Data: 2010-10-28 01:59:20 | |
Autor: Delfino Delphis | |
samolot w aeroklubie | |
Witam
Mam takie pytanie - wiem, że temat już się przewijał tutaj, ale z roku na rok warunki się zmieniają. Ogólnie rzecz biorąc roczne koszty utrzymania samolotu typu C150 są dość duże. Ale przecież jest możliwość udostępnienia maszyny aeroklubowi. Czy ktoś orientuje się jak takie umowy z aeroklubem wyglądają? Tzn. co w zamian za udostępnienie można dostać? Czy aeroklub może np. nieodpłatnie serwisować samolot? Innymi słowy jaki byłby z grubsza koszt utrzymania samolotu, gdybyśmy chcieli go udostępnić aeroklubowi? Czy dało by się te koszty znacząco zminimalizować? No i druga kwestia, czy ktoś byłby chętny na wspólny zakup takiego samolotu, powiedzmy w pięć osób? Ja planuję latać nie za wiele, powiedzmy jakieś 30h (no góra 50h) w roku, ale zastanawiam się, czy np. taka wspólna inwestycja nie zmniejszyłaby mi ceny za godzinę, dzięki czemu mógłbym sobie zwiększyć i przyspieszyć nalot. Gdyby znalazło się kilku chętnych do zrobienia podstawowego szkolenia do CPL w ten sposób (chodzi głównie o nalot), to może wszystkim nam by się to opłaciło? |
|
Data: 2010-10-28 01:42:44 | |
Autor: saturn5 | |
samolot w aeroklubie | |
Tzn. co w zamian za udostępnienie można dostać? Nie znam polskich warunkow ale w US najcenniejsze co za to dostajesz to rozne odpisy od podatkow bo taki samolot automatycznie staje sie biznesem i kazda zarowka, kazdy przglad czy remont silnika jest wydatkiem biznesowym. Sprawdz to dokladnie od tej strony w realiach polskiego prawa podatkowego. -- |
|
Data: 2010-10-28 23:31:52 | |
Autor: PMG | |
samolot w aeroklubie | |
W dniu 2010-10-28 01:59, Delfino Delphis pisze:
WitamWypowiem się jako posiadacz 16% C172 a ściślej 16% udziałów w spółce, której praktycznie jedynym majątkiem jest samolot. Jak to ktoś powiedział: "if it floats, flies or fucks, rent it" ;) Firma dzierżawi po prostu samolot aeroklubowi. Określone są różne stawki za godz. lotu na potrzeby szkoleniowe oraz do lotów komercyjnych, a także minimalna ilość godzin do wylatania (minimalne obłożenie). Udziałowcy mają specjalną stawkę za godzinę ale muszą normalnie rezerwować ceśke. Pierwszeństwo zawsze maja loty szkoleniowe. Po stronie klubu jest tylko paliwo a firma ma zapewnić obsługi techniczne, CAMO, ubezpieczenie, hangar itp. W praktyce, moim zdaniem, najsensowniejsze rozwiązanie jeśli chodzi o stronę kosztową i podatkową. No i druga kwestia, czy ktoś byłby chętny na wspólny zakup takiego samolotu, Już jaskółki miały swoje zdanie na temat spółek. Po pewnym czasie okazuje się, że jednemu zależy bardziej na samym lataniu a inny woli jednak pieniądze. Niestety, często wygrywają pieniądze. Skutkiem tego w tym roku wylatałem "swoją" ceśką 6h. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że nawet jak masz zarezerwowany samolot to okazuje się, że ktoś z aeroklubu zadzwoni, ze maja komercyjnego klienta i czy nie mógłbyś jednak kiedy indziej. Sama inwestycja jest nawet opłacalna. Zależy jakie będziesz miał udziały, choć może przy 20% zarobisz nawet na te 30h rocznie. Jeżeli nie ubierzesz całego przedsięwzięcia w jakąś formę działalności gospodarczej to na pewno dołożysz. |
|
Data: 2010-10-29 00:01:59 | |
Autor: Delfino Delphis | |
samolot w aeroklubie | |
PMG wrote:
Już jaskółki miały swoje zdanie na temat spółek. Po pewnym czasieMnie by to pasowało. Mogę się dostosować godzinowo, byleby zminimalizować koszty latania. Z tego wniosek, że muszę zacząć rozglądać się za chętnymi, albo próbować dołączyć do gotowej ekipy. Dzięki :) |
|