Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   rozkuwacz do lancucha 9, 10

rozkuwacz do lancucha 9, 10

Data: 2011-07-18 23:53:13
Autor: de Fresz
rozkuwacz do lancucha 9, 10
On 2011-07-18 11:31:46 +0200, whitey <whiteyzusnetu@gazeta.pl> said:

moze ktos polecic porzadny rozkuwacz do 9 i 10
oczywiscie zeby nie kosztowal majatku tez by bylo fajnie ;-)
jesli sie da oczywiscie pozenic wzgledna taniosc z jakoscia
z gory dziekuje

Osobiście sugerowałbym taki zintegrowany z imbusami i śrubokrętami. Miałem osobno, to czasem nie woziłem zakuwarki i raz się to zemściło, a tak zawsze jest po ręką. Sam mam CrankBrosów, ale SKS i inne firmy też takie robią.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2011-07-19 08:26:33
Autor: whitey
rozkuwacz do lancucha 9, 10
On 18/07/11 22:53, de Fresz wrote:
On 2011-07-18 11:31:46 +0200, whitey <whiteyzusnetu@gazeta.pl> said:

moze ktos polecic porzadny rozkuwacz do 9 i 10
oczywiscie zeby nie kosztowal majatku tez by bylo fajnie ;-)
jesli sie da oczywiscie pozenic wzgledna taniosc z jakoscia
z gory dziekuje

Osobiście sugerowałbym taki zintegrowany z imbusami i śrubokrętami.
Miałem osobno, to czasem nie woziłem zakuwarki i raz się to zemściło, a
tak zawsze jest po ręką. Sam mam CrankBrosów, ale SKS i inne firmy też
takie robią.

dzieki za porade. ja raczej "garazowy" potrzebuje. jezdze w sumie w
cywilizowanych miejscach wiec doczlapie sie do taksowki, zapytam
jakiegos cykliste o pomoc, ewentualnie zadzwonie po kogos (przerabiane
niestety ;-))

--
whitey

Data: 2011-07-19 11:18:47
Autor: de Fresz
rozkuwacz do lancucha 9, 10
On 2011-07-19 09:26:33 +0200, whitey <whiteyzusnetu@gazeta.pl> said:

Osobiście sugerowałbym taki zintegrowany z imbusami i śrubokrętami.
Miałem osobno, to czasem nie woziłem zakuwarki i raz się to zemściło, a
tak zawsze jest po ręką. Sam mam CrankBrosów, ale SKS i inne firmy też
takie robią.

dzieki za porade. ja raczej "garazowy" potrzebuje. jezdze w sumie w
cywilizowanych miejscach wiec doczlapie sie do taksowki, zapytam
jakiegos cykliste o pomoc, ewentualnie zadzwonie po kogos (przerabiane
niestety ;-))

No ja właśnie też przerabiałem. A łańcuch mi strzelił w samym centrum miasta (most Poniatowskiego), w piątek ok. 23.00 - w koło żadnych cyklistów, komunikacja miejska właśnie zakończyła kursowanie, znajomi szwędali się po imprezach. Na taryfę mi było szkoda kasy, więc opuściłem siodło i w ten sposób przerabiając rower w hulajnogę doczłapałem się 8 km do domu. Dupa mnie jeszcze dobry tydzień bo tym wyczynie bolała. Wcześniej zawsze woziłem imbusy i łatki, a zakuwarkę tylko na dłuższe wypady, teraz mam ją zawsze przy sobie w małym, zgrabnym i nie tak znowuż ciężkim zestawie.



--

Pozdrawiam
de Fresz

rozkuwacz do lancucha 9, 10

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona