliczenia oraz pobraną w PLN). Ale testowałem tylko płatności w internecie.

i poza tym zrobiłem 2 testy:
1. przewalutowanie z PLN na EUR i w drugą stronę, straciłem na transakcji ok. 1%

To się zgadza. Ten konwerter też pokazuje jakie są prowizje.
Np. wpisz sobie PLN, a potem wybierz tą drugą walutę, to Ci
pokaże mniejszą wartość tego PLN.

3 zł na EUR i na PLN wróciło 2,97 zł

2. w przypadku wyboru DCC (waluta rozliczeniowa GBP zamiast lokalnej), "w plecy" jakieś 7% w PLN zapłaciłbym 4,99 zł po ww. operacji obciążenie na 5,35 zł

Ale czy w tym przypadku konwersji nie wykonuje merchant?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

On 11.04.2018 18:22, Wojciech Bancer wrote:

2. w przypadku wyboru DCC (waluta rozliczeniowa GBP zamiast lokalnej),
"w plecy" jakieś 7% w PLN zapłaciłbym 4,99 zł po ww. operacji obciążenie
na 5,35 zł

Ale czy w tym przypadku konwersji nie wykonuje merchant?

Też mi się wydaje, że tu zadziałał przelicznik pośrednika i on jest różny czasami lepszy niż w banku z którego mamy kartę a czasami gorszy.

Co do Revolt i przeliczania ogólnie to wydaje mi się, że jak, powiedzmy, jedziemy do Włoch i wymienimy sobie 50 EUR to nimi płacimy ale jeżeli mamy 200 PLN to po prostu na bieżąco będzie nam to się przeliczało EUR > PLN po identycznym kursie po jakim byśmy wymienili w momencie danej płatności.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

W dniu 2018-04-11 o 20:22, xbartx pisze:

Ale czy w tym przypadku konwersji nie wykonuje merchant?

Też mi się wydaje, że tu zadziałał przelicznik pośrednika i on jest różny czasami lepszy niż w banku z którego mamy kartę a czasami gorszy.

pierwsze użycie karty (musiałem z PINem) zrobiłem w popularnym sklepie z robakiem, pokazał się komunikat czy chcę z PLN czy w walucie oryginalnej (GBP), testowo wybrałem to drugie i było info, że commision 3,5% pobrane przez PeKaO SA (bank rozliczający transakcję), jednak kwota po przeliczeniu była o 7% wyższa

co ciekawe, takie pytanie padło tylko za pierwszym razem, jak płaciłem zbliżeniowo to już wyboru (PLN czy GBP) nie było

Co do Revolt i przeliczania ogólnie to wydaje mi się, że jak, powiedzmy, jedziemy do Włoch i wymienimy sobie 50 EUR to nimi płacimy ale jeżeli mamy 200 PLN to po prostu na bieżąco będzie nam to się przeliczało EUR > PLN po identycznym kursie po jakim byśmy wymienili w momencie danej płatności.

i o to mi właśnie chodziło, czyli nie trzeba wcześniej wymieniać np. na EUR tylko można mieć PLN, płacić w EUR i transakcje będą przeliczane

--
pozdrawiam
RobertS

W dniu 2018-04-11 o 21:14, RobertS pisze:

W dniu 2018-04-11 o 20:22, xbartx pisze:

Ale czy w tym przypadku konwersji nie wykonuje merchant?

Też mi się wydaje, że tu zadziałał przelicznik pośrednika i on jest
różny czasami lepszy niż w banku z którego mamy kartę a czasami gorszy.

pierwsze użycie karty (musiałem z PINem) zrobiłem w popularnym sklepie z
robakiem, pokazał się komunikat czy chcę z PLN czy w walucie oryginalnej
(GBP), testowo wybrałem to drugie i było info, że commision 3,5% pobrane
przez PeKaO SA (bank rozliczający transakcję), jednak kwota po
przeliczeniu była o 7% wyższa

co ciekawe, takie pytanie padło tylko za pierwszym razem, jak płaciłem
zbliżeniowo to już wyboru (PLN czy GBP) nie było

Co do Revolt i przeliczania ogólnie to wydaje mi się, że jak,
powiedzmy, jedziemy do Włoch i wymienimy sobie 50 EUR to nimi płacimy
ale jeżeli mamy 200 PLN to po prostu na bieżąco będzie nam to się
przeliczało EUR > PLN po identycznym kursie po jakim byśmy wymienili w
momencie danej płatności.

i o to mi właśnie chodziło, czyli nie trzeba wcześniej wymieniać np. na
EUR tylko można mieć PLN, płacić w EUR i transakcje będą przeliczane,

Otóż to.
Nawet w marketach kasy już wiele lat temu miały klawisz euro. Ktoś płaci banknotami euro, kasa przelicza na złotówki, ale resztę wydaje już w złotówkach.
W pracy natomiast musiałam przeliczać na złotówki po aktualnym kursie jakieś zagraniczne faktury wystawione w euro. Nie przepracowałam się, bo te faktury przychodziły sporadycznie.



--
animka

On 11.04.2018 21:14, RobertS wrote:

i o to mi właśnie chodziło, czyli nie trzeba wcześniej wymieniać np. na EUR tylko można mieć PLN, płacić w EUR i transakcje będą przeliczane

Rozmawiałem z kolegą, bo sam jeszcze nie aktywowałem karty ani nie miałem czasu przeglądnąć ich strony. Mnie zastanawia tylko np taka rzecz. Masz na swoim koncie Revoult 100 PLN i 10 USD a płacisz kartą na kwotę 30 EUR - ciekawe czy Rev będzie potrafił zrobić 'kombosa' i wymienić całe 100 PLN na EUR i resztę dobrać z USD? No i ciekawe jakby na koncie były jeszcze inne waluty to z których skorzysta? Czy będzie szukał najpierw tak aby znaleźć w danej walucie całą kwotę płatności czyli 30 EUR i ją przeliczyć czy będzie szukał najlepszych przeliczników ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

W dniu środa, 11 kwietnia 2018 22:12:34 UTC+2 użytkownik xbartx napisał:

On 11.04.2018 21:14, RobertS wrote:

> i o to mi właśnie chodziło, czyli nie trzeba wcześniej wymieniać np. na > EUR tylko można mieć PLN, płacić w EUR i transakcje będą przeliczane

Rozmawiałem z kolegą, bo sam jeszcze nie aktywowałem karty ani nie miałem czasu przeglądnąć ich strony. Mnie zastanawia tylko np taka rzecz. Masz na swoim koncie Revoult 100 PLN i 10 USD a płacisz kartą na kwotę 30 EUR - ciekawe czy Rev będzie potrafił zrobić 'kombosa' i wymienić całe 100 PLN na EUR i resztę dobrać z USD? No i ciekawe jakby na koncie były jeszcze inne waluty to z których skorzysta? Czy będzie szukał najpierw tak aby znaleźć w danej walucie całą kwotę płatności czyli 30 EUR i ją przeliczyć czy będzie szukał najlepszych przeliczników ;)


-- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Nie będzie w stanie. Jest to opisane na ich stronach pomocy. Generalnie kolejność pobierania jest następująca: 1. waluta płatności - jeżeli jest wystarczająca kwota 2. waluta domyślna - czyli dla użytkowników z PL - złotówki
3. waluta z najwyższym saldem

Nie trzeba wcześniej przewalutowywać - choć trzeba być świadomym, że spread w weekendy jest trochę wyższy niż na tygodniu.

Pozdrawiam
Michał M

W dniu 2018-04-12 o 01:36, MrMrooz pisze:

Nie będzie w stanie. Jest to opisane na ich stronach pomocy. Generalnie kolejność pobierania jest następująca:
1. waluta płatności - jeżeli jest wystarczająca kwota
2. waluta domyślna - czyli dla użytkowników z PL - złotówki
3. waluta z najwyższym saldem

Nie trzeba wcześniej przewalutowywać - choć trzeba być świadomym, że spread w weekendy jest trochę wyższy niż na tygodniu.

Pozdrawiam
Michał M

jestem użytkownikiem z PL a mimo wszystko było pytanie czy chcę zapłacić w PLN czy w default currency (GBP), dla mnie domyślna waluta to nie PLN?
może system revolut poznał to po pierwszej transakcji (więcej pytań już takich nie miałem)

z ciekawości wybrałem drugą opcją i na przewalutowaniach straciłem ok. 7% płatności (całe 36 gr), ale gdyby ktoś realizował transakcję na wyższą kwotę i nieświadomie wybrał opcję default currency to byłby nieźle stratny

--
pozdrawiam
RobertS

On 2018-04-12, RobertS <bob75@xpostx.pl> wrote:

[...]

jestem użytkownikiem z PL a mimo wszystko było pytanie czy chcę zapłacić w PLN czy w default currency (GBP), dla mnie domyślna waluta to nie PLN?

Też miałem takie pytanie. Revolut ma siedzibę w UK, może stąd wynika
dualność ich kart? Terminal wykrył, że karta jest wielowalutowa
i dał Ci wybór.

z ciekawości wybrałem drugą opcją i na przewalutowaniach straciłem ok. 7% płatności (całe 36 gr), ale gdyby ktoś realizował transakcję na wyższą kwotę i nieświadomie wybrał opcję default currency to byłby nieźle stratny

Pewnie miałeś przewalutowanie po kursie banku (PeKaO S.A. ze złotówek
na funty + ich prowizja). Raczej nie podejrzewam, że to Revolut Cię
tak srogo skasował.

Wszędzie piszą by wybierać walutę lokalną.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Terminal nie "wykrył żadnej karty wielowalutowej", bo nie jest w stanie.
Wykrył kartę wydaną przez instytucję finansową z UK, więc zaproponował DCC z PLN na GBP.
Swoją drogą to była karta MC czy visa?
I czy robiłeś drugi test w tym samym sklepie (zakładam, że chodzi o biedronka - "sklep z robakiem" - bo tam karty obsługuje właśnie pekao)?
Bo to, że terminale nie pytały po raz kolejny oznaczać może tylko tyle, że inne sklepy DCC nie oferują (czy też nie okradają w ten sposób - wchodząc w buty banku ;)
Ale te 7% to sporo - chyba że terminal oszukał i pekao wzięło sobie za DCC wyższą prowizję.
Albo może był to weekend i wtedy revolut też kosi 3,5%?

Bo oczywiście z revolutem nie należy nigdy korzystać z DCC - czy to w Polsce czy za granicą.
Co do wcześniejszego zakupu waluty - tak, jak już pisał MrMrooz, nie jest to konieczne, ale trzeba pamiętać, że wymiana następuje po kursie w chwili płatności - a ten kurs nie zawsze jest tak atrakcyjny jak w dni robocze w "godzinach pracy" - w nocy czy w weekendy jest drożej (podobnie jak np. w IKA).

Zaś ogólnie revolut tylko tym różni się od kart innych banków - a szczególnie polskich - że nie pobiera prowizji za płatność "zagraniczną" oraz oferuje atrakcyjne kursy walut.
Plus to, że jest to karta "wielowalutowa", czyli obciążenie może trafić na różne konta, a nie tylko na jedno.
Ale ta wielowalutowość nie jest aż tak ważna, jeśli nie ma prowizji za przewalutowanie oraz są dobre kursy.

Z resztą niewiele gorsze karty ma polski pekao - też można mieć wielowalutową debetówkę (tyle, że oczywiście nie opłaca się kupować walut po kursach pekao i trzeba używać np. IKA - przewagą revoluta jest to, że masz wszystko w jednym miejscu) - a nawet jeśli masz "jednowalutową", to bank nie pobiera dodatkowej prowizji za transakcje zagraniczne, zaś wymianę walut załatwia MC (a nie pekao) po swoim kursie - też bardzo dobrym, kasują tylko ok. 0,2%.

Kredytowa visa z getoutu (ale visa, nie MC) też jest niezła - nie ma prowizji banku, a przy płatności w obcej walucie wymianę załatwia visa - oni biorą ok. 0,4%.

Zaś w revolucie MC czy visa nie zmieniają waluty płatności - więc nie biorą swoich prowizji - i do revoluta trafia zawsze obciążenie w walucie kraju, w którym się płaci (chyba że ktoś wybierze DCC) - a revolut obciąża odpowiednie konto wg swojej instrukcji - i jeśli jest odpowiednio dużo wcześniej wymienionej waluty płatności, to już nic nie wymienia - a jak brakuje, to wymienia po kursie bieżącym.

W dniu 2018-04-12 o 11:22, Dawid Rutkowski pisze:

Z resztą niewiele gorsze karty ma polski pekao

O jaką resztę chodzi?
Dotąd nie słyszałem o karcie z resztą. Możesz wyjaśnić?

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu czwartek, 12 kwietnia 2018 16:48:28 UTC+2 użytkownik Akarm napisał:

W dniu 2018-04-12 o 11:22, Dawid Rutkowski pisze:

> Z resztą niewiele gorsze karty ma polski pekao

O jaką resztę chodzi?
Dotąd nie słyszałem o karcie z resztą. Możesz wyjaśnić?

Było o debetówkach, można więc używać usługi cash back, żeby nie tylko zapłacić za zakupy, ale i dostać gotówkę z kasy sklepu - reszta jak byk ;P

W dniu 2018-04-12 o 17:02, Dawid Rutkowski pisze:

W dniu czwartek, 12 kwietnia 2018 16:48:28 UTC+2 użytkownik Akarm napisał:

W dniu 2018-04-12 o 11:22, Dawid Rutkowski pisze:

Z resztą niewiele gorsze karty ma polski pekao

O jaką resztę chodzi?
Dotąd nie słyszałem o karcie z resztą. Możesz wyjaśnić?

Było o debetówkach, można więc używać usługi cash back, żeby nie tylko zapłacić za zakupy, ale i dostać gotówkę z kasy sklepu - reszta jak byk ;P

Uważasz, że Revolut też jakąś resztę wydaje, i na dokładkę jest tylko niewiele lepszy od kart pekao? Trochę pokrętne objaśnienia, chyba jakoś do mnie nie trafiają, nic z tego nie rozumiem. :(

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu 2018-04-12 o 11:22, Dawid Rutkowski pisze:

Terminal nie "wykrył żadnej karty wielowalutowej", bo nie jest w stanie.
Wykrył kartę wydaną przez instytucję finansową z UK, więc zaproponował DCC z PLN na GBP.
Swoją drogą to była karta MC czy visa?

VISA, a revolut wydaje też inne?

