Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).
Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?
Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14 godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

On 2012-10-26 15:11, ad wrote:

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i
nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a
polowe bankowi).
Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?
Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14
godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

Witaj w rodzinie! Zaczynasz rozumieć, na czym polega ten system :D
Niedawno ktoś podał ceny kolekorów słonecznych, zanim państwo nie zaczeło dotować kredytów na nie zaciąganych. Tak, masz rację, obecnie dotacja wynosi 45% ceny zakupu, przed programem kolektory kosztowały 50% obecnej ceny...
I tak na każdym kroku tworzone jest prawo wspomagające kolesi...

R

W dniu piątek, 26 października 2012 15:17:53 UTC+2 użytkownik Robson napisał:

On 2012-10-26 15:11, ad wrote:

> Witam,

> tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?

> Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i

> nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a

> polowe bankowi).

> Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?

> Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14

> godzin na dobę...

> Takich to już nikt nie wspiera :/

>

>



Witaj w rodzinie! Zaczynasz rozumieć, na czym polega ten system :D

Niedawno ktoś podał ceny kolekorów słonecznych, zanim państwo nie zaczeło dotować kredytów na nie zaciąganych. Tak, masz rację, obecnie dotacja wynosi 45% ceny zakupu, przed programem kolektory kosztowały 50% obecnej ceny...

I tak na każdym kroku tworzone jest prawo wspomagające kolesi...

Prawo promujące kolesi nie nakazuje nikomu korzystać z dotacji. Jak 2m2 kolektora kosztują 800 złotych a te same 2m2 z dotacją 1400 złotych to chyba wiadomo które kupić. Polacy to ogólnie kretyni chcący być na siłę cwaniakami. Dali się z budownictwem mieszkaniowym podpuścić 30 lat temu i teraz dostają za to po dupie. Jak okradną mądrego to mi go trochę mniej szkoda niż jak głupi sam się daje okraść. W Polsce, biednym kraju, modelem rozwiązującym problemy mieszkaniowe powinno być budownictwo spółdzielcze i wynajem mieszkań. W tej chwili, po 30 latach transformacji, należy zadać pytanie czy w Polsce są jakieś problemy mieszkaniowe. Odpowiedz może być jedna. Z wyjątkiem dwóch miast które będą się rozwijały w reszcie ludzi będzie ubywało. Zostaną po nich mieszkania których nie będzie miał kto kupić lub wynająć. Na cud że przyjadą tutaj Niemcy, Francuzi, Anglicy bym nie liczył.

Dnia Fri, 26 Oct 2012 08:40:30 -0700 (PDT), kogutek44@vp.pl napisał(a):

W Polsce, biednym kraju, modelem rozwiązującym problemy mieszkaniowe powinno być budownictwo spółdzielcze i wynajem mieszkań.

Pisałam już o tym - myślałam, ze mnie zeżrą. Na pl.soc.dzieci zresztą, nie
tutaj, ale...

W tej chwili, po 30 latach transformacji, należy zadać pytanie czy w Polsce są jakieś problemy mieszkaniowe. Odpowiedz może być jedna. Z wyjątkiem dwóch miast które będą się rozwijały w reszcie ludzi będzie ubywało. Zostaną po nich mieszkania których nie będzie miał kto kupić lub wynająć. Na cud że przyjadą tutaj Niemcy, Francuzi, Anglicy bym nie liczył.

Azja przyjedzie. I to nie jest żart.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Użytkownik wrote:

Prawo promujące kolesi nie nakazuje nikomu korzystać z dotacji. Jak
2m2 kolektora kosztują 800 złotych

dawaj mi linka do tych dobrych kolektorów z gwarancją co najmniej 3 lata za 800 zeta...

tylko chciałbym jakis atest na tensprzęt.

Dnia Fri, 26 Oct 2012 15:16:05 +0200, Robson napisał(a):

obecnie dotacja wynosi 45% ceny zakupu, przed programem kolektory kosztowały 50% obecnej ceny...

Czyli dokładnie widać, KOGO ten system wspiera...
:-/
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Robson wrote:

On 2012-10-26 15:11, ad wrote:

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy
ludzi? Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale
za swoje i nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2
(polowe za dom, a polowe bankowi).
Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy
domu? Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując
do 14 godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

Witaj w rodzinie! Zaczynasz rozumieć, na czym polega ten system :D
Niedawno ktoś podał ceny kolekorów słonecznych, zanim państwo nie
zaczeło dotować kredytów na nie zaciąganych. Tak, masz rację, obecnie
dotacja wynosi 45% ceny zakupu, przed programem kolektory kosztowały
50% obecnej ceny...
I tak na każdym kroku tworzone jest prawo wspomagające kolesi...

ujmę to tak, ta informacja była kompletną bzdurą :)  Panele nie podrożały po wejściu dotacji, w suemi to nawet tanieją powoli, wchodzą kolejne nowe tańsze zestawy także od normalnych producentów a nie sprzedawców co przywożą kontener szajsu z chin z czernionymi farbą olejną kolektorami.

Dnia Thu, 1 Nov 2012 16:27:41 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

ujmę to tak, ta informacja była kompletną bzdurą :)  Panele nie podrożały po wejściu dotacji, w suemi to nawet tanieją powoli, wchodzą kolejne nowe tańsze zestawy także od normalnych producentów a nie sprzedawców co przywożą kontener szajsu z chin z czernionymi farbą olejną kolektorami.

http://finanse.wp.pl/kat,9231,title,Prawie-6-tys-zl-doplaty-na-instalacje-kolektorow-slonecznych,wid,12979939,wiadomosc.html?ticaid=1f734
"Kolektory to jedna wielka sciema
Posiadam tak kolektor sloneczny do podgrzewanie wody.Rachunek za gaz
zmniejszyl mi sie o 25zl za dwa miesiace.A wiec rocznie place 150zl mniej.
Koszt takiego kolektora wyniosl mnie 12 tys, gmina doplacila 5 tys zl, 7
tys zaplacilem z wlasnej kieszeni. Tak wiec 7tys podzielone przez 150zl to
46,66.Tak wiec koszt instalacji zwroci mi sie za 46,5 rok.Po 10-ciu latach
bede musial wymienis kolektor. Jest to jedna wielka sciema ,porostu
nieoplacalne."

Potwierdzam - bo mam. Nie za kredyt.

Adres jak wyżej:

"U nas we wsi maja zakladac solary. Z poczatku było 300 chetnych , teraz
zostalo moze ze 100, a i z tego jeszcze sie wykruszy. Zapytajcie sie ludzi
którzy sie na tym znają, a nie tych co to mają bo tym trudno przyznac sie
do błedu. Ja mam dobre informacje i sam tez to przeliczałem. Pieniądze
zainwestowane mogły by sie zwrócic po ok 35-40 latach pod warunkiem ze nie
bedziemy miec przeglądów i nie bedziemy liczyc zadnych kosztów zwiazanych z
eksploatacją. I prosze nie piszcie tu o pralkach i zmywarkach bo z tego co
wiem to tylko ruskie wiatki mialy zasilanie zimna i ciepla wodą. Moze teraz
niektóre tez mają taką opcję, ale wiekszosc tego nie ma. Nalezy tu jeszcze
zaznaczyc ze własną wplate nalezy uiścić na samym poczatku . W przypadku
ogrzewania wody prądem , gazem czy weglem , czy tez drzewem opłaty za to
rozłozone są na długie lata. O tym nikt tu nie pisze. Naiwni niech
zakładają, żałowac beda na bank tylko moze sie do tego nie przyznają. "

"(...)to są masakryczne bzdury. Jak ktoś chce sobie założyć solary to
proponuję zrobić to za własne pieniądze i wyjdzie go taniej niż z
"dopłatą". Na "dopłacie" zarabia głównie bank. Bo żeby dostać "dopłatę"
trzeba wziąć kredyt. poza tym dochodzą dodatkowe koszty które są wymagane
przez bank co dalej zjada "dopłatę". W efekcie z dopłaty zostaje albo nic
albo musimy do "dopłaty" dopłacić z własnej kieszeni. Nie dajcie się nabrać
na tzw dopłatę do kolektorów. Policzcie sami ile to kosztuje."
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Posiadam tak kolektor sloneczny do podgrzewanie wody.Rachunek za gaz
zmniejszyl mi sie o 25zl za dwa miesiace.A wiec rocznie place 150zl mniej.
Koszt takiego kolektora wyniosl mnie 12 tys, gmina doplacila 5 tys zl, 7
tys zaplacilem z wlasnej kieszeni. Tak wiec 7tys podzielone przez 150zl to
46,66.Tak wiec koszt instalacji zwroci mi sie za 46,5 rok.Po 10-ciu latach
bede musial wymienis kolektor. Jest to jedna wielka sciema ,porostu
nieoplacalne."

nie wszystko sie robi bo oplacalne lub nie
teraz mam pieniadze to kupilem kolektory

kiedys moze nie bede mial kasy to sie bede
cieszyl z mniejszych rachunkow

Dnia Fri, 26 Oct 2012 15:11:11 +0200, ad napisał(a):

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).
Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?
Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14 godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

Wspierajmy się wzajemnie - też jestem zwolenniczką samodzielnego
konsumowania własnych ciężko zarobionych pieniędzy, a nie oddawania ich w
haracz bankom :-)
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"ad" <ad@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:k6e25c$ad2$1news.task.gda.pl...

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe. A jak się bieże dom gotowiec, to składają go do stanu surowego w 48 godzin.Taki dom ja twój, to zanim go zbudujesz, to już będzie ruiną.

Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?
Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14 godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

Dnia Fri, 26 Oct 2012 18:07:45 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe.

Znalazł się budowniczy od siedmiu kredytów.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:1aaspp0b6vkw2$.gq7rfpx5di7s.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 26 Oct 2012 18:07:45 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe.

Znalazł się budowniczy od siedmiu kredytów.

Spierdalaj....

On 29.10.2012 12:09, Andy Niwinski wrote:

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1aaspp0b6vkw2$.gq7rfpx5di7s.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 26 Oct 2012 18:07:45 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe.

Znalazł się budowniczy od siedmiu kredytów.

Mozna w 3 miesiace, ale po co?
Wiele osob buduje w granicach 3 - 5 lat, ale za to bardziej za swoje niz za bankowe.

--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

W dniu 29.10.2012 14:27, Marek pisze:

Znalazł się budowniczy od siedmiu kredytów.

Mozna w 3 miesiace, ale po co?
Wiele osob buduje w granicach 3 - 5 lat, ale za to bardziej za swoje niz
za bankowe.

A przez ten czas mieszkają gdzie, hmm?

Na garnuszku u rodziców?

Wynajmują i zamiast odsetki bankowi płacą chory czynsz inwestorowi,
który dzięki czemu ma za co spłacać bank i jeszcze zarobi?

Wynajmują i zamiast odsetki bankowi płacą chory czynsz inwestorowi,
który dzięki czemu ma za co spłacać bank i jeszcze zarobi?

Maja swoje mieszkania w blokach.

--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

W dniu 29.10.2012 14:54, Marek pisze:

Wynajmują i zamiast odsetki bankowi płacą chory czynsz inwestorowi,
który dzięki czemu ma za co spłacać bank i jeszcze zarobi?

Maja swoje mieszkania w blokach.

Które kupili za tygodniówkę na zmywaku w Londynie? ;->

W którym momencie albo korzystali z czyjejś łaski przez te parę lat,
albo płacili przez ten czas komuś czynsz, albo musieli wziąć kredyt.

No, jeszcze jest lotto ;)

W dniu 2012-10-26 18:07, Andy Niwinski pisze:

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe. A jak się bieże dom
gotowiec, to składają go do stanu surowego w 48 godzin.Taki dom ja twój,
to zanim go zbudujesz, to już będzie ruiną.

2 lata z tych siedmiu to było zbieranie kasy na działkę.
Może sie uda krócej. Zobaczymy.

A jak chcesz wybudować dom w 3 miesiące to się moim zdaniem prędzej dorobisz grzyba na ścianach niż budynku na kilkadziesiąt lat życia.

W dniu poniedziałek, 29 października 2012 10:56:57 UTC+1 użytkownik ad napisał:

A jak chcesz wybudować dom w 3 miesiące to się moim zdaniem prędzej dorobisz grzyba na ścianach niż budynku na kilkadziesiąt lat życia.

Takie urban legend. Szkieletowy z goptowych elementów w 3 miesiące do postawienia. Swój tradycyjny murowany wykopy pod fundament robione w pazdzierniku na początku lipca następnego roku się wprowadzałem.
Wilgoci nie ma bo niby skąd?
Strop zalewany w grudniu więc miał czas wyschnąć- a zimowe powietrze dobrze temu służy. Tynki i posadzki bodajże wiosną(marzec) robione, misiąc wietrzenia i suche jak pieprz.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 10:56:54 +0100, ad napisał(a):

W dniu 2012-10-26 18:07, Andy Niwinski pisze:

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe. A jak się bieże dom
gotowiec, to składają go do stanu surowego w 48 godzin.Taki dom ja twój,
to zanim go zbudujesz, to już będzie ruiną.

2 lata z tych siedmiu to było zbieranie kasy na działkę.
Może sie uda krócej. Zobaczymy.

A jak chcesz wybudować dom w 3 miesiące to się moim zdaniem prędzej dorobisz grzyba na ścianach niż budynku na kilkadziesiąt lat życia.

Dokładnie tak.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"ad" <ad@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:k6ljt6$173$1news.task.gda.pl...

W dniu 2012-10-26 18:07, Andy Niwinski pisze:

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe. A jak się bieże dom
gotowiec, to składają go do stanu surowego w 48 godzin.Taki dom ja twój,
to zanim go zbudujesz, to już będzie ruiną.

2 lata z tych siedmiu to było zbieranie kasy na działkę.
Może sie uda krócej. Zobaczymy.

A jak chcesz wybudować dom w 3 miesiące to się moim zdaniem prędzej dorobisz grzyba na ścianach niż budynku na kilkadziesiąt lat życia.

Nie znajdę Ci tego po polsku, ale może pomęczysz się z Google Translator:

http://www.technikatlas.de/~ta9/fertighaus.htm

Taki dom montowany jest na placu budowy w 48 godzin. Elementy przygotowuje się w halach, suchych halach. Nie są to domy z katalogu, bo masz pełny wpływ na architekturę, materiały, rzut pionowy czy wyposażenie. W dzisiejszych czasach budować dom, to nie znaczy budować bunkier.

Zerknij tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=sv1xPw56UlY
http://www.youtube.com/watch?v=S3DdROUUGRg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=CsWysVgGViE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=wZFZcRrQWrQ&feature=related

Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:53:58 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

Taki dom montowany jest na placu budowy w 48 godzin. Elementy przygotowuje się w halach, suchych halach. Nie są to domy z katalogu, bo masz pełny wpływ na architekturę, materiały, rzut pionowy czy wyposażenie.

Ale nie na jakość ani na to, co kto tam sobie wsadzi w te ściany.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:uww23yezdfb0.nzv2yd6hj727$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:53:58 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

Taki dom montowany jest na placu budowy w 48 godzin. Elementy przygotowuje
się w halach, suchych halach. Nie są to domy z katalogu, bo masz pełny wpływ
na architekturę, materiały, rzut pionowy czy wyposażenie.

Ale nie na jakość ani na to, co kto tam sobie wsadzi w te ściany.

Jak ty tam swojej głupiej mordy nie wsadzisz, to już będzie całkie dobrze.

"Andy Niwinski" <andyniwinski@interia.pl> napisał(a):

Mały dom i chcesz go budować 7 lat?
Domy to się buduje w 3 m-ce i to wcale nie małe.

Zalezy jaki dom. 3 miesiace to czasami na same przerwy technologiczne
trzeba. Jak skladak to mozna i w 3.

W dniu 26.10.2012 15:11, ad pisze:

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i
nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a
polowe bankowi).

Czyli: nie potrzebujesz kredytu i złagodzenia jego kosztów przez program
pomocowy.

Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?

Patrz wyżej.

Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14
godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Tak czy inaczej: NTG!

Dnia Fri, 26 Oct 2012 19:53:13 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 26.10.2012 15:11, ad pisze:

Witam,
tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rządowe? Banki czy ludzi?
Bo osobiście chce się budować długo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje i
nie zamierzam wspierać i placić za mój mały dom x2 (polowe za dom, a
polowe bankowi).

Czyli: nie potrzebujesz kredytu i złagodzenia jego kosztów przez program
pomocowy.

Dlaczego ja się nie kwalifikuję na dopłatę np 30 tysiecy do budowy domu?

Patrz wyżej.

Może dlatego, że jestem pracowity, zarabiam pieniądze pracując do 14
godzin na dobę...
Takich to już nikt nie wspiera :/

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
kwalifikujesz się do dopłaty...


--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Użytkownik "Ikselka"  napisał

Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
kwalifikujesz się do dopłaty...

Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to nieudacznik.  :/


pozdrawiam ; średnio do 10h


pozdrawiam

Dziobak

Dnia Sun, 28 Oct 2012 20:30:32 +0100, Dziobak napisał(a):

Użytkownik "Ikselka"  napisał

Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
kwalifikujesz się do dopłaty...

Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to nieudacznik.  :/

pozdrawiam ; średnio do 10h

pozdrawiam

Dziobak

Pozdrawiam :-)
--
XL  raczej mało, ale mąż za to czasem i 48/24 :-)

W dniu 28.10.2012 20:30, Dziobak pisze:

Użytkownik "Ikselka"  napisał

Dziwisz się że ktos tyle pracuje? - no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
kwalifikujesz się do dopłaty...

Zaraz któryś z kwalifikujących się odpowie, że ten kto pracuje 14h to
nieudacznik.  :/


pozdrawiam ; średnio do 10h

"Regulaminowo" 8 godzin to granica. Wszystko ponad to urywanie godzin ze
snu oraz czasu na rodzinę i relaks. Patologia prowadząca do
rozpuszczonych dzieci wychowywanych prze ulicę, zawałów, nerwic itepe.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

"Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 12:59, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

"Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.

Tak, bo ty jesteś "ubernensh" i możesz spokojnie pracować 14 godzin na
dobę, bo nie musisz spać.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:07:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 12:59, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

"Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.

Tak, bo ty jesteś "ubernensh" i możesz spokojnie pracować 14 godzin na
dobę, bo nie musisz spać.

Mogłam kiedyś, a dziś już nie muszę - właśnie dlatego, że kiedyś mogłam.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 14:24, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:07:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 12:59, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

"Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.

Tak, bo ty jesteś "ubernensh" i możesz spokojnie pracować 14 godzin na
dobę, bo nie musisz spać.

Mogłam kiedyś, a dziś już nie muszę - właśnie dlatego, że kiedyś mogłam.

Och, jaka jesteś genialna, cudowna, bogata i w ogóle cudo najwspanialsze.

Szkoda, że tylko w twojej własnej wyobraźni ;->

Dnia Mon, 29 Oct 2012 14:27:20 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 14:24, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:07:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 12:59, Ikselka pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 08:29:19 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

"Regulaminowo" 8 godzin to granica.

To chyba tylko dla "mentalnie etatowych" - to oni idą potem po kredyty.

Tak, bo ty jesteś "ubernensh" i możesz spokojnie pracować 14 godzin na
dobę, bo nie musisz spać.

Mogłam kiedyś, a dziś już nie muszę - właśnie dlatego, że kiedyś mogłam.

Och, jaka jesteś genialna, cudowna, bogata i w ogóle cudo najwspanialsze.

Owszem wszystko się zgadza, z jednym wyjatkiem - dlaczego zaraz bogata?
Po prostu mi wystarczy, nie chapię.

Szkoda, że tylko w twojej własnej wyobraźni ;->

To Twoja na tyle szwankuje, ze pojąć nie mozesz.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 14:50, Ikselka pisze:

Mogłam kiedyś, a dziś już nie muszę - właśnie dlatego, że kiedyś mogłam.

Och, jaka jesteś genialna, cudowna, bogata i w ogóle cudo najwspanialsze.

Owszem wszystko się zgadza, z jednym wyjatkiem - dlaczego zaraz bogata?
Po prostu mi wystarczy, nie chapię.

Bajaj dalej.

Szkoda, że tylko w twojej własnej wyobraźni ;->

To Twoja na tyle szwankuje, ze pojąć nie mozesz.

Czego niby nie mogę pojąć? Że istnieją wariaci, którzy zaharowują się na
śmierć zaniedbując małżonków i dzieci? Albo tacy, co nie mają nic innego
w życiu poza pracą?

Ależ wiem o tym. Ale ty pojmij wreszcie, że to cholernie niezdrowe. I
potem za to płacisz więcej, niż zarobisz.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 15:01:14 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 14:50, Ikselka pisze:

Mogłam kiedyś, a dziś już nie muszę - właśnie dlatego, że kiedyś mogłam.

Och, jaka jesteś genialna, cudowna, bogata i w ogóle cudo najwspanialsze.

Owszem wszystko się zgadza, z jednym wyjatkiem - dlaczego zaraz bogata?
Po prostu mi wystarczy, nie chapię.

Bajaj dalej.

Smutne,ze sobie tego nie możesz wyobrazić - a jedyne, co do Ciebie
przemawia, jeśli ktoś twierdzi, że mu starczy, to "bogactwo" :-]

Szkoda, że tylko w twojej własnej wyobraźni ;->

To Twoja na tyle szwankuje, ze pojąć nie mozesz.

Czego niby nie mogę pojąć? Że istnieją wariaci, którzy zaharowują się na
śmierć zaniedbując małżonków i dzieci?

Istnieją też tacy, co się nie zaharowują i nie zaniedbują.
Wiem, ze to nie do wyobrażenia dla Ciebie.

Albo tacy, co nie mają nic innego
w życiu poza pracą?

Tego nie rozumiem - bo po co wtedy praca?

Ależ wiem o tym. Ale ty pojmij wreszcie, że to cholernie niezdrowe. I
potem za to płacisz więcej, niż zarobisz.

Trzeba po prpstu wiedzieć, kiedy przestać - i tu się zgina dziób pingwina
dla niektórych.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 15:13, Ikselka pisze:

Czego niby nie mogę pojąć? Że istnieją wariaci, którzy zaharowują się na
śmierć zaniedbując małżonków i dzieci?

Istnieją też tacy, co się nie zaharowują i nie zaniedbują.
Wiem, ze to nie do wyobrażenia dla Ciebie.

Przy 14 godzinach dzień w dzień? Niemożliwe.

Albo tacy, co nie mają nic innego
w życiu poza pracą?

Tego nie rozumiem - bo po co wtedy praca?

Bo nie mają nic innego.

W dniu 27.10.2012 20:13, Ikselka pisze:

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Dziwisz się że ktos tyle pracuje?

Nie dziwię się. Nie umiesz czytać?

- no to już wiesz, dlaczego Ty akurat
kwalifikujesz się do dopłaty...

Nie kwalifikuję się, durna pindo.

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał

Nie kwalifikuję się, durna pindo.

Nie uważasz , ĆWOKU, że tak nie wypada się odnosić do kobiety, zwłaszcza tylko z powodu odmiennych poglądów?



Dziobak

W dniu 29.10.2012 22:32, Dziobak pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał

Nie kwalifikuję się, durna pindo.

Nie uważasz , ĆWOKU, że tak nie wypada się odnosić do kobiety,

Teraz jest równouprawnienie płci, cwelu.

zwłaszcza tylko z powodu odmiennych poglądów?

Ślepy cwelu - to nie z powodu odmiennych poglądów tylko z powodu
chamskiego imputowania przez tę pindę, że moje zrozumienie uzasadnienia
dofinansowania "rodzina na swoim" wynika z tego, że sam z niego
korzystam, bo w jej ocenie jestem obibokiem i pasożytem żerującym na
prawdziwie pracujących. Podczas gdy jedno i drugie to kłamstwo.

Śledź uważniej wątek i przeproś.

Dnia Tue, 30 Oct 2012 06:44:14 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 22:32, Dziobak pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał

Nie kwalifikuję się, durna pindo.

Nie uważasz , ĆWOKU, że tak nie wypada się odnosić do kobiety,

Teraz jest równouprawnienie płci, cwelu.

zwłaszcza tylko z powodu odmiennych poglądów?

Ślepy cwelu - to nie z powodu odmiennych poglądów tylko z powodu
chamskiego imputowania przez tę pindę, że moje zrozumienie uzasadnienia
dofinansowania "rodzina na swoim" wynika z tego, że sam z niego
korzystam, bo w jej ocenie jestem obibokiem i pasożytem żerującym na
prawdziwie pracujących. Podczas gdy jedno i drugie to kłamstwo.

Śledź uważniej wątek i przeproś.

Za co? - że na wszystkich grupach zachowujesz się jednakowo? chamie?
Nie ja pierwsza ci przysalam, to za twoje dziewicze chamskie odzywki do
mnie obrywasz, skoro zaczynasz, to otrzymujesz chamie, co się należy.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 2012-10-26 19:53, Andrzej Lawa pisze:

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Napisałem" "do 14 godzin na dobę"
Jak się ma półtora etatu i trafiają się awarię to tak bywa.
Średnio koło 11 dziennie wychodzi.
Poza tym jak sobie policzysz kogoś kto dojeżdża do pracy w dużym mieście godzine rano i godzine wraca to się zbliża do mojego wyniku. Do jednej pracy mam 7 minut piechotą, a do drugiej 10 minut autem :)
Moja kuzynka mieszka w pod Poznaniem i przejazd rano i wieczorem potrafi jej zająć po 1,5 godziny w kazdą ze stron. Godzina to minimum.
Niby pracuje 8 godzin, ale jak jest to chyba widzisz prawda? :)

W dniu 29.10.2012 11:03, ad pisze:

Jak się ma półtora etatu i trafiają się awarię to tak bywa.
Średnio koło 11 dziennie wychodzi.

I tak sporo.

Poza tym jak sobie policzysz kogoś kto dojeżdża do pracy w dużym mieście
godzine rano i godzine wraca to się zbliża do mojego wyniku. Do jednej
pracy mam 7 minut piechotą, a do drugiej 10 minut autem :)
Moja kuzynka mieszka w pod Poznaniem i przejazd rano i wieczorem potrafi
jej zająć po 1,5 godziny w kazdą ze stron. Godzina to minimum.
Niby pracuje 8 godzin, ale jak jest to chyba widzisz prawda? :)

Była mowa o pracy, a nie o dojazdach.

Tak czy inaczej lament o brak dopłat dla kogoś, kto wg założeń programu
pomocowego tej pomocy nie potrzebuje jest równie uzasadniony jak np.
jakbym ja narzekał, że nie dostaję becikowego co roku (bo przecież
teoretycznie mógłbym zrobić co najmniej jedno dziecko rocznie...).

W dniu 2012-10-29 11:15, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 29.10.2012 11:03, ad pisze:

Tak czy inaczej lament o brak dopłat dla kogoś, kto wg założeń programu
pomocowego tej pomocy nie potrzebuje jest równie uzasadniony jak np.
jakbym ja narzekał, że nie dostaję becikowego co roku (bo przecież
teoretycznie mógłbym zrobić co najmniej jedno dziecko rocznie...).

Jak to? Przecież ja potrzebuję tej pomocy :)
Buduję się dość długo jak na aktualne standardy.
Ktoś pisał, że powinienem postawić taki dom w 3 miesiące. A u mnie będzie to trwało lata.
Wiec skoro Państwo chce wspierać mlodych ludzi, a ja potrzebuje tej pomocy, bo przeciez nie mam kasy na dom, Dopiero ja zarabiam i troche mi to zajmie, to dlaczego nie mogę np dostać 30 tysiecy w gotowce po udokumentowaniu wydatków? Prześledzilem cały watek i nadal uwazam, ze to wasparcie dla bankow, a nie dla ludzi. Gdyby bylo dla ludzi to mozna by sie bylo o nie starac bez kredytu.

W dniu 31.10.2012 08:43, ad pisze:

Jak to? Przecież ja potrzebuję tej pomocy :)
Buduję się dość długo jak na aktualne standardy.
Ktoś pisał, że powinienem postawić taki dom w 3 miesiące. A u mnie
będzie to trwało lata.

Skoro celowo zaplanowałeś budowę na lata, to znaczy że nie potrzebujesz
pilnie domu. CBDO :-P

[ciach]

udokumentowaniu wydatków? Prześledzilem cały watek i nadal uwazam, ze to
wasparcie dla bankow, a nie dla ludzi. Gdyby bylo dla ludzi to mozna by
sie bylo o nie starac bez kredytu.

Patrz kompleksowo.

Człowiek potrzebuje mieć dom - czyli musi go wybudować w miarę szybko.
Czyli potrzebuje dużo kasy na raz. To pierwszy element.

Drugi: potrzebuje wydać dużo pieniędzy na raz na fachowców i materiały.
Czyli będzie duży ruch w branży budowlanej, większe zatrudnienie - duża
poprawa statystyk bieżących.

W rezultacie ma szybko zaspokojoną potrzebę mieszkaniową, zarobią
budowlańcy i przy okazji także bank, a rząd ma lepsze statystyki pod
kątem PKB i bezrobocia.

Na podobnej zasadzie działają wszelkie dopłaty w innych krajach do
nowych samochodów pod warunkiem zezłomowania starych - większy popyt,
większa produkcja, większe zatrudnienie. A teraz Fiat będzie redukował
produkcję w Polsce bo dywersanci tacy jak ja kupują za grosze stare
samochody i doprowadzają je do dobrego stanu technicznego (olewając
estetykę) zamiast kupować nowy samochód co 5 lat ;)

Ludzie chcieli kapitalizmu i konsumpcjonizmu to mają...

Generalnie nie jestem zwolennikiem takiego podejścia - wolę rzeczy "na
lata", samodzielne robienie większości rzeczy przy domu oraz żywność
nisko przetworzoną, samodzielnie hodowaną lub kupowaną lokalnie.

Ale to nie pasuje do promowanego od kilkunastu lat "amerykańskiego stylu
życia".

Dnia Wed, 31 Oct 2012 08:43:46 +0100, ad napisał(a):

Prześledzilem cały watek i nadal uwazam, ze to wasparcie dla bankow, a nie dla ludzi. Gdyby bylo dla ludzi to mozna by sie bylo o nie starac bez kredytu.

Wsparcie dla ludzi byłoby, gdyby rząd dbał o uczciwe płace i miejsca pracy,
a nie o programy dla banków...
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Swojego czasu przez pare lat tez pracowalem (nie licze prac w domu - tylko zawodowo) 5 dni w tygodniu po okolo 12 -14 h. Ale na dluzsza mete stwierdzilem, ze to bez sensu. Teraz oscyluje w granicach 8-10h.


--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

W dniu 29.10.2012 14:30, Marek pisze:

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Swojego czasu przez pare lat tez pracowalem (nie licze prac w domu -
tylko zawodowo) 5 dni w tygodniu po okolo 12 -14 h. Ale na dluzsza mete
stwierdzilem, ze to bez sensu.

Pewnie - prędzej czy później człowiek słono zapłaci za ten większy zarobek.

Teraz oscyluje w granicach 8-10h.

I tak jest zdrowiej.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 14:37:33 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 14:30, Marek pisze:

14 godzin na dobę? Albo jesteś łgarzem, albo powinieneś mieć wsparcie
psychiatryczne, bo to już dość zaawansowany pracoholizm.

Swojego czasu przez pare lat tez pracowalem (nie licze prac w domu -
tylko zawodowo) 5 dni w tygodniu po okolo 12 -14 h. Ale na dluzsza mete
stwierdzilem, ze to bez sensu.

Pewnie - prędzej czy później człowiek słono zapłaci za ten większy zarobek.

Teraz oscyluje w granicach 8-10h.

I tak jest zdrowiej.

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 14:51, Ikselka pisze:

Teraz oscyluje w granicach 8-10h.

I tak jest zdrowiej.

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

Lecz się, wariatko.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 15:02:38 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 14:51, Ikselka pisze:

Teraz oscyluje w granicach 8-10h.

I tak jest zdrowiej.

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".
 

Lecz się, wariatko.

....tępaku.

--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 15:39:06 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Sam jesteś śledź.

--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag news:508e950a$1news.home.net.pl...

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Weź się Lawa odpindol od Ikselki. Od nazywania jej kretynką, idiotką, grubą dupą i debilką to ja jestem.
Ale i tak masz rację, choć ciebie też nie lubię. :)

Dnia Mon, 29 Oct 2012 17:06:18 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag news:508e950a$1news.home.net.pl...

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Weź się Lawa odpindol od Ikselki. Od nazywania jej kretynką, idiotką, grubą dupą i debilką to ja jestem.

Nio, chodź, śmieci trzeba wywieźć. Też ci pozwalam.

Ale i tak masz rację, choć ciebie też nie lubię. :)

A kogo ty lubisz, dupku...
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:xifws0fkczd2$.joa3a7dykvah$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 29 Oct 2012 17:06:18 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag
news:508e950a$1news.home.net.pl...

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Weź się Lawa odpindol od Ikselki. Od nazywania jej kretynką, idiotką, grubą
dupą i debilką to ja jestem.

Nio, chodź, śmieci trzeba wywieźć. Też ci pozwalam.

Ale i tak masz rację, choć ciebie też nie lubię. :)

A kogo ty lubisz, dupku...

Ludzi z odrobiną mózgu w głowie, a nie kretynki przekonane o tym, że wszystko wiedzą i wszystko najlepiej.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 20:18:20 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:xifws0fkczd2$.joa3a7dykvah$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 29 Oct 2012 17:06:18 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> schrieb im Newsbeitrag
news:508e950a$1news.home.net.pl...

W dniu 29.10.2012 15:14, Ikselka pisze:

Powiedz to kasjerce, praczce, tkaczce lub rolnikowi, durniu...

Tia, bo kasjerka która pracuje 14 godzin zamiast 8 godzin to od razu
robi się taka dziana, że dom kupuje za kilka miesięcznych pensji i
kredyt jej niepotrzebny...

O ZDROWIU tu mowa, nie o "dzianiu".

To śledź uważniej wątek, pipo.

Weź się Lawa odpindol od Ikselki. Od nazywania jej kretynką, idiotką, grubą
dupą i debilką to ja jestem.

Nio, chodź, śmieci trzeba wywieźć. Też ci pozwalam.

Ale i tak masz rację, choć ciebie też nie lubię. :)

A kogo ty lubisz, dupku...

Ludzi z odrobiną mózgu w głowie, a nie kretynki przekonane o tym, że wszystko wiedzą i wszystko najlepiej.

Ta twoja odrobina mózgu słabo się wywiązuje z zadania.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:ac608wiggkt7.ox16p2fh5wpx$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 29 Oct 2012 20:18:20 +0100, Andy Niwinski napisał(a):


Ta twoja odrobina mózgu słabo się wywiązuje z zadania.

 "Dyskusja" z tobą to jak wehikuł czasu, przypomina zabawy w przedszkolu.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 21:01:20 +0100, Andy Niwinski napisał(a):

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:ac608wiggkt7.ox16p2fh5wpx$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 29 Oct 2012 20:18:20 +0100, Andy Niwinski napisał(a):


Ta twoja odrobina mózgu słabo się wywiązuje z zadania.

 "Dyskusja" z tobą to jak wehikuł czasu, przypomina zabawy w przedszkolu.

No fakt, nie nadążasz.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

W dniu piątek, 26 października 2012 15:11:14 UTC+2 użytkownik ad napisał:

Witam,

tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rz�dowe? Banki czy ludzi?

Ludzi którzy tego wsparcia potrzebują. Ale że poprzez dopłaty do odsetek to inna sprawa.
Akurat "rodzina na swoim" w miarę sensowny jest/był ten program.

Bo osobi�cie chce si� budowa� d�ugo (jakies 5 do 7 lat) ale za swoje

Więc jak za swoje to bez dopłaty

nie zamierzam wspiera� i placi� za m�j ma�y dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).

To wez kredyt z dopłatami (rodzina na swoim) Przez 8 lat będziesz brał dopłaty połowy odsetek a po 8 latach spłacisz resztę kredytu "ze swoich"

Dlaczego ja si� nie kwalifikuj� na dop�at� np 30 tysiecy do budowy domu?

A z jakiego powodu się nie kwalifikujesz?
http://www.kredyt-rodzina-na-swoim.com/warunki

Mo�e dlatego, �e jestem pracowity, zarabiam pieni�dze pracuj�c do 14 godzin na dob�...

Masz więc pewnie zdolnośc kredytową. To połowa sukcesu.

Takich to juďż˝ nikt nie wspiera :/

Bo wsparcie jest powinno byc dla tych co tego wsparcia potrzebują.

Dnia Mon, 29 Oct 2012 04:37:17 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu piątek, 26 października 2012 15:11:14 UTC+2 użytkownik ad napisał:

tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rz�dowe? Banki czy ludzi?

Ludzi którzy tego wsparcia potrzebują. Ale że poprzez dopłaty do odsetek to inna sprawa.
Akurat "rodzina na swoim" w miarę sensowny jest/był ten program.

Nie był sensowny - po prostu było to dofinansowanie banków płacone z naszych
kieszeni.

nie zamierzam wspiera� i placi� za m�j ma�y dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).

To wez kredyt z dopłatami (rodzina na swoim) Przez 8 lat będziesz brał dopłaty połowy odsetek a po 8 latach spłacisz resztę kredytu "ze swoich"

Weź pomyśl co za bzdury wypisujesz... Ma wziąć kredyt, by płacić połowę
odsetek zamiast zero odsetek?

Dlaczego ja si� nie kwalifikuj� na dop�at� np 30 tysiecy do budowy domu?

A z jakiego powodu się nie kwalifikujesz?
http://www.kredyt-rodzina-na-swoim.com/warunki

Z takiego, że nie chce brać złodziejskiego kredytu.

Rozbija się o to, że wszelkie "wsparcia" nie służą wsparciu ludzi,
a wsparciu banków i developerów.
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 30.10.2012 16:34, Jacek Osiecki pisze:

Dnia Mon, 29 Oct 2012 04:37:17 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu piątek, 26 października 2012 15:11:14 UTC+2 użytkownik ad napisał:

tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rz�dowe? Banki czy ludzi?

Ludzi którzy tego wsparcia potrzebują. Ale że poprzez dopłaty do odsetek to inna sprawa.
Akurat "rodzina na swoim" w miarę sensowny jest/był ten program.

Nie był sensowny - po prostu było to dofinansowanie banków płacone z naszych
kieszeni.

Oraz dofinansowanie ludzi, którzy musieli z kredytu skorzystać.

nie zamierzam wspiera� i placi� za m�j ma�y dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).

To wez kredyt z dopłatami (rodzina na swoim) Przez 8 lat będziesz brał dopłaty

połowy odsetek a po 8 latach spłacisz resztę kredytu "ze swoich"

Weź pomyśl co za bzdury wypisujesz... Ma wziąć kredyt, by płacić połowę
odsetek zamiast zero odsetek?

Skoro ma pieniądze na dom i nie bierze przez to kredytu na dom, to
znaczy że tej pomocy nie potrzebuje.

Ewentualnie mają taką sumę można ją wykorzystać na inwestycje, a kredyt
wziąć na dom - jak dobrze zainwestujesz, to nie dość, że się opłaci, to
jeszcze dostaniesz dopłatę.

Dlaczego ja si� nie kwalifikuj� na dop�at� np 30 tysiecy do budowy domu?

A z jakiego powodu się nie kwalifikujesz?
http://www.kredyt-rodzina-na-swoim.com/warunki

Z takiego, że nie chce brać złodziejskiego kredytu.

[ziew]

A jaki dla ciebie nie jest złodziejski? Taki wg ścisłych zasad szariatu? ;->

Rozbija się o to, że wszelkie "wsparcia" nie służą wsparciu ludzi,
a wsparciu banków i developerów.

Tak, tak, spisek...

Dnia Tue, 30 Oct 2012 15:34:26 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Mon, 29 Oct 2012 04:37:17 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu piątek, 26 października 2012 15:11:14 UTC+2 użytkownik ad napisał:

tak sie zastanawiam kogo wspieraja te programy rz�dowe? Banki czy ludzi?

Ludzi którzy tego wsparcia potrzebują. Ale że poprzez dopłaty do odsetek to inna sprawa.
Akurat "rodzina na swoim" w miarę sensowny jest/był ten program.

Nie był sensowny - po prostu było to dofinansowanie banków płacone z naszych
kieszeni.

nie zamierzam wspiera� i placi� za m�j ma�y dom x2 (polowe za dom, a polowe bankowi).

To wez kredyt z dopłatami (rodzina na swoim) Przez 8 lat będziesz brał dopłaty połowy odsetek a po 8 latach spłacisz resztę kredytu "ze swoich"

Weź pomyśl co za bzdury wypisujesz... Ma wziąć kredyt, by płacić połowę
odsetek zamiast zero odsetek?

Dlaczego ja si� nie kwalifikuj� na dop�at� np 30 tysiecy do budowy domu?

A z jakiego powodu się nie kwalifikujesz?
http://www.kredyt-rodzina-na-swoim.com/warunki

Z takiego, że nie chce brać złodziejskiego kredytu.

Rozbija się o to, że wszelkie "wsparcia" nie służą wsparciu ludzi,
a wsparciu banków i developerów.

Jota w jotę prawda,  podpisuję się.
--
XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
 (by XL)

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Rozbija się o to, że wszelkie "wsparcia" nie służą wsparciu ludzi,
a wsparciu banków i developerów.

Jota w jotę prawda,  podpisuję się.

reka reke myje, kto o kowalskiego sie martwi?
kowalski ma dac zarobic a nie my o niego martwic
toz to stare jak swiat