Data: 2009-10-09 13:47:26 | |
Autor: szerszen | |
rozwod a podzial majatku | |
Użytkownik "Kamil" <no-spam@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:han3l2$b23$1achot.icm.edu.pl... po pierwsze niech sie niczego nie boi, z mieszkania jej nie ruszy, ani sie tam nie wprowadzi, nie ma takiej mozliwosci, pozostaje tylko problem splaty, jednego na rzecz drugiego po drugie co z alimentami? czy dzieci byly w wieku alimentacyjnym, czy alimenty byly placaone/zasadzone? po trzecie, z tego co piszesz, to w zadnym wypadku nie powinna sie zgadzac na rozwod "za porozumieniem stron", niech naciska na rozwod z orzeczeniem o winie, bedzie mogla go wtedy zaskarzyc o zalimenty na siebie, jako ze jej status ulegniepogorszeniu po rozwodzie :) na rozprawie oczywisnie niech poruszy kwestie zawlaszczonych wspolnych oszczednosci, pytanie tylko czy ma na to jakiekolwiek kwity w postaci np wyciagu z banku generalnie niech walczy, to on wystepuje o rozwod, wiec za rozprawy on bedzie placil, a ona ma atuty w reku |
|
Data: 2009-10-11 03:18:40 | |
Autor: k.ladny | |
rozwod a podzial majatku | |
Dzieci nie są już w wieku alimentacyjnym, syn ma 24 lata, a córka 27. Faktycznie rozwód z orzeczeniem winy może i byłby korzystniejszy, ale czy wówczas to nie będzie się ciągnęło latami i włóczeniem po sądach aby udowodnić winę? A co będzie jeśli jej mąż okaże się tak przebiegły że wygra iż to jej jest większa wina rozpadu związku, to czy wówczas nie będzie musiała ponieść kosztów sądowych i większej straty??? - a na pewno nie będzie miała z czego :( I najgorsze jest to że kiedyś jak jej mąż zabrał wszystkie oszczędności to się ona wówczas tak tym nie interesowała, strasznie mu ufała i nie wiedziała że ją tak oszuka, więc pewnie nie ma żadnych wyciągów bankowych, ale muszę ją spytać. |
|
Data: 2009-10-12 08:38:35 | |
Autor: szerszen | |
rozwod a podzial majatku | |
Użytkownik <k.ladny@upcpoczta.pl> napisał w wiadomości news:1ab923a9-b2b6-44ae-b559-27b7072dc1fcv25g2000yqk.googlegroups.com... Dzieci nie są już w wieku alimentacyjnym, syn ma 24 lata, a córka 27. no to jesli syn sie jeszcze uczy to jest w wieku alimentacyjnym ;) ale ja pytallem o to w jakim wieku byly dzieci jak on ja zostawil, i czy wtedy jakies alimenty byly zasadzone czy nie, ewentualnie czy placil zasadzone albo dobrowolne oczywiscie sprawa zapewne bedzie ciagnac sie latami, ale z tego co wiedze to ona ma lepsze asy w rekawie, po pierwsze to ona wychowywala dzieci, jesli on nie placil na nie, to kolejny plus, jesli ona do tej pory jest samotna, to kolejny plus, bo on ma juz kogos, wiec formalnie to on ja zdradza, pytanie czy dzieci stana za matka w trakcie takiej rozprawy, przypuszczam ze tak, wiec szczerze powiedziawszy to nie widze mozliwosci aby on wygral pozatym dopoki nie zapadnie decyzja o rozwodzie, to i nie bedzie podzialu majatku, wiec ona bezbiecznie po staremu bedzie mogla mieszkac nie przejmujac sie jego kombinacjami, najlepiej to jakby poszukala jakiegos dobrego papugi, od rozwodow, to byc moze jeszcze wiecej ugra, moze jakies zalegle alimenty, jesli to mozliwe, a w kazdym razie alimenty na siebie itd |
|