Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach

rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach

Data: 2012-08-26 20:36:50
Autor: Marcin Hyła
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
On 2012-08-25 18:45, smiechu wrote:
Dopóki nie trafi na rodzinę sędziego nie ma co liczyć na inny wyrok.
 Pięć lat za dwie osoby, wyjdzie po 1,25 roku za jedną. Chcesz zabić?
 Użyj samochodu ;-( http://tinyurl.com/cu6glvl

Proponowałbym jednak praktykowanie czytania ze zrozumieniem, bo wychodzi
kaszana.

Wbrew temu, co napisałeś, sąd:

- WYWALIŁ DO KOSZA argumenty obrony, że rowerzyści nie mieli kamizelek odblaskowych (w kontekście histerii niektórych środowisk policyjno bezpieczniackich do duża sprawa),
- WYWALIŁ DO KOSZA argument że jechali obok siebie (w 2010 roku kiedy zdarzył się wypadek było to - przypominam - nielegalne, choć mogło być też tak, że rowerzyści akurat się wyprzedzali) i wreszcie
- WYWALIŁ DO KOSZA argument obrony, że obok była ścieżka rowerowa, a rowerzyści mimo to jechali jezdnią.

Cytaty z linku:

"Obrońcy argumentowali, że rowerzyści przyczynili się do wypadku,
jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach, co powodowało, że dla
kierowcy byli z daleka niewidoczni. Tymczasem biegli, na wniosek
prokuratury, przeprowadzili eksperyment. Dowiódł on, że gdyby
kierowca prowadził samochód zgodnie z przepisami, to zauważyłby
rowerzystów, tym bardziej że i oni, i ich rowery były prawidłowo
oznakowane"

Oznakowane, tzn. miały przepisowe oświetlenie, patrz też link poniżej.

"Wczoraj sąd, rozpatrując tę sprawę, wziął pod uwagę wszystkie
okoliczności obciążające kierowcę. Uznał, że tylko on jest winny
wypadku, gdyż z oceny biegłych wynika, że nawet gdyby rowerzyści
jechali gęsiego, to dostawczy fiat jadący z taką prędkością i tak
uderzyłby w oboje. Obrońca podnosił również, że rowerzyści nie
jechali ścieżką rowerową, ale sąd zwrócił uwagę, że ta nadawała się
do użytku dopiero po wypadku."

Wcześniej prasa pisała:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120227/POWIAT01/351148494

Sąd obalił też tezy obrony, że sami rowerzyści przyczynili się do
tragedii, bo jechali bez świateł, obok siebie i nie skorzystali ze
ścieżki rowerowej.

Włączone światła rowerów widzieli pracownicy stacji benzynowej, skąd
wracało małżeństwo, a także świadkowie, którzy pierwsi byli na
miejscu wypadku. W rozbitych jednośladach mrugało pulsujące czerwone
światło.

Sąd uznał też, że nawet gdyby rowerzyści jechali jeden za drugim, i
tak nie uniknęliby zderzenia. 21-letnia Marta jechała bowiem
prawidłowo, przy krawężniku i też zginęła.

Ponadto sąd uznał, że nawierzchnia ścieżki dla rowerów była w złym
stanie, zwisały nad nią gałęzie drzew.

Co do oprotestowania obniżenia wyroku - polskie społeczeństwo ma silne ciągoty autorytarne, każdy by każdego wieszał, palił na stosie, obcinał ręce itp. Ten medal ma dwie strony - za jazdę po pijaku na rowerze - rok więzienia, za pół grama suszu roślinnego - trzy czy pięć lat więzienia, za obrazę uczuć religinych - znowu jakieś więzienie (nie jestem pewien, nawet mi się nie chce sprawdzać).

12 lat to _maksymalna_ kara za ucieczkę z miejsca zdarzenia itp.

Pytanie czy po 12 lat ma dostać zarówno dresiarz, który zabił po raz drugi: odsiedział karę, wyszedł z pierdla, ścigał się ponownie, nie okazuje skruchy i generalnie wali go to co zrobił, jak i idiota który nie pomyślał, zabił z głupoty, załamał się, przeprasza i jest szansa, że przez nastepne 5 lat będzie właśnie o tym dużo myślał i może w końcu się domyśli.

