Cześć!

Nigdy nie chodziłem w sandałach bo nigdy nie mogłem się do nich przekonać, ale
chyba nadszedł ten czas ;)

Jadę w grudniu na miesiąc do Maroka na Tubkal i dalej do sahary zachodniej i
Mauretanii. Potrzebuję butów wygodnych w których będę mógł chodzić dziesiątki
kilometrów po piasku, skałach, wodzie itd z ciężkim plecakiem i mam nadzieję, że
dotrzymają do ostatnich dni ;)
Co możecie polecić?
Coś z tevy?
http://8a.pl/page,produkt,id,2373,hurricane-iii.html

Dziękuję i pozdrawiam!

Chrząszczu
pawelchrzaszcz(małpa)wp.pl
697 784 557

--

W dniu 2010-09-08 11:22, Chrząszczu pisze:

Co możecie polecić?

Osobiście od jakiegoś czasu użytkuję te:
http://www.weld.pl/LA-SPORTIVA-PRABI,3,918.html

Lekkie, wygodnie, z dobrą podeszwą. Sprawdzone w Tatrach, na Babiej Górze, Pieninach i w nadmorskich piachach...


--
pozdrawiam
any
"Wielki, bo Wam z oczu zszedł" - Wyspiański

W dniu 2010-09-08 11:22, Chrząszczu pisze:

Nigdy nie chodziłem w sandałach bo nigdy nie mogłem się do nich przekonać, ale
chyba nadszedł ten czas ;)

http://www.alvika.com.pl/index.php?id=23&produkt=66

Używam od lat (5? 6? nie pamiętam), dopiero w tym sezonie straciły ten swój firmowy zapach - przedtem po prostu pachniały, teraz czuć je zwykła gumą :)

W podeszwie jest zielona kropka - producent udziela gwarancji na sandał jeśli jest nienaruszona (do 4 lat). U mnie ciągle nie ma na niej żadnego śladu zużycia.

Co do wygody - hm, nigdy jednorazowo i bez przerwy nie pokonałem w nich trasy dłuższej niż asfalt do Moka, wiec nie wiem jak będzie po "dziesiątkach kilometrów". Oczywiście bywało i tak, że cały dzień nie zdejmowałem ich ze stóp, ale trudno mi zmierzyć, jaką w nich wtedy drogę przebywałem ;)


Napiszę tak - gdy się w końcu rozlecą, kupię takie same.


--
bans

Do takich sandałków zakłada się już skarpety? Podobno kreatorzy mody już pozwalają?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

W dniu 2010-09-08 16:30, Jan Werbiński pisze:

Do takich sandałków zakłada się już skarpety? Podobno kreatorzy mody już
pozwalają?

Koniecznie z Gore-Texu.

M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

On Sep 8, 6:17 pm, Marcin Kysiak <mkys...@gmail.com> wrote:

> Do takich sandałków zakłada się już skarpety? Podobno kreatorzy mody już
> pozwalają?

Koniecznie z Gore-Texu.

A jak na Tubkal, to same sandalki musza byc z ocieplanym paskiem.

S.

PS: ad rem - niezmiennie polecam Source Classic. Referencje dostepne
na zadanie.

W dniu 2010-09-08 17:17, Marcin Kysiak pisze:

Do takich sandałków zakłada się już skarpety? Podobno kreatorzy mody już
pozwalają?

Koniecznie z Gore-Texu.

Nie, bo śmierdzi.

--
bans

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:i69tl4$8ti$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-09-08 17:17, Marcin Kysiak pisze:

Do takich sandałków zakłada się już skarpety? Podobno kreatorzy mody już
pozwalają?

Koniecznie z Gore-Texu.

Nie, bo śmierdzi.

Tak? A na mnie nie śmierdzi. Próbowałeś mydła?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Potrzebuję butów wygodnych w których będę mógł chodzić dziesiątki
kilometrów po piasku, skałach, wodzie itd z ciężkim plecakiem i mam nadzieję, że
dotrzymają do ostatnich dni ;)
Co możecie polecić?
Coś z tevy?

Nie polecalbym sandalow tylko porzadne buty pod kostke + ew. sandaly.
Ja od kilku lat uzywam teva karnali wraptor. Wlasnie chcialem takie pancerne, czyli zabezpieczenie na palce i stosunkowo duza powierzchnia styku ze stopa. Maja sporo zalet ale tez niestety jak sie okazalo i wad, jednak nigdy nie zrobilem w nich wiecej niz 15km bo zaczynaja obcierac nawet mocno spiete (nie uzywam skarpet :).


sz.

On 09/08/2010 11:22 AM, Chrząszczu wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Cześć!

Nigdy nie chodziłem w sandałach bo nigdy nie mogłem się do nich przekonać, ale
chyba nadszedł ten czas ;)

Jadę w grudniu na miesiąc do Maroka na Tubkal i dalej do sahary zachodniej i
Mauretanii. Potrzebuję butów wygodnych w których będę mógł chodzić dziesiątki
kilometrów po piasku, skałach, wodzie itd z ciężkim plecakiem i mam nadzieję, że
dotrzymają do ostatnich dni ;)
Co możecie polecić?
Coś z tevy?
http://8a.pl/page,produkt,id,2373,hurricane-iii.html

Polecam je bardzo. Pierwsze moje sandały, z których jestem zadowolony. Po prostu świetne - nie śmierdzą, podeszwa dość dobra.
Natomiast minusy - małe dziurki od górnej strony podeszwy lubią zatykać się piaskiem.  No i góra jest sliskawa jak ci się spoci stopa (choć tutaj mogę być nieobiektywny - mi się poci masakrycznie....).

Wytrzymałość:bdb. Nie mają ze mną łatwego żywota, a śladów zużycia praktycznie nie widać.
Słoną wodę też wytrzymują.
Do brodzenia, łażenia w błocku nadają się idealnie.

pozdrawiam,
szaman

"Chrz?szczu" <chrzaszczu.pajakiWYTNIJTO@op.pl> wrote:

Cześć!

Nigdy nie chodziłem w sandałach bo nigdy nie mogłem się do nich przekonać, ale
chyba nadszedł ten czas ;)

Jadę w grudniu na miesiąc do Maroka na Tubkal i dalej do sahary zachodniej i
Mauretanii. Potrzebuję butów wygodnych w których będę mógł chodzić dziesiątki
kilometrów po piasku, skałach, wodzie itd z ciężkim plecakiem i mam nadzieję, że
dotrzymają do ostatnich dni ;)
Co możecie polecić?
Coś z tevy?
http://8a.pl/page,produkt,id,2373,hurricane-iii.html

ja mam source mojave. dwie pary na gwarancji wymienilem przez rozklejone
paski, ale od tego czasu - juz pewnie 3-4 lata nic sie z nimi nie
dzieje. uzywam ich w gorach, na rowerze i w miescie - sa wygodne.
minus jest taki ze jak zamokna to stopa sie slizga - to moze byc
niebezpieczne np. na noclegu w gorach jak idziesz do strumola po wode i
jest rosa, albo zeby zaczerpnac musisz wejsc do wody.

--
IaS