Zastanawiam się co byłoby najlepsze do przewozu bagażu w kilkutygodniowej
wyprawie... --

Zastanawiam się co byłoby najlepsze do przewozu bagażu w kilkutygodniowej
wyprawie... --

Na pewno plecak odpada bo to jest męka z większym bagażem tak jechać. Sakwy mogę
śmiało polecić, jest to naprawdę rewelacyjna sprawa do przewożenia większej
ilości bagażu. Z przyczepek nie korzystałem nigdy więc na ten temat się nie
wypowiem. --

Na pewno plecak odpada bo to jest męka z większym bagażem tak jechać.

Plecak odpada. Zgadzam się.

Sakwy mogę
śmiało polecić, jest to naprawdę rewelacyjna sprawa do przewożenia większej
ilości bagażu.

Sakwy to dobra rzecz, ale zaburzają stabilność roweru - największy problem to jest podczas noszenia roweru albo pokonywania jakiś przeszkód przy niewielkiej prędkości (większy krawężnik np.) Ludzie mówią, że problem ten rozwiązuje dorzucenie do sakw tylnych jeszcze zestawu na przód. Jestem skłonny w to uwierzyć, niestety nie miałem okazji przekonać się na własnej skórze. Przyczepek nie testowałem.

pozdrawiam
karbar

--
[wro][Leniwa MuShellka], gg:2240510
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
auto: Ford Escort 1,6 16v
foto: http://picasaweb.google.pl/karbar.mtb

> Na pewno plecak odpada bo to jest męka z większym bagażem tak jechać. Plecak odpada. Zgadzam się.

Bo czyz wygodnie jest miec 30 kg na plecach i to przez kilka godzin dziennie?

> Sakwy mogę
> śmiało polecić, jest to naprawdę rewelacyjna sprawa do przewożenia większej
> ilości bagażu.

Sakwy to dobra rzecz, ale zaburzają stabilność roweru - największy problem to jest podczas noszenia roweru albo pokonywania jakiś przeszkód przy niewielkiej prędkości (większy krawężnik np.) Ludzie mówią, że problem ten rozwiązuje dorzucenie do sakw tylnych jeszcze zestawu na przód. Jestem skłonny w to uwierzyć, niestety nie miałem okazji przekonać się na własnej skórze.

Zestaw full-wypas w sakwy jest bardzo komfortowa opcja i nawet malo wprawne
istoty potrafia takiego bika bez najmniejszego problemu prowadzic:

http://tiny.pl/bkdh

Przyczepek nie testowałem.

Przyczepki sa ok zwlaszcza w przypadku "nadbagazu" lub jazdy przez grzaskie
tereny. Jednak waga samej przyczepki wyklucza jej sensownosc w terenie gorskim i
pagorkowatym.




--

Użytkownik "Roberto" /niusy.onet.pl

dzieci to jak wrzody na żołądku. Trzeba sie nauczyć, zaakceptować i żyć z nimi:-)

dzieci to jak wrzody na żołądku. Trzeba sie nauczyć, zaakceptować i żyć z nimi:-)

Co ty za brednie wypisujesz???? Dzieci to sens i przyjemnosc zycia. Zapewne bez
dzieci kazdy dzien wyprawy zakonczylbym 3 cyfrowym wynikiem na liczniku ale czy
bez nich doznalbym tyle frajdy???

--

Roberto pisze:

Co ty za brednie wypisujesz???? Dzieci to sens i przyjemnosc zycia.

Nie przesadzajmy. Jeden woli mieć córkę, a inny jej matkę. ;)

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Ani Marks, ani Engels czy Lenin nie odciągną ludzi od kościoła - sam proboszcz to zrobi."
                                     ks. J. Tischner

Użytkownik "Roberto" napisał w wiadomości news:69b2.00000029.49c698c1newsgate.onet.pl...

Co ty za brednie wypisujesz????

Pogadamy kiedyś... moje dzieci mają 24 i 25 lat

> Co ty za brednie wypisujesz????
Pogadamy kiedyś... moje dzieci mają 24 i 25 lat

Wiec tak naprawde od 6-8 lat juz nie masz dzieci ...gdyz sa juz samodzielne,
teoretycznie.