Nie znam sprawy tak szczegółowo dobrze, być może zainteresowani będą mieć argumenty do apelacji, ale wydaje mi się, że sąd mógł mieć olej w głowie, patrząc choćby na to, jakie argumenty wywalił do kosza.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-08-27 05:38:51
Autor: Piotrpo
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
W dniu niedziela, 26 sierpnia 2012 20:36:50 UTC+2 użytkownik Marcin Hyła napisał:

Pytanie czy po 12 lat ma dostać zarówno dresiarz, który zabił po raz drugi: odsiedział karę, wyszedł z pierdla, ścigał się ponownie, nie okazuje skruchy i generalnie wali go to co zrobił, jak i idiota który nie pomyślał, zabił z głupoty, załamał się, przeprasza i jest szansa, że przez nastepne 5 lat będzie właśnie o tym dużo myślał i może w końcu się domyśli.
Pozwolę się zgodzić z Tobą - co chwila słyszy się jakieś postulaty podniesienia kar, a mam wrażenie, że większość komentujących  nie zdaje sobie sprawy jak dotkliwe jest 5 lat odsiadki dla zwykłego człowieka (czyli takiego, dla którego wiezienie to nie jest drugi dom).. O powszechnej hipokryzji już nie piszę - gdyby ten gość zap... tak jak to robił, a akurat nie było rowerzystów to dostał by max 500zł i 10 punktów karnych. Większość komentatorów zamiast go wieszać, pisała by, że ograniczenia są bez sensu, mandaty za wysokie i generalnie to syf, państwo policyjne i inne takie bzdety (mam na myśli internet "ogólny" a nie tę grupę dyskusyjną).

Data: 2012-08-28 23:13:14
Autor: Gotfryd Smolik news
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
On Mon, 27 Aug 2012, Piotrpo wrote:

  wKF: wyszła Ci jedna dłuuuuuga linijka :O

O powszechnej hipokryzji już nie piszę - gdyby ten gość zap... tak
jak to robił, a akurat nie było rowerzystów to dostał by max 500zł
i 10 punktów karnych.

  Tak właśnie.
  I dlatego z rzadka pisuję, że dopóki proporcja będzie taka, że
za dwa piwa idzie się za kratki (no dobra, lekko naciągam :P,
do 0,05% nie starczy), zaś za to:
http://www.youtube.com/watch?v=vr1cyL7WpXw&blend=22&lr=1&ob=5
....będzie NAJWYŻEJ 500 zł, to nie będzie lepiej (na drogach,
i tu już nic nie naciągam).

Większość komentatorów zamiast go wieszać, pisała by, że
ograniczenia są bez sensu,

  Ha. Bo to jest problem.
  Przecież problemem nie jest "samoistne" ograniczenie (a raczej
przekroczenie) prędkości, lecz sposób w jaki zostało zrobione.

  Z opisu wynika, że przypadek był drastyczniejszy - to nie o to
chodziło że jechał >130kmph.
  Ścigał się, czyli dwa pojazdy z taką prędkością zasuwały obok siebie.
  Uwaga skierowana na tego obok, nie na drogę.

mandaty za wysokie

  A owszem. Bo problemem jest *za co* te mandaty!

  Za przekroczenie przepisów:
- ewidentnie bez stwarzania zagrożenia
- w warunkach (widoczność itede) w których było *wiadomo*
  że tego zagrożenia nie ma (a nie tylko nie wystąpiło)
....jest taki sam mandat, jak za przejechanie pieszym "po palcach".
  Najwyraźniej obowiązuje wykładnia, że wykroczenie jest "samoistnie"
czynem społecznie szkodliwym, mimo oczywistej nieszkodliwości.

  Np. to, że większość kierujących wyprzedza jednoślady naruszając
ciągłą, w warunkach kiedy *widać* że z przeciwka jest stosowny
odstęp (lub zupełnie pusto), jest rozsądne.
  I fakt złamania w tym momencie przepisu nie zmieni mojego
stanowiska. Mandat będzie ZA WYSOKI :>

  A takich zdarzeń można powymieniać dziesiątki.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-30 05:52:49
Autor: Piotrpo
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
W dniu wtorek, 28 sierpnia 2012 23:13:37 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

  wKF: wyszła Ci jedna dłuuuuuga linijka :O
Google...

  Tak właśnie.
  I dlatego z rzadka pisuję, że dopóki proporcja będzie taka, że
za dwa piwa idzie się za kratki (no dobra, lekko naciągam :P,
do 0,05% nie starczy), zaś za to:
http://www.youtube.com/watch?v=vr1cyL7WpXw&blend=22&lr=1&ob=5
...będzie NAJWYŻEJ 500 zł, to nie będzie lepiej (na drogach,
i tu już nic nie naciągam).

Przykład mało drastyczny - mój max, to podobny przypadek z TIR'em w nocy - główna różnica, ze gnojek wyskoczył na mój pas jakieś 50m przed maską.

> Większość komentatorów zamiast go wieszać, pisała by, że
> ograniczenia są bez sensu,
  Ha. Bo to jest problem.
  Przecież problemem nie jest "samoistne" ograniczenie (a raczej
przekroczenie) prędkości, lecz sposób w jaki zostało zrobione.

Sorry, to takie pieprzenie kotka za pomocą młotka - tak to nie prędkość zabija, tylko zbyt energiczne zatrzymanie itd.
Jeśli jest ograniczenie/przepis, to należy go przestrzegać jeżeli jest bzdurne, to należy je zmienić.
To, że ten wypadek na 90% trafi do rubryki "niedostosowanie prędkości...." to już inna sprawa.
  Ścigał się, czyli dwa pojazdy z taką prędkością zasuwały obok siebie.
  Uwaga skierowana na tego obok, nie na drogę.
Prędkość sama w sobie również stwarza zagrożenie - dłuższa droga hamowania, zawężone pole widzenia, różna Ek pojazdu w momencie uderzenia.




> mandaty za wysokie


  Najwyraźniej obowiązuje wykładnia, że wykroczenie jest "samoistnie"
czynem społecznie szkodliwym, mimo oczywistej nieszkodliwości.
Akurat policja nie ma myśleć, ma reagować. Osobiście wolę, żeby ich do myślenia nie zmuszać, bo wychodzi to różnie.


  Np. to, że większość kierujących wyprzedza jednoślady naruszając
ciągłą, w warunkach kiedy *widać* że z przeciwka jest stosowny
odstęp (lub zupełnie pusto), jest rozsądne.
  I fakt złamania w tym momencie przepisu nie zmieni mojego
stanowiska. Mandat będzie ZA WYSOKI :>
To akurat przykład idiotycznego przepisu jest podobnie jak w przypadku przekroczenia ciągłej linii w przypadku podglądu drogi przed sobą.

Data: 2012-08-27 16:55:03
Autor: Andrzej Ozieblo
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
Marcinie,

Czyzby starosc (zwana takze zramoleniem) Cie dopadla? :) Czytam, czytam i nie moge znalezc w Twoim tekscie ani jednego zdania, z ktorego trescia i wnioskami bym sie nie zgodzil. A jak pamietasz, nie zawsze tak bywalo.

Data: 2012-08-27 21:13:40
Autor: Marcin Hyła
rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach
On 2012-08-27 16:55, Andrzej Ozieblo wrote:
Marcinie,

Czyzby starosc (zwana takze zramoleniem) Cie dopadla? :) Czytam, czytam
i nie moge znalezc w Twoim tekscie ani jednego zdania, z ktorego trescia
i wnioskami bym sie nie zgodzil. A jak pamietasz, nie zawsze tak bywalo.

Ojtam ojtam ;-) Jak mi się udało wywrócić kodeks drogowy do góry nogami to przeszedłem na pozycję obrońcy status quo ;-)

Żartuję, śledzę _różne_ wyroki sądowe w sprawach rowerowych i ten akurat wydaje się niezwykle ciekawy z powodów innych niż _długość_ wyroku. A jeśli tak, to być może sąd miał przesłanki (nieznane nam wszystkim) żeby uznać, że mniej w tym przypadku wystarczy. Być może się mylę, i sprawcy należy się 10 lat. Ale dla wszystkich nas istotne są sprawy o których wspomnałem - ścieżka była nieprzejezdna, kamizelki do kosza, to że jechali parami/oboxiebie nie czyni rowerzystów winnymi.

I szczerze mówiąc, wkurza mnie jak straszna jest niezdolność do prostych czynności analitycznych w naszym środowisku, czyli właśnie wyłapania tego co powyżej.

marcin ha
PS. Ofszem, zramolałem - zbliżam się do wieku mickiewiczowskiego, 44 :-P
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

rowerzyści NIE przyczynili się do wypadku, jadąc obok siebie i bez odblasków na strojach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona