Data: 2010-09-15 08:47:11 | |
Autor: Jan Cytawa | |
rowerem ekologicznie [turystyka] | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,8353397,Rower_zamiast_karabi Chwala mu za ten objazd Baltyku ale kilkoma rzeczami nieco przesadzil. np: (podobnie Litwini, Łotysze i Estończycy) też z żelazną kurtyną mieli do czynienia, a przecież nie śmiecą jak "patrioci" nad Wisłą. Co do cycling - to wypadamy beznadziejnie. Od Rosji przez całą Litwę wzdłuż Bałtyku biegnie szlak rowerowy. .... Co do Estonii to sie zgodze, ale Lotwa i Litwa niczym sie od nas nie rozni. Nad uczeszczanymi jeziorami taki sam syf jak niekiedy u nas. Tylko Lotyszow oraz Litwinow jest 20 razy mniej niz Polakow to i wrazenie balaganu jest mniejsze. Szlak rowerowy owszem biegnie i niczym sie nie rozni od naszych. Czesciowo jest po drogach ogolnych troche przez lasy miedzy Klajpeda a Palanga. Jest zle oznaczony i latwo sie pogubic. Jakosc rozmaita. A ta cala Litwa wzdluz Baltyku to raptem 100km. W zaden sposob nie mozna tak porywnywac naszych krajow. Jan Cytawa |
|
Data: 2010-09-15 11:15:15 | |
Autor: MichałG | |
rowerem ekologicznie [turystyka] | |
Jan Cytawa pisze:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał: ta i kolejne 3 fotki to ze szwedzkiego lasu, niezbyt złośliwie wybrane..... http://picasaweb.google.pl/lh/photo/mEutIJHDmr-Ma0g-6qWrc1BzCr-k5ou_iO-gOPKxKFY?feat=directlink ale drogi rowerowe to inna epoka.... -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-09-15 11:28:57 | |
Autor: MichałG | |
rowerem ekologicznie [turystyka] | |
Data: 2010-09-15 12:20:28 | |
Autor: AL | |
rowerem ekologicznie [turystyka] | |
MichałG pisze:
poprawka linka: nasi tam byli? ;) -- pozdr Adam (AL) TG |
|