Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   samolot w aeroklubie

samolot w aeroklubie

Data: 2010-10-28 23:31:52
Autor: PMG
samolot w aeroklubie
  W dniu 2010-10-28 01:59, Delfino Delphis pisze:
Witam

Mam takie pytanie - wiem, że temat już się przewijał tutaj, ale z roku na
rok warunki się zmieniają. Ogólnie rzecz biorąc roczne koszty utrzymania
samolotu typu C150 są dość duże. Ale przecież jest możliwość udostępnienia
maszyny aeroklubowi. Czy ktoś orientuje się jak takie umowy z aeroklubem
wyglądają? Tzn. co w zamian za udostępnienie można dostać? Czy aeroklub może
np. nieodpłatnie serwisować samolot? Innymi słowy jaki byłby z grubsza koszt
utrzymania samolotu, gdybyśmy chcieli go udostępnić aeroklubowi? Czy dało by
się te koszty znacząco zminimalizować?
Wypowiem się jako posiadacz 16% C172 a ściślej 16% udziałów w spółce, której praktycznie jedynym majątkiem jest samolot.

Jak to ktoś powiedział: "if it floats, flies or fucks, rent it" ;)

Firma dzierżawi po prostu samolot aeroklubowi. Określone są różne stawki za godz. lotu na potrzeby szkoleniowe oraz do lotów komercyjnych, a także minimalna ilość godzin do wylatania (minimalne obłożenie). Udziałowcy mają specjalną stawkę za godzinę ale muszą normalnie rezerwować ceśke. Pierwszeństwo zawsze maja loty szkoleniowe. Po stronie klubu jest tylko paliwo a firma ma zapewnić obsługi techniczne, CAMO, ubezpieczenie, hangar itp.

W praktyce, moim zdaniem, najsensowniejsze rozwiązanie jeśli chodzi o stronę kosztową i podatkową.

No i druga kwestia, czy ktoś byłby chętny na wspólny zakup takiego samolotu,
powiedzmy w pięć osób? Ja planuję latać nie za wiele, powiedzmy jakieś 30h
(no góra 50h) w roku, ale zastanawiam się, czy np. taka wspólna inwestycja
nie zmniejszyłaby mi ceny za godzinę, dzięki czemu mógłbym sobie zwiększyć i
przyspieszyć nalot.

Już jaskółki miały swoje zdanie na temat spółek. Po pewnym czasie okazuje się, że jednemu zależy bardziej na samym lataniu a inny woli jednak pieniądze. Niestety, często wygrywają pieniądze. Skutkiem tego w tym roku wylatałem "swoją" ceśką 6h. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że nawet jak masz zarezerwowany samolot to okazuje się, że ktoś z aeroklubu zadzwoni, ze maja komercyjnego klienta i czy nie mógłbyś jednak kiedy indziej.

Sama inwestycja jest nawet opłacalna. Zależy jakie będziesz miał udziały, choć może przy 20% zarobisz nawet na te  30h rocznie. Jeżeli nie ubierzesz całego przedsięwzięcia w jakąś formę działalności gospodarczej to na pewno dołożysz.

Data: 2010-10-29 00:01:59
Autor: Delfino Delphis
samolot w aeroklubie
PMG wrote:

Już jaskółki miały swoje zdanie na temat spółek. Po pewnym czasie
okazuje się, że jednemu zależy bardziej na samym lataniu a inny woli
jednak pieniądze. Niestety, często wygrywają pieniądze. Skutkiem tego w
tym roku wylatałem "swoją" ceśką 6h. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że
nawet jak masz zarezerwowany samolot to okazuje się, że ktoś z aeroklubu
zadzwoni, ze maja komercyjnego klienta i czy nie mógłbyś jednak kiedy
indziej.

Mnie by to pasowało. Mogę się dostosować godzinowo, byleby zminimalizować koszty latania. Z tego wniosek, że muszę zacząć rozglądać się za chętnymi, albo próbować dołączyć do gotowej ekipy. Dzięki :)

samolot w aeroklubie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona