Data: 2015-09-18 00:58:01 | |
Autor: Marek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On Thu, 17 Sep 2015 23:59:25 +0200, "Pawel \"O'Pajak\"" <opajak1@gazeta.pl> wrote:
Tak bardziej serio, to z 10 lat temu ginelo na drogach 6-7 tys.ludzi. Wtedy Sejm czy inne darmozjady sie nie przejmowaly. Teraz, gdy jest zabitych o polowe mniej, gdy co roku spada ta liczba, to ci goscie dostali pierdolca. A może jednak ten spadek śmiertelności to dzięki ich pierdolcowi? -- Marek |
|
Data: 2015-09-18 02:00:29 | |
Autor: Budzik | |
samochod sprzedam menelowi | |
Uytkownik Marek fake@fakeemail.com ...
Tylko i wylacznie!Tak bardziej serio, to z 10 lat temu ginelo na drogach 6-7 tys. ludzi. Wtedy Sejm czy inne darmozjady sie nie przejmowaly. Teraz, gdy jest zabitych o polowe mniej, gdy co roku spada ta liczba, to ci goscie dostali pierdolca. Lepsze drogi, lepsze samochody nie maja tu nic do rzeczy :) |
|
Data: 2015-09-18 08:27:28 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
samochod sprzedam menelowi | |
Powitanko,
A może jednak ten spadek śmiertelności to dzięki ich pierdolcowi? Sugerujesz, ze co roku mniej osob ginelo, bo za kilka lat wladza ustawodawcza miala dostac pierdolca? Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2015-09-18 08:38:52 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 08:27, Pawel "O'Pajak" wrote:
A może jednak ten spadek śmiertelności to dzięki ich pierdolcowi? Częściowo jednak tak. Nie da się niezauważyć pozytywnego wpływu autostrad, esek i trzyliterowych systemów. Jednak w tym czasie nastąpił też pewnei ze dwukrotny wzrost ilości samochodów. Moim zdaniem policja z iskrami też tu duży wpływ miała (a oni są objawem pierdolca władzy;). Z drugiejh strony połowa to piesi, więc korki w miastach mogły paradoksalnie "pomóc", choć z drugiej strony odsetek ofiar w dużych miastach chyba nigdy nie był zbyt duży. Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 10:52:29 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:almarsoft.9162654886128310576@news.neostrada.pl...
On Thu, 17 Sep 2015 23:59:25 +0200, "Pawel \"O'Pajak\"" ludzi.Tak bardziej serio, to z 10 lat temu ginelo na drogach 6-7 tys. Wtedy Sejm czy inne darmozjady sie nie przejmowaly. Teraz, gdy jest zabitych o polowe mniej, gdy co roku spada ta liczba, to ci goscie dostali pierdolca. A może jednak ten spadek śmiertelności to dzięki ich pierdolcowi? Raczej nie. a) lepsze drogi, autostrady, b) wiekszy ruch na drogach, coraz mniej miejsca na szalenstwo, c) no i troche dzieki nim, dawniej sie jechalo przez wies 100, dzis 80 a bywa ze i 60 ... J. |
|
Data: 2015-09-18 12:56:34 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
samochod sprzedam menelowi | |
Powitanko, c) no i troche dzieki nim, dawniej sie jechalo przez wies 100, dzis 80 a Mam wrazenie, ze ludzie sami z siebie jezdza z wieksza wyobraznia. W latach 90 samochod byl jednak czyms dosyc hmm, ekskluzywnym. Jak w 93 na studiach kupilem Skode 105, to ludzie patrzyli na mnie, jakbym teraz lupil Learjeta;-) Kupno samochodu bylo wydarzeniem rodzinnym. Teraz za 1 srednia krajowa mozna kupic cos, co bez problemu bedzie jezdzic, jest wiec tych samochodow od cholery i ludzie nauczyli sie jezdzic. Nie mam na mysli zrobienia PJ, tylko umiejetnosc jezdzenia na codzien. Raczej nikt przez wioche 100 nie jedzie i nie dlatego, ze moze zaplacic, tylko dlatego, ze rozumie, ze moze sie furtka otworzyc i zza plotku dzieciak na rowerku wyjechac. Kontrole policyjne i FR sa jednak dosyc rzadkie, a ludzie jezdza coraz rozsadniej. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2015-09-18 13:40:11 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mtgqgn$8bf$1@srv.chmurka.net...
Powitanko, c) no i troche dzieki nim, dawniej sie jechalo przez wies 100, dzis 80 aMam wrazenie, ze ludzie sami z siebie jezdza z wieksza wyobraznia. W latach 90 samochod byl jednak czyms dosyc hmm, ekskluzywnym. Jak w 93 na studiach kupilem Skode 105, to ludzie patrzyli na mnie, jakbym teraz lupil Learjeta;-) Kupno samochodu bylo wydarzeniem rodzinnym. Teraz za 1 srednia krajowa mozna kupic cos, co bez problemu bedzie jezdzic, jest wiec tych samochodow od cholery i ludzie nauczyli sie jezdzic. Nie mam na mysli zrobienia PJ, tylko umiejetnosc jezdzenia na codzien. Raczej No i zaraz - kto ma miec te wyobraznie - tatus, co sie po 20 latach pracy dorobil malucha, czy 19-latek w swoim pierwszym BMW ? :-) nikt przez wioche 100 nie jedzie i nie dlatego, ze moze zaplacic, tylko dlatego, ze rozumie, ze moze sie furtka otworzyc i zza plotku dzieciak na rowerku wyjechac. No coz - niektorzy to teraz na wsi mieszkaja, i widza tych piratow, co to po osiedlu 50-tka pędza, a oni tu przeciez male dzieci maja :-) Ale jak tak jechales z Wroclawia do Warszawy, w planie 350 km, to myslisz, ze tak chetnie zwalniales przez wiochy, a bylo ich tam wiele kilometrow ? W samej Warszawie tez - 100 i wiecej, a to przeciez miasto, 50 obowiazuje, ruch, skrzyzowania, piesi. No dobra, to akurat jakas dojazdowa magistrala, nie ma powodu zwalniac :-) Ale owszem - ludzie troche zwolnili, nazwijmy to "sami z siebie". Kontrole policyjne i FR sa jednak dosyc rzadkie, a ludzie jezdza coraz rozsadniej. a) wysokosc kar jednak ma znaczenie, mandaty niewielkie, ale te punkty, odbieranie PJ itp ... b) ludzie rozsadku i wiedzy nie maja. Kiedys znajomy mi mowi "ale Ty gonisz, mandatu sie nie boisz ?" Noz chlopie, dentysta w koncu jestes, jaki jest mandat za 150/130 ? Jakby mieli, to by sie nie dawali nabrac, na swiatla, pijanych, itp. c) po prostu sie nie da. Co z tego, ze sie nie boisz, skoro przed Toba sie korek wlecze 60-70 ? d) troche jednak zwolnili, moze nie wszyscy, ale statystycznie raczej tak. e) bywa, ze na drogach szykany rozne porobili, czasem moze i slusznie, czasem to mi sie wydaje ze nie ... J. |
|
Data: 2015-09-18 13:50:21 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 13:40, J.F. wrote:
Kontrole policyjne i FR sa jednak dosyc rzadkie, a ludzie jezdza coraz Powiem po sobie. A) Absolitnie nie - przez 6 lat dwa mandaty (w tym jeden za prędkość) w sumie 400 PLN i chyba 6 punktów karnych. A jeżdzę jak wszyscy po warszawie +20 (i poza warszawą również mniej więcej tak, no może na autostradach +10, bo powyżej 150 mi się Vtec załącza i więcej pali oraz olej żłopie, za to na eskach też 150;) B) nie rozumiem. C) poza miastem może i tak (ale tam rzadko łowią), po Warszawie i innych miasteczkach bez problemu da się i +50 jak widać po wynikach policjantów;) D) Raczej margines, tak naprawdę to na osiedłówkach to rzadko się zapierdalało i była to raczej domena gówniarzy obliczona na zrobienie wrażenia na lokalnych lachonach. Obecnie nie wystarczy się ładą samarą przejechać 130 żeby zrobić wrażenie. (to już nie do końca ode mnie, bo blachar nigdy nie rwałem - metalówki tak, ale nie blachary;) Ogólnie kultura na drodze rośnie a z różnych względów przyjęło się że +10 to kapelusz, +20 to w sumie się nie powinno ale wszyscy tak jeżdzą, a +30 to już trochę nie wypada;) Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 14:22:40 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mtgtpo$aq$1@node1.news.atman.pl...
On 2015-09-18 13:40, J.F. wrote: Kontrole policyjne i FR sa jednak dosyc rzadkie, a ludzie jezdza coraza) wysokosc kar jednak ma znaczenie, mandaty niewielkie, ale te punkty, Powiem po sobie. A) Absolitnie nie - przez 6 lat dwa mandaty (w tym jeden za prędkość) w sumie 400 PLN i chyba 6 punktów karnych. A jeżdzę jak wszyscy po warszawie +20 (i poza warszawą również mniej więcej tak, no może na autostradach +10, bo powyżej 150 mi się Vtec załącza i więcej pali oraz olej żłopie, za to na eskach też 150;) Ale o tym mowa - dla Ciebie i wielu innych obecne mandaty nie stanowia jakiejs istotnej kary. Ale 3 miesiace odebrania PJ juz pewnie tak, i patrzysz czy po miescie 90 nie przekraczasz. Nawet te punktu byly dosc ilozoryczne, chyba, ze sie ich 20 uzbieralo. Choc bardziej doswiadczeni nie przejmowali sie i tym :-) B) nie rozumiem. No widzisz, doswiadczenie ma pewnie podobne do Ciebie czy mniejsze, mandat moze dostac raz na pare lat, albo i rzadziej, 400zl to on moze zarobic w godzine, nawet te punkty raz na pare lat nie sa problemem, a jednak mandatu sie boi i to takiego za +20. No glupi :-) C) poza miastem może i tak (ale tam rzadko łowią), po Warszawie i innych miasteczkach bez problemu da się i +50 jak widać po wynikach policjantów;) Da sie gdzies poza godzinami szczytu. A jak akurat jedziesz, to sie nie da :-( D) Raczej margines, tak naprawdę to na osiedłówkach to rzadko się zapierdalało i była to raczej domena gówniarzy obliczona na zrobienie wrażenia na lokalnych lachonach. Obecnie nie wystarczy się ładą samarą przejechać 130 żeby zrobić wrażenie. Srednia po kraju jednak mi spada. Tzn pomijajac autostrady, ktorych przybywa. Sredniej po miescie nigdy nie sprawdzalem, bo to warunki zbyt zmienne. Ogólnie kultura na drodze rośnie a z różnych względów przyjęło się że Na brak kultury to ja nigdy nie narzekalem, no ale ja nie z Warszawy. Fakt, ze nasze pojecie kultury nieco inne od zachodniego. +10 to kapelusz, +20 to w sumie się nie powinno ale wszyscy tak jeżdzą, a +30 to już trochę nie wypada;) A to akurat roznie bywa. Jade 140 po autostradzie - to tak prawde mowiac z 90% jedzie wolniej. Jade 140 po S-ce, co to jak autostrada wyglada, ale wolno 120 - tak na oko przekroj predkosci podobny. Wiekszosci widac te 110-130 odpowiada, szybcy sie nie szczypia ograniczeniem. Jade po zwyklej krajowce - znow - niewiele osob te 100 przekracza jak sie da. Ale zazwyczaj sie nie da - kapelusz czy ciezarowka i wszyscy jada 70. Przez wioski i miasteczka to juz roznie bywa, 50 raczej ludzie nie przestrzegaja i jada te 60-70 ... a za nimi korek, ktory przed tablice siega :-) Podaje predkosci z GPS - na predkosciomierzu wielu ma tak 5-15 wiecej, wiec to jeszcze inaczej wyglada. J. Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 15:16:25 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 14:22, J.F. wrote:
A) Absolitnie nie - przez 6 lat dwa mandaty (w tym jeden za prędkość) Szczerze - raczej nigdy (przynajmniej świadomie) nie jeżdziłem +50 po mieście, +20 tak - prawie zawsze, +30 zdarza się (zwłaszcza jak mi ktoś na zderzaku usiądzie i chcę mu szybciej zjechać), +40 w sławetnym tunelu jak wszyscy, być może tam udalo mi się +50 wyciągnąć, bo patrzyłem jak jechać, a nie na licznik. I to jest jedyna powszechna różnica jaką widać w Warszawie od wprowadzenia "nowego testamentu" - wcześniej w tunelu jeżdziło się 80-100 (czyli jak na reszcie Wisłostrady), teraz 70-80. Z tym że na statystyki zejść smiertelnych to nie wpływa, bo takie wbrew propagandzie w Tunelu chyba miejsca nigdy nie miały. No dobra - może mi się moto zdarza, bo ma licznik w milach i raczej na niego nie patrzę, ale też wątpie, bo to choper nie ścigacz, a i na razie świadomie bez owiewki, więc prędkości bardzo z rzadka trzycyfrowe - zwykle na autostradzie lub esce, żeby innych nie wkurwiać;) Więc nowe prawko niewiele dla mnie zmienia. No dobra - jeszcze jadąc "miejskim" odcinkiem rezerwatu Łosiowe Błota (biala tablica, 2,5 km od najbliższych rozsądnych zabudowań, czyli w lesie - takim prawdziwym same drzewa, bez leśniczóki nawet) jeżdzę równo 90, a nie okolo 90, żeby się przypadkiem na 100@50 nie zalapać;) Więc z tą skutecznością nowego prawa i punktów bym nie przesadzał. Być może działa na ekstermistów, choć z drugiej strony właśnie tacy mogą mieć znaczny wpływ na statystyki. Nawet te punktu byly dosc ilozoryczne, chyba, ze sie ich 20 uzbieralo. No nigdy tych 6 nie przekroczyłem (a i tak była kumulacja), więc przez 5 lat z 6 miałem równe zero. I pewnie się tym specjalnie nie wyróżniałem, więc punkty to straszak na tych naprawdę jebniętych, albo "zawodowych" wliczająć PHowców (przedstawicieli handlowych i tych co rzeczywiście mieli pecha);) B) nie rozumiem. No nie zauważyłem, żeby ludzie jeździli karnie 50 po Warszawie z obawy przed mandatami. No przed fotoradarami i jak Yanosik krzyknie to zwalniają, ale to już byłby masochizm, żeby specialnie się pod Iskrę czy fotopstryczka pchać +20. C) poza miastem może i tak (ale tam rzadko łowią), po Warszawie i Da się - spoko;) Nie zawsze, ale wyrobienie +50 to naprawdę nie jest jakiś duży problem;) Srednia po kraju jednak mi spada. Tzn pomijajac autostrady, ktorych No mi zdecydowanie wzrosła - jednak te autostrady i eski robią robote. Sredniej po miescie nigdy nie sprawdzalem, bo to warunki zbyt zmienne. Jeśli chodzi o miasta i korki, to lepiej już było:P Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 15:41:32 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mth2r4$5j7$1@node1.news.atman.pl...
On 2015-09-18 14:22, J.F. wrote: Ale o tym mowa - dla Ciebie i wielu innych obecne mandaty nie stanowia Szczerze - raczej nigdy (przynajmniej świadomie) nie jeżdziłem +50 po mieście, +20 tak - prawie zawsze, +30 zdarza się (zwłaszcza jak mi ktoś No - "miasto" to moze roznie wygladac, i to +50 nie musi byc jakims straszliwym piractwem. na zderzaku usiądzie i chcę mu szybciej zjechać), +40 w sławetnym tunelu jak wszyscy, być może tam udalo mi się +50 wyciągnąć, bo patrzyłem jak jechać, a nie na licznik. I to jest jedyna powszechna różnica jaką widać w Warszawie od wprowadzenia "nowego testamentu" - wcześniej w tunelu jeżdziło się 80-100 (czyli jak na reszcie Wisłostrady), teraz 70-80. No i masz dowod na to co pisalem - wysokosc kary ma znaczenie :-) Więc nowe prawko niewiele dla mnie zmienia. Akurat zmienia. tu +20/h, tam +20/h, az sie uzbiera tych punktow i przyjdzie jezdzic wolniej, az sie pare punktow skasuje :-) No dobra - jeszcze jadąc "miejskim" odcinkiem rezerwatu Łosiowe Błota (biala tablica, 2,5 km od najbliższych rozsądnych zabudowań, czyli w lesie - takim prawdziwym same drzewa, bez leśniczóki nawet) jeżdzę równo 90, a nie okolo 90, żeby się przypadkiem na 100@50 nie zalapać;) Więc z tą skutecznością nowego prawa i punktów bym nie przesadzał. Być może działa na ekstermistów, choć z drugiej strony właśnie tacy mogą mieć znaczny wpływ na statystyki. Trudno powiedziec - jak sie takich widzi, to akurat wypadku nie maja. Nawet te punktu byly dosc ilozoryczne, chyba, ze sie ich 20 uzbieralo.No nigdy tych 6 nie przekroczyłem (a i tak była kumulacja), więc przez 5 lat z 6 miałem równe zero. I pewnie się tym specjalnie nie wyróżniałem, Niektorzy jednak mieli wiecej pecha i uzbierali. Dawniej wystarczyl rok, teraz ma byc 5 lat ... No nie zauważyłem, żeby ludzie jeździli karnie 50 po Warszawie z obawy przed mandatami.B) nie rozumiem.No widzisz, doswiadczenie ma pewnie podobne do Ciebie czy mniejsze, To byl przyklad i do statystyki. Czesc sie nie boi, czesc boi, choc nie ma czego. No przed fotoradarami i jak Yanosik krzyknie to zwalniają, ale to już byłby masochizm, żeby specialnie się pod Iskrę czy fotopstryczka pchać +20. Yanosik ... swiadomy uzytkownik, a ja w tym punkcie pisalem o nieswiadomych :-) Srednia po kraju jednak mi spada. Tzn pomijajac autostrady, ktorych No mi zdecydowanie wzrosła - jednak te autostrady i eski robią robote. Robia znakomita, ale tam gdzie ich nie ma - spada. J. |
|
Data: 2015-09-18 15:57:48 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 15:41, J.F. wrote:
Szczerze - raczej nigdy (przynajmniej świadomie) nie jeżdziłem +50 po W Warszawie znam dwa takie miejsca - obydwa podałem. W sumie znam jeszcze trzecie gdzie +50 nie jest może jazdą na granicy, ale już rozsądne do końca nie jest (choć jak sobie przypomnę to rzeczywiście mi się zdarzyło 90@40). na zderzaku usiądzie i chcę mu szybciej zjechać), +40 w sławetnym Nie ma realnego znaczenia - to raptem jednokilometrowy odcinek w wielkim mieście - w dodatku błędnie oznakowany (choć władza twierdzi inaczej;) i na którym _nigdy_ z tego co wiem nie doszło do poważnego wypadku (były nawet filmy "propagandowe" zmontowane przez "władzę" jak to radar przy Karowej potrzebny (1 kilometr wcześniej));) i... udało im się zebrać z 5 popierdrulek, które wymiękają przy "polskich drogach" co można na youtubie co miesiąc nowe obejrzeć. Więc nowe prawko niewiele dla mnie zmienia. No własnie nie- wczesniej jeżdziłem +20 i dalej jeżdzę +20. Inni tak samo. Nawet te punktu byly dosc ilozoryczne, chyba, ze sie ich 20 uzbieralo.No nigdy tych 6 nie przekroczyłem (a i tak była kumulacja), więc przez Ale pechowców jest mało. Albo nie mieli pecha, tylko im się należało - dalej jest ich mało. A skąd to 5 lat? No nie zauważyłem, żeby ludzie jeździli karnie 50 po Warszawie z obawy Nawet jak się boją to jeżdzą jak jeżdzili. No przed fotoradarami i jak Yanosik krzyknie to zwalniają, ale to już Nie przesadzaj. Yanosik ma bardzo pozytywny wpływ na bezpieczeństwo. Wszyscy znajomi odkąd dowiedzieli się, że Yanosik może się w automacie włączac i wyłączać jak łaczysz się z zestawem głośnomówiącym zaczęli zestawów używać lub właśnie takowe zakupili;) Dzięki temu nie gadają z komórką przy uchu;) Grono świadomych bardzo szybko rośnie. Ponadto nawet jak czasem z jakiś powodów Yanosik wyłączony (gadam, albo bateria), to okazuje się, że ktoś przede mną skąś wiedział i zwolnił;) Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 16:18:50 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mth58o$850$1@node1.news.atman.pl...