--

Panie kundzia Pindzia, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gq3mj0$kdg$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Zastanawiam się co byłoby najlepsze do przewozu bagażu w kilkutygodniowej
wyprawie...

Plecak to najwyżej taki 3-litrowy z camel-bagiem i batonikami (poza tym -
jak wsadzisz do niego portfel to tak łatwo go nie zgubisz, a w razie
potrzeby nie będzie problemu z identyfikacją zwłok).
Z przyczepką nie jeździłem. Sakwy się sprawdzają.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

kundzia Pindzia <kundziapindzia@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Zastanawiam się co byłoby najlepsze do przewozu bagażu w kilkutygodniowej
wyprawie...

Plecak odpada, chyba, że to ma być wyprawa pokutna.

Sakwy to świetne rozwiązanie. Zależnie od tego ile bagazu potrzebujesz, możesz
założyć same tylne, albo tylne+przednie, albo tylne+przednie+worek
transportowy, albo tylne+worek transportowy. To daje spory wachlarz
kombinacji. Wymaga jednak bagażników, a te jest problem zamontować np do fulla.

Przyczepka jest też dość fajna na wyprawy. Ja jeździłem z ExtraWheel'em. Co
prawda w sypkim piachu trochę potrafi być niestabilne, ale generalnie to
bardzo fajne rozwiązanie, a dla fulla w zasadzie jedyne wyjście. Do tego
jeżeli sporo ważysz (>100kg) to posadzenie bagażu na trzecim kole, zamiast na
tym, które i tak jest mocno obciążone, może wybawić Cię od wielu problemów i
awarii (np zerwanych szprych). Jedyny kłopot jest jeżeli wyprawa Twoja będzie wiązać się z pokonywaniem dużej
ilości wind, schodów, czy odcinków pociągiem. Po prostu samemu ciężko jest
naraz nosić rower i przyczepke, a zostawiając choćby na chwilę jedno z nich
narażasz się na wybór w stylu: zostawiać rower i gonić za bagażem, albo
zostawiać bagaż i dbać by nie skradziono roweru. I żadne rozwiązanie nie jest
idealne.


--

Roberto - super fotki!

w odpowiedzi Rafał Muszczynko na post
news:gq5jar$kah$1inews.gazeta.pl z N 22 mar 2009 15:52:11 pisze co
nastepuje:

Do tego
jeżeli sporo ważysz (>100kg) to posadzenie bagażu na trzecim kole,
zamiast na tym, które i tak jest mocno obciążone, może wybawić Cię
od wielu problemów i awarii (np zerwanych szprych).

ja waze ponad 100 i jeszcze nie zerwalem zadnej szprychy. oczywiscie jak zalozylem odpowiednie szprychy a nie badziew zaplatany domyslnie w sklepach

--
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | http://www.rower.orbit.pl
 o__,  -"Szukaj swojej Przygody!  A gdy juz znajdziesz
 ,>_/-_- zmierz sie z nia wszystkim co  masz,  z  cala
(*)(*)   swoja moca, doswiadczeniem i pasja!"-Sir Edmund Hillary
www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Grzegorz Baltazar Kajdrowicz wrote:

w odpowiedzi Rafał Muszczynko na post
news:gq5jar$kah$1inews.gazeta.pl z N 22 mar 2009 15:52:11 pisze co
nastepuje:

Do tego
jeżeli sporo ważysz (>100kg) to posadzenie bagażu na trzecim kole,
zamiast na tym, które i tak jest mocno obciążone, może wybawić Cię
od wielu problemów i awarii (np zerwanych szprych).

ja waze ponad 100 i jeszcze nie zerwalem zadnej szprychy. oczywiscie jak zalozylem odpowiednie szprychy a nie badziew zaplatany domyslnie w sklepach

Ale jak ktos wazy duzo mniej, to mu sie wydaje, ze 100 + to cos starsznego ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++