I czy robiłeś drugi test w tym samym sklepie (zakładam, że chodzi o biedronka - "sklep z robakiem" - bo tam karty obsługuje właśnie pekao)?

zgadza się

Bo to, że terminale nie pytały po raz kolejny oznaczać może tylko tyle, że inne sklepy DCC nie oferują (czy też nie okradają w ten sposób - wchodząc w buty banku ;)
Ale te 7% to sporo - chyba że terminal oszukał i pekao wzięło sobie za DCC wyższą prowizję.
Albo może był to weekend i wtedy revolut też kosi 3,5%?

transakcja wykonana 9.04, na payslipie była prowizja 3,5% dlatego mnie te 7% zastanowiło

Bo oczywiście z revolutem nie należy nigdy korzystać z DCC - czy to w Polsce czy za granicą.

i nie tylko z revolutem, na innych kartach również to się nie opłaca

Zaś w revolucie MC czy visa nie zmieniają waluty płatności - więc nie biorą swoich prowizji - i do revoluta trafia zawsze obciążenie w walucie kraju, w którym się płaci (chyba że ktoś wybierze DCC) - a revolut obciąża odpowiednie konto wg swojej instrukcji - i jeśli jest odpowiednio dużo wcześniej wymienionej waluty płatności, to już nic nie wymienia - a jak brakuje, to wymienia po kursie bieżącym.

wniosek, nie korzystać z DCC i będzie dobrze ;-)

--
pozdrawiam
RobertS

W dniu czwartek, 12 kwietnia 2018 21:39:49 UTC+2 użytkownik RobertS napisał:

W dniu 2018-04-12 o 11:22, Dawid Rutkowski pisze:
> Terminal nie "wykrył żadnej karty wielowalutowej", bo nie jest w stanie.
> Wykrył kartę wydaną przez instytucję finansową z UK, więc zaproponował DCC z PLN na GBP.
> Swoją drogą to była karta MC czy visa?

VISA, a revolut wydaje też inne?

OIDP to najpierw wydawali MC, visa jest od niedawna.
A pytałem, bo DCC to pomysł MC, ale widać posiadanie visy przed nim nie chroni.

> Bo to, że terminale nie pytały po raz kolejny oznaczać może tylko tyle, że inne sklepy DCC nie oferują (czy też nie okradają w ten sposób - wchodząc w buty banku ;)

To w końcu robiłeś drugi test kartą revoluta w tym samym biedronku?
I najlepiej w tej samej kasie.

> Ale te 7% to sporo - chyba że terminal oszukał i pekao wzięło sobie za DCC wyższą prowizję.
> Albo może był to weekend i wtedy revolut też kosi 3,5%?

transakcja wykonana 9.04, na payslipie była prowizja 3,5% dlatego mnie te 7% zastanowiło

Już wiem skąd to pewnie się wzięło - koszt DCC w pekao to pewnie prowizja+spread. Nie chce mi się sprawdzać ich kursów, ale zakładam "standardowo-złodziejski" narzut 3-3,5% - więc po dodaniu prowizji się zgadza (spread revoluta na GBP->PLN - pewnie ok. 0,5% - ginie w tej sumie).
A długo musiało się to "umyśliwać" dlatego, że to trzeba być polskim bankiem, by wymyślić koszenie przy DCC nie tylko na kursie, ale i na prowizji...

> Bo oczywiście z revolutem nie należy nigdy korzystać z DCC - czy to w Polsce czy za granicą.

i nie tylko z revolutem, na innych kartach również to się nie opłaca

Są takie, gdzie się opłaca - liderzy czarnej listy (z największych banków) to alior - 7,5%, mBąk i citek - 6%. Średnia to jakieś 5%, trafi się czasem 3-3,5%.
DCC zaś to ok. 4%, oczywiście trzeba sprawdzać kurs.
A, i pamiętać, że citek nie jest głupi - wprowadzili ostatnio prowizję 2% za transakcje DCC - więc na jedno wychodzi.
A mBąk czy alior za granicą to tylko mniejsze (DCC) lub większe (bez) utracjuszostwo ;>

wniosek, nie korzystać z DCC i będzie dobrze ;-)

Żeby to było takie proste - trzeba zawsze patrzeć na terminal islip, czy oby kasjer nas nie "uszczęśliwił" DCC bez pytania - tyczy się to każdej karty używanej poza krajem wydania.

W dniu 2018-04-14 o 11:17, Dawid Rutkowski pisze:

Bo to, że terminale nie pytały po raz kolejny oznaczać może tylko tyle, że inne sklepy DCC nie oferują (czy też nie okradają w ten sposób - wchodząc w buty banku ;)

To w końcu robiłeś drugi test kartą revoluta w tym samym biedronku?
I najlepiej w tej samej kasie.

nie, ale mogę zrobić, to nie problem

transakcja wykonana 9.04, na payslipie była prowizja 3,5% dlatego mnie
te 7% zastanowiło

Już wiem skąd to pewnie się wzięło - koszt DCC w pekao to pewnie prowizja+spread. Nie chce mi się sprawdzać ich kursów, ale zakładam "standardowo-złodziejski" narzut 3-3,5% - więc po dodaniu prowizji się zgadza (spread revoluta na GBP->PLN - pewnie ok. 0,5% - ginie w tej sumie).
A długo musiało się to "umyśliwać" dlatego, że to trzeba być polskim bankiem, by wymyślić koszenie przy DCC nie tylko na kursie, ale i na prowizji...

nie na marżach to na wszystkim innym koszą ile się da

wniosek, nie korzystać z DCC i będzie dobrze ;-)

Żeby to było takie proste - trzeba zawsze patrzeć na terminal islip, czy oby kasjer nas nie "uszczęśliwił" DCC bez pytania - tyczy się to każdej karty używanej poza krajem wydania.

miałem taką sytuację, ale wybrałem opcję anuluj i wprowadzał transakcję jeszcze raz


--
pozdrawiam
RobertS

W dniu 2018-04-12 o 10:31, Wojciech Bancer pisze:

z ciekawości wybrałem drugą opcją i na przewalutowaniach straciłem ok.
7% płatności (całe 36 gr), ale gdyby ktoś realizował transakcję na
wyższą kwotę i nieświadomie wybrał opcję default currency to byłby
nieźle stratny

Pewnie miałeś przewalutowanie po kursie banku (PeKaO S.A. ze złotówek
na funty + ich prowizja). Raczej nie podejrzewam, że to Revolut Cię
tak srogo skasował.

Wszędzie piszą by wybierać walutę lokalną.

świadomie wybrałem droższą opcję, chciałem zobaczyć ile to będzie kosztowało....



--
pozdrawiam
RobertS

W dniu czwartek, 12 kwietnia 2018 07:55:01 UTC+2 użytkownik RobertS napisał:
....

jestem użytkownikiem z PL a mimo wszystko było pytanie czy chcę zapłacić w PLN czy w default currency (GBP), dla mnie domyślna waluta to nie PLN?
może system revolut poznał to po pierwszej transakcji (więcej pytań już takich nie miałem)

....
Ale używałeś karty wydanej w UK, stąd GBP. I to nie revolut Ci proponował, tylko terminal. Tak samo jakbyś w terminalu z DCC w UK użył karty z PL - też powinieneś mieć pytanie czy chcesz obciążenie w PLN czy GBP. Te 3 punkty, które ja wymieniłem wcześniej to kolejność, w jakiej Revolut pobierze Ci kasę w konta, ale już po przyjściu obciążenia z terminala.

Podobnie można się 'przejechać' płacąc za granicą kartą z PL, ale wydaną do konta w Eur. Płacisz w EUR a terminal Ci proponuje przeliczenie na PLN (bo karta wydana przez bank z PL), przez pomyłkę zatwierdzasz i przychodzi obciążenie do banku w PLNach - ale rachunek jest w EUR. Więc bank przelicza po swoim kursie PLN na EUR. Czyli po drodze masz 2 przewalutowania.

W dniu 2018-04-12 o 23:06, MrMrooz pisze:

Ale używałeś karty wydanej w UK, stąd GBP. I to nie revolut Ci proponował, tylko terminal.

Bardzo pouczający wątek, już mi się ten revolut zaczął podobać, gdyby
tylko nie ten mały problem z terminalami.
Dochodzę do wniosku że przynajmniej w przypadku płatności typowo
urlopowych lepsza będzie jednak gotówka.

On 2018-04-17, MarcinF <marfi@interia.pl> wrote:

[...]

Dochodzę do wniosku że przynajmniej w przypadku płatności typowo
urlopowych lepsza będzie jednak gotówka.

On się bardziej sprawdza (wg mnie) do płatności internetowych.
A zagranicą będziesz miał problem z DCC płacąc dowolną kartą :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2018-04-17 o 21:22, MarcinF pisze:

Bardzo pouczający wątek, już mi się ten revolut zaczął podobać, gdyby
tylko nie ten mały problem z terminalami.
Dochodzę do wniosku że przynajmniej w przypadku płatności typowo
urlopowych lepsza będzie jednak gotówka.

są jednak sytuacje, w których gotówka nie wystarczy

revolut ciekawe i potrzebne rozwiązanie, ale wymaga jeszcze dokładnego poznania

--
pozdrawiam
RobertS

W dniu 2018-04-17 o 21:38, RobertS pisze:

revolut ciekawe i potrzebne rozwiązanie, ale wymaga jeszcze dokładnego poznania

W moim przypadku dokładne poznanie wydaje się bardzo trafne i na dodatek   priorytetowe.
Przestało mi działać zasilanie karty - "Niestety, coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie później". Czyżby wyszło dłubanie w uprawnieniach?

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

On 18.04.2018 10:30, Akarm wrote:

W moim przypadku dokładne poznanie wydaje się bardzo trafne i na dodatek   priorytetowe.
Przestało mi działać zasilanie karty - "Niestety, coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie później". Czyżby wyszło dłubanie w uprawnieniach?

Coś w ogóle chyba mają jakieś problemy, bo aktywacja karty też jakoś inaczej wygląda i napisane jest że trzeba będzie poczekać.

Z innych ciekawostek to w news jest napisane, że wprowadzają ubezpieczenie podróżne rozliczane co do dnia i z tego co dobrze zrozumiałem to jeżeli udostępnia się apce swoją lokalizację, to ona sama się ogarnia czy jesteśmy zagranicą czy nie i rozlicza się właśnie z dokładnością jednego dnia (i ewentualnie ja są jakieś strefy typu Europa i reszta świata). Ache te potrzeby Big data czego to oni nie wymyślą ;)

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

W dniu 2018-04-18 o 10:30, Akarm pisze:

Przestało mi działać zasilanie karty - "Niestety, coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie później". Czyżby wyszło dłubanie w uprawnieniach?

Nagle teraz znowu mogłem normalnie zasilić. Ponad pół roku się nie dawało, co kilka tygodni sprawdzałem, i nic. Przez pół roku byłem zmuszony do korzystania tylko z kantoru Aliora.
I nie wiem, co mogło być przyczyną, pomoc od Revoluta też nic nie wiedziała.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Thu, 25 Oct 2018 21:35:16 +0200, w <5bd21af6$0$494$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-04-18 o 10:30, Akarm pisze:

> Przestało mi działać zasilanie karty - "Niestety, coś poszło nie tak. > Spróbuj ponownie później". Czyżby wyszło dłubanie w uprawnieniach?
> Nagle teraz znowu mogłem normalnie zasilić. Ponad pół roku się nie dawało, co kilka tygodni sprawdzałem, i nic. Przez pół roku byłem zmuszony do korzystania tylko z kantoru Aliora.
I nie wiem, co mogło być przyczyną, pomoc od Revoluta też nic nie wiedziała.

Nie chcę pisać, że to dziadostwo, ale:
1) przy skanowanie dokumentu okienko pokazywało zupełnie co innego niż
rzeczywistość - skończyło się tak, że musiałem skanować podłogę, a na zdjęciu
był dokument znajdujący się 10cm wyżej
2) przy pierwszym zasileniu okienko zawiesiło się, przy drugim poszło -- potem
okazało się, że zrobiłem 2 wpłaty

Także ta apka Revoluta jakościowo kicha.

W dniu 2018-10-26 o 11:06, radekp@konto.pl pisze:

Nie chcę pisać, że to dziadostwo, ale:
1) przy skanowanie dokumentu okienko pokazywało zupełnie co innego niż
rzeczywistość - skończyło się tak, że musiałem skanować podłogę, a na zdjęciu
był dokument znajdujący się 10cm wyżej

Przecież to nie Revolut winny, że nie potrafisz skanować. :D

2) przy pierwszym zasileniu okienko zawiesiło się, przy drugim poszło -- potem
okazało się, że zrobiłem 2 wpłaty

Hehe, ja za pierwszym razem zasiliłem chyba cztery razy w ten sposób.

Także ta apka Revoluta jakościowo kicha.

Dlaczego uważasz, że także ta apka jest jakościowo kicha? Która apka Revoluta jeszcze jest również jakościowo kicha? Wydawało mi się, że Revolut to tylko jedna aplikacja.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Sat, 27 Oct 2018 01:29:46 +0200, w <5bd3a36b$0$523$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2018-10-26 o 11:06, radekp@konto.pl pisze:
> > Nie chcę pisać, że to dziadostwo, ale:
> 1) przy skanowanie dokumentu okienko pokazywało zupełnie co innego niż
> rzeczywistość - skończyło się tak, że musiałem skanować podłogę, a na zdjęciu
> był dokument znajdujący się 10cm wyżej

Przecież to nie Revolut winny, że nie potrafisz skanować. :D

Czytaj uważnie. Okienko z podglądem pokazuje zupełnie inną przestrzeń niż w
rzeczywistości fotografowana.

> 2) przy pierwszym zasileniu okienko zawiesiło się, przy drugim poszło -- potem
> okazało się, że zrobiłem 2 wpłaty

Hehe, ja za pierwszym razem zasiliłem chyba cztery razy w ten sposób.

> > Także ta apka Revoluta jakościowo kicha.

Dlaczego uważasz, że także ta apka jest jakościowo kicha? Która apka Revoluta jeszcze jest również jakościowo kicha? Wydawało mi się, że Revolut to tylko jedna aplikacja.

Wszystkie apki Revoluta są niedopracowane :P

W dniu 2018-10-27 o 11:10, radekp@konto.pl pisze:

Czytaj uważnie. Okienko z podglądem pokazuje zupełnie inną przestrzeń niż w
rzeczywistości fotografowana.

Nic o tym nie wiem, zrobiłem zdjęcie aparatem telefonicznym i wysłałem. Ale już nawet nie pamiętam wszystkiego, chyba oprócz zdjęcia dokumentu tożsamości trzeba było wysłać siebie w trakcie zakładania konta. Z tymi procedurami nie miałem jakichś specjalnych problemów.
Jedynie pierwsze zasilanie wykonałem kilka razy, bo za każdym razem pojawiał się komunikat, że coś poszło nie tak. :D

Wszystkie apki Revoluta są niedopracowane :P

Ja korzystam tylko z jednej.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

On 2018-10-26, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:

[...]

Dlaczego uważasz, że także ta apka jest jakościowo kicha? Która apka Revoluta jeszcze jest również jakościowo kicha? Wydawało mi się, że Revolut to tylko jedna aplikacja.

Jest jeszcze ta na iOSa. A ona działa bez zarzutu ;p

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2018-10-27 o 13:03, Wojciech Bancer pisze:

Jest jeszcze ta na iOSa. A ona działa bez zarzutu ;p

dokładnie, mam korzystam i jest ok

--
pozdrawiam
RobertS

Sat, 27 Oct 2018 13:03:10 +0200, w
<slrnpt8hfe.1v7g.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

On 2018-10-26, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:

[...]

> Dlaczego uważasz, że także ta apka jest jakościowo kicha? Która apka > Revoluta jeszcze jest również jakościowo kicha? Wydawało mi się, że > Revolut to tylko jedna aplikacja.

Jest jeszcze ta na iOSa. A ona działa bez zarzutu ;p

Tam wszystko działa bezs zarzutu ich uzytkownikom. Musi :P

Tak z kronikarskiego obowiązku. Płaciłem kartą Revoult VISA w piątek 31 GBP i Google pokazało 150.58 a Revoult skasował 150.64 PLN oczywiście.



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Widze, ze juz zaczyna sie psucie Revoluta, bylo to do przewidzenia.
Dzis na ich stronie w zestawieniu kont i uslug widze zmiany.
Dawniej bylo standard i premium, teraz przybylo metal, ale z standard ubyla usluga ubezpieczenie medyczne za granica.
Pomalu ubedzie reszta - chcecie miec to płaccie !
Nic za darmo nalapali jeleni, trzeba zaczac doić !
W apce widze to ubezpieczenie ale czy bedzie aktywne, zobacze na wiosne.

W dniu 2018-11-20 o 17:07, gtoni13@gmail.com pisze:

Widze, ze juz zaczyna sie psucie Revoluta, bylo to do przewidzenia.
Dzis na ich stronie w zestawieniu kont i uslug widze zmiany.
Dawniej bylo standard i premium, teraz przybylo metal, ale z standard ubyla usluga ubezpieczenie medyczne za granica.

a korzystałeś z tego ubezpieczenia?
metal to bajer, nic dziwnego, że trzeba płacić

Pomalu ubedzie reszta - chcecie miec to płaccie !
Nic za darmo nalapali jeleni, trzeba zaczac doić !
W apce widze to ubezpieczenie ale czy bedzie aktywne, zobacze na wiosne.

na razie kursy mają dobre, wygodne narzędzie, jak popsują to do klasera...

--
pozdrawiam
RobertS

Jest przydatne, w tej chwili do Rebtela, na wiosne zobaczymy jak z tym bedzie.
Na razie za oknem sypie snieg.

Ubezpieczenie, tak w Czarnogorze i Albanii e KUZ nie dziala.
Na granicy Serbii klikasz i jedziesz spokojnie. Funt za dzien to nie
majatek. Jest wygodnie nie trzeba chodzic wczesniej podpisywac placic.
Bylo ale sie zbylo.

Weź KK world w santanderze, też będziesz miał, i to za darmo.
Ew. KK world w lion's.
Obie, OIDP, mają ubezpieczenie NWW i KL obejmujące sport - a w santanderze do końca roku promo ze zwolnieniem z opłaty na zawsze - tylko zamawiaj przez telefon, a nie net.
W lion's będzie za darmo przy odpowiednich obrotach.

W dniu 2018-11-21 o 09:16, Dawid Rutkowski pisze:

ze zwolnieniem z opłaty na zawsze - tylko zamawiaj przez telefon, a nie net.

Promocja jest tylko dla zamówień przez telefon?
P.G.

W dniu środa, 21 listopada 2018 10:23:30 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

W dniu 2018-11-21 o 09:16, Dawid Rutkowski pisze:
> ze zwolnieniem z opłaty na zawsze - tylko zamawiaj przez telefon, a nie net.

Promocja jest tylko dla zamówień przez telefon?
P.G.

Ze zwolnieniem na zawsze tylko przez telefon:
https://static3.santander.pl/asset/R/e/g/Regulamin-Promocji-- -Karta-kredytowa-przez-telefon-- -to-sie-oplaca_82699.pdf
Póki co do końca roku trwa.

Żeby potem nie było na mnie - łobuzy chcą 15zł za odnowienie karty, więc póki co "na zawsze" oznacza 4 lata - zobaczymy, co będzie potem.

Minus zamawiania przez telefon to konieczność przejścia przez pełną procedurę weryfikacji zdolności.

Jest jeszcze opcja "na klik" - jak zakładałem rok temu konto to od razu była oferta do 4k - choć trzeba było oświadczyć, że jest się etatowcem.
Tutaj łatwo mieć kartę za darmo na rok - wystarczy 10 pyknięć w ciągu bodajże 3 miesięcy, w kolejnych latach wymagają 10 pyknięć na miesiąc.

I do przyjrzenia się jeszcze OWU, bo żeby ubezpieczenie zadziałało, trzeba spełnić warunki - ale nie są trudne, wystarczy np. zatankowanie samochodu na bodajże 2 dni prze wyjazdem (oczywiście trzeba zapłacić tą kartą).

Aha, czy to telefon czy klik to nie ma co liczyć na "zdalność" załatwienia sprawy - tel czy net to tylko wniosek i wstępna weryfikacja, finalizacja w oddziale. Być może jest możliwość przez kuriera, ale nie sprawdzałem.

W dniu 2018-11-21 o 11:10, Dawid Rutkowski pisze:

Ze zwolnieniem na zawsze tylko przez telefon:
https://static3.santander.pl/asset/R/e/g/Regulamin-Promocji-- -Karta-kredytowa-przez-telefon-- -to-sie-oplaca_82699.pdf
Póki co do końca roku trwa.

Żeby potem nie było na mnie - łobuzy chcą 15zł za odnowienie karty, więc póki co "na zawsze" oznacza 4 lata - zobaczymy, co będzie potem.

Minus zamawiania przez telefon to konieczność przejścia przez pełną procedurę weryfikacji zdolności.

Jest jeszcze opcja "na klik" - jak zakładałem rok temu konto to od razu była oferta do 4k - choć trzeba było oświadczyć, że jest się etatowcem.
Tutaj łatwo mieć kartę za darmo na rok - wystarczy 10 pyknięć w ciągu bodajże 3 miesięcy, w kolejnych latach wymagają 10 pyknięć na miesiąc.

I do przyjrzenia się jeszcze OWU, bo żeby ubezpieczenie zadziałało, trzeba spełnić warunki - ale nie są trudne, wystarczy np. zatankowanie samochodu na bodajże 2 dni prze wyjazdem (oczywiście trzeba zapłacić tą kartą).

Aha, czy to telefon czy klik to nie ma co liczyć na "zdalność" załatwienia sprawy - tel czy net to tylko wniosek i wstępna weryfikacja, finalizacja w oddziale. Być może jest możliwość przez kuriera, ale nie sprawdzałem.

Dzięki za info.
Nigdy nie myślałem o KK jako o ubezpieczeniach. Skąd Ty bierzesz czas aby to wszystko ogarniać ?
Może spróbuję (mam wrodzoną niechęć do podejmowania działań nie dających 100% gwarancji sukcesu).
Mam też założenie - nie załatwiam żadnych papierów, poza tymi, które mogę sam wypełnić.
Mam u nich KH i nasza spj ma u nich konto + kredyty. To może pomóc.
P.G.

W dniu środa, 21 listopada 2018 12:39:35 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

Nigdy nie myślałem o KK jako o ubezpieczeniach. Skąd Ty bierzesz czas aby to wszystko ogarniać ?

Z czasem raz lepiej raz gorzej.
Naczytałem się tego jak była chwila więc się dzielę - w nadziei, że ktoś kiedyś czymś ciekawym podzieli się ze mną ;>

Ubezpieczenia do KK aktualnie znikają - a ja akurat (tak zwykle bywa) zaczynam doceniać ich urok, oczywiście jeśli są darmowe.. Ostatnio skorzystałem - co prawda nie do KK, tylko do ROR w milku - z hydraulika i wizyty domowej lekarza (z rotawirusem trudno wybrać się do przychodni).

To do wbk world traktowałem jako dodatkowy bonus do darmowej KK - a je warto zbierać.
Ale jak jest dobre ubezpieczenie to warto pobawić się w załatwienie karty nawet jak tylko na rok będzie bezpłatna.

Może spróbuję (mam wrodzoną niechęć do podejmowania działań nie dających 100% gwarancji sukcesu).
Mam też założenie - nie załatwiam żadnych papierów, poza tymi, które mogę sam wypełnić.
Mam u nich KH i nasza spj ma u nich konto + kredyty. To może pomóc.

Zapytać zawsze można - oczywiście zacznij od źródła dochodów i pytania o dokumenty.
A może lepiej załóż prywatny ROR, bez karty jest darmowy i może będziesz mógł lekko minąć się z prawdą w formularzu oferty na klik (o ile wciąż każdemu nowemu dają) - pytanie tylko, czy na tyle potrzebujesz tego ubezpieczenia, by brać KK na rok - albo potem pykać nią 10 razy/mc.
A, słyszałem jeszcze, że po jakimś czasie posiadania RORu doradcy w oddziałach mają specjalne oferty na klik nawet dla DG - ale trzeba do oddziału iść, w necie ani w telefonie ich nie ma.

W dniu 2018-11-21 o 13:32, Dawid Rutkowski pisze:

A może lepiej załóż prywatny ROR,

Mamy (z żoną) jako warunek promocji do KH.

(o ile wciąż każdemu nowemu dają)

Czyli to ma coś wspólnego z byciem nowym :)

albo potem pykać nią 10 razy/mc.

Nie doczytałem wcześniej. To załatwia temat odmownie. 10 płatności w miesiącu to dla mnie za ciężkie zadanie.

nawet dla DG

Ciągle zachodzę w głowę czemu banki tak nie lubią biorących sprawy w swoje ręce.
P.G.

W dniu środa, 21 listopada 2018 15:04:58 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

Ciągle zachodzę w głowę czemu banki tak nie lubią biorących sprawy w swoje ręce.

Widocznie w tej grupie większe ryzyko przeterminowań w spłacie jest
Czysta statystyka- zapewne bankom wychodzi ze osoby z DG są bardziej ryzykowne itp

On Wed, 21 Nov 2018 04:32:59 -0800 (PST), Dawid Rutkowski
<drutkow1@wp.pl> wrote:

Ostatnio skorzystałem - co prawda nie do KK, tylko do ROR w milku - z hydraulika i wizyty domowej lekarza (z rotawirusem trudno wybrać się do przychodni).

Możesz też skorzystać z istnienia wizyty domowej u lekarza POZ. WAM
--
www.nawakacje.pl ?
pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
pokoje nad morzem www.nadmorze.pl

W dniu 2018-11-21 o 11:10, Dawid Rutkowski pisze:

Ze zwolnieniem na zawsze tylko przez telefon:
https://static3.santander.pl/asset/R/e/g/Regulamin-Promocji-- -Karta-kredytowa-przez-telefon-- -to-sie-oplaca_82699.pdf
Póki co do końca roku trwa.

Chciałem Ci podziękować za tę informację.
Zamówiłem w Santander Bank kartę 123, ze zwrotem 1% za spożywkę, 2% za paliwo i 3% za restauracje.

Ale z drugiej strony, nie wiem, czy jest za co dziękować.
Mam słabą swoją silną wolę, mogę znów zacząć przekraczanie budżetu... :D

Żeby potem nie było na mnie - łobuzy chcą 15zł za odnowienie karty, więc póki co "na zawsze" oznacza 4 lata - zobaczymy, co będzie potem.

Ano, zobaczymy, co będzie za 4 lata. ;)

Minus zamawiania przez telefon to konieczność przejścia przez pełną procedurę weryfikacji zdolności.

O dziwo, przeszedłem bez problemu.

Aha, czy to telefon czy klik to nie ma co liczyć na "zdalność" załatwienia sprawy - tel czy net to tylko wniosek i wstępna weryfikacja, finalizacja w oddziale. Być może jest możliwość przez kuriera, ale nie sprawdzałem.

Finalizacja ma być w oddziale.
Jest to pewne utrudnienie, bo muszę przejść kilkaset metrów.
Ale dam radę! ;)

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 18:29:34 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:

W dniu 2018-11-21 o 11:10, Dawid Rutkowski pisze:

> > Ze zwolnieniem na zawsze tylko przez telefon:
> https://static3.santander.pl/asset/R/e/g/Regulamin-Promocji-- -Karta-kredytowa-przez-telefon-- -to-sie-oplaca_82699.pdf
> Póki co do końca roku trwa.
> Chciałem Ci podziękować za tę informację.
Zamówiłem w Santander Bank kartę 123, ze zwrotem 1% za spożywkę, 2% za paliwo i 3% za restauracje.

O, sądziłem że 1-2-3 pod tą promo nie podpada (a np. platyna - a w b. żabie to jest prawdziwa platyna z priority pass - podpada, ale trzeba mieć min. 10k dochodu miesięcznie - albo pracować w tym banku ;), ale może tak było w poprzedniej, zeszłorocznej edycji, z której korzystałem - ale i tak chciałem world, jest ładna, a ta 1-2-3 brzydka jak nieszczęście ;P
Info dostałem na śp. forum mBanku - więc fajnie, że poszło dalej :)
Żaba zła chowa tą promo perfidnie (nie tak, jak pekao, ale chowa).

Ale z drugiej strony, nie wiem, czy jest za co dziękować.
Mam słabą swoją silną wolę, mogę znów zacząć przekraczanie budżetu... :D

Prosty sposob - spłacaj na bieżąco z konta.
% na KO tak małe że nie będą kusić.

> Minus zamawiania przez telefon to konieczność przejścia przez pełną procedurę weryfikacji zdolności.
> O dziwo, przeszedłem bez problemu.

Zależy od limitu.
Może być potrzeba donieść do oddziału zaświadczenie o dochodach, albo pozwolić im wydrukować CAŁĄ historię konta za 3 miesiące wstecz.
Chyba że na rozsądnego trafisz - jak się okazało, że akurat do db nie można się z ich komputera logować, to się okazało, że wystarczą potwierdzenia 3 ostatnich wpływów wynagrodzenia przesłane mailem - dobrze, że miałem tablet.

> Aha, czy to telefon czy klik to nie ma co liczyć na "zdalność" załatwienia sprawy - tel czy net to tylko wniosek i wstępna weryfikacja, finalizacja w oddziale. Być może jest możliwość przez kuriera, ale nie sprawdzałem.
> Finalizacja ma być w oddziale.
Jest to pewne utrudnienie, bo muszę przejść kilkaset metrów.
Ale dam radę! ;)

Ja mam 2 pod domem - "natywny" (5. O/warszawa) i po-deutschbankowy (bodajże 107. O/Warszawa).
A w DC są 3 miejsca, gdzie w odległości 200m jest pełne combo - "natywny", ex-kredyt bank i ex-db.
Ex-db jest też w budynku obok nowej centrali - ciekawe czy długo przetrwa...

W dniu 2018-12-18 o 19:45, Dawid Rutkowski pisze:

Zależy od limitu.
Może być potrzeba donieść do oddziału zaświadczenie o dochodach, albo pozwolić im wydrukować CAŁĄ historię konta za 3 miesiące wstecz.
Chyba że na rozsądnego trafisz - jak się okazało, że akurat do db nie można się z ich komputera logować, to się okazało, że wystarczą potwierdzenia 3 ostatnich wpływów wynagrodzenia przesłane mailem - dobrze, że miałem tablet.

Przez telefon konsultant powiedział, że łatwiej jest, bo to moja pierwsza karta kredytowa u nich. W związku z tym jest dodatkowa promocja.

Aha, czy to telefon czy klik to nie ma co liczyć na "zdalność" załatwienia sprawy - tel czy net to tylko wniosek i wstępna weryfikacja, finalizacja w oddziale. Być może jest możliwość przez kuriera, ale nie sprawdzałem.

W oddziale złożyłem kilkanaście(!) podpisów, na różnych oświadczeniach, informacjach i innych pierdołach, z którymi wcześniej zapoznałem się na stronie banku. Konsultantka była zaskoczona (albo udawała zaskoczoną) moją znajomością tych papierów. ;)  Szybko poszło.
A sama karta to już tradycyjnie, pocztą, do skrzynki.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu czwartek, 20 grudnia 2018 00:28:46 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:

W dniu 2018-12-18 o 19:45, Dawid Rutkowski pisze:

> Zależy od limitu.

Przez telefon konsultant powiedział, że łatwiej jest, bo to moja pierwsza karta kredytowa u nich. W związku z tym jest dodatkowa promocja.

Pierwsza albo po prostu z promo na klik - zapewne brałeś limit mniejszy niż 4k.
A pierwsza to dlatego, że - przynajmniej w zeszłym roku, jak zakładałem pierwsze konto jeszcze w żabie - to każdy nowy klient od razu miał ofertę na klik dla KK lub KO do 4k.
Tylko upewnij się, czy "przypadkiem" nie zapisali Cię tylko do promo na klik, a nie "zapomnieli" o telefonicznej-darmowej.

A z KK z limitem do 4k to i tak nikt nie przebije "punktów" (to takie "wyspy" w tzw. "galeriach handlowych", w przeciwieństwie do oddziałów) bgż, tam KK z 4k dostajesz "na dowód" oraz oświadczenie o dochodach - jeśli tylko nie masz brzydko w BIK. I jeszcze promo z roczną bezpłatnością oraz walizka.

A sama karta to już tradycyjnie, pocztą, do skrzynki.

Następnego dnia po podpisaniu umowy powinien być już aktywny rachunek karty i limit - można sobie wtedy wygenerować w apce kartę HCE i już płacić, bez czekania na plastik - jedynie minus, że karta HCE nie ma specjalnych właściwości plastiku, czyli moneybacku, jedynie można ją zarejestrować w priceless specials.

Aha, i jeszcze mały edit co do sposobu spłacania, żeby wilk był trochę bardziej syty - spłacaj z konta w miarę wydatków, ale nie bezpośrednio na rachunek karty, tylko na specjalne konto oszczędnościowe - i z niego na koniec GP spłacaj kartę.
Nie przekroczysz budżetu, a jeszcze zyskasz odsetki.

W dniu 2018-12-20 o 11:12, Dawid Rutkowski pisze:

Pierwsza albo po prostu z promo na klik - zapewne brałeś limit mniejszy niż 4k.
A pierwsza to dlatego, że - przynajmniej w zeszłym roku, jak zakładałem pierwsze konto jeszcze w żabie - to każdy nowy klient od razu miał ofertę na klik dla KK lub KO do 4k.
Tylko upewnij się, czy "przypadkiem" nie zapisali Cię tylko do promo na klik, a nie "zapomnieli" o telefonicznej-darmowej.

Co to jest "promo na klik"?
I tak, chciałem limit mniejszy niż 4000 zł.
A karta będzie bezwarunkowo darmowa przez najbliższe 4 lata pod warunkiem 10 transakcji (jakichkolwiek!) w ciągu pierwszych 3 miesięcy.
Konsultantka w trakcie rozmowy kilkukrotnie mi o tym przypominała, uczulała żebym o tym nie zapomniał.

A z KK z limitem do 4k to i tak nikt nie przebije "punktów" (to takie "wyspy" w tzw. "galeriach handlowych", w przeciwieństwie do oddziałów) bgż, tam KK z 4k dostajesz "na dowód" oraz oświadczenie o dochodach - jeśli tylko nie masz brzydko w BIK. I jeszcze promo z roczną bezpłatnością oraz walizka.

Co to znaczy "walizka"?

Następnego dnia po podpisaniu umowy powinien być już aktywny rachunek karty i limit - można sobie wtedy wygenerować w apce kartę HCE i już płacić, bez czekania na plastik - jedynie minus, że karta HCE nie ma specjalnych właściwości plastiku, czyli moneybacku, jedynie można ją zarejestrować w priceless specials.

Hehe, w ogóle nie wiem, co Ty do mnie rozmawiasz! :D
Ale rachunek aktywny już jest, limit też.

Aha, i jeszcze mały edit co do sposobu spłacania, żeby wilk był trochę bardziej syty - spłacaj z konta w miarę wydatków, ale nie bezpośrednio na rachunek karty, tylko na specjalne konto oszczędnościowe - i z niego na koniec GP spłacaj kartę.
Nie przekroczysz budżetu, a jeszcze zyskasz odsetki.

Jest to rozwiązanie skuteczniejsze, niż szacowanie wydatków miesięcznych "na oko". Kolejne podziękowania za podpowiedź. :)
Konsultantka mi doradziła, żebym na koniec stycznia zainteresował się kontem oszczędnościowym.
A taka fajna była, że nie chciało się wychodzić. ;)
W takim przypadku rozumiem ludzi, którzy lubią załatwiać różne sprawy w oddziale banku! :D

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu czwartek, 20 grudnia 2018 19:44:58 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:

W dniu 2018-12-20 o 11:12, Dawid Rutkowski pisze:

Co to jest "promo na klik"?

Promocja, czy też może bardziej oferta kredytowa, z uproszczoną procedurą przyznania - bank proponuje określoną kwotę kredytu - czy to jako gotówkowy, czy odnawialny, czy kartę kredytową - i do otrzymania wystarczy oświadczenie (w przeciwieństwie do zaświadczenia) o wysokości dochodów i ich źródle oraz zgoda na sprawdzenie BIK.
Zwykle jest tak tylko dla mniejszych sum, właśnie 4k (czy też właściwie 4100, ale większość banków zaokrągla) jest tu granicą.
Zwykle też trzeba mieć w banku ROR z w miarę regularnymi wpływami, żeby coś takiego dostać, ale żaba była tu ciekawym wyjątkiem - dawali/dają taką ofertę każdemu, kto założył konto.
Zaś oferta znika po uruchomieniu pierwszego kredytu - ja np. miałem przez jeden dzień, jak założyłem w oddziale konto przed finalizacją umowy o kartę - co dało mi 4k punktów w PS - ale jak tylko został uruchomiony kredyt, oferta znikła.

A karta będzie bezwarunkowo darmowa przez najbliższe 4 lata pod warunkiem 10 transakcji (jakichkolwiek!) w ciągu pierwszych 3 miesięcy.
Konsultantka w trakcie rozmowy kilkukrotnie mi o tym przypominała, uczulała żebym o tym nie zapomniał.

A tak, to przypominanie też było w żabie uderzające.
Ciekawe, czy oni tak z troski, czy też z wyrachowania - licząc na to, że jak się tak tyle razy nagada, to się klientowi w głowie pokiełbasi i na opłatę się go jednak natnie ;> Zaś oni kryci - bo przypominali przecież tyle razy ;P

> A z KK z limitem do 4k to i tak nikt nie przebije "punktów" (to takie "wyspy" w tzw. "galeriach handlowych", w przeciwieństwie do oddziałów) bgż, tam KK z 4k dostajesz "na dowód" oraz oświadczenie o dochodach - jeśli tylko nie masz brzydko w BIK. I jeszcze promo z roczną bezpłatnością oraz walizka.

Co to znaczy "walizka"?

Hmmm, no walizka, taka do zapakowania rzeczy na podróż, z kółeczkami i wyciąganym uchwytem.
Jak weźmiesz kartę kredytową, to w nagrodę (po wydaniu tą kartą bodajże 200zł) dostajesz na wejście 30k punktów w programie mambonus - i możesz je sobie od razu na walizkę wymienić.
Walizkę można sobie w takim punkcie bgż (a może już bnpp tylko, 11 grudnia miało być walne ze zmianą nazwy, ale w ST jeszcze nie zmienili - a, przegłosowali, jest też zgoda KNF, jeszcze tylko zmiana w KRS) obejrzeć - kiedyś można było dostać od ręki, teraz trzeba czekać na kuriera - pani mi się skarżyła, że to głupie jest, ale ja skorzystałem - walizka mi się średnio podobała, więc dozbierałem sobie punktów na hulajnogę.

> Następnego dnia po podpisaniu umowy powinien być już aktywny rachunek karty i limit - można sobie wtedy wygenerować w apce kartę HCE i już płacić, bez czekania na plastik - jedynie minus, że karta HCE nie ma specjalnych właściwości plastiku, czyli moneybacku, jedynie można ją zarejestrować w priceless specials.

Hehe, w ogóle nie wiem, co Ty do mnie rozmawiasz! :D
Ale rachunek aktywny już jest, limit też.

Hmmm, telefon musisz mieć, bo by Ci karty nie założyli, pytanie tylko, czy z androidem/iosem i z NFC?

Konsultantka mi doradziła, żebym na koniec stycznia zainteresował się kontem oszczędnościowym.

To albo wie coś ciekawego albo przebiegła - bo akurat do końca stycznia jest na oszczędnościowym w b. żabie 2,5%. Ale może potem dadzą więcej?

A taka fajna była, że nie chciało się wychodzić. ;)
W takim przypadku rozumiem ludzi, którzy lubią załatwiać różne sprawy w oddziale banku! :D

Oj tak, banki inwestują, a korzystają z tego tylko emeryci (bo emerytek nie liczę ;) - a czasem można jeszcze mieć awanturę w domu, jak się drzewo do lasu zawiezie, czyli zabierze żonę na zakładanie konta wspólnego i trafi się akurat na ładną panią...
W żabie akurat nie były w moim typie - ale nie dało się nie zwrócić uwagi na to, że służbowe stroje zdecydowanie podkreślały walory niemerytoryczne. W przejętym db też już wprowadzili reformę - jest o wiele lepiej ;>

W dniu 2018-12-21 o 12:17, Dawid Rutkowski pisze:

To albo wie coś ciekawego albo przebiegła - bo akurat do końca stycznia jest na oszczędnościowym w b. żabie 2,5%. Ale może potem dadzą więcej?

Więcej czy nie, to jest tylko dla nowych środków, podobnie jak było w Optimie. Zatem lepiej będzie miesiąc poczekać i móc skorzystać od samego początku.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Ostatnio widzialem cos podobnego w Aliorze.
Musze sie przygladnac warunkom, moze pozegnam wreszcie mBank ?

Ubezpieczenie jest konieczne. Na wiosne bylismy w Czarnogorze z wycieczka,
juz w czasie jazdy jedna gruba baba oparzyla sie kawa. W Budvie w szpitalu
leczenia niet to nie UE, trzeba placic. Druga wlazla w jerzowca, niby tam ich
nie ma, ale byl - bol podwojny.

W dniu środa, 21 listopada 2018 09:24:55 UTC+1 użytkownik gto...@gmail.com napisał:

Ostatnio widzialem cos podobnego w Aliorze.
Musze sie przygladnac warunkom, moze pozegnam wreszcie mBank ?

Ubezpieczenie jest konieczne. Na wiosne bylismy w Czarnogorze z wycieczka,
juz w czasie jazdy jedna gruba baba oparzyla sie kawa. W Budvie w szpitalu
leczenia niet to nie UE, trzeba placic. Druga wlazla w jerzowca, niby tam ich
nie ma, ale byl - bol podwojny.

A w czym problem, by mieć dwie albo nawet więcej KK, szczególnie, jeśli są bezpłatne? A jak jeszcze dają bonusy - to problem tylko dla DG, etatowcy powinni korzystać (chyba że mają też KH w wobec tego brak zdolności).
W październiku i listopadzie miałem wysyp nagród - ze 2k się uzbierało :)

Ale co to za wycieczka do Czarnogóry, co nie miała ubezpieczenia? Chyba samodzielna, bo nikt zorganizowanej tak nie puści.

Jeżowiec - całe szczęście nie wlazłem, ale blisko byłem - w Grecji oczywiście musiało być tak, że droga z hotelu na plażę wyprowadzała nas w okolice mola - i molo, oraz kamulce leżące obok niego na dnie - a tylko koło molo leżały, dalej sam piasek - obrośnięte jeżowcami.. Brrr... Któregoś wieczoru jeden gościu je łowił.

Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d95d1129-678d-4621-a9cd-b6c5bc2b160a@googlegroups.com...
W dniu środa, 21 listopada 2018 09:24:55 UTC+1 użytkownik gto...@gmail.com napisał:

Ostatnio widzialem cos podobnego w Aliorze.
Musze sie przygladnac warunkom, moze pozegnam wreszcie mBank ?

Ubezpieczenie jest konieczne. Na wiosne bylismy w Czarnogorze z wycieczka,
juz w czasie jazdy jedna gruba baba oparzyla sie kawa. W Budvie w szpitalu
leczenia niet to nie UE, trzeba placic. Druga wlazla w jerzowca, niby tam ich
nie ma, ale byl - bol podwojny.

A w czym problem, by mieć dwie albo nawet więcej KK, szczególnie, jeśli są bezpłatne?

W jednej bedzie w ubezpieczenie, a w drugiej lepszy kurs walutowy :-)
A potem zapomnisz i zaplacisz nie ta co trzeba.

I zadzialaly te ubezpieczenia ?

Bo ja mam wlasnie przyklad - mama sie przewrocila i zlamala reke.
Placi od lat jakies ubezpieczenie w PZU, zglosila szkode - i dostala odpowiedz, ze skoro nie bylo czynnikow zewnetrznych, to oni nie wyplacaja.

A wczesniej na druga reke wyplacili ... czyzby musiala byc nierownosc w chodniku, na ktorej mozna sie potknac ?

J.

Tak w Budvie byly tylko przy kamieniach kolo "baletnicy"