On 2015-09-18 15:41, J.F. wrote: na zderzaku usiądzie i chcę mu szybciej zjechać), +40 w sławetnym Nie ma realnego znaczenia - to raptem jednokilometrowy odcinek w wielkim mieście - w dodatku błędnie oznakowany (choć władza twierdzi inaczej;) i Dla ogolnego bezpieczenstwa moze i nie ma, ale cos jednak spowodowalo, ze ludzie zwolnili - i co to niby bylo ? No własnie nie- wczesniej jeżdziłem +20 i dalej jeżdzę +20. Inni tak samo.Więc nowe prawko niewiele dla mnie zmienia.Akurat zmienia. tu +20/h, tam +20/h, az sie uzbiera tych punktow i ALe to chyba nie masz na mysli tego calkiem nowego prawa - rzuci sie troche patroli, przylapie na tych +20, zalapiesz pare punktow ... i zwolnisz :-) Niektorzy jednak mieli wiecej pecha i uzbierali. Dawniej wystarczyl rok,Ale pechowców jest mało. Albo nie mieli pecha, tylko im się należało - dalej jest ich mało. A skąd to 5 lat? Z nowych przepisow. Teraz nie beda sie punkty kasowaly co roku, tylko co 5 lat. A dokladniej rzecz biorac ... poczekajmy moze na tekst jednolity ustawy. Nie przesadzaj. Yanosik ma bardzo pozytywny wpływ na bezpieczeństwo. Wszyscy znajomi odkąd dowiedzieli się, że Yanosik może się w automacie włączac i wyłączać jak łaczysz się z zestawem głośnomówiącym zaczęli zestawów używać lub właśnie takowe zakupili;)No przed fotoradarami i jak Yanosik krzyknie to zwalniają, ale to jużYanosik ... swiadomy uzytkownik, a ja w tym punkcie pisalem o No, ja mam samochodzie i to ma sens, bo wlaczanie sluchaweczka czy z ekranu, to juz na jedno wychodzi. J. |
|
Data: 2015-09-18 16:23:04 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 16:18, J.F. wrote:
Nie ma realnego znaczenia - to raptem jednokilometrowy odcinek w Zwolnili na _źle_ oznakowanym odcinku (jest tam 50 bo to najwyższa prędkość jaką potrafią wyświetlić znaki dynamiczne). Żeby realnie zaczęli jeżdzić wolniej musiałbyś zabierać prawko za +20. A wtedy to pewnie nawet nie partia kierowców a zamieszki;) Niektorzy jednak mieli wiecej pecha i uzbierali. Dawniej wystarczyl rok,Ale pechowców jest mało. Albo nie mieli pecha, tylko im się należało - No to rzeczywiście może zaboleć. No, ja mam samochodzie i to ma sens, bo wlaczanie sluchaweczka czy z I wszystkim polecam;) Shrek. |
|
Data: 2015-09-19 09:58:41 | |
Autor: Shrek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On 2015-09-18 16:23, Shrek wrote:
No to rzeczywiście może zaboleć. Właśnie nie - jak słuchaweczką, to nawet z kieszeni nie musisz wyciągać. Spora część łączy się po blutoothie automatycznie, więc nic nie płacąc i nie robiąc masz z automatu ostrzenia. Shrek. |
|
Data: 2015-09-18 16:46:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
samochod sprzedam menelowi | |
Dnia Fri, 18 Sep 2015 13:40:11 +0200, J.F. napisa(a):
No i zaraz - kto ma miec te wyobraznie - tatus, co sie po 20 latach pracy dorobil malucha, czy 19-latek w swoim pierwszym BMW ? :-) No od jakiego czasu na drogach pojawia si zjawisko ktre w tym kraju miao wymiar do jednostkowy - mody kierowca ktrego rodzice od zawsze mieli samochd. Takie prawdziwe drugie pokolenie kierowcw, ktre ju jakie wzorce wynosi z domu. |
|
Data: 2015-09-18 19:50:38 | |
Autor: Cavallino | |
samochod sprzedam menelowi | |
W dniu 18.09.2015 o 16:46, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 18 Sep 2015 13:40:11 +0200, J.F. napisa(a): Mj syn zazwyczaj jedzi duo szybciej ode mnie, fakt e gwnie autostradami, ale lekko liczc +50% w stosunku do mojej OBECNEJ przelotowej. Wic to raczej na zwalnianie nie wpywa. |
|
Data: 2015-09-18 20:59:30 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
samochod sprzedam menelowi | |
Dnia Fri, 18 Sep 2015 19:50:38 +0200, Cavallino napisa(a):
W dniu 18.09.2015 o 16:46, Tomasz Pyra pisze: No nie wiadomo jak by jedzi gdyby by kierowc w pierwszym pokoleniu wychowanym jedynie na opowieciach kumpli. No i pewnie mona jedzi szybciej ale i mniej miertelnie - choby z tego powodu e po lepszych drogach jedzi ni Ty ile lat temu i pewnie lepszym autem. |
|
Data: 2015-09-19 09:27:14 | |
Autor: Cavallino | |
samochod sprzedam menelowi | |
W dniu 18.09.2015 o 20:59, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 18 Sep 2015 19:50:38 +0200, Cavallino napisa(a): Znaczy lepszym ni ja teraz? Jeli chodzi o waciwoci jezdne przy wikszych prdkociach, to zapewne tak, suv-y z nich nie syn zbytnio.... Ale w przeszoci uywao si duo lepsze i szybsze auta. Gwna zaleta taka, e jedzi subowym, a taki jak wiadomo moe wszystko. ;-) |
|
Data: 2015-09-21 01:26:01 | |
Autor: J.F. | |
samochod sprzedam menelowi | |
Dnia Fri, 18 Sep 2015 19:50:38 +0200, Cavallino napisa(a):
W dniu 18.09.2015 o 16:46, Tomasz Pyra pisze: Az tak calkiem jednostkowy to nie. Biorac dalej pod uwage, ze samochod maja jednak ci lepiej sytuowani, wiec szansa rosnie, ze i ich rodzice mieli. I to sobie tak spokojnie narastalo. Takie prawdziwe drugie pokolenie kierowcw, ktre ju jakie wzorce wynosi Bo od niemowlaka wozone ? Mj syn zazwyczaj jedzi duo szybciej ode mnie, fakt e gwnie Niemozliwe. Ty kapeluszniku :-) autostradami, ale lekko liczc +50% w stosunku do mojej OBECNEJ przelotowej. A to chyba jeszcze bardziej niemozliwe. To ile jedziesz ty, a ile on ? Wic to raczej na zwalnianie nie wpywa. Dostal HGT do nauki ? :-) J. |
|
Data: 2015-09-21 16:58:13 | |
Autor: Cavallino | |
samochod sprzedam menelowi | |
W dniu 21.09.2015 o 01:26, J.F. pisze:
Mj syn zazwyczaj jedzi duo szybciej ode mnie, fakt e gwnie Niestety, w suv-ie z Xc cegy, optyka si zmienia. Spalanie ronie zbyt drastycznie przy kadych +10. Zreszt nigdy nie jedziem zbyt szybko w Polsce, po prostu mam gdzie limity.
120-130 na tempomacie, a on ile fabryka daa, czyli realnie prbuje koo 180+.
W czasach HGT to on jeszcze do pedaw niezbyt dosiga. |
|
Data: 2015-09-19 08:26:08 | |
Autor: Marek | |
samochod sprzedam menelowi | |
On Fri, 18 Sep 2015 10:52:29 +0200, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Raczej nie.80 Ktoś już napisał, że w tym czasie wzrost liczby pojazdów był większy niż rozwój infrastruktury. Wjeżdżający notorycznie pod prąd na expresówkę o czymś świadczą. -- Marek |