Data: 2011-09-02 11:19:39 | |
Autor: Tomasz Holdowanski | |
samodzielny remont obiektywu? | |
Deep inside the Matrix, convinced that Mon, 29 Aug 2011 12:35:49 -0700
(PDT) is the real date, mrg <grzegorz.labencki@gmail.com> has written something quite wise. But (s)he wasn`t the one. witam, Mogą to też być jakieś zacieki od smaru, może ktoś dał coś niewłaściwego co odparowało i osiadło na soczewkach. Swego czasu miałem na warsztacie kilka szkieł z grzybem w różnym stadium, znakomicie usuwa się go... mleczkiem do usuwania makijażu :D Znalazłem ten patent na którymś forum o olympusach i faktycznie działa. Na zacieki ze smaru - benzyna ekstrakcyjna i izopropanol. jest jeszcze zagadka z przesłoną. jest czysta nie zaolejona, zamyka Bez znaczenia. Jeśli otwiera się i zamyka płynnie i tworzy symetryczny otwór - nie ma potrzeby tam grzebać. w tym obiektywie jest odwrotnie :) moim zdaniem nie wpływa to na Obejrzyj śruby przy mocowaniu. Jeśli są porysowane / rozbite, ewidentnie ktoś tam przed tobą zaglądał. jak sądzicie czy warto rozkręcać obiektyw? Warto, jeśli chcesz się czegoś nauczyć, i możesz bez żalu eksperymentować / wyrzucić to szkło jeśli ci nie wyjdzie. Znacząco zwiększysz szanse powodzenia używając odpowiednich narzędzi. Podstawowy zestaw to dobre śrubokręty precyzyjne, pinceta, stara suwmiarka i kilka uszczelek kanalizacyjnych z mięsistej gumy. Aha, i rozbieraj obiektyw w kuwecie wyłożonej tkaniną, unikniesz łażenia na czworakach pod stołem za kulką od pierścienia przysłony :D Możesz też zostawić to szkło tak jak jest i mieć obiektyw "miękkorysujący" :) Pozdrawiam, Mordazy. -- Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Na poczatku Bog stworzyl niebo, ziemie i palnik IFK-120. |
|