Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego

rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego

Data: 2012-04-30 10:43:52
Autor: Marcin Jan
rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego
witam
przymierzam się do zakupu roweru trekkingowego, niestety budżet max 1200 pln. Przejrzałem i pomacałem organoleptycznie co można kupić nowego w tej cenie i szału nie ma :(, dlatego pomyślałem aby kupić rower używany z dobrym osprzętem. Widzę na allegro, że bardzo dużo jest sprzętu przywiezionego z niemiec, włoch, austri i o ile sam osprzęt w większość da się łatwo rozpoznać to sama marka roweru (co za tym idzie rama + osprzęt firmowany przez daną markę) nic nie mówi (przynajmniej na polskim rynku) czy takiego sprzętu należy unikać i celować w marki znane u nas czy też nie ( w końcu polskiego kross'a też w tamtych krajach pewnie nie znają). Na co specjalnie jeszcze zwrócić uwagę? Jaki można zrobić szybki test przed zakupowy aby wyeliminować zajechany sprzęt?
Ok to jedna sprawa a teraz kwestie techniczne:
Zależy mi trochę na lepszym sprzęcie (dlatego j/w) bo często ciągnę przyczepkę 25-30 kg. Wymyśliłem sobie że mając przynajmniej z przodu hamulec tarczowy mój zestaw będzie lepiej hamować ale z drugiej strony jazda odbywa się głównie po suchym więc może bardzo dobre v-breki(jakie?) będą nadal lepsze od przeciętnej tarczówki?
Co z wielkością ramy? Czy ramy trekkingowe mają mniejszy wymiar: rura podsiodłowa-główka ramy? Pytam bo zdecydowanie łatwiej kupić ramę < 20 cali co dla mnie w mtb to jest zdecydowanie za dużo. Czy dobrze rozumuję że w trekkingu pozycja powinna bardziej siedząca?

pozdrawiam
marcin jan

Data: 2012-05-02 06:59:52
Autor: Paweł Suwiński
rower trekkingowy - kupno używanego
Dnia pon, 30 kwi 2012 tako rzecze Marcin Jan:

 Wymy¶liłem sobie  że maj±c  przynajmniej z przodu  hamulec tarczowy
mój zestaw będzie  lepiej hamować ale z drugiej  strony jazda odbywa
się głównie  po suchym więc  może bardzo dobre  v-breki(jakie?) będ±
nadal lepsze od przeciętnej tarczówki?

Odradzał bym  tarczówki do  trekinga. Bardziej skomplikowany  i trudno
naprawialny  element.  Na  wyprawie  lepiej  mieć  co¶  prostszego.  A
mieszanie  "systemów"  jest  chyba  jeszcze gorsze.  Ja  niestety  tak
mam  z musu  w  poziomce, ale  to touring,  nie  treking jakby  chciał
sklasyfikować.  Przód koło  20" i  v-brejki, a  tył 26"  i tarcza,  bo
inaczej się  nie dało technicznie. I  muszę w zapasie do  każdego koła
wozić inne czę¶ci (dętka, okładzina, itp).


Czy  dobrze  rozumuję  że   w  trekkingu  pozycja  powinna  bardziej
siedz±ca?

Tak. Treking  rowerowy (nie  mylić z  touringiem) to  przede wszystkim
różnorodno¶ć z  duż± przewag±  wszelakiej ma¶ci terenu  (chyba jedynie
wył±czaj±c  górski),  ale  którego  niekiedy  i  "góral"  by  się  nie
powstydził. Tylko, że to wszystko z sakwami. Czasami trzeba popchać po
piachu, przez  błoto lub  pod górę.  Treker się  tego nie  wstydzi ;).
Zwykle prędko¶ci nie  s± oszałamiaj±ce, więc nie ma  sensu się katować
pochylon± aerodynamiczn± pozycj±. Lepiej  mieć wygod± "krajoznawcz±" i
podziwiać widoki. Nie  mniej po zastosowaniu kierownicy  w stylu mocno
giętej jaskółki  (np. Tranz  X Comfort), można  się na  niej "położyć"
łokciami i na  asfalcie mieć pozycję nie gorsz± niż  na szosówce. Tak±
wła¶nie mam  kierownice i  w takiej  pozycji pokonuję  szybkie odcinki
asfaltowe pomiędzy kolejnymi terenami.


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2012-05-02 16:22:44
Autor: Jan Srzednicki
rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego
On 2012-05-02, Paweł Suwiński wrote:
Dnia pon, 30 kwi 2012 tako rzecze Marcin Jan:

 WymyĹ›liĹ‚em sobie  ĹĽe majÄ…c  przynajmniej z przodu  hamulec tarczowy
mĂłj zestaw bÄ™dzie  lepiej hamować ale z drugiej  strony jazda odbywa
siÄ™ gĹ‚Ăłwnie  po suchym wiÄ™c  moĹĽe bardzo dobre  v-breki(jakie?) bÄ™dÄ…
nadal lepsze od przeciętnej tarczówki?

OdradzaĹ‚ bym  tarczĂłwki do  trekinga. Bardziej skomplikowany  i trudno
naprawialny  element.  Na  wyprawie  lepiej  mieć  coĹ›  prostszego.

Eee. A co jest tak znowu trudniej naprawialnego w tarczĂłwkach
mechanicznych?

A
mieszanie  "systemĂłw"  jest  chyba  jeszcze gorsze.  Ja  niestety  tak
mam  z musu  w  poziomce, ale  to touring,  nie  treking jakby  chciaĹ‚
sklasyfikować.  PrzĂłd koĹ‚o  20" i  v-brejki, a  tyĹ‚ 26"  i tarcza,  bo
inaczej siÄ™  nie daĹ‚o technicznie. I  muszÄ™ w zapasie do  kaĹĽdego koĹ‚a
wozić inne części (dętka, okładzina, itp).

Trza było zanabyć poziomkę z identycznymi kołami. :P :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-05-06 05:45:59
Autor: Paweł Suwiński
rower trekkingowy - kupno używanego
Dnia ¶ro, 02 maj 2012 tako rzecze Jan Srzednicki:

 Wymy¶liłem sobie że maj±c  przynajmniej z przodu hamulec tarczowy
mój zestaw będzie lepiej hamować ale z drugiej strony jazda odbywa
się głównie po suchym więc  może bardzo dobre v-breki(jakie?) będ±
nadal lepsze od przeciętnej tarczówki?

Odradzał bym tarczówki do trekinga. Bardziej skomplikowany i trudno
naprawialny element. Na wyprawie lepiej mieć co¶ prostszego.

Eee.  A  co jest  tak  znowu  trudniej naprawialnego  w  tarczówkach
mechanicznych?

No nigdy jeszcze  nie naprawiałem, ale chodziło mi raczej  o to, że im
więcej fiku¶nych  czę¶ci tym  większa podatno¶ć na  awarię. I  dwa, do
V-ki  czę¶ci lepsze  lub gorsze  można w  razie czego  kupić w  każdym
wiejskim sklepie rowerowym.


A mieszanie "systemów"  jest chyba jeszcze gorsze.  Ja niestety tak
mam z  musu w poziomce,  ale to  touring, nie treking  jakby chciał
sklasyfikować. Przód  koło 20" i v-brejki,  a tył 26" i  tarcza, bo
inaczej się nie dało technicznie. I muszę w zapasie do każdego koła
wozić inne czę¶ci (dętka, okładzina, itp).

Trza było zanabyć poziomkę z identycznymi kołami. :P :)

No cóż, takie  s± mniej popularne i droższe. Trudniej  trafić na dobr±
okazję.  Nie mniej  do  turystyki touringowej  (asfalt i  sporadycznie
twarde polne drogi) klasyczne rozwi±zanie 20/26 jest w porz±dku.


--
Pozdrawiam  Paweł Suwiński

Data: 2012-05-06 16:00:23
Autor: Jan Srzednicki
rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego
On 2012-05-06, Paweł Suwiński wrote:
Dnia śro, 02 maj 2012 tako rzecze Jan Srzednicki:

Odradzał bym tarczówki do trekinga. Bardziej skomplikowany i trudno
naprawialny element. Na wyprawie lepiej mieć coś prostszego.

Eee.  A  co jest  tak  znowu  trudniej naprawialnego  w  tarczĂłwkach
mechanicznych?

No nigdy jeszcze  nie naprawiaĹ‚em, ale chodziĹ‚o mi raczej  o to, ĹĽe im
wiÄ™cej fikuĹ›nych  części tym  wiÄ™ksza podatność na  awariÄ™. I  dwa, do
V-ki  części lepsze  lub gorsze  moĹĽna w  razie czego  kupić w  kaĹĽdym
wiejskim sklepie rowerowym.

Polemizowałbym, czy tarczówki mechaniczne mają "więcej fikuśnych części"
od V-łek. A jeśli nawet, to jest to zwykle kawał zintegrowanego
ustrojstwa, w którym nie bardzo ma się co popsuć, a nie wystające
dzyndzle i sprężynki. Jedyny element, który jest jako tako narażony na
uszkodzenie, to sama tarcza - ale w dzisiejszych czasach kaĹĽdy nawet
wiejski sklep rowerowy będzie miał jakieś tarcze na stanie, więc byle
tylko mieć w miarę standardowy rozmiar (co więcej, adapter w razie czego
w takim sklepie teĹĽ siÄ™ pewnie znajdzie).

Dodatkowo, do zastosowań stricte touringowych/trekingowych tarczówki
mają dwie spore zalety: nie przegrzeją opony na długim zjeździe z
bagażem oraz są niewrażliwe na rozcentrowanie koła.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-05-07 11:35:02
Autor: ikov
rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego
Dodatkowo, do zastosowań stricte touringowych/trekingowych tarczówki
mają dwie spore zalety: nie przegrzeją opony na długim zjeździe z
bagażem oraz są niewrażliwe na rozcentrowanie koła.


Potwierdzam, już zdarzyło mi się zrobić ponad 100 km z pękniętą szprychą (w trasie) i mniejsze odległości, ale ciągle rzędu kilkudziesięciu km z rozcentrowanym kołem, i mimo że bujało się nieźle na boki - to żadne problem z tarczami - byle tylko nie rozcentrować koła na tyle, żeby puściły inne szprychy i się rozkraczyło gdzieś po drodze.

Data: 2012-05-04 16:15:23
Autor: rmikke
rower trekkingowy - kupno używanego
On Wednesday, May 2, 2012 8:59:52 AM UTC+2, Paweł Suwiński wrote:
Nie  mniej po zastosowaniu kierownicy  w stylu mocno
giętej jaskółki  (np. Tranz  X Comfort), można  się na  niej "położyć"
łokciami i na  asfalcie mieć pozycję nie gorsz± niż  na szosówce. Tak±
wła¶nie mam  kierownice i  w takiej  pozycji pokonuję  szybkie odcinki
asfaltowe pomiędzy kolejnymi terenami.

A mógłby¶ podrzucić jak±¶ linkę? Bo Gugiel pokazuje mi na hasło "Tranz  X Comfort" różne rzeczy, ale żadna z nich nie jest jaskółk±...

Data: 2012-05-06 05:30:18
Autor: Paweł Suwiński
rower trekkingowy - kupno używanego
Dnia sob, 05 maj 2012 tako rzecze rmikke:

Nie mniej po zastosowaniu kierownicy  w stylu mocno giętej jaskółki
(np. Tranz  X Comfort), można się  na niej "położyć" łokciami  i na
asfalcie mieć pozycję nie gorsz±  niż na szosówce. Tak± wła¶nie mam
kierownice i  w takiej  pozycji pokonuję szybkie  odcinki asfaltowe
pomiędzy kolejnymi terenami.

A  mógłby¶ podrzucić  jak±¶ linkę?  Bo Gugiel  pokazuje mi  na hasło
"Tranz  X  Comfort"  różne  rzeczy,   ale  żadna  z  nich  nie  jest
jaskółk±...

Rzeczywi¶cie, też  tej konkretnej  tak na  szybko nie  mogłem znaleĽć,
mimo  iż  w  specyfikacji  roweru  Unibike  Voyager  nadal  ten  model
widnieje.

Tak czy inaczej chodzi o kierownicę w typie takiej:
http://allegro.pl/i2321940791.html

W terenie można chwytać na dwa sposoby: (1) normalnie za gripy i (2) z
jedn± ręk± na kolanku. Ten  drugi chwyt daje tak± "mocniesz±" pozycję,
której używam  np. do  podjeżdżania pod  większe wzniesienia  m.in. ze
stawaniem na pedały. Na asfalcie tak jak pisałem, na gripach można się
położyć łokciami jak w lemondce, a  rękami chwycić w okolicach mostka i
mieć dosyć areodynamiczn± pozycję. --
Pozdrawiam Paweł Suwiński

rower trekkingowy - kupno uĹĽywanego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona