Data: 2012-09-15 16:11:02 | |
Autor: jacek | |
rzecz o postępowaniu | |
"Piątkowy wyrok (...) pisze w oficjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów twórca portalu AntyKomor.pl Robert Frycz. Jednocześnie dodaje on, że "blog AntyKomor.pl dalej będzie działał - na przekór władzy i wymiarowi sprawiedliwości" i tłumaczy, że Lech Kaczyński również był obrażany, a "ilość obelg, które przyjął na siebie, jest przytłaczająca". Wyrok sądu w Piotrkowie Trybunalskim, który wymierzył twórcy serwisu Antykomor.pl karę roku i 3 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania 40 godzin prac społecznych miesięcznie wywołał lawinę komentarzy w internecie. Sąd uznał Roberta Frycza za winnego znieważenia prezydenta Bronisława Komorowskiego. (...) Wyrok jest nieprawomocny. (...) "Postanowiłem zatem założyć bloga AntyKomor.pl, aby udowodnić, że w mojej subiektywnej opinii, Bronisław Komorowski nie nadaje się na pełnione stanowisko, a także by wyrazić swój sprzeciw wobec osób i środowisk szydzących z tragicznie zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. (...) Frycz pisze też, że nigdy nie spodziewał się, że sprawy przybiorą taki obrót, a sam ma zamiar odwoływać się od wyroku, który jego zdaniem jest niesprawiedliwy. "Zostałem potraktowany jak terrorysta, niezwykle groźny przestępca, zagrażający bezpieczeństwu państwa.(...)" "Jak już wielokrotnie wspominałem blog AntyKomor.pl dalej będzie działał - na przekór władzy i wymiarowi sprawiedliwości (...)" - kończy swoje oświadczenie Robert Frycz. Na stronie AntyKomor.pl gromadzone były materiały o prezydencie Bronisławie Komorowskim, a także m.in. gry polegające na strzelaniu do jego wizerunku i ośmieszające fotomontaże. W maju ubiegłego roku do mieszkania autora strony weszli funkcjonariusze ABW, którzy zabezpieczyli jego laptop i inne nośniki danych. (...) * * * Panie Robercie, Lech Kaczyński był i zawsze będzie prezydentem, natomiast Bronisław Komorowski to tylko marionetka (naprawdę uczciwa i obiktywna opinia). natomiast jeśli chodzi o gry polegające na strzelaniu do wizerunku Pana Komorowskiego, czy fotomontaże urągające poczuciu jego godności, to inna sprawa. ośmieszać można zachowania, stereotypy, czy pokrętne cechy ludzkie, ale nigdy dane osoby, bo jest to przykre nie tylko dla niej, ale także choćby dla mnie, choć, przykro powiedzieć, nie darzę Pana Komorowskiego zbytnią sympatią, co jednak może być winą nie tyle samej osoby, co sytuacji w której się znalazł. reasumując, naprawdę nie należy ośmieszać osób, nawet tych zwykłych, nic w tym świecie nie znaczących. jeśli o znaczące, to proszę wspomnieć Pana Jezusa. i choćby był Pan osobą niewierzącą, to myślę, że ten przykład jasno Panu tę sprawę unaacznia. jacek |
|
Data: 2012-09-16 09:52:09 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
rzecz o postępowaniu | |
Użytkownik "jacek" <jsen@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:a10f2bcd-a6f4-456b-8046-778603b4ba21c19g2000vbb.googlegroups.com... Panie Robercie, Lech Kaczyński był i zawsze będzie prezydentem, natomiast Bronisław Komorowski to tylko marionetka (naprawdę uczciwa i obiktywna opinia). natomiast jeśli chodzi o gry polegające na strzelaniu do wizerunku Pana Komorowskiego, czy fotomontaże urągające poczuciu jego godności, to inna sprawa. ośmieszać można zachowania, stereotypy, czy pokrętne cechy ludzkie, ale nigdy dane osoby, bo jest to przykre nie tylko dla niej, ale także choćby dla mnie, choć, przykro powiedzieć, nie darzę Pana Komorowskiego zbytnią sympatią, co jednak może być winą nie tyle samej osoby, co sytuacji w której się znalazł. reasumując, naprawdę nie należy ośmieszać osób, nawet tych zwykłych, nic w tym świecie nie znaczących. jeśli o znaczące, to proszę wspomnieć Pana Jezusa. i choćby był Pan osobą niewierzącą, to myślę, że ten przykład jasno Panu tę sprawę unaacznia. =========================================== Dziwi mnie najbardziej, że prezydenta wszechczasów pozytywnie oceniało 30% społeczeństwa. Natomiast Bronisław Komorowski "to tylko marionetka" pozytywnie jest oceniany przez 70% społeczeństwa. Jakoś w momencie wyboru, Komorowski nie meldował Tuskowi: "panie prezesie, zadanie wykonane". W świetle tych słów można zadać pytanie: który prezydent był czy jest marionetką? -- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną". |
|