On Thu, 22 Sep 2011 13:50:22 -0700 (PDT)
arek_Z <a.zegar@gmail.com> wrote:

witam,
ktory rozmiar polecilibyscie dla osoby 172cm przy wyborze roweru 29".
chodzi konkretnie o rower author dexter 29.

nie mam gdzie przymierzyc, ale ogolnie uzywalem 17-17,5 calowych przy
kolach 26".

z gory dziekuje za sugestie,

Podsumujmy: masz 172 cm wzrostu, jeździsz rowerami na kołach 26"
o rozmiarze ok. 17", planujesz zakup roweru na kołach 29", który
występuje w rozmiarach 17, 19 i 21".

O co pytałeś?


Dopisek:
No niee! Rzuciłem okiem w geometrię. Efektywna górna rura w rozmiarze
17" – 606 mm! Sześćset sześć milimetrów!
Osobiście sugerowałbym w zamian kupno autobusu. Łatwiej go będzie
wstawić do windy. ;>

--
Tomasz Minkiewicz
(174 cm wzrostu, dosiadający 16-calowego 29-era z górną rurką 575 mm)
<tommink@gmail.com>

Dnia Fri, 23 Sep 2011 11:41:49 +0200, Tomasz Minkiewicz napisał(a):

No niee! Rzuciłem okiem w geometrię. Efektywna górna rura w rozmiarze
17" – 606 mm! Sześćset sześć milimetrów!

I to jest chyba feler większości 29-erów: do sporego trójkąta tylnego trzeba dospawać proporcjonalny trójkąt przedni. I ta rura rooooooooooośnie.

Proszę bardzo: Trek Superfly AL w rozmiarze 17.5": efektywna długość rury 60,2 cm; Trek 6000, też 17.5": rura ma 58,8 cm. Tylny trójkąt też rośnie o 2,1 cm (44,5:42,4 cm).

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

On 2011-09-23, Olgierd wrote:

Dnia Fri, 23 Sep 2011 11:41:49 +0200, Tomasz Minkiewicz napisał(a):

No niee! Rzuciłem okiem w geometrię. Efektywna górna rura w rozmiarze
17" – 606 mm! Sześćset sześć milimetrów!

I to jest chyba feler większości 29-erów: do sporego trójkąta tylnego trzeba dospawać proporcjonalny trójkąt przedni. I ta rura rooooooooooośnie.

Eeee. Z punktu widzenia mechaniki roweru nie ma Ĺźadnego wymogu takich
proporcji. Oczywiście jest jeszcze estetyka.

Proszę bardzo: Trek Superfly AL w rozmiarze 17.5": efektywna długość rury 60,2 cm; Trek 6000, też 17.5": rura ma 58,8 cm. Tylny trójkąt też rośnie o 2,1 cm (44,5:42,4 cm).

Powodów, o ile udało mi się wykminić, jest parę.

Po pierwsze, niektórzy producenci dedykują krótsze mostki do 29erów,
coby je trochę "unerwowić" i zredukować ślamazarność na zakrętach. Co
ciekawe, niektórzy również do 26" wychodzą z podobnego założenia - np.
Yeti SB66 z długą rurą i łagodnym (jak na rower ze skokiem 150mm) kątem
główki ramy (67st)

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

Jakieś inne sugestie? :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Dnia Fri, 23 Sep 2011 12:10:04 +0000, Jan Srzednicki napisał(a):

I to jest chyba feler większości 29-erów: do sporego trójkąta tylnego
trzeba dospawać proporcjonalny trójkąt przedni. I ta rura
rooooooooooośnie.

Eeee. Z punktu widzenia mechaniki roweru nie ma Ĺźadnego wymogu takich
proporcji. Oczywiście jest jeszcze estetyka.

Koło 622 mm trzeba w coś zmieścić, siłą rzeczy to coś musi być dłuĹźsze, niĹź koło 559 mm. Nawet podginając podsiodłówkę do tyłu chyba nie da się tego obejść. 

Proszę bardzo: Trek Superfly AL w rozmiarze 17.5": efektywna długość
rury 60,2 cm; Trek 6000, też 17.5": rura ma 58,8 cm. Tylny trójkąt też
rośnie o 2,1 cm (44,5:42,4 cm).

Powodów, o ile udało mi się wykminić, jest parę.

Po pierwsze, niektórzy producenci dedykują krótsze mostki do 29erów,
coby je trochę "unerwowić" i zredukować ślamazarność na zakrętach.

Jakieś inne sugestie?

Moim zdaniem taka konstrukcja po prostu wymaga powietrza za kołem przednim: jeśli nie chcesz kombinować z kształtem dolnej rury, musisz odsunąć przednią oś od suportu, bo w przeciwnym razie przy dobiciu amortyzatora mogłaby być dupa zbita.
To samo zresztą tyczy się koła tylnego, nawet jeśli tam się nic nie ugina.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

On 2011-09-23, Olgierd wrote:

Dnia Fri, 23 Sep 2011 12:10:04 +0000, Jan Srzednicki napisał(a):

I to jest chyba feler większości 29-erów: do sporego trójkąta tylnego
trzeba dospawać proporcjonalny trójkąt przedni. I ta rura
rooooooooooośnie.

Eeee. Z punktu widzenia mechaniki roweru nie ma Ĺźadnego wymogu takich
proporcji. Oczywiście jest jeszcze estetyka.

Koło 622 mm trzeba w coś zmieścić, siłą rzeczy to coś musi być dłuższe, niż koło 559 mm. Nawet podginając podsiodłówkę do tyłu chyba nie da się tego obejść.

Ale przecież to nie ma absolutnie nic do przedniego trójkąta. Owszem,
koło musi się zmieścić w tylnym - ale przedni może być przy tym dowolny.

Proszę bardzo: Trek Superfly AL w rozmiarze 17.5": efektywna długość
rury 60,2 cm; Trek 6000, też 17.5": rura ma 58,8 cm. Tylny trójkąt też
rośnie o 2,1 cm (44,5:42,4 cm).

Powodów, o ile udało mi się wykminić, jest parę.

Po pierwsze, niektórzy producenci dedykują krótsze mostki do 29erów,
coby je trochę "unerwowić" i zredukować ślamazarność na zakrętach.

Jakieś inne sugestie?

Moim zdaniem taka konstrukcja po prostu wymaga powietrza za kołem przednim: jeśli nie chcesz kombinować z kształtem dolnej rury, musisz odsunąć przednią oś od suportu, bo w przeciwnym razie przy dobiciu amortyzatora mogłaby być dupa zbita.

Obecnie nie jest Ĺźadnym problemem wyprofilowanie aluminiowej rury tak,
żeby było miejsce na dowolny ruch koła. Profilowanie karbonu tym
bardziej.

To samo zresztą tyczy się koła tylnego, nawet jeśli tam się nic nie ugina.

Tylne koło się nie rusza w sposób, który z czymkolwiek koliduje.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On Fri, 23 Sep 2011 17:48:52 +0000, Jan Srzednicki wrote:

Koło 622 mm trzeba w coś zmieścić, siłą rzeczy to coś musi być dłuższe,
niż koło 559 mm. Nawet podginając podsiodłówkę do tyłu chyba nie da się
tego obejść.

Ale przecież to nie ma absolutnie nic do przedniego trójkąta. Owszem,
koło musi się zmieścić w tylnym - ale przedni może być przy tym dowolny.

Jakże to: dowolny? Musi być taki, by dało się wpisać okrąg o średnicy 622 mm plus jakieś tam 2x50 mm na oponę (jej wysokość dokłada się do średnicy koła). Zwróć uwagę, że obok trójkąta z rurek masz też "niewidzialny" trójkąt wyznaczony przez: dolną rurę i linię podłoża; jeśli ten trójkąt będzie za mały, to ów okrąg się nie zmieści.

Siłą rzeczy rower z ramą pod koło 622 mm będzie miał większą ramę od roweru pod koło 559 mm. To widać nawet w szosówkach, które mają mniej problemów z wciśnięciem opony.

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

On 2011-09-24, Olgierd wrote:

On Fri, 23 Sep 2011 17:48:52 +0000, Jan Srzednicki wrote:

Koło 622 mm trzeba w coś zmieścić, siłą rzeczy to coś musi być dłuższe,
niż koło 559 mm. Nawet podginając podsiodłówkę do tyłu chyba nie da się
tego obejść.

Ale przecież to nie ma absolutnie nic do przedniego trójkąta. Owszem,
koło musi się zmieścić w tylnym - ale przedni może być przy tym dowolny.

Jakże to: dowolny? Musi być taki, by dało się wpisać okrąg o średnicy 622 mm plus jakieś tam 2x50 mm na oponę (jej wysokość dokłada się do średnicy koła). Zwróć uwagę, że obok trójkąta z rurek masz też "niewidzialny" trójkąt wyznaczony przez: dolną rurę i linię podłoża; jeśli ten trójkąt będzie za mały, to ów okrąg się nie zmieści.

Ale wiesz o tym, że te rurki wcale nie muszą być proste w dzisiejszych
czasach? Wystarczy podgiąć górną rurę trochę do góry i wszystko się
zmieści jak należy.

Siłą rzeczy rower z ramą pod koło 622 mm będzie miał większą ramę od roweru pod koło 559 mm. To widać nawet w szosówkach, które mają mniej problemów z wciśnięciem opony.

Szosówki mają cały zestaw idiotycznych wytycznych od UCI i na przykład
już giętych rurek mieć nie mogą.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 23.09.2011 14:10, Jan Srzednicki pisze:

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

Czy na pewno?
Wydaje mi się, że wysokość suportu w danym modelu jest zawsze taka sama. Niezależnie od rozmiaru ramy.

--
biodarek

Dnia Fri, 23 Sep 2011 14:41:46 +0200, biodarek napisał(a):

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

Czy na pewno?
Wydaje mi się, że wysokość suportu w danym modelu jest zawsze taka sama.
NiezaleĹźnie od rozmiaru ramy.

IMHO mogłoby dać się zawadzić o koło.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

On 2011-09-23, biodarek wrote:

W dniu 23.09.2011 14:10, Jan Srzednicki pisze:

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

Czy na pewno?
Wydaje mi się, że wysokość suportu w danym modelu jest zawsze taka sama. Niezależnie od rozmiaru ramy.

Chodzi o zawadzanie stopami o przednie koło przy skręcie. Przy krótkiej
ramie trekkingowej (28") i błotnikach zdarzało mi się to dość często.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 23.09.2011 19:50, Jan Srzednicki pisze:

On 2011-09-23, biodarek wrote:

W dniu 23.09.2011 14:10, Jan Srzednicki pisze:

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

Czy na pewno?
Wydaje mi się, że wysokość suportu w danym modelu jest zawsze taka sama.
Niezależnie od rozmiaru ramy.

Chodzi o zawadzanie stopami o przednie koło przy skręcie. Przy krótkiej
ramie trekkingowej (28") i błotnikach zdarzało mi się to dość często.

No tak. Nie wiem dlaczego na hasło "skręcanie" pomyślałem o pochyleniu w bok zamiast o ruchu kierownicą :)

W poprzedniej ramie crossowej (hand-made) rzeczywiście zdarzało mi się dotknąć grubej (2,1") opony czubkiem buta. A ta rama miała 21", więc nie taki mała. Ale to inna historia.

Teraz, w najnerze, mam 6cm przestrzeni miedzy czubkiem buta (blok SPD ustawiony pośrodku) i oponą 2,2". Przy ramie 18".

--
biodarek

Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):

On 2011-09-23, biodarek wrote:
> W dniu 23.09.2011 14:10, Jan Srzednicki pisze:
>> Po drugie przy 29erach pojawia siÄ&#65533; kwestia zawadzania stopami przy
>> skrÄ&#65533;caniu przy mniejszych rozmiarach.
>
> Czy na pewno?
> Wydaje mi siÄ&#65533;, Ĺźe wysokoĹ&#65533;Ä&#65533; suportu w danym modelu jest zawsze taka sama. > NiezaleĹźnie od rozmiaru ramy.

Chodzi o zawadzanie stopami o przednie koĹ&#65533;o przy skrÄ&#65533;cie. Przy krĂłtkiej
ramie trekkingowej (28") i bĹ&#65533;otnikach zdarzaĹ&#65533;o mi siÄ&#65533; to doĹ&#65533;Ä&#65533; czÄ&#65533;sto.

Mi sie to zdarzalo w one-size-fits-all Wagancie. W czasach, jak go uzywalem
bez zatrzaskow i noga mi sie troche slabo zginala, wskutek czego jezdzilem
zaczepiajac obcasem o pedal.

--
rmikke

--

Dnia Fri, 23 Sep 2011 12:10:04 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Po drugie przy 29erach pojawia się kwestia zawadzania stopami przy
skręcaniu przy mniejszych rozmiarach.

ZTCW to jakaś historia rodem z pierwszych GF Choć z drugiej strony być może przy jakiś 15 i dużych butach coś takiego
mieć miejsce.

Dnia Fri, 23 Sep 2011 11:41:49 +0200, Tomasz Minkiewicz napisał(a):

Podsumujmy: masz 172 cm wzrostu, jeździsz rowerami na kołach 26"
o rozmiarze ok. 17", planujesz zakup roweru na kołach 29", który
występuje w rozmiarach 17, 19 i 21".

O co pytałeś?


Dopisek:
No niee! Rzuciłem okiem w geometrię. Efektywna górna rura w rozmiarze
17" – 606 mm! Sześćset sześć milimetrów!
Osobiście sugerowałbym w zamian kupno autobusu. Łatwiej go będzie
wstawić do windy. ;>

Maja jakoś jeździ na 29".




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Dnia Fri, 23 Sep 2011 10:01:26 +0000, piecia aka dracorp napisał(a):

Maja jakoś jeździ na 29".

I kończy się to tak: http://www.bikeradar.com/news/article/pro-bike-emily-battys-trek-superfly-
elite-30569/


--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Dnia Fri, 23 Sep 2011 10:10:33 +0000, Olgierd napisał(a):

Maja jakoś jeździ na 29".

I kończy się to tak:

http://www.bikeradar.com/news/article/pro-bike-emily-battys-trek-

superfly-

elite-30569/

No dobrze, Włoszczowska ma 170 cm wzrostu, nie musi tak cyrkować jak ta Batty (159 cm).

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl