Data: 2013-08-28 12:20:41 | |
Autor: chochlik_drukarski | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
AA wrote:
(...) Może mój przypadek o niczym nie świadczy ale raz jak tankowałem gaz to sobie tak psiknąłem nim w twarz, że mi skóra z nosa zeszła. Gratuluje kretynom którzy pochowali wlewy w dziwacznych miejscach i teraz będą sami się męczyli. |
|
Data: 2013-08-28 21:54:19 | |
Autor: MadMan | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
Dnia Wed, 28 Aug 2013 12:20:41 +0200, chochlik_drukarski napisał(a):
Może mój przypadek o niczym nie świadczy ale raz jak tankowałem gaz to sobie tak psiknąłem Gratuluję pomysłowości :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2013-08-29 11:31:58 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
W dniu 2013-08-28 12:20, chochlik_drukarski pisze:
Może mój przypadek o niczym nie świadczy ale raz jak tankowałem gaz to Ale to nie w skutek działania gazu, bo on aż tak żrący nie jest, tylko parujący gaz oziębił ci skórę i powstało odmrożenie. Ten sam problem mają sportowcy doraźnie leczący kontuzje "azotem". |
|
Data: 2013-08-29 11:44:07 | |
Autor: Artur Maśląg | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
W dniu 2013-08-29 11:31, Tomasz Wójtowicz pisze:
W dniu 2013-08-28 12:20, chochlik_drukarski pisze: Nie, skąd :> bo on aż tak żrący nie jest, tylko Taaak, to nie wina gazu - widziałeś gdzieś LPG które nie jest przechowywane pod ciśnieniem? |
|
Data: 2013-08-29 12:13:06 | |
Autor: komar | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
W dniu 2013-08-29 11:44, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-08-29 11:31, Tomasz Wójtowicz pisze: To był skutek działania najsłabszego ogniwa, które obsługiwało pistolet od LPG a nie gazu. Jak robi się to z głową to nie ma szans na odmrożenie, nawet przy klasycznym "niebezpiecznym" pistolecie.
Pod ciśnieniem 1 atm - tak. Gazu z zerowym ciśnieniem nie da się przechować. |
|
Data: 2013-08-29 21:35:59 | |
Autor: Artur Maśląg | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
W dniu 2013-08-29 12:13, komar pisze:
W dniu 2013-08-29 11:44, Artur Maśląg pisze: Aha, czyli to nie LPG dostał po twarzy, a najsłabszym ogniwem. Kombinuj dalej. Jak robi się to z głową to nie ma szans na A co to ma rzeczy, skoro psiknął sobie w twarz? bo on aż tak żrący nie jest, tylko Przechowywane? Ciekawe rzeczy opowiadasz. Gazu z zerowym ciśnieniem nie da się przechować. No, a jak fajnie się tankuje takim pod ciśnieniem 1 atm. Siłą woli go pewnie przekonujesz, by zmienił miejsce pobytu :) |
|
Data: 2013-09-06 08:29:34 | |
Autor: Robson | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
Taaak, to nie wina gazu - widziałeś gdzieś LPG które nie jest W zasadzie wszystkie są w stanie ciekłym, a ciśnienie wynosi raptem 5-17 barów. Co innego CNG, ten jest sprężony, nie skroplony. R |
|
Data: 2013-09-06 09:06:28 | |
Autor: Jan Koval | |
samoobsługa przy tankowaniu LPG | |
Użytkownik "Robson" <robson@w.pl> napisał w wiadomości news:l0bte6$79f$1mx1.internetia.pl...
wg wiki to jednak 6 barów. A skrapla się pmiędzy 2.2-4 barów. Czyli tylko ile w kole czy oponie. J. |
|