Data: 2009-05-15 09:31:27 | |
Autor: Waldemarrr | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Nocowanie na dziko pod namiotami. Rzadko restauracje, kąpiele w rzekach, jeziorach i pod prysznicem słonecznym (informacja dla higienistów ;-) ). Nie ukrywam, iż osoby winny mieć choć małe doświadczenie wyprawowe oraz zdolność do kompromisu. Zawsze sie dziwilem i podziwialem jak po wykreceniu 130km mozna zadowolic sie myciem w stawie, zregenerowac sily noclegiem w namiocie po posileniu sie "byle czym". Powodzenia, Waldek. www.waldek.sewera.pl |
|
Data: 2009-05-15 11:33:53 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Dnia pią, 15 maj 2009 tako rzecze Waldemarrr:
Nocowanie na dziko pod namiotami. Rzadko restauracje, kąpiele w W przeciwieństwie do osób, które się nie myją bo "w takich warunkach nie potrafią", na podstawie własnego doświadczenie napiszę, że całkiem skuteczny i przyzwoity prysznic można wziąć już w nie całym litrze wody (rekord 0.5l). Trochę wprawy i techniki. Czasami wystarczy po prostu woda z leśnej kałuży, jak nie ma czegoś innego. Nie trzeba do tego agrokwatery z ciepłą wodą i kabiną/wanną. Nie trzeba też z braku tegoż lepić się z brudu. Można normalnie funkcjonować. Tym bardziej, że czyste ciało szybciej się regeneruje i śpiwór na dłużej starczy :). zregenerowac sily noclegiem w namiocie Jeżeli chodzi o mnie to nocleg w namiocie lub pod chmurką w terenie z dala od cywilizacji najlepiej regeneruje mi siły psychofizyczne. Może to jakiś Powrót Do Natury czy coś w tym stylu, ale działa bardzo pozytywnie. Ostatnio nawet tak mam, że jak się raz w tygodniu w lesie nie prześpię to się jakiś taki niepełny czuję :). po posileniu sie "byle czym". A tu bym się zgodził. Na byle czym daleko się nie zajedzie. Higiena, komfortowy sen i odpowiednie odżywanie na bieżąco to podstawa udanego trekingu/ wyprawy. -- Uzdrawiam Paweł Suwiński Narty śladowe... i trasy są wszędzie! http://www.dracono.webpark.pl/index-narty.html |
|
Data: 2009-05-19 12:23:41 | |
Autor: Bad Behaviour | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009szukam chętnego (-ych) | |
Paweł Suwiński wrote:
skuteczny i przyzwoity prysznic można wziąć już w nie całym litrze Proponuje jeszcze troche treningu a wystarczy przyslowiowa "lyzka wody" do pelnej czystosci. |
|
Data: 2009-05-19 15:31:02 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009szukam chętnego (-ych) | |
Dnia wto, 19 maj 2009 tako rzecze Bad Behaviour:
skuteczny i przyzwoity prysznic można wziąć już w nie całym litrze Żebyś nie wykrakał, mroczne widmo przyszłości to wojna o wodę :/. -- Uzdrawiam Paweł Suwiński |
|
Data: 2009-05-15 12:58:02 | |
Autor: Coaster | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Waldemarrr wrote:
Nocowanie na dziko pod namiotami. Rzadko restauracje, kąpiele w rzekach, jeziorach i pod prysznicem słonecznym (informacja dla higienistów ;-) ). Nie ukrywam, iż osoby winny mieć choć małe doświadczenie wyprawowe oraz zdolność do kompromisu. Ale wiesz o tym, ze nie zawsze mielismy XXI czy XX wiek? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-15 13:21:02 | |
Autor: Waldemarrr | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Ale wiesz o tym, ze nie zawsze mielismy XXI czy XX wiek? Tak, wiem, czlowiek nie szczur, do wszystkiego przywyknie. Tylko chodzi mi o to, ze jak ide na rower to robie to wylacznie _dla_przyjemnosci. Jesli po przejechaniu dlugiej trasy musze sie umyc w zimnej wodzie, zjesc 'z puszki' i jeszcze zmeczony postawic sam namiot to coz - to przestaje byc dla mnie przyjemnosc. Czuje sie juz na to za stary i za leniwy na taki sport. Dla mnie mozliwosc poznania lokalnej kuchni w lokalnej restauracji, cieply prysznic i komfort wypoczynku po dlugiej trasie to warunek tego by wyjazd byl frajda i przyjemnoscia, a nie walka o przezycie. I zupelnie bez przekasu mowie, ze zazdroszcze tym, ktorzy w wiekszym stopniu niz ja 'po harcersku' potrafia cieszyc sie symbioza z natura. Waldek. www.waldek.sewera.pl |
|
Data: 2009-05-15 14:35:37 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Dnia pią, 15 maj 2009 tako rzecze Waldemarrr:
Dla mnie mozliwosc poznania lokalnej kuchni w lokalnej restauracji,^^^^^^^^^^^^^^^^ Na tym polega turystyka kwalifikowana, aby to właśnie nie była walka o przeżycie. Odpowiednie przygotowanie: sprzęt, wiedza i organizacja powodują, że do owej mitycznej walki o przetrwanie jest jeszcze całkiem daleko nawet w trudnych warunkach. Pozostaje tylko przyjemność z działania w warunkach i doświadczania rzeczy, których inni bez takiego przygotowania nie mogą doświadczać. A czasami to nawet nie o sprzęt i takie tam chodzi, ale o zwykłą blokadę psychiczną typową dla homo cywilizus :). I zupelnie bez przekasu mowie, ze zazdroszcze tym, ktorzy w wiekszym stopniu niz ja 'po harcersku' potrafia cieszyc sie symbioza z natura. E tam. W kwietniu byliśmy na 4ro dniowym objeździe Biebrzańskiego PN i z różnych przyczyn 2noce na 3 musieliśmy spędzić na kwaterach. Moja Asia stwierdziła, że za nocleg na kwaterach powinni dopłacać, a nie odwrotnie ;). Pod namiotem do snu koncert ptaków i generalne takie poczucie się częścią przyrody, a na kwaterze... ciepła woda. Trochę marnie, ot siekierka za kijek. -- Uzdrawiam Paweł Suwiński Nasza Stronka Turystyczna / Kanu http://pawelsuwinski.ovh.org/index.php?p=kanu |
|
Data: 2009-05-19 12:25:28 | |
Autor: Bad Behaviour | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Waldemarrr wrote:
Ale wiesz o tym, ze nie zawsze mielismy XXI czy XX wiek? No to widze, ze z kolega jestesmy zgodni co do oczekiwan i wymagan odnosnie wyprawy rowerowej. Moze jakas ciekawa traska po Polsce z kulturalnymi noclegami i sutym wyzywieniem? |
|
Data: 2009-05-19 12:37:20 | |
Autor: Waldemarrr | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
No to widze, ze z kolega jestesmy zgodni co do oczekiwan i wymagan odnosnie wyprawy rowerowej. Moze jakas ciekawa traska po Polsce z kulturalnymi noclegami i sutym wyzywieniem? O tak, byl czas, ze sam spalem pod namiotem, ale w dzisiejszych pieknych czasach gdzie co 10km jest motel albo agroturystyka to nie widze sensu do poswiecen. Oczywiscie slowo 'poswieceni' nie dotyczy ludzi, ktorzy to po prostu lubia. A co do wypraw to rozwazam w niedlugim czasie okolice Bledowa, Ogrodzienca i Mirowa. Waldek. www.waldek.sewera.pl |
|
Data: 2009-05-19 03:56:36 | |
Autor: Michał Wolff | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
On 19 Maj, 12:37, Waldemarrr <mail.j...@na.mojej.str> wrote:
O tak, byl czas, ze sam spalem pod namiotem, ale w dzisiejszych pieknych Facet szuka ludzi do wyjazdu na Białoruś i podejrzewam, że ma gdzieś Twoją opinię na temat "poświęceń" jakie będzie tam musiał ponosić, jakby go interesowało jak na to patrzą inni to by wątek zatytułował "Higienia na wyprawie", a nie "Szukam chętnego" . Nie chcesz jechać, nie odpowiada Ci to - to po co tu wstawiasz takie odkrywcze teksty? -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-19 04:27:34 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
On May 19, 12:56 pm, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
po co tu wstawiasz takie odkrywcze teksty? Pewnie z tego samego powodu, co Ty zaśmiecasz grupę politycznymi pyskówkami z Paroniami. Pozwól więc odzywać się ludziom w dyskusji, z resztą nie zupełnie OT, bez Twoich wiele wnoszących wstawek, takich jak wyżej. -- Pzdr, Dorota Szprota. |
|
Data: 2009-05-19 05:03:26 | |
Autor: Michał Wolff | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
On 19 Maj, 13:27, Szprota aka Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Pewnie z tego samego powodu, co Ty zaśmiecasz grupę politycznymi Co innego dyskusja z założenia OT, co innego coś takiego, gdzie człowiek pisze w jednym konkretnym celu - znaleźć kogoś na wyprawę. Zawsze się wtrąci jakiś koleżka co nie rozumie o co biega w takich wyjazdach i daje złote rady. Wiem bo sam takie ogłoszenie dawałem i zaraz się włączyła grupka smęcąca o wszystkim tylko nie o wyprawie (z Tobą w jednej z głównych ról). Na szczęście danowoj nie jest głupi - by szukanie ograniczać do tej grupy, pełnej teoretyków, pewnie tutaj wstawił niejako z przyzwyczajenia :) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-19 05:55:28 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
Michał Wolff wrote:
[ciach ciach i ciach] Michale! Ogłoszenie zostało umieszczone i ten kto chce, to się z autorem ogłoszenia skontaktuje i już off-line będzie poczynał ustalenia! Pozwól innym wyrazić swoją opinię na temat wątku - od tego jest grupa *dyskusyjna*. -- Pozdrawiam, Dorota. |
|
Data: 2009-05-19 06:04:06 | |
Autor: Michał Wolff | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
On 19 Maj, 14:55, Szprota aka Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Michale! Ogłoszenie zostało umieszczone i ten kto chce, to się z Doroto! Pozwól innym wyrazić swoją opinię na temat opinii innych na temat wątku :)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-05-19 06:09:23 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętne go (-ych) | |
On May 19, 3:04 pm, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
Doroto! Masz rację, przepraszam. Zacietrzewiłam się tonem Twojej wypowiedzi.. -- Pzdr, Dorota. |
|
Data: 2009-05-15 18:09:14 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[wyprawa] sakwy - Białoruś sierpień 2009 szukam chętnego (-ych) | |
Panie Waldemarrr, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:guj5of$dr7$1inews.gazeta.pl> przy ul.... Zawsze sie dziwilem i podziwialem jak po wykreceniu 130km mozna zadowolic sie myciem w stawie, zregenerowac sily noclegiem w namiocie po posileniu sie "byle czym". W czasie ostatniego 4-dniowego łażenia po górach sypiałem różnie, ale głównie po 6 godzin, choć w Chatce Studenckiej Pod Potrójną cięgiem spałem może z pół godziny (co pół godziny ktoś wpadał na Lotnisko, świecił światło, budził tym wszystkich). Rano wstawałem jak nowonarodzony. Nawet bez prysznica dzień wcześniej, okopcony ogniskiem, etc. Co do jedzenia - uwierz, że można się nieźle odżywiać na wyprawach różnych. 11-dniowy przejazd przez Polskę przyprawił mnie o 2kg na masie. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |