Data: 2011-12-14 11:48:19 | |
Autor: Piotr P. | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-14 11:38, Józef Gołaś pisze:
Kupowałem dziś w Inmedio i zszokował mnie przy kasie baner wystawiony jak wół Nie wiem jaka jest marża za papierosy ale przy biletach nie zdziwiłbym się gdyby była na tyle mała, że musieli dokładać do interesu. |
|
Data: 2011-12-14 11:57:03 | |
Autor: Liwiusz | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-14 11:48, Piotr P. pisze:
przy biletach nie zdziwiłbym się gdyby była na tyle mała Dokładnie tak jest. Na biletach jednorazowych chyba nawet nie opłaca się paragonu drukować. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-12-18 03:44:25 | |
Autor: Emil | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
On 14 Gru, 11:48, "Piotr P." <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ>
wrote: Nie wiem jaka jest marża za papierosy ale przy biletach nie zdziwiłbym Ciekawi mnie, nikt z was nie jest z Warszawy? Gdzie stoją automaty biletowe w których można zapłacić zarówno kartami debetowymi jak i kredytowymi. Można sobie pójść i kupić bilet za 1zł i zapłacić kartą kredytową. I nawet paragonik drukuje :) Taki automat opłaca się kupić i utrzymywać, a DODATKOWY produkt do już istniejącego sklepu InMedio się nie opłaca? |
|
Data: 2011-12-18 13:52:02 | |
Autor: Liwiusz | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-18 12:44, Emil pisze:
On 14 Gru, 11:48, "Piotr P."<p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ> A mnie dziwi, że wydaje Ci się, że właściciel takiego automatu sprzedaje bilety na takich samych marżach jak kiosk. Można sobie pójść i kupić bilet za 1zł i zapłacić kartą kredytową. I Jakbyś próbował kiedyś robić jakikolwiek biznes, to może byś się mniej dziwił ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2011-12-18 13:59:55 | |
Autor: Maseł | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-18 12:44, Emil pisze:
On 14 Gru, 11:48, "Piotr P." <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ> Hmm - automat: - 24 ha - zasilany blankietami, na ktorych dodrukowywuje nominal (wiekszosc znanych mi rozwiazan) - za logistyke odpowiada dzial u dostawcy biletomatow, a nie kazdy kioskarz, ktory musi zadbac o to, zeby w odpowiednim momencie odpowiednia ilosc odpowiednich biletow byla na stanie - jest na przystanku, a wiec w miejscu, gdzie prawdopodobienstwo, ze cos sprzeda jest spore. - .... Pozdro Maseł |
|
Data: 2011-12-18 14:35:34 | |
Autor: Liwiusz | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-18 13:59, Maseł pisze:
W dniu 2011-12-18 12:44, Emil pisze: A i tak pewnie większość automatów na siebie nie zarabia - wziąwszy pod uwagę ich koszt, koszt obsługi, koszt miejsca, gdzie stoją itp. itd. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-12-18 15:12:46 | |
Autor: Maseł | |
saloniki INmedio -jestem w szkou dziwne praktyki | |
W dniu 2011-12-18 14:35, Liwiusz pisze:
A i tak pewnie większość automatów na siebie nie zarabia - wziąwszy pod Zlosliwi twierdza, ze jak sie policzy calkowite koszty "obslugi biletowej" to moze sie okazac, ze tansze jest wozenie pasazerow za darmo. A kosztow jest sporo - opracowanie wzoru biletu - opracowanie stawek i zasad poslugiwania sie biletami (ok, to przewaznie robia radni, ale po szeregu "konsultacji") - druk - dystrybucja - kontrole - odwolania od mandatow (choc to wcale nie jest mandat :) - windykacja - kasowniki, biletomaty, komputerki dla kanarow i cala reszta infrastruktury technicznej Pozdro Maseł |
|