Grupy dyskusyjne

rozwĂłd bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?

	Data: 2011-01-31 09:01:24
Autor: Artur M. Piwko
rozwĂłd bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?
In the darkest hour on Sun, 30 Jan 2011 01:57:55 +0100, pawwwojWYTNIJTO@poczta.onet.pl <pawwwojWYTNIJTO@poczta.onet.pl> screamed: Witam. Mam pytanie o tempo pracy naszych sÄdĂłw. MaĹĹźonka zĹoĹźyĹa pozew w grudniu bez orzekania o winie. W I poĹowie stycznia dostaĹem pozew. W terminie 7 dni odpowiedziaĹem na pozew Ĺźe zgadzam siÄ bez orzekania o winie (odpowiedĹş dostarczyĹem osobiĹcie). Mam pytanie kiedy mogÄ spodziewaÄ siÄ rozprawy? Luty? Marzec? Jak szybko dziaĹajÄ nasze sÄdy? ZaleĹźnie od miasta. Ja czekaĹem jakieĹ 1,5 miesiÄca. Rozprawa z ogĹoszeniem wyroku - 15 minut. -- [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ] [ 09:00:50 user up 12699 days, 20:55, 1 user, load average: 0.86, 0.38, 0.04 ] The world will end in 5 minutes. Please log out.

	Data: 2011-02-22 11:26:39
Autor: Nik@ L
rozwód bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?
Jestem w stresie. Pozew o rozwód wniosłam pod koniec listopada, w marcu mam rozprawę. Jest to rozwód o nie orzekaniu o winie. Nie mam żadnej odpowiedzi od "męża". Nie wiem, czy się zgodzi. Mieszkamy razem, ale się w ogóle nie odzywamy jakie 7 lat. Niekiedy się spotkamy w przedpokoju, ale nawet nie patrzymy na siebie. Dziwne, prawda? ale prawdzie. Tak bardzo boję się tej rozprawy. Nie wiem co mówić, a czego nie mówić, abym nie była posądzona o głupotę. Nie chciałabym wywlekać nic, nasze małżeństwo samo umarło, bo nie mieliśmy o czym rozmawiać. Mam od roku kogoś, czy to może być odebrane przez sąd, że to moja wina? Może mi ktoś odpowie? Z góry dziękuję

	Data: 2011-02-22 14:16:10
Autor: witek
rozwód bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?
On 2/22/2011 1:26 PM, Nik@ L wrote: Nie wiem co mówić, a czego nie mówić, abym nie była posądzona o głupotę. Pogadaj z prawnikiem. On ci powie czego na pewno nie mówić. Mam od roku kogoś, czy to może być odebrane przez sąd, że to moja wina? Może.

	Data: 2011-02-22 21:07:33
Autor: Maruda
rozwód bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?
W dniu 2011-02-22 20:26, Nik@ L pisze: Jestem w stresie. Pozew o rozwód wniosłam pod koniec listopada, w marcu mam rozprawę. Jest to rozwód o nie orzekaniu o winie. Nie mam żadnej odpowiedzi od "męża". Nie wiem, czy się zgodzi. Mieszkamy razem, ale się w ogóle nie odzywamy jakie 7 lat. Niekiedy się spotkamy w przedpokoju, ale nawet nie patrzymy na siebie. Dziwne, prawda? ale prawdzie. Tak bardzo boję się tej rozprawy. Nie wiem co mówić, a czego nie mówić, abym nie była posądzona o głupotę. Nie chciałabym wywlekać nic, nasze małżeństwo samo umarło, bo nie mieliśmy o czym rozmawiać. Mam od roku kogoś, czy to może być odebrane przez sąd, że to moja wina? Może mi ktoś odpowie? Z góry dziękuję Ty potrzebujesz emocjonalnej pomocy bliskiej Ci koleżanki, która coś podobnego już przeszła, a nie dyskusji przemądrzalców na temat Twoich osobistych spraw. Nie przyznawaj się na rozprawie, ze "kogoś masz". Nie wiesz co Twój małżonek planuje, co wywlecze. Poczytaj: http://rozwody.wieszjak.pl/ -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
	Data: 2011-02-23 08:32:41
Autor: Nik@ L
rozwód bez orzekania o winie - kiedy rozstrzygniecie?
Dziękuję Marudo i Witku Gdybym miała taką koleżankę, zapewne bym TU nie pisała :) Po drugie, nikt nie wie, że będę się rozwodziła. Zaczynam się bać... Pozdrawiam... TA Nik@