Data: 2011-08-02 16:46:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
rozpad zwrotnicy - jestem jedyny? | |
Ave!
Wczoraj urwało mi się koło. Z początku podejrzewałem sworzeń... ale po dokładniejszym obejrzeniu całości okazało się, że rozpadło się mocowanie sworznia w zwrotnicy... Śladu po śrubie nie ma i jedna ze "szczęk", normalnie ściskających ten bolec sworznia zniknęła. Ktoś miał może podobną przygodę? Czy jestem pierwszy, który zaliczył rozpad zwrotnicy? Samochód dość wiekowy (Corsa B z 1995 roku) ale bez przesady! I nawet prędkość była (na szczęście) malutka (chyba koło 10-15km/h) bo przede mną był korek a za mną była dość solidnie dziurawa droga. Teraz czeka mnie szukanie na szrotach (fajnie, czym do nich dojadę?) chyba że mechanik się ulituje i sam poszuka... Swoją szosą... gdzie zniknęła śruba? Parę dni temu jak sobie oglądałem zawieszenie (sprawdzałem, czy amortyzatory nie ciekną) jeszcze była. Chyba że wczoraj najpierw strzeliła ona, a zaraz potem wyłamała się "szczęka"... |
|