W kasacji do Sądu Najwyższego dr Janusz Kochanowski zaskarżył wydawało się zamknięte śledztwo przeciwko kardiochirurgowi w wątku zabójstwa i narażenia pacjentów na śmierć.
Wczoraj kasację - podpisaną w piątek - RPO opublikował na stronach biura. Skorzystał ze specjalnego trybu, w którym kasacja od prawomocnego orzeczenia kończącego postępowanie karne przysługuje RPO i prokuratorowi generalnemu.

Rzecznik atakuje postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z grudnia 2008 r. Uznał on, że prokuratura słusznie zamknęła bez oskarżenia "medyczny wątek" sprawy dr G., słynnego kardiochirurga ze szpitala MSWiA, sądzonego za korupcję.

Zdaniem Kochanowskiego co do jednego z trzech pacjentów umorzenie było niesłuszne, "zdawkowe, przedwczesne, bez pogłębionej analizy". Nie chodzi o pacjenta Jerzego G., rolnika spod Sieradza, któremu dr Mirosław G. przeszczepił serce mimo przeciwwskazań, co stało się powodem oskarżenia go o zabójstwo i słów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - "przez tego pana już nikt nigdy życia pozbawiony nie będzie" - po zatrzymaniu lekarza w lutym 2007 r.

Chodzi natomiast o Floriana M., któremu dr G. 22 listopada 2006 r. wszczepił sztuczną zastawkę. Początkowo prokuratura uznała, że naraził pacjenta na utratę życia, bo po operacji w sercu została tzw. rolgaza (gazik). Reoperację usunięcia gazika przeprowadzono po kilku dniach. Zostawienie gazika nie było bezpośrednią przyczyną śmierci, a chory zmarł 70 dni po operacji.

- Walka będzie trwała do końca - zapowiadał w grudniu 2008 r. mec. Rafał Rogalski reprezentujący rodziny trzech zmarłych pacjentów dr G. I tak się stało. Kasacja dr. Kochanowskiego w części odwołuje się do tych samych zarzutów, które Rogalski stawiał prokuraturze po umorzeniu. RPO powołuje się też na prywatną opinię nieżyjącego prof. Zbigniewa Religi, który dla Rogalskiego napisał, że "bezpośrednią przyczyną śmierci pacjenta było pozostawienie gazika w lewej komorze serca". Takiego wniosku nie sformułowali inni biegli w tej sprawie - ani prof. Roland Hetzer, ani prof. Andrzej Bochenek. To opinia prof. Hetzera z Centrum Serca w Berlinie stała się ostatecznie podstawą umorzenia zarzutów wobec dr G. Sędzia Renata Kopacz w grudniu 2008 r. mówiła o niej: - Opinia prof. Hetzera była najbardziej obiektywna. Charakteryzuje się spójnością, logiką i obiektywnością wywodu. Powoływanie kolejnych biegłych nie jest celowe.

Tymczasem Kochanowski zarzucił warszawskiemu sądowi brak rzetelności, nieodniesienie się do wszystkich zarzutów pokrzywdzonych. Chodzi m.in. o fakt usunięcia nici znacznikowej z gazika, która po operacji widoczna byłaby na zdjęciu rtg. A także opóźnienie przez dr G. powtórzenia echa serca po pierwszej operacji. Także nieprzesłuchanie krewnych zmarłego, którzy mogą mieć wiedzę o "możliwych zaniechaniach i zaniedbaniach medycznych".

Zdaniem Kochanowskiego sąd okręgowy powinien jeszcze raz rozpatrzyć, czy decyzja prokuratury o umorzeniu była słuszna. A błąd dr. G. ocenić - jeśli nie jako świadome, to jako nieumyślne narażenie pacjenta na śmierć bądź niebezpieczeństwo utraty życia.



http://wyborcza.pl/1,75478,6675302,Rzecznik_praw_obywatelskich_nie_odpuszcza_dr_G_.html


Przemek

--
Współtwórca kampanii wyborczej PiS zatrzymany i aresztowany. Michał B. jest także znany jako autor filmu "Nocna zmiana".

W trosce o los Ojczyzny olej pisuar, wybierz Platforme Obywatelską! Lista numer 9.

http://wyborcza.pl/1,75478,6675302,Rzecznik_praw_obywatelskich_nie_odpuszcza_dr_G_.html


P.

--
Współtwórca kampanii wyborczej PiS zatrzymany i aresztowany. Michał B. jest także znany jako autor filmu "Nocna zmiana".

W trosce o los Ojczyzny olej pisuar, wybierz Platforme Obywatelską! Lista numer 9.