Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((

rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((

Data: 2010-01-19 23:56:26
Autor: marines
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
Gdy odkryłem (dlaczego tak późno?) że śmieszki rowerowe są dla rowerów
jednośladowych postanowiłem nabyć tadpole trike'a by w majestacie prawa
jeździć ulicami wzdłuż, których są śmieszki. I właśnie czytając propozycje
zmian zobaczyłem, że wrzucono mi granat do domu. Mam nadzieję że coś nie wyjdzie i ta nowelizacja nie przejdzie przynajmniej w
tym punkcie. Wiem, zaraz napiszecie o ddr i zakazie ruchu dla rowerów na
znajdującej się obok jezdni - ale tych przypadków jest niewspółmiernie mało w
stosunku do ddr nie nadających się do jazdy. Buuuuuuu

marines --


Data: 2010-01-20 01:27:59
Autor: Saurus
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
Jeżdżę po śmieszkach trójkołowcem i nikt mi nie robi problemów. Obydwoma rowerami (poziomym i zwykłym) jeżdżę też po ulicy gdzie są wzdłuż ścieżki i również policja nie zwraca uwagi. Myśląc przyszłościowo to jednak chciałbym mieć możliwość jazdy po DDR - tym bardziej że w Łodzi nie brakuje rozwiązań typu znak B-9 wzdłuż drogi z DDR.

Data: 2010-01-21 23:11:47
Autor: Gotfryd Smolik news
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On Wed, 20 Jan 2010, Saurus wrote:

Jeżdżę po śmieszkach trójkołowcem i nikt mi nie robi problemów.

  Chodzi o *odwrotną* operację.
  Aby *nie musieć* jeździć śmieszkami (bo drogą rowerową to by
było bez różnicy, ale takie - prawdziwe! - w .pl *bardzo* rzadko
występują).
  I przyznaję, że myśl o 3-kołowcu też mi przemknęła, tyle że
również naszły mnie wątpliwości:
- ani toto równie zwrotne
- pewnie *nie będzie* równie szybkie co byle trekking
- i *faktycznie* będzie przeszkadzać kierowcom (a w tym nie
   mam interesu :>, bo ktoś jeszcze B-9 dołoży do komplikacji)

Obydwoma rowerami (poziomym i zwykłym) jeżdżę też po ulicy gdzie są wzdłuż ścieżki
i również policja nie zwraca uwagi.

  Dobrze, o ile i dopóki tak jest.
  Kiedyś (jesienią) przemknąłem wzdłuż śmieszki (na którą tu narzekałem),
korzystając z okazji iż drogowcy (?) coś na DDR psuli i znaki zakryli,
to panienka kierowniczka koniecznie chciała mnie podszkolić, że tam
obok jest DDR ;)

Myśląc przyszłościowo to jednak chciałbym mieć możliwość jazdy po DDR - tym bardziej że w Łodzi nie brakuje rozwiązań typu znak B-9 wzdłuż drogi z DDR.

  Przyszłościowo to najlepiej by było B-9 znieść!

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-21 23:30:37
Autor: Saurus
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
W dniu 2010-01-21 23:11, Gotfryd Smolik news pisze:

Chodzi o *odwrotną* operację.
Aby *nie musieć* jeździć śmieszkami (bo drogą rowerową to by
było bez różnicy, ale takie - prawdziwe! - w .pl *bardzo* rzadko
występują).

Też bym chciał nie musieć. Póki co wolę móc.

I przyznaję, że myśl o 3-kołowcu też mi przemknęła, tyle że
również naszły mnie wątpliwości:
- ani toto równie zwrotne

W korku problem ale to raczej ze względu na szerokość, jak się mieszczę to też omijam. Z resztą manewrów  nie ma problemu i nie wiem jakie by mogły być, ciasne zakręty są najfajniejsze. Ja mogę zrobić zakręt 90* o "typowym miejskim" promieniu wchodząc w niego z 30 km/h, a Ty? ;) W miejscu się tym nie zakręci tak jak przekręcając kierownicę prawie o 90* ale żeby rowerem taki manewr zrobić to też "trza umić".

