Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   rewolucja iphone...

rewolucja iphone...

Data: 2009-05-14 16:40:58
Autor: gustaw h.
rewolucja iphone...
tak sobie przejrzałem posty sprzed mniej więcej roku, ponad roku nawet i  pusty śmiech mnie ogarnia. ileż to osób zżymało się, że iphone to  beznadziejne gówno nic nie warte, bez softu, bez przyszłości...

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii  rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.  klonów produkcji takich koncernów jak nokia czy samsung, klonów lepszych,  gorszych, ale... klonów. jest też jakieś htc, które też niewiadomoskąd się  wzięło...

a od apple mamy appstore z tak gigantyczną ilością softu, także darmowego,  bez konieczności wysyłania durnych i koszmarnie drogich esemesów żeby  cokolwiek kupić, bez konieczności podłączania gdziekolwiek, mamy wersje  największych portali (z polskich chociażby onet) przygotowywanych  specjalnie w wersji dla iphone albo wręcz dedykowanych programów do ich  czytania, są rewelacyjne narzędzia do wygodnego i szybkiego zarządzania  kontami z poziomu iphone, prowadzenia aukcji na ebay czy allegro.

większość producentów albo już skopiowała rozwiązania od apple u siebie  albo niebawem to zrobi, każdy chce mieć w swojej ofercie coś  "iphone-like". jeśli ktoś tu nie widzi rewolucji to musi być chyba ślepy.

g

--
OPERA for Mac OSX :)

Data: 2009-05-14 17:13:48
Autor: Piotr M
rewolucja iphone...
gustaw h. pisze:

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

Jakich?


--
pzdr, Piotr M

Data: 2009-05-14 17:24:35
Autor: Valdi.Pavlack
rewolucja iphone...
"Piotr M" news:guhcf9$b2c$1inews.gazeta.pl

> minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii
> rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

Jakich?

Może koledzy chodzi o ekranik dotykowych, z którym o wiele wcześniej zaczęła
eksperymentować Nokia niż koncerniak z policyjnego państwa za wielkiej wody
:)

Data: 2009-05-15 03:25:22
Autor: Titus Atomicus
rewolucja iphone...
In article <guhcnk$26c$1@news.interia.pl>,
 "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> wrote:

"Piotr M" news:guhcf9$b2c$1inews.gazeta.pl

> > minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii
> > rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

> Jakich?

Może koledzy chodzi o ekranik dotykowych, z którym o wiele wcześniej zaczęła
eksperymentować Nokia niż koncerniak z policyjnego państwa za wielkiej wody
:)

To znaczy kiedy?
Bo Apple eksperymentowal z ekanem dotykowym juz w roku 1989:
http://en.wikipedia.org/wiki/Apple_Newton

TA

Data: 2009-05-15 09:28:13
Autor: Valdi.Pavlack
rewolucja iphone...
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world>
news:Titus_Atomicus-2B8F2D.03252215052009news.onet.pl

> Może koledzy chodzi o ekranik dotykowych, z którym o wiele wcześniej
zaczęła
> eksperymentować Nokia niż koncerniak z policyjnego państwa za wielkiej
wody
> :)

To znaczy kiedy?
Bo Apple eksperymentowal z ekanem dotykowym juz w roku 1989:
http://en.wikipedia.org/wiki/Apple_Newton

A tego to nie jestem w stanie powiedzieć. Jakiś czas temu do łapek wpadł mi
jakiś artykulik, w którym to pisało o różnych pomysłach producentów. Była
tam m. in. wzmianka o Nokii, która zawiesiła swoje próby nad dotykowym
ekranem bo im coś tam nie wychodziło.
Przytoczyłem (nieudolnie) to co gdzieś tam wyczytałem, a ile w tym prawdy -
nie mi to oceniać.
Ja jestem człowiek starej daty, który takich pierdółek jak dotykowe ekrany
nie potrzebuje - telefon ma dla mnie dzwonić, dzwonić, dzwonić i bardzo
długo pracować na jednym ładowaniu akumulatorka :)

Data: 2009-05-15 10:16:08
Autor: Atlantis
rewolucja iphone...
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

To znaczy kiedy?
Bo Apple eksperymentowal z ekanem dotykowym juz w roku 1989:
http://en.wikipedia.org/wiki/Apple_Newton

Ale go nie wynalazł - to po pierwsze.
Newton jako gotów produkt na rynku pokazał się dopiero w 1993 roku - to po drugie.
Newton nie był telefonem - to po trzecie.
Już w 1998 rozwój urządzenia i systemu został zarzucony i iPhone'a w żadnym wypadku nie należy traktować jako jego kontynuacji. W międzyczasie wielu producentów zajęło się rozwijaniem PDA z dotykowymi ekranami, niektóre z nich szybko zyskały funkcję telefonu GSM o całe lata wyprzedzając Apple - to po czwarte.

Data: 2009-05-21 11:17:57
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:guhcnk$26c$1news.interia.pl...
"Piotr M" news:guhcf9$b2c$1inews.gazeta.pl
> minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i > kopii
> rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim > urządzeniu.
Jakich?

Może koledzy chodzi o ekranik dotykowych, z którym o wiele wcześniej zaczęła
eksperymentować Nokia niż koncerniak z policyjnego państwa za wielkiej wody
:)

Mowisz ze lepszy wiekszy koncerniak, zza malej wody, z panstwa gdzie mandat za drobne przekroczenie predkosci moze wyniesc 100 tys $ ? :-)

J.

Data: 2009-05-14 17:40:46
Autor: Tony
rewolucja iphone...
Dnia Thu, 14 May 2009 17:13:48 +0200, Piotr M napisał(a):

gustaw h. pisze:

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

Jakich?

Na pewno nie interfejsu opartego o użycie dwóch palców jednocześnie, to
Apple ma opatentowane i nawet Google tego nie zastosowało w swoim systemie,
najwyraźniej uznając ważność tego patentu - którego przyznanie mnie
osobiście wydaje się co najmniej dyskusyjne.

Post wątkotwórcy zalatuje mi zacięciem ideologicznym, fakt jednak pozostaje
faktem, że dopiero Apple otworzyło oczy pozostałym twórcom systemów
operacyjnych do komórek, jak to generalnie może wyglądać i działać (nie
licząc pewnych mankamentów, bo nie o nie tutaj chodzi). Pozdrawiam
Tony

Data: 2009-05-14 20:09:37
Autor: Atlantis
rewolucja iphone...
Tony pisze:

Na pewno nie interfejsu opartego o użycie dwóch palców jednocześnie, to
Apple ma opatentowane i nawet Google tego nie zastosowało w swoim systemie,
najwyraźniej uznając ważność tego patentu - którego przyznanie mnie
osobiście wydaje się co najmniej dyskusyjne.

Z tego co czytałem to sprawa tego patentu jest dość wątpliwa. Microsoft planuje wprowadzić multidotyk w Windows Mobile 7, więc raczej nie wszyscy boją się tego patentu. ;)


faktem, że dopiero Apple otworzyło oczy pozostałym twórcom systemów
operacyjnych do komórek, jak to generalnie może wyglądać i działać (nie
licząc pewnych mankamentów, bo nie o nie tutaj chodzi).

Nie zgodzę się. Apple otworzyło oczy pozostałym producentom jedynie co do tego, że można wziąć już istniejące urządzenie (zwykłego palmfona od paru lat znanego biznesmenom), zamknąć go w nieco ładniejszej obudowie i wyposażyć w ładniejszy interfejs a zaraz rzucą się na niego nastolatki. :) Jeszcze raz powtarzam - ta rewolucja miała wymiar MARKETINGOWY ale nie technologiczny!
Oczywiście pozostali producenci nie chcąc pozostać w tyle zrobili to samo. Tyle tylko, że to nie są żadni nowicjusze na rynku (jak chce myśleć założyciel wątku) ale starzy gracze, którzy do tej pory robili swoje produkty dla innego klienta.

Data: 2009-05-14 23:28:03
Autor: PlaMa
rewolucja iphone...
W dniu 2009-05-14 17:40, Tony pisze:

Na pewno nie interfejsu opartego o użycie dwóch palców jednocześnie, to
Apple ma opatentowane i nawet Google tego nie zastosowało w swoim systemie,

mówimy o kraju gdzie opatentowano ćwiczenia dla kotów i innych zwierząt domowych polegających na świeceniu laserem na ściany i poruszaniu nim?
Powinni znookować ten kraj wraz z francją i ich prezydentem od korporacji muzyczno-filmowych...

Data: 2009-05-15 00:06:17
Autor: Atlantis
rewolucja iphone...
PlaMa pisze:

mówimy o kraju gdzie opatentowano ćwiczenia dla kotów i innych zwierząt domowych polegających na świeceniu laserem na ściany i poruszaniu nim?
Powinni znookować ten kraj wraz z francją i ich prezydentem od korporacji muzyczno-filmowych...

Mam bardzo podobne odczucia. BTW ktoś wie kto jest producentem tych specyficznych digitizerów wykorzystywanych w iPhone? W przeciwieństwie do tych normalnych reagują one nie na nacisk ale właściwości elektryczne palca (coś jak touchpad w laptopach albo "kółko" w iPodach). Jeśli to faktycznie Apple opracowało i produkuje ten komponent posiadając na niego patent to może być krucho. No chyba, że ktoś osiągnie ten sam efekt przy użyciu innych środków, np. właśnie rozwijając koncepcję "naciskanego" digitizera.

Mam jednak wrażenie, że Apple kupuje części. W takim wypadku tylko jakaś umowa z nim na wyłączność mogłaby zablokować możliwość ruchu konkurencji i to tylko wtedy, gdyby posiadał on wyłączność na technologię.

Tymczasem wydaje mi się, że to taka sytuacje jak z tymi ćwiczeniami dla kotów. Apple opatentowało sterowanie telefonem przy pomocy kilku palców jeżdżących po ekranie i teraz straszą tą niedorzecznością. Patent miał chronić praw wynalazców a teraz staje się bronią (albo raczej straszakiem) w dłoniach wielkich korporacji.

Co innego gdyby np. Apple zastrzegło sobie zestaw gestów używanych w swoim produkcie - to jeszcze by przeszło. Ale nie sama idea multitoucha na litość boską. Równie dobrze ktoś może dziś uzyskać patent na sam pomysł produkcji procesorów x86 20 GHz, a gdy dojdzie co do czego zacząć straszyć Intela sądem. :)

Data: 2009-05-15 09:20:58
Autor: PlaMa
rewolucja iphone...
W dniu 2009-05-15 00:06, Atlantis pisze:

Co innego gdyby np. Apple zastrzegło sobie zestaw gestów używanych w
swoim produkcie - to jeszcze by przeszło.

W ogóle Europa powinna iść po rozum do głowy i tego rodzaju patenty z definicji nie uznawać.

Co do powyższego cytatu, USA z jej korporacjami i obywatelami jest tak głupie, że i to by nie pomogło - patrz opatentowanie przez Microsoft klikania prawym przyciskiem myszy _-_


pozdrawiam.
PlaMa

Data: 2009-05-15 07:40:47
Autor: Olgierd
rewolucja iphone...
Dnia Fri, 15 May 2009 09:20:58 +0200, PlaMa napisał(a):

Co innego gdyby np. Apple zastrzegło sobie zestaw gestów używanych w
swoim produkcie - to jeszcze by przeszło.

W ogóle Europa powinna iść po rozum do głowy i tego rodzaju patenty z
definicji nie uznawać.

Tu jest piękny patent: jak bawić się z kotem przy pomocy puszczania laserowych zajączków:

http://www.patentstorm.us/patents/5443036.html

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-05-15 11:01:00
Autor: PlaMa
rewolucja iphone...
W dniu 2009-05-15 09:40, Olgierd pisze:

Co innego gdyby np. Apple zastrzegło sobie zestaw gestów używanych w
swoim produkcie - to jeszcze by przeszło.
W ogóle Europa powinna iść po rozum do głowy i tego rodzaju patenty z
definicji nie uznawać.
Tu jest piękny patent: jak bawić się z kotem przy pomocy puszczania
laserowych zajączków:
http://www.patentstorm.us/patents/5443036.html

hmm... no tak, dziękuje... nie miałem linka do tego info :)
OCB? Patrz mój post 2009-05-14 23:28 :)

Data: 2009-05-23 10:03:31
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Fri, 15 May 2009 07:40:47 +0000 (UTC),  Olgierd wrote:
Dnia Fri, 15 May 2009 09:20:58 +0200, PlaMa napisał(a):
Co innego gdyby np. Apple zastrzegło sobie zestaw gestów używanych w
swoim produkcie - to jeszcze by przeszło.
W ogóle Europa powinna iść po rozum do głowy i tego rodzaju patenty z
definicji nie uznawać.

Tu jest piękny patent: jak bawić się z kotem przy pomocy puszczania laserowych zajączków:
http://www.patentstorm.us/patents/5443036.html

Nie jestem pewien czy w Europie by przeszedl [nie jest to techniczne
rozwiazanie], ale w sumie .. czemu nie ? Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu
maja to dowolnie kopiowac ? J.

Data: 2009-05-23 10:37:25
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Sat, 23 May 2009 10:03:31 +0200, J.F. napisał(a):

Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu
maja to dowolnie kopiowac ?

Zły przykład. W tym przypadku:
Wymyśliłeś maszynkę do bawienia kota. Wymyśliłeś również do niej stosowne
sterowanie, ale to było tylko sterowanie maszynki do bawienia kota, więc
nie wydawało ci się ważne. Za kilka lat przychodzi firma Apple i robi identyczne sterowanie do swojego
telefonu po czym to patentuje.
Od tego momentu ty i wszyscy inni którzy wpadli na podobne sterowanie będa
musieli im płacić, albo płacić prawnikom za proces który unieważni ten
bezsensowny patent.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-23 13:30:50
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sat, 23 May 2009 10:37:25 +0100,  Waldek Godel wrote:
Dnia Sat, 23 May 2009 10:03:31 +0200, J.F. napisał(a):
Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu
maja to dowolnie kopiowac ?

Zły przykład. W tym przypadku:
Wymyśliłeś maszynkę do bawienia kota. Wymyśliłeś również do niej stosowne
sterowanie, ale to było tylko sterowanie maszynki do bawienia kota, więc
nie wydawało ci się ważne. Za kilka lat przychodzi firma Apple i robi identyczne sterowanie do swojego
telefonu po czym to patentuje.
Od tego momentu ty i wszyscy inni którzy wpadli na podobne sterowanie będa
musieli im płacić, albo płacić prawnikom za proces który unieważni ten
bezsensowny patent.

Ale tylko do telefonu.

No coz - kwestia zapisania patentu. Od tego tez sa fachowcy i tez swoje zarabiaja.

A w koncu nie trzeba telefonu obslugiwac tak samo jak rewelacyjnej
maszynki do pedzenia kota.

J.

Data: 2009-05-23 13:59:39
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Sat, 23 May 2009 13:30:50 +0200, J.F. napisał(a):

Ale tylko do telefonu.

No coz - kwestia zapisania patentu. Od tego tez sa fachowcy i tez swoje zarabiaja.


No i to jest własnie przyczyna problemu - najwięcej na tym zarabiają
prawnicy, finalnie z naszych kieszeni.
O ile patentowanie rzeczywistych wynalazków i technologii jak najbardziej
ma sens, to patentowanie rozwiązań programistycznych i interfejsu
użytkownika jest nie tylko głupie, ale i szkodliwe.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-23 15:31:39
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sat, 23 May 2009 13:59:39 +0100,  Waldek Godel wrote:
Dnia Sat, 23 May 2009 13:30:50 +0200, J.F. napisał(a):
No coz - kwestia zapisania patentu. Od tego tez sa fachowcy i tez swoje zarabiaja.

No i to jest własnie przyczyna problemu - najwięcej na tym zarabiają
prawnicy, finalnie z naszych kieszeni.

no coz - jakby ludzie byli uczciwi a prawo proste, to by nie trzeba
bylo prawnikow..

O ile patentowanie rzeczywistych wynalazków i technologii jak najbardziej
ma sens, to patentowanie rozwiązań programistycznych i interfejsu
użytkownika jest nie tylko głupie, ale i szkodliwe.

Ale nad dobrym interfejsem uzytkownika trzeba troche pomyslec, wiec
czemu nie czerpac z pomyslu zyskow ? W programach tez moze sie kryc
wiele rzeczywistych wynalazkow.

Prawdziwe ryzyko jest gdzie indziej - opatentuje sobie MS czy Apple
"struktura pliku znamienna tym ze na poczatku sa bajty o wartosci
5583h" .. a potem - innych plikow nasz system nie obsluguje ..

No coz - trzeba wspolpracy UOKiK z UP, i odrzucac wnioski ktore maja
znikoma wartosc wynalazcza. J.

Data: 2009-05-23 14:44:52
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Sat, 23 May 2009 15:31:39 +0200, J.F. napisał(a):

Prawdziwe ryzyko jest gdzie indziej - opatentuje sobie MS czy Apple
"struktura pliku znamienna tym ze na poczatku sa bajty o wartosci
5583h" .. a potem - innych plikow nasz system nie obsluguje ..


Są przykłady gorszej głupoty - wraz z patentami na oprogramowanie i
międzymordzia, idą też patenty na rzeczy genetyczne, bo to też podpada pod
twórczość intelektualną.

No i chorobliwy przykład: jest firma która przygotowała oprogramowanie
komputerowe przewidujące efekty hodowlane. Użytkownik-hodowca wpisuje jakie
efekty hodowlane chce osiągnąć, program przelicza możliwości i podaje -
skrzyżuj takie i takie odmiany aby osiągnąć efekt.
Patent obejmuje/ma obejmować nie tylko oprogramowanie, samo know-how ale
też wszystkie efekty działania, obecne i przyszłe, wszelkie jakie da się
przewidzieć To znaczy, że jeżeli hodowca wyhoduje sobie nowe
rośliny/zwierzęta, to też płaci od tego tantiemy.
Teraz czas na paranoję: jezeli jesteś genialnym hodowcą, jak twój dziadek,
pradziadek, prapradziadek... i na drodze wieloletniej hodowli osiągniesz
roślinę/zwierzę o cechach dających się przewidzieć tym programem, musisz
zapłacić. Nawet jeżeli w życiu o nim nie słyszałeś a nawet nie widziałeś na
oczy komputera. Tak działają patenty i to jest tylko jeden z dowodów na to
jak popieprzony jest ten system.

Zresztą zostaje on wprowadzony tylko z tego powodu, że został wymyślony
przez firmy które zarabiają miliardy a patenty pozwalają im zarobić kolejne
setki miliardów, z których sporą część można zainwestować w lobbying
propatentowy w innych krajach - np. w Europie.
I stanie się to samospełniającą przepowiednią, bo przeciwnicy nie mają
miliardów na lobbying przeciwko temu posranemu pomysłowi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-23 16:07:07
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sat, 23 May 2009 14:44:52 +0100,  Waldek Godel wrote:
No i chorobliwy przykład: jest firma która przygotowała oprogramowanie
komputerowe przewidujące efekty hodowlane. Użytkownik-hodowca wpisuje jakie
efekty hodowlane chce osiągnąć, program przelicza możliwości i podaje -
skrzyżuj takie i takie odmiany aby osiągnąć efekt.
Patent obejmuje/ma obejmować nie tylko oprogramowanie, samo know-how ale
też wszystkie efekty działania, obecne i przyszłe, wszelkie jakie da się
przewidzieć To znaczy, że jeżeli hodowca wyhoduje sobie nowe
rośliny/zwierzęta, to też płaci od tego tantiemy.

Nie wiem jak by to mialo dzialac pod obecnym prawem .. ale w sumie
czemu nie .. piszesz co chcesz, program oblicza, wysyla zgloszenie do
UP, i drukuje recepte na drukarce.
Teraz czas na paranoję: jezeli jesteś genialnym hodowcą, jak twój dziadek,
pradziadek, prapradziadek... i na drodze wieloletniej hodowli osiągniesz
roślinę/zwierzę o cechach dających się przewidzieć tym programem, musisz
zapłacić. Nawet jeżeli w życiu o nim nie słyszałeś a nawet nie widziałeś na
oczy komputera. Tak działają patenty i to jest tylko jeden z dowodów na to
jak popieprzony jest ten system.

Ale to samo dotyczy zwyklych wynalazkow - wymyslisz sobie cos,
zaprojektujesz, zaczniesz produkcje .. a tu sie okaze ze to juz jest
opatentowane.

Zresztą zostaje on wprowadzony tylko z tego powodu, że został wymyślony
przez firmy które zarabiają miliardy a patenty pozwalają im zarobić kolejne
setki miliardów, z których sporą część można zainwestować w lobbying
propatentowy w innych krajach - np. w Europie.

Nie, zdecydowanie nie zostal wymyslony przez firmy zarabiajace
miliardy. http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_patent_law

Natomiast przy obecnym koszcie badan takie firmy sa oczywiscie ochrona
osiagniec zainteresowane..

J.

Data: 2009-05-23 11:33:42
Autor: Atlantis
rewolucja iphone...
J.F. pisze:

Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu
maja to dowolnie kopiowac ?

Ale to nie jest nawet maszynka. To jest jedynie bardzo mętny opis samego pomysłu zabawiania kota laserowym punkcikiem na ścianie.
Gdyby to była jakaś pełna konstrukcja wraz z systemem sterowania, obudową i oprogramowaniem wewnętrznego mikrokontrolera wtedy nie miałbym najmniejszych zastrzeżeń. Inżynier (lub grupa) który coś takiego zaprojektował miałby prawo do ochrony swojego projektu.
Niemniej roszczenie sobie praw do samego pomysłu to już przesada. Wymyślać nowe urządzenia w ten sposób potrafi każdy. Od dawna zajmują się tym pisarze science-fiction. W żaden sposób nie daje to praw wyłączności, gdy po jakimś czasie ktoś inny faktycznie takie urządzenie skonstruuje.

Data: 2009-05-23 15:39:21
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sat, 23 May 2009 11:33:42 +0200,  Atlantis wrote:
J.F. pisze:
Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu
maja to dowolnie kopiowac ?

Ale to nie jest nawet maszynka. To jest jedynie bardzo mętny opis samego pomysłu zabawiania kota laserowym punkcikiem na ścianie.
Gdyby to była jakaś pełna konstrukcja wraz z systemem sterowania, obudową i oprogramowaniem wewnętrznego mikrokontrolera wtedy nie miałbym najmniejszych zastrzeżeń. Inżynier (lub grupa) który coś takiego zaprojektował miałby prawo do ochrony swojego projektu.

Ale nie chronimy tu obudowy czy konkretnego programu, tylko pomysl na
zabawianie kota.

Owszem - konkretny program/tor ruchu tez moglby byc przedmiotem
osobnego patentu.

Niemniej roszczenie sobie praw do samego pomysłu to już przesada. Wymyślać nowe urządzenia w ten sposób potrafi każdy. Od dawna zajmują się tym pisarze science-fiction. W żaden sposób nie daje to praw wyłączności, gdy po jakimś czasie ktoś inny faktycznie takie urządzenie skonstruuje.

Tylko jest roznica - oni nie maja pojecia jak zrobic to co wymylili, a tu jednak jest pomysl na jak najbardziej realizowalne urzadzenie.

No coz - tak bywa z patentami - rozwiazanie bywa bardzo proste, ale
trzeba na nie wpasc :-)

J.

Data: 2009-05-23 13:35:05
Autor: Olgierd
rewolucja iphone...
Dnia Sat, 23 May 2009 10:03:31 +0200, J.F. napisał(a):

Wymysliles stosowna maszynke do bawienia kota, produkujesz - czemu maja
to dowolnie kopiowac ?

Ale tam jest opis po prostu puszczania zajączków.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-17 22:16:40
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Thu, 14 May 2009 17:40:46 +0200, Tony napisał(a):

Na pewno nie interfejsu opartego o użycie dwóch palców jednocześnie, to
Apple ma opatentowane i nawet Google tego nie zastosowało w swoim systemie,
najwyraźniej uznając ważność tego patentu - którego przyznanie mnie
osobiście wydaje się co najmniej dyskusyjne.

Mają wprowadzić 11 przykazanie - nie kłam BEZCZELNIE.
Apple ma opatentowane pewne gesty, ponieważ sam ekran multitouch był już
znany przed wprowadzeniem na rynek iPoo.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-17 23:33:51
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sun, 17 May 2009 22:16:40 +0100,  Waldek Godel wrote:
Dnia Thu, 14 May 2009 17:40:46 +0200, Tony napisał(a):
Na pewno nie interfejsu opartego o użycie dwóch palców jednocześnie, to
Apple ma opatentowane i nawet Google tego nie zastosowało w swoim systemie,
najwyraźniej uznając ważność tego patentu - którego przyznanie mnie
osobiście wydaje się co najmniej dyskusyjne.

Mają wprowadzić 11 przykazanie - nie kłam BEZCZELNIE.
Apple ma opatentowane pewne gesty, ponieważ sam ekran multitouch był już
znany przed wprowadzeniem na rynek iPoo.

Co nie zmienia faktu ze mogli uzycie dwoch palcow do pewnych celow
opatentowac.
Microsoft opatentowal uzycie dwuklika do uruchamiania aplikacji.

J.

Data: 2009-05-17 22:37:58
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Sun, 17 May 2009 23:33:51 +0200, J.F. napisał(a):

Co nie zmienia faktu ze mogli uzycie dwoch palcow do pewnych celow
opatentowac.
Microsoft opatentowal uzycie dwuklika do uruchamiania aplikacji.

niestety, to obrazuje całą bezdenną głupotę systemu patentów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-18 01:09:57
Autor: J.F.
rewolucja iphone...
On Sun, 17 May 2009 22:37:58 +0100,  Waldek Godel wrote:
Dnia Sun, 17 May 2009 23:33:51 +0200, J.F. napisał(a):
Co nie zmienia faktu ze mogli uzycie dwoch palcow do pewnych celow
opatentowac.
Microsoft opatentowal uzycie dwuklika do uruchamiania aplikacji.

niestety, to obrazuje całą bezdenną głupotę systemu patentów.

Dlaczego ? Jesli bylo znane wczesniej, to patent sie skasuje, jesli wymyslil
wygodny interfejs uzytkownika, to czemu nie opatentowac ? J.

Data: 2009-05-18 08:44:53
Autor: Waldek Godel
rewolucja iphone...
Dnia Mon, 18 May 2009 01:09:57 +0200, J.F. napisał(a):

Dlaczego ? Jesli bylo znane wczesniej, to patent sie skasuje, jesli wymyslil
wygodny interfejs uzytkownika, to czemu nie opatentowac ?

Ani Apple, ani Microsoft zbyt dużo nie wymyślili. Natomiast patentują jak
najęte.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Data: 2009-05-14 19:04:35
Autor: Pan Piskorz
rewolucja iphone...
Jakich?


tak silnej promocji,
urządzenia na tym poziomie technologicznym były znane od dawna,

ja uważam, że Aplle nie tworzy nowej technologii, tylko kupił jakiś lepiej udokumentowany soft w Chinach + zestaw typowych bebechów,

popatrzcie co i za ile oferuję na dealextreme.com - poza ubraniem w markę i serwis, nic temu nie brakuje

P.

Data: 2009-05-14 19:04:46
Autor: ToMasz
rewolucja iphone...
gustaw h. pisze:
tak sobie przejrzałem posty sprzed mniej więcej roku, ponad roku nawet i
pusty śmiech mnie ogarnia. ileż to osób zżymało się, że iphone to
beznadziejne gówno nic nie warte, bez softu, bez przyszłości...
WOW gdzie to pisali? na  tej grupie? nie przypominam sobie takich
zarzutów. Była mowa o pewnych brakach, o przesadnym zachwalaniu zalet,
ale wspomnianych przez Ciebe zarzutów nie pamiętam


minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii
rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.
jakich?
klonów produkcji takich koncernów jak nokia czy samsung, klonów
lepszych, gorszych, ale... klonów.
jakich klonów? parę nokii i samsungów ma klawiatury  ze niby są to klony
 IPhona? Omnia ma myszke opytczną - też klon? htc ma chyba z 50%
wysuwanych klawiatur - co niby sklonowali?
Baterie wmurowaną skopiowali moze? albo dwudotyk?


a od apple mamy appstore z tak gigantyczną ilością softu, także
darmowego, bez konieczności wysyłania durnych i koszmarnie drogich
esemesów żeby cokolwiek kupić, bez konieczności podłączania
gdziekolwiek,
czyli tak jakby Iphone "zszedł" z niebios i stał sie czymś takim jak
telefony z WM/symbianem... - tam od zawsze nie trzeba było
wysyłać/kupowac... (choć można)

mamy wersje największych portali (z polskich chociażby
onet) przygotowywanych specjalnie w wersji dla iphone albo wręcz
dedykowanych programów do ich czytania, są rewelacyjne narzędzia do
wygodnego i szybkiego zarządzania kontami z poziomu iphone, prowadzenia
aukcji na ebay czy allegro.
czyli portale "odwiedzane" przez pecety, najpierw dostosowano do komórek
( mallegro, onetlajt..) a potem do iPnona? dziwne? oszałamiające?
ekscytujace?

większość producentów albo już skopiowała rozwiązania od apple u siebie
albo niebawem to zrobi, każdy chce mieć w swojej ofercie coś
"iphone-like". jeśli ktoś tu nie widzi rewolucji to musi być chyba ślepy.
chińskich - napewno. Zdecydowanie jest to najchętniej podrabiany telefon
 przez chińczyków. poprostu żaden klient chcący kupić jakiś taki PDA z
telefonem nieda sie tak łatwo oszukac, jak potencjalny nabywca iPhona...
ToMasz

PS właśnie sobie wyobraziłem chińskiego Kaisera, z wysuniętą klawiaturą,
która jest tylko narysowana.... kto by sie dał nabiac?

Data: 2009-05-14 19:09:45
Autor: Olgierd
rewolucja iphone...
Dnia Thu, 14 May 2009 16:40:58 +0200, gustaw h. napisał(a):

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii
rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

NTG. Takie rewelacje to na makintosz.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-14 20:04:26
Autor: Atlantis
rewolucja iphone...
gustaw h. pisze:

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii

Ilość chińskich podróbek nie jest żadnym wyznacznikiem. W dalekowschodnich fabrykach powiela się nie to, co jest innowacyjne ale to co się sprzedaje. Taka jest zasada. Zresztą owe klony tylko z wyglądu przypominają iPhone'a i pozbawione są faktycznie nowatorskich rozwiązań jak np. multitouch (taki digitizer jest parę razy droższy niż standardowy, reagujący na nacisk) czy nawet akcelerometr.


rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu. klonów produkcji takich koncernów jak nokia czy samsung, klonów lepszych, gorszych, ale... klonów.

Jakie to rozwiązania. Na śmieszność się kolega naraża oskarżając koncerny, które w branży siedzą od dawna. Urządzenia w mniejszym czy większym stopniu podobne do iPhone można było dostać na całe lata przed produktem Apple. Jedyne co zrobiła wesoła kompania Jobsa to przeniesienie rozwiązań znanych ze smartfonów/palmfonów biznesowych do sprzętu kierowanego dla "zwykłego nastolatka" - dodali co prawda pewne własne patenty (system, multitouch) ale to za mało biorąc pod uwagę ewidentne braki (brak UMTS czy GPS w pierwszej wersji) rzucające się w oczy w sprzęcie za takie pieniądze.


jest też jakieś htc, które też niewiadomoskąd się wzięło...

Jasne - ignorant zawsze widzi problem na zewnątrz. Nie pomyśli nigdy, że problemem tak naprawdę jest jego ignorancja. ;)
HTC jest znanym dostawcą rozwiązań dla biznesu. Produkowali palmfony zanim ktokolwiek w Apple pomyślał o iPhone. Zaczęło się chyba od HTC Wallaby a potem szła cała seria mniej lub bardziej udanych urządzeń.
Niemniej faktycznie ignoranci mogli nie skojarzyć firmy z tego powodu, że raczej siedziała w cieniu - pozwalała aby operatorzy komórkowi brandowali jej produkty swoimi własnymi nazwami. Tak więc nie słyszało się o HTC Wizardzie ale o Orange SPV M5000 albo T-Mobile/Era MDA Vario.
HTC jako wewnętrzny podwykonawca zaprojektowało i produkowało też z tego co mi wiadomo kilka bardzo, ale to bardzo udanych PDA bez funkcji GSM jak HP iPAQ hx4700 lub DELL Axim x51v - prawdziwe legendy. ;)


a od apple mamy appstore z tak gigantyczną ilością softu, także

Szkoda tylko, że gro tego softu to kretyńskie programiki w których potrząsa się niemowlakiem albo pije fałszywe piwo wyświetlane na ekranie. Brak natomiast dobrego pakietu biurowego czy nawigacji samochodowej...


darmowego, bez konieczności wysyłania durnych i koszmarnie drogich esemesów żeby cokolwiek kupić

O... Jak widać ignorancja kolegi jest tak potężna, że zatrzymała jego świadomość technologiczną na poziomie ściągania gierek w Javie dla SE T610? :> Dla twojej informacji: pod Windows Mobile (ewentualnie PalmOS) jest o wiele, wiele, wiele, wiele więcej softu (w tym darmowego) dostępnego w Internecie. Nie musisz wysyłać żadnych SMSów - wystarczy, że ściągniesz sobie z sieci plik instalacyjny w formacie *.CAB (choćby z poziomu urządzenia) i uruchomisz. Ot, cała filozofia. Tylko bardziej złożony soft (co oczywiste) ma instalatory odpalane z poziomu PC.


mamy wersje największych portali (z polskich chociażby onet) przygotowywanych specjalnie w wersji dla iphone albo wręcz dedykowanych programów do ich czytania, są rewelacyjne narzędzia do wygodnego i szybkiego zarządzania kontami z poziomu iphone, prowadzenia aukcji na ebay czy allegro.

LOL. Próbujesz mi powiedzieć, że iPhone ma wyłączność lajt.onet.pl albo m.allegro.pl. LOL. Koleś, powinieneś założyć jednoosobową grupę kabaretową, bo dawno nie miałem takiego efektu ROTFL. Poważnie byłbyś w tym dobry. ;)

Natomiast jeśli chodzi o dedykowane programy do przeglądania określonych serwisów, to nie jest żadna domena iPhone. Pod Windows Mobile masz kilka klientów Youtube i co najmniej dwa dla Facebooka. Na PalmOS sytuacja wygląda podobnie.


większość producentów albo już skopiowała rozwiązania od apple u siebie albo niebawem to zrobi, każdy chce mieć w swojej ofercie coś "iphone-like". jeśli ktoś tu nie widzi rewolucji to musi być chyba ślepy.

Jedyną rewolucją jest to, że rozwiązania stosowane przez inne firmy od dawna za sprawą iPhone'a są stosowane szerzej w sektorze niebieznesowym. No i delikatnie stylistyka jest wzorowana.

Z pozostałymi twierdzeniami to zwyczajnie się ośmieszasz.

Data: 2009-05-17 23:05:39
Autor: cpt. Nemo
rewolucja iphone...

Użytkownik "gustaw h." <nomail@nodomain.nocom> napisał w wiadomości
news:op.utxceksioou3liadn-05.local...
tak sobie przejrzałem posty sprzed mniej więcej roku, ponad roku nawet
i
pusty śmiech mnie ogarnia. ileż to osób zżymało się, że iphone to
beznadziejne gówno nic nie warte, bez softu, bez przyszłości...

Okazuje sie ze mieli racje :)

minął rok i mamy na rynku większą lub mniejszą ilość klonów i kopii
rozwiązań które apple zastosowało po raz pierwszy w swoim urządzeniu.

To znaczy ? Niemanie MMS ? Czy kastrowane dzialanie BT ?
Dobrze choc ze piraci sie zlitowali i pare obejsc zrobili :)

... klonów. jest też jakieś htc, które też niewiadomoskąd się
wzięło...

HTC to zapewne stad ze bylo juz dawno przed iphonem :)

a od apple mamy appstore z tak gigantyczną ilością softu,

A cos zeby mozna bylo czytac i redagowac dokumenty Office przyjete w
kazdym biurze ?

pozzzdrawiam,

Data: 2009-05-24 13:38:01
Autor: Marx
rewolucja iphone...
gustaw h. pisze:
lepszych, gorszych, ale... klonów. jest też jakieś htc, które też niewiadomoskąd się wzięło...
:) ales blysnal
HTC robilo palmtopy jak cie jeszcze na swiecie nie bylo...
Marx

rewolucja iphone...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona