W dniu 2018-11-24 o 22:09, ToMasz pisze:

witam
jakiś czas temu pisałem o możliwym sposobie obejścia problemu ze zbyt wolnym ładowaniem. zunifikowane, małe akumulatory - na wynajem, z systemem szybkiej wymiany.

Już od dawna istnieje koncepcja wymiany akumulatorów zamiast ich ładowania. Nie odkrywasz w ten sposób niczego nowego.

Za to czymś nowym jest zastąpienie baterii Li-Ion poprzez:

https://www.polskieradio.pl/23/267/Artykul/181202,Nowe-baterie-beda-11-razy-pojemniejsze-niz-ogniwa-litowojonowe

Właśnie dziś usłyszałem w radio, że w Chinach powstała fabryka takowych. Ciekaw jestem co na to Tesla, która uruchamia największą na świecie fabrykę przestarzałych baterii Li-Ion.

--
Pozdrawiam,
Marek

W dniu 2018-11-24 o 23:43, Marek S pisze:

W dniu 2018-11-24 o 22:09, ToMasz pisze:

witam
jakiś czas temu pisałem o możliwym sposobie obejścia problemu ze zbyt wolnym ładowaniem. zunifikowane, małe akumulatory - na wynajem, z systemem szybkiej wymiany.

Już od dawna istnieje koncepcja wymiany akumulatorów zamiast ich ładowania. Nie odkrywasz w ten sposób niczego nowego.

Za to czymś nowym jest zastąpienie baterii Li-Ion poprzez:

https://www.polskieradio.pl/23/267/Artykul/181202,Nowe-baterie-beda-11-razy-pojemniejsze-niz-ogniwa-litowojonowe Właśnie dziś usłyszałem w radio, że w Chinach powstała fabryka takowych. Ciekaw jestem co na to Tesla, która uruchamia największą na świecie fabrykę przestarzałych baterii Li-Ion.

Jeszcze ich nie wymyślili a już powstała fabryka?

W dniu 2018-11-24 o 23:50, kk pisze:

Jeszcze ich nie wymyślili a już powstała fabryka?

No coś ty. Wraz z opracowaniem grafenu powstały nowe koncepcje ogniw. To nie jest nowy temat. A z drugiej strony komentuję zasłyszane i przytaczam źródło. Nie ja to wymyśliłem.

--
Pozdrawiam,
Marek

Dnia Sat, 24 Nov 2018 23:43:01 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 2018-11-24 o 22:09, ToMasz pisze:

witam
jakiś czas temu pisałem o możliwym sposobie obejścia problemu ze zbyt wolnym ładowaniem. zunifikowane, małe akumulatory - na wynajem, z systemem szybkiej wymiany.

Już od dawna istnieje koncepcja wymiany akumulatorów zamiast ich ładowania. Nie odkrywasz w ten sposób niczego nowego.

Za to czymś nowym jest zastąpienie baterii Li-Ion poprzez:

https://www.polskieradio.pl/23/267/Artykul/181202,Nowe-baterie-beda-11-razy-pojemniejsze-niz-ogniwa-litowojonowe

Właśnie dziś usłyszałem w radio, że w Chinach powstała fabryka takowych. Ciekaw jestem co na to Tesla, która uruchamia największą na świecie fabrykę przestarzałych baterii Li-Ion.

Wiesz jak to jest z takimi "niusami"... Nie ma tygodnia żeby ktoś nie doniósł o znalezieniu leku na raka, nowej
planety na której jest życie, nowego napędu kosmicznego i nowego rodzaju
akumulatora ;)

I wszystko zawsze jest 10x lżejsze, 10x mniejsze, 10x pojemniejsze i 10x
tańsze.
I jakoś mija pół roku i dziwnym trafem nie zalewa to świata.

Nie żeby to nie mogła być przyszłość, jednak twierdzenie że akumulator
litowy jest przestarzały, to jednak raczej jest przesada.

W dniu 2018-11-25 o 00:28, Tomasz Pyra pisze:

Nie żeby to nie mogła być przyszłość, jednak twierdzenie że akumulator
litowy jest przestarzały, to jednak raczej jest przesada.

Też mi się tak wydaje, że Tesla pobudowała fabrykę po wcześniejszym zbadaniu opłacalności produkcji tych akumulatorów.

Wygląda na to, że fake newsy zaczynają stanowić główny nurt dziennikarstwa. Co nie jest wiadomością optymistyczną.

--
Pozdrawiam,
Marek

Dnia Sun, 25 Nov 2018 14:51:10 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 2018-11-25 o 00:28, Tomasz Pyra pisze:

Nie żeby to nie mogła być przyszłość, jednak twierdzenie że akumulator
litowy jest przestarzały, to jednak raczej jest przesada.

Też mi się tak wydaje, że Tesla pobudowała fabrykę po wcześniejszym zbadaniu opłacalności produkcji tych akumulatorów.

No na pewno jest to technologia która na dziś spełnia pokładane w niej
oczekiwania.
A jej najważniejszą zaletą jest to, że istnieje i nadaje się do produkcji
(i to już od jakiegoś czasu).

A to że w jakimś laboratorium, jacyś ludzie, uzyskali dane że dałoby się to
robić lepiej, zapewne jest wkładem w rozwój nauki, ale wątpliwe żeby to się
udało tak raz-dwa wsadzić do samochodów.
Mało który wynalazek prosto z laboratorium nadaje się do fabryki.

Wygląda na to, że fake newsy zaczynają stanowić główny nurt dziennikarstwa. Co nie jest wiadomością optymistyczną.

To określiłbym raczej mianem "dziennikarstwa nawiedzonego", albo
przynajmniej "podnieconego".
Za dużo takich newsów przewala się przez media, za dużo czasu zajmuje mi
dotarcie do naukowych źródeł i bardziej trzeźwa ocena tego czym podniecił
się dziennikarz...

W dniu 2018-11-25 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A to że w jakimś laboratorium, jacyś ludzie, uzyskali dane że dałoby się to
robić lepiej, zapewne jest wkładem w rozwój nauki, ale wątpliwe żeby to się
udało tak raz-dwa wsadzić do samochodów.
Mało który wynalazek prosto z laboratorium nadaje się do fabryki.

.... choćby z tego względu, że istniejąca linia produkcyjna najpierw musi się zwrócić. Nawet jeśli istniałaby jakaś alternatywna super-technologia, to i tak nie wejdzie w życie by nie zabić istniejących fabryk.

Wygląda na to, że fake newsy zaczynają stanowić główny nurt
dziennikarstwa. Co nie jest wiadomością optymistyczną.

To określiłbym raczej mianem "dziennikarstwa nawiedzonego", albo
przynajmniej "podnieconego".
Za dużo takich newsów przewala się przez media, za dużo czasu zajmuje mi
dotarcie do naukowych źródeł i bardziej trzeźwa ocena tego czym podniecił
się dziennikarz...

Wiesz... sądzę, że temat jest nieco inny. Od dłuższego czasu obserwuję zjawisko, że dziennikarze w różnych stacjach powtarzają wiadomości używając dokładnie tych samych słów, w tej samej kolejności. Pomijam relacje politycznie, których ta reguła nie dotyczy bo zależy od upodobań danej stacji. To nie może być przypadek. Wynika z tego, że czerpią oni informacje z jednego źródła. Jeśli źródło plecie bzdury, nie ogarnia zagadnienia, to dziennikarze muszą je powtarzać słowo w słowo bez angażowania mózgu. Nawet największe bzdury nagle stają się wszechobecne w mediach dzięki temu. To jakaś forma korpo-dziennikarstwa.

--
Pozdrawiam,
Marek

Użytkownik "Marek S"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ptf793$fmi$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-11-25 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A to że w jakimś laboratorium, jacyś ludzie, uzyskali dane że dałoby się to
robić lepiej, zapewne jest wkładem w rozwój nauki, ale wątpliwe żeby to się
udało tak raz-dwa wsadzić do samochodów.
Mało który wynalazek prosto z laboratorium nadaje się do fabryki.

... choćby z tego względu, że istniejąca linia produkcyjna najpierw musi się zwrócić. Nawet jeśli istniałaby jakaś alternatywna super-technologia, to i tak nie wejdzie w życie by nie zabić istniejących fabryk.

Nie musi, nie musi - nie zmusisz konkurencji do zastopowania.
No chyba, ze bogaty jestes i ja wykupisz.

Tomasz dobrze pisze - wdrozenie do uzytku i produkcji to sa lata, czasem grube.
A jak takie swietne to beda najpierw sprzedawane za duze pieniadze.
I stare fabryki zdaza sie zwrocic .

J.

W dniu 2018-11-25 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A to że w jakimś laboratorium, jacyś ludzie, uzyskali dane że dałoby się to
robić lepiej, zapewne jest wkładem w rozwój nauki, ale wątpliwe żeby to się
udało tak raz-dwa wsadzić do samochodów.
Mało który wynalazek prosto z laboratorium nadaje się do fabryki.

http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/a57

Twizy będzie się ładowało 5 minut zamiast 3,5 godziny :-)

W dniu 2018-11-25 o 23:23, kk pisze:

W dniu 2018-11-25 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A to że w jakimś laboratorium, jacyś ludzie, uzyskali dane że dałoby się to
robić lepiej, zapewne jest wkładem w rozwój nauki, ale wątpliwe żeby to się
udało tak raz-dwa wsadzić do samochodów.
Mało który wynalazek prosto z laboratorium nadaje się do fabryki.

http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/a57

Twizy będzie się ładowało 5 minut zamiast 3,5 godziny :-)

Jak się zastosuje ultrakondensatory grafenowe to naładowanie będzie trwało kilka sekund. :-) Świat nie stoi w miejscu...
T.

W dniu 2018-11-26 o 11:18, T. pisze:

Jak się zastosuje ultrakondensatory grafenowe to naładowanie będzie trwało kilka sekund. :-) Świat nie stoi w miejscu...

Terefere.

A skąd weźmiesz energię, żeby ją przelać do tych ultranowoczesnych baterii?

Czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, jakie tu moce byłyby potrzebne?

Niezwykłą zaletą paliw płynnych jest właśnie to, że są to paliwa płynne - łatwe do transportu i przechowywania. Warto chwilę pomyśleć nad magią, jaką są silniki spalinowe.

Potrafią płyn zamienić w ogromne ilości użytecznej energii którą bardzo sprawnie wykorzystują do przemieszczania ogromnych przedmiotów. To są naprawdę "czary".

Oczywiście mają wady, które z lubością lubimy wytykać, ale ogólnie - to jest to sprzęt, który powinien budzić ogromny szacunek.

Podobnie jak wiele innych "codziennych" technologii, które ludziki używają - na ogół nie mając bladego pojęcia, jak działają i jak niezwykłej technologii wymagają.

--
MN

W dniu 2018-11-26 o 17:14, Marcin N pisze:

W dniu 2018-11-26 o 11:18, T. pisze:

Jak się zastosuje ultrakondensatory grafenowe to naładowanie będzie trwało kilka sekund. :-) Świat nie stoi w miejscu...

Terefere.

A skąd weźmiesz energię, żeby ją przelać do tych ultranowoczesnych baterii?

Czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, jakie tu moce byłyby potrzebne?

Niezwykłą zaletą paliw płynnych jest właśnie to, że są to paliwa płynne - łatwe do transportu i przechowywania. Warto chwilę pomyśleć nad magią, jaką są silniki spalinowe.

Potrafią płyn zamienić w ogromne ilości użytecznej energii którą bardzo sprawnie wykorzystują do przemieszczania ogromnych przedmiotów. To są naprawdę "czary".

Oczywiście mają wady, które z lubością lubimy wytykać, ale ogólnie - to jest to sprzęt, który powinien budzić ogromny szacunek.

Podobnie jak wiele innych "codziennych" technologii, które ludziki używają - na ogół nie mając bladego pojęcia, jak działają i jak niezwykłej technologii wymagają.

To proste - na stacjach ładowania też będą kondensatory. One się mogą ładować powoli w czasie, kiedy nie ma ruchu.
Zapewne zanim przeciętnego Kowalskiego będzie stać na takie auto to już wynajdą minielektrownie atomowe na każdej stacji paliw.
T.

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5bfc1bde$0$474$65785112@news.neostrada.pl...

Niezwykłą zaletą paliw płynnych jest właśnie to, że są to paliwa płynne - łatwe do transportu i przechowywania.

Niekoniecznie. Paliwa stale nie sa jakies duzo trudniejsze.
A w przechowywaniu to nawet latwiejsze :-)

Zaleta p.p. moze byc to, ze sie je daje podac do wnetrza cylindra ... ale Diesel na poczatku chcial podawac miał węglowy !

Nowoczesna turbina parowa tez ma duza sprawnosc, a palic w piecu mozna czymkolwiek.

Warto chwilę pomyśleć nad magią, jaką są silniki spalinowe.
Potrafią płyn zamienić w ogromne ilości użytecznej energii którą bardzo sprawnie wykorzystują do przemieszczania ogromnych przedmiotów. To są naprawdę "czary".

Ale to nie tyle magia silnika, co skutek tego, ze paliwa potrafia dostarczyc naprawde duzych energii.

Taki 1kg benzyny z energia spalania ok 44MJ daje energie wystarczajaca do podniesienia  tony na 4.4km.
Tzn wystarczalaby, gdyby nie to, ze spalanie daje energie cieplna, a potem silnik cieplny ma sprawnosc mierną.
Ale nawet ten 1km budzi szacunek.
Wegiel ma energie mniejsza, ale ciagle olbrzymia.

Oczywiście mają wady, które z lubością lubimy wytykać, ale ogólnie - to jest to sprzęt, który powinien budzić ogromny szacunek.

Ale paliwa kopalne sie skoncza, i to raczej szybciej niz pozniej :-)

A jak sie skoncza ... cynk tez sie chetnie laczy z tlenem i tez daje duzo energii.
Aluminium jeszcze wiecej. Albo wodor.

I to sie daje odwracac :-)

J.

W dniu 2018-11-26 o 19:58, J.F. pisze:

Ale paliwa kopalne sie skoncza, i to raczej szybciej niz pozniej :-)

A jak sie skoncza ... cynk tez sie chetnie laczy z tlenem i tez daje duzo energii.
Aluminium jeszcze wiecej. Albo wodor.

I to sie daje odwracac :-)

Co by powiać pesymizmem: energia elektryczna coraz droższa. Od przyszłego roku w PL raczej "tankowanie" elektryka stanie się droższe niż "kopalniaka". Nie wiem jak ta 30-to % podwyżka cen energii wpłynie na ceny w ładowarkach tak do końca.

Więc pewnie zaraz powstanie problem czym zastąpić elektryki :-D Pewnie wodór, ale zaraz auta wodorowe dostaną zakaz wjazdu do centrów miast bo woda z rur wydechowych zalewa piwnice i reumatyzm powoduje :-D

Więc czym zastąpić auta wodorowe?

--
Pozdrawiam,
Marek