- pewnie *nie będzie* równie szybkie co byle trekking

Jestem szybszy niż na swojej pseudo-szosie (tzn aerodynamika roweru, pozycja była szosowa ale nie aż tak lekki i mniej przełożeń). Różnica 1-1,5 km/h w średniej na identycznej trasie na 100 km.

- i *faktycznie* będzie przeszkadzać kierowcom (a w tym nie
mam interesu :>, bo ktoś jeszcze B-9 dołoży do komplikacji)

Jedyne do czego ich zmusza to przepisowe wyprzedzanie bo rzadziej jest okazja się wbić na chama. Straszne, prawda? :))


Dobrze, o ile i dopóki tak jest.
Kiedyś (jesienią) przemknąłem wzdłuż śmieszki (na którą tu narzekałem),
korzystając z okazji iż drogowcy (?) coś na DDR psuli i znaki zakryli,
to panienka kierowniczka koniecznie chciała mnie podszkolić, że tam
obok jest DDR ;)

Z zasady nie słucham tego co krzyczą przejeżdżający kierowcy ;)

Przyszłościowo to najlepiej by było B-9 znieść!

Najpierw znieść obowiązek jazdy po DDR.

Data: 2010-02-01 12:47:31
Autor: Gotfryd Smolik news
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On Thu, 21 Jan 2010, Saurus wrote:

W dniu 2010-01-21 23:11, Gotfryd Smolik news pisze:

Chodzi o *odwrotną* operację.
Aby *nie musieć* jeździć śmieszkami (bo drogą rowerową to by
było bez różnicy, ale takie - prawdziwe! - w .pl *bardzo* rzadko
występują).

Też bym chciał nie musieć. Póki co wolę móc.

  Pewnie po części zależy od "warunków".
  Mi wybudowali spore utrudnienie, to się jeżę.
  Na razie nie, bo zasypane, wiec nikt się nie czepia jazdy
jezdnią, nawet kierowcy nie trąbią ;)

I przyznaję, że myśl o 3-kołowcu też mi przemknęła, tyle że
również naszły mnie wątpliwości:
- ani toto równie zwrotne

[...]
ciasne zakręty są najfajniejsze. Ja mogę zrobić zakręt 90* o "typowym miejskim" promieniu wchodząc w niego z 30 km/h, a Ty? ;)

  A niby skąd biorą się moje narzekania na geniuszy (i osłów)
w samochodach, którzy to tuż przed zakrętem wyprzedzają rower? ;)
  Fakt, na aktualnym lodzie miejscami "niedasię". Ale w takich
miejscach i Ty pojedziesz dalej prosto ;)

- pewnie *nie będzie* równie szybkie co byle trekking

Jestem szybszy niż na swojej pseudo-szosie (tzn aerodynamika roweru, pozycja była szosowa ale nie aż tak lekki i mniej przełożeń). Różnica 1-1,5 km/h w średniej na identycznej trasie na 100 km.

  Hm...

- i *faktycznie* będzie przeszkadzać kierowcom (a w tym nie
mam interesu :>, bo ktoś jeszcze B-9 dołoży do komplikacji)

Jedyne do czego ich zmusza to przepisowe wyprzedzanie bo rzadziej jest okazja się wbić na chama. Straszne, prawda? :))

  Straszne. Nie lubię być zawalidrogą, a przy większej szerokości
przeważnie gazeta będzie cieńsza :P

Dobrze, o ile i dopóki tak jest.
Kiedyś (jesienią) przemknąłem wzdłuż śmieszki (na którą tu narzekałem),
korzystając z okazji iż drogowcy (?) coś na DDR psuli i znaki zakryli,
to panienka kierowniczka koniecznie chciała mnie podszkolić, że tam
obok jest DDR ;)

Z zasady nie słucham tego co krzyczą przejeżdżający kierowcy ;)

  :D

Przyszłościowo to najlepiej by było B-9 znieść!

Najpierw znieść obowiązek jazdy po DDR.

  Może być kłopot ze względu na interpretację KW.
  Znieść należy oznakowanie śmieszek jako DDR... I do tego przydałby się
znak "dopuszczony ruch rowerowy", jak w Niemczech.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-01 14:29:11
Autor: Saurus
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
W dniu 2010-02-01 12:47, Gotfryd Smolik news pisze:
Pewnie po części zależy od "warunków".
Mi wybudowali spore utrudnienie, to się jeżę.
Na razie nie, bo zasypane, wiec nikt się nie czepia jazdy
jezdnią, nawet kierowcy nie trąbią ;)

W Łodzi zaczęło się stawianie znaku B-9 wzdłuż drogi przy której jest wydzielona poza jezdnią DDR. W tej sytuacji nie mogę jechać ani jedną ani drugą drogą więc póki co łamię prawo a jednak wolałbym móc jechać śmieszką. Jej i wielu innych jakość to osobna sprawa.

Jestem szybszy niż na swojej pseudo-szosie (tzn aerodynamika roweru,
pozycja była szosowa ale nie aż tak lekki i mniej przełożeń). Różnica
1-1,5 km/h w średniej na identycznej trasie na 100 km.

Hm...

Bardziej mi odpowiada jazda na poziomce. Przez niższe tętno jest zupełnie inne odczuwanie wysiłku - jadąc z tą samą prędkością na obu gdy trochę "pocisnę" to na poziomce nie mam wrażenia że serce mi wyskoczy ;)

Jedyne do czego ich zmusza to przepisowe wyprzedzanie bo rzadziej jest
okazja się wbić na chama. Straszne, prawda? :))

Straszne. Nie lubię być zawalidrogą, a przy większej szerokości
przeważnie gazeta będzie cieńsza :P

Nie są już tak pewni siebie. Kierownica zwykłego roweru jest dobrze widoczna, akurat gdzieś na krawędzi szyby. Moje "skrajne" koło ma 50 cm wysokości - nie widać go jeśli podjedzie się zbyt blisko. W efekcie gazeta staje się raczej kilkoma tomami encyklopedii gdy droga jest dość szeroka  albo po prostu czekają jeśli nie ma miejsca :P Ja się tam ich nie czepiam że są zawalidrogami w centrum miasta a jak poczeka ktoś kilka sekund na możliwość wyprzedzania to korona mu z głowy nie spadnie. Przydałoby się żeby każdy rowerzysta był traktowany w tak cywilizowany sposób i to nie dlatego że zajmuje tyle a tyle miejsca na drodze.

Data: 2010-02-02 01:49:10
Autor: Gotfryd Smolik news
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On Mon, 1 Feb 2010, Saurus wrote:

Bardziej mi odpowiada jazda na poziomce.

  A to nieporozumienie.
  Miałem na myśli "klasyczny" trójkołowiec, poziomki nie biorę pod
uwagę.

Straszne. Nie lubię być zawalidrogą, a przy większej szerokości
przeważnie gazeta będzie cieńsza :P

Nie są już tak pewni siebie.

  Dobra, dobra, ale pisząc "trójkołowiec" nie miałem na myśli
aż tak dużej zmiany konstrukcji ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-02 10:21:53
Autor: Saurus
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
W dniu 2010-02-02 01:49, Gotfryd Smolik news pisze:
A to nieporozumienie.
Miałem na myśli "klasyczny" trójkołowiec, poziomki nie biorę pod
uwagę.

Będę się wyrażał jaśniej jednak nie spodziewałem się że ktoś myśli poważnie o takiej konstrukcji ;)

Data: 2010-01-21 19:35:22
Autor: Marcin Hyła
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On 2010-01-20 00:56, marines wrote:
Gdy odkryłem (dlaczego tak późno?) że śmieszki rowerowe są dla rowerów
jednośladowych postanowiłem nabyć tadpole trike'a by w majestacie prawa
jeździć ulicami wzdłuż, których są śmieszki. I właśnie czytając propozycje
zmian zobaczyłem, że wrzucono mi granat do domu.

Poszerz go sobie do 0,91 m i nie zawracaj głowy :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-01-21 11:39:32
Autor: Rowerex
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On 21 Sty, 19:35, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:
On 2010-01-20 00:56, marines wrote:

> Gdy odkryłem (dlaczego tak późno?) że śmieszki rowerowe są dla rowerów
> jednośladowych postanowiłem nabyć tadpole trike'a by w majestacie prawa
> jeździć ulicami wzdłuż, których są śmieszki. I właśnie czytając propozycje
> zmian zobaczyłem, że wrzucono mi granat do domu.

Poszerz go sobie do 0,91 m i nie zawracaj głowy :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerówhttp://www.rowery.org.pl

A jeśli do normalnego roweru zamontuję boczne kółka jak w rowerach
dziecięcych (powiedzmy, że "zdalnie" składane i rozkładane w czasie
jazdy i w razie potrzeby), których rozstaw będzie większy od 0,9m, to
nie będę musiał jeździć po DDR?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-01-21 20:49:39
Autor: Marcin Hyła
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On 2010-01-21 20:39, Rowerex wrote:

A jeśli do normalnego roweru zamontuję boczne kółka jak w rowerach
dziecięcych (powiedzmy, że "zdalnie" składane i rozkładane w czasie
jazdy i w razie potrzeby), których rozstaw będzie większy od 0,9m, to
nie będę musiał jeździć po DDR?

Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie ;-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-01-21 21:42:32
Autor: Rowerex
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
On 21 Sty, 20:49, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:
On 2010-01-21 20:39, Rowerex wrote:

> A je li do normalnego roweru zamontuj boczne k ka jak w rowerach
> dzieci cych (powiedzmy, e "zdalnie" sk adane i rozk adane w czasie
> jazdy i w razie potrzeby), kt rych rozstaw b dzie wi kszy od 0,9m, to
> nie b d musia je dzi po DDR?

Spytaj milicjanta, on Ci prawd powie ;-)

Sugerujesz kolejne problemy z interpretacją przepisów? :-p

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-02-01 15:10:12
Autor: arturbac
rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((
W dniu 2010-01-22 06:42, Rowerex pisze:
On 21 Sty, 20:49, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:
On 2010-01-21 20:39, Rowerex wrote:

A je li do normalnego roweru zamontuj boczne k ka jak w rowerach
dzieci cych (powiedzmy, e "zdalnie" sk adane i rozk adane w czasie
jazdy i w razie potrzeby), kt rych rozstaw b dzie wi kszy od 0,9m, to
nie b d musia je dzi po DDR?

Spytaj milicjanta, on Ci prawd powie ;-)

Sugerujesz kolejne problemy z interpretacją przepisów? :-p

Ja już myślałem ale nie o kółkach a o zrobieniu wystającej ramy/ramienia
po lewej stronie bagażnika na odległość > 50cm z światłem
czerwonym/odblaskiem dobrze widocznego. Lub drugi wariant gumowa maczuga
przymocowana do bagażnika mająca walory odstraszające (z uwagi na
wizualną możliwość porysowania lakieru przy wyprzedzaniu na gazetę) ;-)

Ciekawe czy takie poszerzenie do 91cm wystarczyłoby na kwalifikacje jako
nie rower do DDR.
Było by to połączenie przyjemnego z pożytecznym ;-)

rowerowa nowelizacja KPRD - ale nie tak :((

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona